Od wczoraj jestem swieżym posiadaczem Magnata MR780. Trochę sie obawiałem jak to zagra z moim sprzętem, bo posiadam dość wymagające kolumny sonus faber venere 2.5, ale nie zawiodłem się, Najlpiej brzmi sekcja bebnowa, tutaj słychac duzą różnice, bas tez potrafi zaskoczyć głębią, ale nie są to na pewno krótkie kopniaki tylko troche bardziej rozlazłe. Wcześniej sprzet słyszałem z wysokim modelem amplitumera Sony DA5600ES, oraz z Marantzem 8005. Sony to ogólnie nie ma podejścia, nawet przy Bi-ampingu dzwięk był dość płaski szczególnie przy cichych odsłuchach. Jesli chodzi o Marantza, to niby wszystko ok, ale wczoraj Magnata słuchałem muzyki 12 godzin, oczywiście z różnym stopniem zainteresowania i głośności, w Marantzu dzwięk jest po kilku godzinach męczący, i zdecydowanie gorzej gra cicho. Ogólnie bardzo na plus, te drobnostki ze sterowaniem nie robią mi większego znaczenia.