harmag

Moje ostatnie odkrycie to Hania Rani, i jej najnowsza płyta Esja To co wyróżnia te płytę na tle innych to to jak została nagrana i zmasterowana. Podczas jej słuchania możecie usłyszeć nie tylko dźwięk pianina ale także mechanizm pracującego instrumentu, skrzypienie krzesła, podłogi, a w utworze "Luka" nawet ptaki za oknem i oddech artystki. To wszystko sprawa ze cały album staje się niesamowicie intymny w odbiorze. Polecam przesłuchać go w skupieniu i najlepiej w słuchawkach (słuchając go na kolumnach wiele z tych smaczków mi umknęło).

To ciekawe ze dźwięk NC700 nie przypadł ci do gustu, według mnie to słuchawki grają bardzo fajnie Nie wiem czy miałeś okazje się troszkę dłużej nimi pobawić, ale po kilku godzinie (2-3) na czubku głowy pojawia się nie miłe uczucie ucisku. Słuchawki też nie trzymają się tak stabilnie na głowie jak poprzednie modele (QC35/25). Np podczas odchylania się do tyłu na fotelu słuchawki ześlizgują się z głowy. Ogólnie rzecz biorąc - ergonomia NC700 jest w mojej ocenie słabsza niż w poprzednich modelach BOSE. Z drugiej strony jednak fajną cechą NC700 jest to że potrafią być podłączone do dwóch urządzeń rownocześnie. Jest to niezastąpione jeżeli chcemy np. być połączeni z telefonem w celu odbierania połączeń i z komputerem w celu słuchania muzyki. Sony np. nie potrafią tego zrobić (nie wiem jak Dali i B&W) PS. Witam, wszystkich. To mój pierwszy post