Skocz do zawartości

Mateusz.tg

Uczestnik
  • Zawartość

    8
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Śląsk
  1. Komentarz nieaktualny, dopiero teraz zauważyłem, że już to wcześniej napisałem
  2. Różnice w konstrukcji el8 i el10 wydają się być warte dopłaty, podjedź do salonu i zobacz do jakiej ceny są w stanie zejść, być może pozytywnie Cię zaskoczą (Ja tak miałem) HiFi Choice dość dokładnie zrecenzowało oba zestawy Wilsona.
  3. Ja do Denona n5 wziąłem Wilson el-4, słuchałem tych podstawowych scn, Raptorów (1i 3) i tych EL. (Oraz innych firm) generalnie el-4 wypadły najlepiej. Brzmienie jest szczegółowe, dynamika bardzo dobra, wszystkie zakresy wybrzmiewają prawidłowo, jako jedyne budowały konkretną scenę. Jeśli chodzi o cenę zakupu, to warto wybrać się do salonu denona, ja utargowałem całkiem sporo, w końcu to ich marka własna, więc mają z czego zejść.
  4. (Wypowiedź tylko w wąskim zakresie) Jeśli chodzi o hornowskie Wilsony miałem też pewne obawy, jednak w odsłuchu monitory z tej samej serii (El-4) pozamiatały konkurencję (Także tę nieco droższą) mówię oczywiście o moim subiektywnym odczuciu. 5 lat gwarancji i wyróżniające się wykonanie utwierdziły mnie w wyborze. Pytanie jak będzie wyglądała ich ewentualna odsprzedarz. Niemniej jednak topowa seria Wilsona dla mnie jak najbardziej warta jest rozważania.
  5. Posłuchane i kupione, ale zupełnie co innego. Polków t50 nie sprzedawali poza zestawami do kina, znalazło się jednak kilka monitorów na tyle małych i estetycznych, że śmiało można ustawić na półce. W odsłuchu bezkonkurencyjne okazały się WILSON EL-4. Nie podejrzewałem, że mały Ceol potrafi aż tyle, dopóki nie usłyszałem tego połączenia. Jest dynamicznie, bardzo lekko ciepławo, a już w ogóle zaskoczyło mnie ile w tym brzmieniu jest "oddechu". Wokale wreszcie są nieco bardziej z przodu, bo dotychczas słuchałem tylnej ściany dźwięku. Cena wyjściowa znacznie przekraczała zakładany budżet, ale przy kasie ubyło z konta jedynie nieco ponad plan. Krótko mówiąc jestem zadowolony z zakupu. Potwierdzam zdanie, co do którego mnie przekonywaliście, że podłogówki to średni pomysł. Dzięki Wam tak się przy nich nie upierałem. Dziękuję Wszystkim za pomoc. Pozdrawiam
  6. Troszkę wyżej pisałem, że cały czas mam go w użyciu. To jest model N 5 z większą mocą wzmacniacza niż obecnie produkowane CEOLE, te Polki to raczej na rozbudowane nie wyglądają z prostego powodu, dwa głośniki są pasywne. W sumie jest to kolumna dwudrożna o na tyle wysokiej efektywności, że nie widzę żadnej różnicy między nimi a modelami podstawkowymi. Wybieram się ich posłuchać w salonie Denona, bo tam mają też ceole.
  7. Dzięki za odpowiedź. Niestety układ pokoju wymusza podłogówki, zaś raczkujący maluch nie bardzo zgadza się ze stojakami. Aktualnie mam iq minilady s110 na stojakach i zmiana jest podyktowana zbyt dużym ryzykiem lądowania głośników na główce malucha. Jamo mają solidną podstawę i bassrefleks z przodu, co bardzo mi odpowiada. Masz (bądź czy ktoś inny tu) ma doświadczenie z Jamo? Bo jestem ciekaw rozwinięcia tego "czy Cię zachwycą?" Pozdrawiam
  8. Witam, Bardzo proszę o pomoc w doborze kolumn do Denona Ceol Piccollo N5. Preferuję podłogówki, najlepiej z bass refleksem z przodu. Budżet ok 1200 zł choć im mniej tym lepiej. Pokój 20m2 Muzyka głównie rock, elektronika, trance. Myślałem o Jamo s 805 pięknie się prezentują w bieli, albo o jakichś stx'ach. Ale niczego nie odsłuchiwałem, a dostęp do salonów mam mocno ograniczony. Z góry dziękuję.
×
×
  • Utwórz nowe...