Dzięki, za słowa mądrości i polecenia.
@S4Home znalazłem twój wątek. Powołujesz się w nim na głośniki z dolnym bass reflexem, które oddalone są od podłoża o ~5cm. Tylko że te głośniki zostały tak zaprojektowane. Czy jest to prawda przekładająca się na inne konstrukcje? ...bez odniesienia do jakiegoś badania, trudno to stwierdzić. Okazuje się że nie tylko ja jestem w błędzie. Inne salony audio też tak myślą. Powołując się na Reduktor Szumu, doszedłem do wniosku że w moim przypadku, gdzie centymetry mają znaczenie, lepiej byłoby mieć bass reflex z przodu. Moja sytuacja wymaga aby głośnik stał TUŻ przy ścianie, najbliżej jak to możliwe. Wiem, że to grzech, ale jednak. Zgadza się, na razie, wybierałem głośniki tylko z danych dostępnych w Internecie. Od czegoś trzeba zacząć. Nie każdy prowadzi salon audio. Aby zaczerpnąć dodatkowej mądrości i kąśliwości przyszedłem tutaj. Dostarczyłeś obu - dzięki!
- Yamaha 803 - odpada bo nie znam sposobu aby włączać ją wraz z TV
- Onkyo 8390 - jest póki co w czołówce
- Elac F6.2 , Heco Aurora 700 - odpadają, poszukuje podstawkowych głośników
- Dyaudio Emit 20 - faktycznie, przez bass reflex z tyłu je pomijałem. W tym artykule (w podsumowaniu) też podkreślają konieczność zachowania "bezpiecznej odległości od ściany". Czy ktoś testował je z max 5 cm odległości?
Skoro "Internetom" ufać nie można to może ktoś słyszał w akcji:
- B&W 685 S2
- B&W 606 (z małą odległością od ściany)
Czy poza wydajnością kolumn czy są jakieś modele, które szczególnie nadają się do mniej bassowej muzyki?
Póki co skłaniam się aby wypożyczyć: Onkyo 8390/8270 z Dyaudio Emit 20. Może ktoś jeszcze coś poleci?