Skocz do zawartości

lukluk71

Uczestnik
  • Zawartość

    730
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez lukluk71

  1. 21 minut temu, stach_s napisał:

    Jak tak czytam ten opis, to czuję, że szybko będziesz chciał je u siebie z powrotem :D :D

     

    Może lepiej spakuje i schowaj na 2 miesiące, potem zamień na powrót z Gato. 

    Nie spiesz się ze sprzedażą ;)


    Całkiem możliwe, wtedy spróbuje sobie wersji META.
    Na ten moment bardziej wciąga mnie dźwięk z Gato, i bardziej chodzą mi po głowie 15 niż R3 :]

     

    Cytat

    R3 to przede wszystkim instrumenty żywe i wokal. Trąbka, gitara, fortepian, kontrabas, gdzie UniQ potrafi pokazać tak detal instrumentów, że przy trąbce słyszysz oddech muzyka, gdzie przy gitarze słychać każdy drobiazg przy szarpnięciu gitary... 

    Szarpnięciu strun **

    i żeby nie było, te detale to jest cecha, można się z tym polubić lub nie. Przykładowo, moja żona z uchem muzyka (lata pracy w chórze) bardzo doceniła granie R3, gdzie na niej zrobiło ogromne wrażenie to instrumenty, wokal jest tak naturalnie pokazany a zarazem z ogromną ilością szczegółów. W porównaniu stwierdziła tak:

    - R3 grają tak, jakbym przeniosła się na scenę koncertową, będąc jej częścią.
    - Gato grają tak jakbym miała właśnie słuchać muzyki w domu, gdzieś w tle sobie na spokojnie coś robiąc.

     

  2. 7 godzin temu, Kraft napisał:

    Jeśli R3 mają coś wyeksponowane, to tylko bas.

     

    7 godzin temu, Kraft napisał:

    Jeśli R3 mają coś wyeksponowane, to tylko bas.

    Tak to jest jak się podłącza wzmacniacz do kolumn, gdzie nikt takiego połączenia nie poleca. Na początku swojej przygody z R3 miałem Yamahe 803, jak zacząłem poszukiwania nowego wzmacniacza, wypożyczyłem Marantza, po 3 godzinach testów Marantz został spakowany i w ten sam dzień odesłany. Tego połączenia nawet na grupach, klubach nie KEF nie polecają, a odradzają i nie tylko na naszych, bo na zagranicznych też. Kef to jest Hegel, Primare, Lybgdorf, podłączanie Marantza do KEFa to profanacja ;)

    R3 mają tego basu sporo jak na podstawki, ale nie przesadzaj że jest jakoś specjalnie i nad wyraz wyeksponowany, tutaj dużo osób ma podłogowe, z jeszcze większym basem. Dla przykładu Monitor Audio Gold 100 5g miałem wrażenie że miały więcej Basu od KEFa, więcej góry, ale zdecydowanie mnie środka, gdzie właśnie z monitor audio zrezygnowałem, bo średnicę w porównaniu do R3 miały zdecydowanie slabszą.  Więc jednak nie jest tutaj sam bas.

    R3 to przede wszystkim instrumenty żywe i wokal. Trąbka, gitara, fortepian, kontrabas, gdzie UniQ potrafi pokazać tak detal instrumentów, że przy trąbce słyszysz oddech muzyka, gdzie przy gitarze słychać każdy drobiazg przy szarpnięciu gitary...  

     

    • Lubię to 1
  3. R3 lecą na giełdę. W sumie już na olx, ale jakby ktoś chciał to dla forumowiczów rabat ;)

    Jedne i drugie są wyśmienite, pod względem brzmienia. Nie potrafię ocenić które lepiej mi się podobają. Jedne i drugie mają swoje cechy które bardzo lubię. Ale dla mnie Gato to nowa przygoda.  Jakbym zaczynał i nie miał wcześniej R3 to jestem przekonany że pewnie na jakimś odsłuchu w salonie wybrałbym jednak R3 które na początku zrobią większe wrażenie brzmieniowe. 

     

    PXL_20231229_193032033.jpg

    • Lubię to 1
  4. Głośniki Uniq na moich standach są na wysokości uszu.  Technologia Uniqa jest na tyle unikatowa że średnio-wysokotonowiec jest na tym samym poziomie, w przypadku moich standów i mojego miejsca odsłuchu Uniq jest dosłownie na wysokości uszu, jak siedzę normalnie, to jest to dosłownie co do centymetra :D i to jest w tym właśnie mega sprawa w KEFach, bo jednak ten UniQ robi robotę. Ja na prawdę mając u siebie większość komercyjnych kolumn, takich jak Monitor audio gold 100 5g, Elac Vela 403 nie słyszałem tak dużej sceny jaką robi R3, a zarazem grając dość normalną górą która nie wali po uszach aż krew leci :D  więc słuchając GATO muszę całkowicie zapomnieć o pewnych cechach R3, bo tutaj mało co potrafi zagrać taką przestrzenią w tej kwocie. Ja bym chciał posłuchać UniQ na jakiś kef reference, tam to musi być przestrzeń w przestrzeni :D ale dobra... podejście drugie będzie takie, że całkowicie odcinam się od patrzenia się tylko z perspektywy przestrzeni kefowej.

    Gato jest tak nisko na moich standach, że muszę siadać na podłogę żeby zrobiła się podobny efekt do KEFa.
    Jeśli zostaną gato, będzie potrzebna wymiana standów na wyższe.

    Zmęczony już jestem odsłuchami. Czas odsapnąć, bo muzyka zaczyna męczyć przez ciągłą zmiana kolumn. Szybkie zakupy, wieczorem na spokojnie odsłuch i będzie decyzja co z R3/FM8

    • Lubię to 1
  5. No więc tak. Wczoraj udało mi się zaciągnąć żonę do porównań, a tylko dodam, że moja żona ma dość sporą przygodę, w której interesowała się muzyką, podczas swoich studenckich lat zwiedziła kawał świata, śpiewając chórze. Mimo tego, że nie intersuję się chorobą audiofilii, bo potrafi puścić muzykę z telefonu i sobie słuchać, to ma bardzo dobre ucho, to właśnie ona wczoraj podczas porównań wyciągnęła najwięcej smaczków.

    Sprawa na początku wyglądała tak, dałem telefon z TIDAL do ręki mojej małżonce, żeby coś wybrała pod siebie, żona bardzo lubi właśnie taką muzykę z chórem, z instrumentami, sporo wokalu, orkiestra i te sprawy… na początek były podłączone FM8. Poszło krótka opinia na temat dźwięku, grają spoko te kolumny i oczywiście poleciała babska opinia nt. wyglądu, że R3 dużo lepiej i solidniej wyglądają, pasują do naszego pokoju, są ładniejsze ogólnie i wyglądają poważniej od małych FM8. Ale tutaj akurat nie ma to wpływu na wybór, u nas nie ma czegoś takiego, że muszę wyprzedawać swoje ulubione skarpetki, bo mojej żonie się kolor nie pasuję, jest pełna akceptacja w tym, co kupuję, nawet jeśli to nie będzie pasowało do domu i do mnie. :D Ale do rzeczy. Podłączyliśmy po FM8 R3 i wiecie co, BOMBA emocji muzycznych, w R3 otworzyła się scena, zrobiła się ogromna przestrzeń, wokale się pojawiły dosłownie na nas, zrobiło się bardzo, bardzo dużo detalu i plastyczności, ogólnie dźwięk wyraźniejszy, bardziej przestrzenny z KEF R3. Nawet ja osłuchany R3, które mam bardzo długo, mocno zrobiłem WOW po przejściu z GATO. Żona oczywiście, tekst „CO TY KUPIŁEŚ” te małe kolumny są dużo gorsze. To było pierwsze wrażenie po pierwszym porównaniu. Ale zaczęliśmy puszczać kolejne kawałki i znów podmianka kolumn. Tym razem dłuższe odsłuchy GATO, żeby zaraz podłączyć R3, też na dłużej, znów oczywiście ten efekt ogromnego dźwięku z R3 po przejściu z FM8. I nagle stwierdzamy razem, że ten dźwięk z KEF R3 jest mocno jasny, za bardzo rzuca się do przodu, tak jakby nas atakował ogromną ilością dźwięków, wszystkiego było tak dużo, że zamiast skupiać się na utworze, skupia się na wychwytywaniu instrumentów. Nie piszę tego w negatywny sposób o R3, bo to zajebi##e kolumny, ale po podpięciu gato wszystko, jakby się uspokoiło, zaczęła sobie dosłownie „plumkać” przyjemna ciepła muzyka, w Gat omamy mniej detalu, nie usłyszymy tutaj każdej struny głosowej, jak w R3, ale sam dźwięk robi się przyjemny na długie odsłuchy, no nie ma wykopu w nich, no nie ma takiej energii jak w KEFIE, ale one właśnie mają to coś w sobie, gdzie można usiąść, wsłuchać się i popracować, poczytać książkę, grają bardziej analogowo.

    Siedzieliśmy kilka godzin wczoraj, na początku miałem duży problem, z tym że kupiłem FM8. Po prostu one przy KEFIE na początku robią wrażenie dużo gorszego dźwięku, to jest mniejsza kolumna i wszystkie tam jest mniej niż w KEFIE, ale GATO jest bardziej przyjazne dla mojego ucha. Bardzo dziwne jest to, że R3 dostały jakieś mityczne miano kolumn OCIEPLONYCH i dużo osób, szczególnie salony, polecają do R3 jasne wzmacniacze, to nie jest prawda, że R3 mają mało góry, grają jak pod kocem. Wszystkie kolumny podstawkowe do 10k PLN, które słuchałem nie dały mi takiej ogromnej sceny i tak wyśmienitej średnicy, jaką dają R3 UniQ to genialna technologia, fantastyczne są te głośniki, w dodatku na bardzo dobrej podstawie basowej. Ale ja jestem bardziej w stronę ciepła, nie wyobrażam sobie słuchania muzyki na takich bowers & Wilkins, klipsch, mnie nawet przy odsłuchu odrzuciła wstęga w Elac Vela 403. I cieszę się, że po dłuższym czasie i testowania w końcu znajduję swoją drogę, w którą będę zmierzał. Może czas najwyższy odstawić cyfrowego Lyngdorfa na bok i zmierzać w kierunku lamp.

    Wiecie co, jest takie powiedzenie w audio
    TO GRA CIEPŁO
    TO GRA ZIMNO
    R3 są właśnie po środku ciepło/zimno.
    R3 to coś pięknego, jeśli ktoś słucha muzyki różnorodnej, np. Jazzu a zaraz odpalasz sobie płytę Jean-Michel Jarre, po czym idziesz po kawę i odpalasz sobie Enya, a na końcu wrzucasz sobie Dire Straits i masz zawsze dobry dźwięk w każdym praktycznie rodzaju muzyki. Tu wszystko jest, zagra dobrze wokal, zagrają dobrze instrumenty, zamruczą kontrabasy w jazzie, trąbka pochłonie, a w muzyce elektronicznej pochłoną Cię różne elektroniczne dźwięki, później w takim Rage Against the Machine będzie uderzenie, będzie moc w głosie poczujesz każdy przełyk śliny, usłyszysz każdy łapany oddech gitarki i perkusje wybiją dużo energii, a na koniec dnia zapuścisz sobie Caffe Del Mar i nadal będzie bardzo dobrze.

    Gato są ciepło, ale nie są bułowate, nudne... ale też nie są szybkie.  To takie właśnie GATO, same w sobie nie są wybitne, nie błyszczą nigdzie, nie świecą, ale wciągają, nie są uniwersalne, niestety stracę tą uniwersalność w zamian za cechę spokojniejszego, cieplejszego dźwięku. No ale co zrobić, taki lubię właśnie.  One mają przyciąganie takie magnetyczne, jak R3 potrafiłem dokładnie opisać, to tutaj tego nie potrafię zrobić, bo po prostu tam niby coś jest ale tego nie ma, ale z drugiej strony wciąga. :D  Na początku myślisz jakoś tak mało wszystkiego, a później tęsknisz za tym żeby znów posłuchać FM8 :D No i kurde blaszka, jakie te GATO są maleństwa, jak one potrafią dobrze zagrać jak na takie rozmiary, zamykam oczy i mam yebnięcie, później otwieram oczy a tu takie małe kolumienki, no WOW! jak to zrobili w Gato, szacun.

    Dzisiaj muszę postanowić które kolumny sprzedać, bo budżet się nie spina jednak żeby zostawić jedne i drugie. Będzie to trudna decyzja, ale na szczęście mam dzień wolny i będą dalej odsłuchy.  Przypuszczam że Gato zostaną. Ale w najbliższym czasie chciałbym sobie zrobić porównanie R3 META do Gato FM15 i na bank w nowym roku wypożyczę do siebie jedne i drugie kolumny, bo METY były słuchane na szybko, bardziej salonowo niż w domu.

    415424494_7818531044830877_5320158705056695630_n.jpg

    • Lubię to 6
  6. 1 godzinę temu, lukluk71 napisał:

    Nie będę tworzył nowego wątku, bo już taki jest. Ja Gato FM 8 słuchałem przez chwilę, na początku mieszane uczucia, bo niby piękne ciepłe granie,a z drugiej strony R3 sporo detalu i przestrzeni. Ale Gato na tyle mi się spodobały że postanowiłem do nich wrócić, tym razem na dłużej, tak żeby sobie wyrobić konkretną opinie. Kocham swoje R3 i może tak być że zostaną u mnie KEFy i R3. Wtedy system kompletny, gdzie mam ciepłe Gato, i neutralne, a zarazem detaliczne przestrzenne R3 ;)

     

    Gato przy R3 to maluszki ... ;)

    Ale jedne i drugie kolumny to piękne solidne wykonanie 🔥

    PXL_20231228_112736034.jpg

    PXL_20231228_112845787.MP.jpg

    PXL_20231228_112859732.jpg

    Oczywiście chodziło o zostawienie Gato i Kef.

    ;)

    Pierwsze wrażenia już mam. Z tym że to tylko pierwsze wrażenia słuchania na szybko. 

    Moja żona tekst po wrzuceniu Gato na stojaki. 

    "Ale one są malutkie, wyglądają na takie zabawkowe, w stylu retro. W ogóle nie pasują stylem do naszego wystroju”

    No i faktycznie tak jest, do pokoju totalnie nie pasują. R3 są większe i dobrze wpasowały się w wystrój naszego mieszkania. ;) ale to dla mnie mało istotne, a żony zdanie to tylko zdanie. Nie mamy tak że muszę coś wyrzucać bo jej się nie podoba. ;)

    Jak już pisałem. Dopiero zobaczyłem jaka ta kolumna jest mała na moich stojakach, wcześniej słuchając Fm8 w innych miejscach jakoś na to nie zwróciłem uwagi. No ale faktycznie jak na takie maleństwo, to gra dość dobrze, jakby była większą niż jest, no ale nie jest to granie takie jak w R3 która robi wrażenie PODŁOGOWEJ kolumny.

    Pierwsze wrażenia... które w sumie nic nie znaczą,  bo muszę sobie na spokojnie porównać, zrobić jakieś dłuższe odsłuchy. Na pierwszy rzut oka, słychać  że R3 to jednak większa kolumna, R3 potrafią bardziej wypełnić dźwiękiem mój pokój, ale w punkcie odsłuchowym raczej nie czuć aż takiej różnicy. Tak samo jak UniQ jednak robi „swoje” pod względem sceny i w KEF-ie jest po prostu większa przestrzeń, sam dźwięk jest mocniejszy, jest on bliżej słuchacza i bardziej wypełnia przestrzeń wokół głowy, no dzieje z R3 jest bardziej 3D.  Gato gra bardziej spokojniej, nie ma takiego rzucającego się na pierwszy plan wokalu jak to bywa w R3 które lubią pięknie zagrać instrumenty i wokal w Gato też jest spoko ale jednak R3 w środku jest coś pięknego, ale s drugiej strony może czasami drażnić. Mimo wszystko jestem pod wrażeniem, że te małe kolumny grają fajnym, dojrzałym, ciepłym dźwiękiem, który przyciąga, w Gato mamy bardziej taki „analogowy" dźwięk który lubi wciągnąć, dźwięk po prostu sobie płynie. Mam teraz problem,  mianowicie to, że R3 to podstawki i one faktycznie grają jak duże podłogowe, jest tam mięso na basie, potrafią wypełnić 24m2 pokój... nadać pięknej sceny, wypchać  dźwięki bardziej do przodu, w gato FM8 zanika właśnie ten efekt i jednak czuć że to mniejsza kolumna, R3 bardziej g bardziej tak sobie na spokojnie gra w tle, ale jest to dość przyjemny ciepły dźwięk, taki właśnie na bardzo długie odsłuchy.  Jedne i drugie mi się podobają, teraz będzie problem :D

    Wieczorem wpadnie drink to się zobaczy na dłuższym odsłuchu. 

    • Lubię to 5
  7. Nie będę tworzył nowego wątku, bo już taki jest. Ja Gato FM 8 słuchałem przez chwilę, na początku mieszane uczucia, bo niby piękne ciepłe granie,a z drugiej strony R3 sporo detalu i przestrzeni. Ale Gato na tyle mi się spodobały że postanowiłem do nich wrócić, tym razem na dłużej, tak żeby sobie wyrobić konkretną opinie. Kocham swoje R3 i może tak być że zostaną u mnie KEFy i R3. Wtedy system kompletny, gdzie mam ciepłe Gato, i neutralne, a zarazem detaliczne przestrzenne R3 ;)

     

    Gato przy R3 to maluszki ... ;)

    Ale jedne i drugie kolumny to piękne solidne wykonanie 🔥

    PXL_20231228_112736034.jpg

    PXL_20231228_112845787.MP.jpg

    PXL_20231228_112859732.jpg

    • Lubię to 2
    • Gratulacje 1
  8. Dnia 11.12.2023 o 11:40, Q21 napisał:

    Druga generacja jest na stronie, ale na stanie nie mamy żadnych obecnie :) 

    @Q21 jakieś informacje w różnicach pomiędzy generacjami?
    Kiedy będziecie mieli na sklepie FM-8 i w jakiej cenie się spodziewacie ?

  9. Dnia 23.12.2023 o 21:08, grishaq1986 napisał:

    Popieram !!!

    Nie jestem audiofilem ale bawiłem się zworkami w moich Bowersach 606 s2 i mogę potwierdzić że ten kawałek przewodu potrafi zmienić brzmienie kolumn o 180*


    Testowałem kilka marek, tj Tellurium / Melodika / Taga / Ricable

     

    Serio każda zmiana zworek była bardzo odczuwalna / słyszalna !  

     

     

    BTW zamówiłem te QED-y sprawdzę co potrafią :D

     

     

    Pozdrawiam


    Mam mega prośbę do Ciebie, daj znać proszę jak zworki przyjdą.

    btw. ja właśnie zrobiłem zworki sobie z Chordów, bo mam za długie (ale bez bananków) albo lepszy dzień do słuchania muzyki, albo faktycznie lepiej wszystko brzmi.

    • Lubię to 1
  10. Ja jestem chętny do testowania ! Jeśli masz jakieś dobre zworki możesz mi przesłać ;) już mi kable zostały z forum przelane i sam się zaskoczyłem jako sceptyk ;)

     

    Aaa swoją drogą, forum mimo wszystko anonimowe, a zaufanie duże, kolega przesłał do mnie bezinteresownie kable o wartości 1400 zł bez pobrania kaucji. Więc ludziska bądźmy mili dla siebie bo to jednak fajna pasja i jeśli mamy różne zdanie w pewnych kwestiach to rozmawiajmy ze sobą jak kumple na piwie... 

    • Lubię to 1
  11. 19 minut temu, mateolo2 napisał:

    Ale Ci tutaj mieszają w głowie ;)  W kefach r300/r3 dobre zworki to podstawa. Ich system jest wygodny, ale powoduje znaczące straty. Oglądałem ten układ i jest tam bardzo dużo przejść. 
     

    Ja w swoich r3 i r300 testowałem sporo zworek. Zdecydowanie najlepsze rezultaty przyniosły Qed na srebrze. Dół zostaje taki sam, a góra dostaje świeżości, szczegółu i fajnego blasku. Na allegro jest gość, który ma zworki qed. Ma oryginalną qedową zaciskarke wtyków i używa świetnych widełek chorda, już niedostępnych na rynku od wielu lat. 
     

    https://allegro.pl/oferta/qed-genesis-silver-spiral-zworki-16cm-13125524625


    Kup to i zamknij temat :) Będziesz zadowolony.

    Hah!! Właśnie miałem pisać do Ciebie na whatsAppa, bo gdzieś coś kojarzyłem że mówiłeś o zworkach w swoich Kefach. Dzięki. Temat niech leci, niech ludzie rozmawiają ;)

  12. 7 minut temu, stach_s napisał:

    Jarosławie, ale przecież nikt nie każe Tobie zmieniać zworek czy kabli.  Jakim zatem tytułem wtrącasz się, po raz kolejny w tego typu wątek, negując wszystko w czambuł, ha??? 

    Wracając do tematu. Łukaszu @lukluk71 uważam, że jeśli zdecydowałeś sprzedać Kefy, to prędzej niż później to zrobisz ;)

     

    Nie wykluczam tego, ale gdyby budżet pozwolił to bym miał u siebie 2 lub 3 pary kolumn. I R3 z pewnością by zostały w tej grupie ;) To rozwiązuje dylematy ;)

    • Gratulacje 2
  13. 15 minut temu, Rafał S napisał:

    Potwierdzam, tak było. :) Z początku wydawało mi się, że w Silverach przeszkadza mi charakter sopranów. Kiedy już się z tym uporałem, stwierdziłem, że brakuje mi większego nasycenia średnicy (wcześniej soprany odwracały od tego uwagę). To jednak nie był mój styl grania i żadne kable nie były w stanie tego zmienić. Wtedy dopiero zaczynałem i odkrywałem pomału swoje priorytety w audio. W przypadku Łukasza jest chyba inaczej - już wie, co dla niego ważne, lubi swoje Kefy i chce tylko sprawdzić, czy da się je lubić jeszcze bardziej. ;)

    Otóż to :)

    1 godzinę temu, marcinmarcin napisał:

    Jak zwykle coś do powiedzenia...

    @lukluk71 jeden z kolegów ma R7 i na 2 takich samych kablach grają dużo lepiej niż na jednym. Kef zrobil kiepski ten terminal i sa na nim straty. Najlepsze rozwiązanie to odkręcić terminale i wewnątrz kolumny podłączyć wysokie i niskie do jednego. Ale sruby sa lakierowane i można stracić gwarancję. Na YT sa filmy jakbto wyglada w środku. Albo jak kolega dac  bi wiring lub kable z podwojnymi wtykami bananowymi. Przy zworkach zwasze dojdą dodatkowe oporności na kilku punktach styku.

    Swoją drogą Kraft, Ty nadal masz Pylony Diamond 25 ? Mimo tego że to inne granie od R3 to pamiętam że bardzo mi podeszło granie właśnie tych pylonów.  Tutaj mówię że R3 nie będę zmieniał, ale widzę że jest wersja Diamondów mk2 i w styczniu lecę na odsłuch :)

    Wiecie co mi się jeszcze podobało. Gato FM8 miałem przez chwile u siebie, ale obawiałem się raczej że ta ciepłota jednak po czasie zacznie mi przeszkadzać :] ale właśnie teraz miałem planach kupno tych GATO. więc to nie jest do końca tak, że ograniczam się na brzmienie KEFów.  Kefy są dla mnie bezpieczne, lubię ten dźwięk, przyzwyczaiłem się do nich i może niestety, albo stety traktuję ja jako wzorzec przy każdym odsłuchu innych kolumn, gdzie na początku jakieś cechy innych kolumn robię na mnie ogromne wrażenie, ale po chwili zaczynam sobie porównywać do R3 stwierdzając że np. w takim monitor audio za mało kefa jest :D

     

  14. 1 godzinę temu, stach_s napisał:

    @lukluk71

    Jeżeli dalej szukasz poprawy poprzez wymianę kabli, zworek, (które owszem coś mogą wnieść, ale to nie będą spektakularne zmiany, charakter Kefów zostanie) to i tak skończy się na wymianie kolumn. Ze stratą przy odsprzedaży trzeba się niestety pogodzić. Kupując kolumny nowe, strata będzie zawsze bardziej bolesna. 

    BTW, Rafał którego przywołałeś, eksperymentował z kablami pełen zachwytu nad Silverami (Monitor Audio), a niedługo potem zmienił te kolumny... 

    Zdaniem Krafta akurat tutaj bym się nie przejmował, zworki zawsze warto wymienić, koszt nieduży, doświadczenie bezcenne ;)

     

     

    Ale mi charakter KEFów R3 się podoba. Ja nie wiem skąd ciągle te sugestie, że jeśli ktoś chcę dopieścić miejsce odsłuchowe, to oznacza że trzeba zmieniać cały sprzęt :]
    R3 lecą u mnie kolejny rok, choć wisiały już na giełdzie, to raczej ciężko mi znaleźć coś co przypadnie mi do gustów, w między czasie było kilka kolumn wypożyczonych (podstawkowych) i byłem kilka razy na odsłuchach, raczej wszystkie salonowe (komercyjne) do 10,000zł były już odsłuchane, nic tak dobrze (DLA MNIE) nie zagrało jak R3 i tego się trzymajmy. :)

    Chordy kable mi pasują, choć są gołe druty i chciałbym sobie dorzucić bananki, żeby na przyszłość móc szybko przełączać inne kable dla porównań. Chordy pewnie zostaną bo długo ze mną i będzie to punkt odniesienia, przy próbie innych kabli. I przy okazji pomyślałem żeby z chordów zrobić zworki :)

    Jeszcze raz, i ostatni nie skończy się na razie na wymianie kolumn. Bo to co słuchałem do tej pory, albo jest za ciemne i za ciepłe, albo jest za ostre i irytujące przy długich odsłuchach, ja muszę mieć coś neutralnego, co zagra instrumenty, co da bas a zarazem nie porazi po uszach ostrością, ale też nie zrobi się ciepłe błotko :] i właśnie R3 są takie naturalne, neutralne, gdzieś po środku tego wszystkiego co jest w salonach w moim zasięgu $. 

    41 minut temu, zolt napisał:

    Głupi Ci producenci.
    Dają jakieś dziadowskie kable zasilające, kiepskie zworki, żeby celowo (a może nie celowo?) degradować dźwięk swoich urządzeń, które tak pieczałowicie mierzą w laboratoriach, kombinują z technologiami, mety, nie mety i dopieszczają jak tylko mogą. A na końcu pyk, kiepski kabelek zasilający czy kiepska zworka lub zaślepka żeby wszystko popsuć. :(

    Kosz wyprodukowania takiej zworki czy kabelka zasilającego to grosze. A Ci głupi (a może nieświadomi?) producenci wolą jednak wciskać chłam, zamiast tak prostym i tanim sposobem o 15% (?) polepszyć brzmienie swoich urządzeń. Może oni po prostu o tym nie wiedzą?

    Chyba wyślę im maila do tego czy innego forum, może odkryją prawdę i zobaczą jak łatwym sposobem mogą pójść do przodu ze swoimi produktami.

    Fuck logic.
     

    no w sumie to też racja.  Faktycznie, dlaczego mieliby ryzykować degradację dźwięku wrzucając taką technologie jak Uni-Q a zarazem niszczyć to beznadziejnym kabelkiem.

  15. Cześć!
    Kto pyta nie błądzi. Do pewnego momentu nie interesowałem się kablami, zworkami itp. ale dzięki życzliwość naszego forumowego kolegi @Rafał S mogłem sobie porównać kable i zrozumieć pewne sprawy w które sam nie wierzyłem :] do sedna.

    1. Może ktoś orientuję się czym są pokrętła pomiędzy terminalami na KEFie? Ja jak przywiozłem KEFy do domu to tak podłączyłem, zaczęło mi wszystko dobrze grać i nie zainteresowałem się tematem.
    2. Może to głupie pytanie, ale podobno głupich nie ma :] Chciałbym zainwestować w zworki do moich R3 bo podobno te w środku w KEFIE są takie sobie.  Aktualnie mam kable ChordClearway które są podpięte na gołe przewody, ale w styczniu będę chciał dorobić bananki. :]  Jakie zworki kupić i jak najlepiej podpiąć ?

    No i że na giełdzie rozkręciła się dość ciekawa dyskusja, ale wiadomo tam giełda -  temat został zamknięty, więc możemy przenieść rozmowy tutaj:)

    • Smutny 1
  16. 6 godzin temu, zolt napisał:

    Szczerze mówiąc zaskakują mnie trochę opinie, że Arcam lepiej się sprawdzi przy niskich poziomach głośności. Lyngdorf sobie w tym aspekcie dobrze radzi. Tylko trzeba poświęcić mu na to chwilę.
    W Lyngdorfie masz opcję Voicings, gdzie możesz stworzyć swoje profile brzmieniowe dostosowując dźwięk dokładnie tak, jak chcesz, tworząc własne charakterystyki brzmieniowe.
    Możesz stworzyć krzywą do odsłuchu, np. właśnie cichego, robiąc niejako pod siebie samego swój własny "loudness".
    Profili można stworzyć dużo. W zależności od rodzaju muzyki, czy grasz cicho, czy głośno. Wszystko to tylko Twoja fantazja i własne preferencje.

    Stąd absolutnie nie zgadzam się, żeby Lyngdorf miał się tu gorzej w tym aspekcie sprawdzić od Arcama. Tyle, że z Lyngdorfem i nad własnymi ustawieniami trzeba zwyczajnie chwilę posiedzieć, bo to urządzenie o bardzo dużych możliwościach konfiguracji.

    Z Lyngdorfem na pewno łatwiej będzie w konfiguracji i w przeprowadzeniu procesu korekcji akustyki samego DSP. W Arcamie jeżeli chcesz zrobić DSP to wymaga to trochę wiedzy, a może nawet trochę więcej niż trochę. Ale jest też o tym dużo materiałów.

    Arcam to bardzo dobry wzmacniacz. I Lyngdorf też. Osobiście posiadam Lyngdorfa, wiec chwalę jego zalety. Ale tez nie bez powodu go wybrałem.

    Każdy ma swoje wady i zalety. Natomiast na pewno nie zgodzę się, że Lyngdorf sobie gorzej radzi na niskich poziomach głośności, tym bardziej, kiedy ma takie możliwości tworzenia własnych profili.
    Dodatkową zaletą Lyngdorfa jest kontrola głośności o 0.1 dB. Można z naprawdę kosmiczną precyzją ustawić głośność bez irytacji, że jeden stopień niżej jest za cicho, a jeden wyżej za głośno.

    Są też osoby, co trochę narzekają na Lyngdorfa, ale on wymaga czasu i własnego dostosowania. Parę dni czy tydzień to zdecydowanie za mało, żeby wgryźć się w niego "pod siebie".
    W trybie neutral gra właśnie tak, jak on brzmi. I stąd niektórzy dlatego tak go może oceniają. Zresztą, wszystko i tak jest kwestią gustu i własnych preferencji, oczekiwań. To wszystko jest bardzo subiektywne. Jeden woli klasę D, inny lampę.
    Dlatego też najlepiej, jakbyś po prostu sam spróbował z jednym i z drugim. I podjął decyzję.

     


    Podpisuję się pod tym, jako osoba która miała przez chwile Arcama sa30 i Tdai 1120.
    Ja właśnie kupując wzmacniacz, brałem pod uwagę właśnie ciche granie, bo słucham często w nocy. Moim zdaniem Lyngdorf dużo lepiej sobie poradził do cichych odsłuchów:
    1. Precyzyjne ustawienie głośności
    2. Bardzo łatwe zrobienie swoich Voicingów, które można właśnie przystosować do słuchania w nocy. Jednym kliknięciem się to zmienia.
    3.  TDAI 1120 grając cicho, czy głośno ma podobne granie, to takie urządzenie które ściszając do minimum nie traci detalu.

    No i aplikacja, ogólne działanie, stabilność, wsparcie od Lyngdorfa, jest kilka poziomów wyżej niż w Arcamie. Chociaż nie wiem jak jest teraz w Arcamie, czy to poprawili teraz, ale pamiętam że było ciężko, przy Tdai, Arcam był taki zmulony w obsłudze że czasami się człowiek bardziej wkurw... niż cieszył. Druga sprawa, w Arcamie niby masz tą korekcję, ale no ciężko to samemu ogarnąć na już. Lyngdorfa wyciągasz z pudełka, otwierasz instrukcje i robisz sobie korekcję pomieszczenia.

    Ale ostatecznie, granie Arcama jest zupełnie inne niż Tdai 1120 i tutaj liczy się dźwięk, więc wybierz to co Ci bardziej zagra... chociaż oba urządzenia, dość specyficzne jeśli chodzi o taki zwykły odsłuch, bo na neutralu, takich fabrycznych ustawieniach nie ma opcji żeby rozwinęły skrzydła, tak samo jak na wypożyczeniu do domu jest za krótko żeby ustawić pod siebie.

    Ja równocześnie mając obok Arcama i Lynbgdorfa, wybrałem Lyngdorfa, chociaż z początku byłem bardziej nakręcony na Arcama :)

    • Lubię to 1
  17. 18 godzin temu, Rafał S napisał:

    Gratulacje. Miło się czyta takie rzeczy. Jest nadzieja dla nas wszystkich. ;) Z tego, co pisałeś na forum wynika, że Twoje zabawki dobrze się zgrywają i wpasowują w Twój gust. W takiej sytuacji, żeby uzyskać postęp musiałbyś pewnie wymienić jednocześnie wzmacniacz i kolumny na coś z wyższej półki, o podobnym poziomie zgrania. W przeciwnym razie byłby to tylko krok w bok - zmiana dla samej zmiany. :)

    W następnym roku sobie pozwolę na jakieś odsłuchy. Może będzie tak że R3 zostaną a dojdą drugie kolumny. Cały czas myślałem o cieplejszych, o Gato FM8.  :] Boje się sprzedać sprzęt który dźwiękowo mi się podoba, a wiadomo jak to jest z odsłuchami, jak się nawet wypożyczy do domu, to nie ma wystarczająco czasu żeby dobrze ocenić granie, na początku jest impuls, później dopiero po czasie obiektywna opinia, ale nikt na miesiące nie wypożycza sprzętu :] a teraz sprzedać ładne zadbane R3 w kolorze który się bardzo podoba, to później może być ciężko na rynku używanych znaleźć w takim stanie jaki mam. No wiadomo, a nowe R3 meta to 8k pln. z tym że ja uważam że nie warto dopłać do wersji META 4k pln. :)

  18. Zostaje kolejny rok z R3 ;)
    Czekam na następny rok i idę szukać gdzieś odsłuchu z wersji Refenerence :D 
    KEF to jednak mój dźwięk.

    Oferta nieaktualna. 

  19. Dzisiaj miałem ok. 3 godziny czasu na posłuchanie muzyki. W końcu kończąc swoją dość stresująca pracę, w której przedświąteczne obowiązki urosły do potęgi, dziś dopiero trochę się uspokoiło. 

    Odpaliłem między innymi, Milesa Davisa, jak ta trąbka brzmi :o . Enya...  no wokal z UniQ przepięknie... i wiecie co, ja chyba nie sprzedam tych KEFów.  One dla mnie są wzorcem. Po prostu nie mogę uwolnić się od nich. To sobie zrobiłem zagadkę, bo miałem już pewne plany...  trzeba przespać się z tą myślą.

    Wracam do słuchania, rozpływam się ... ;)

    • Lubię to 3
×
×
  • Utwórz nowe...