acmszymon

A u Ciebie w jakim pomieszczeniu gra (wielkość)? Jak oceniłbyś jego sensowność w kontekście m2 przestrzeni?

A co myślicie o czymś w stylu: MUSICCAST WXAD-10 lub IEAST M30 + np. HARMAN KARDON Aura Studio 3 lub jakikolwiek inny sensowny głośnik aktywny? Stereo nie będzie, ale pasowałoby mi do wnętrza. Niestety nie wiem jak z dźwiękiem? Ktoś słuchał? Czy ww. propozycje są dużo lepsze? Sprzęt stałby raczej na komodzie (jak każdy inny sprzęt, który kupię), gdyż prawie dwulatka lubi wszystkim się bawić, poza swoimi zabawkami

Cześć! Zaraz zostanę zlinczowany, bo nie chcę amplitunera, ale zaryzykuję Szukam głośnika/głośników do postawienia w salonie. Głównie będzie służył jako odtwarzacz radia internetowego i Tidala, sporadycznie jako dźwięk telewizora. Zależy mi na tym, by był to jeden głośnik (MusicCast 50) lub dwa stereo (połączone MusicCast 20, Audio Pro A26). Czyli kolumny aktywne - bez suba, bez wzmacniacza, bez amplitunera. Totalny minimalizm. Problemem może być wielkość salonu (to jest ok. 25-30m2 z aneksem) oraz głośność słuchania (muzyka w tle, nierozkręcona na max, ale wypełniająca przestrzeń). Lubię słuchać rocka, z długimi sekcjami muzycznymi bez wokalu, gdzie gitara basowa, melodyjna i perkusja przeważają (koncertówki, np. ostatnio koncert Prljavo Kazalište w Arenia Zagrzeb 2019). Nie ukrywam, że podobają mi się te multiroomy, bo są bardzo oszczędne w formie (wygląd), do tego są często niedużych rozmarów, co również mi odpowiada (ale czy wystarczą na salon?) i odtwarzają skutecznie takie serwisy jak Tidal. W sumie wadą tego rozwiązania jest to, że mają wbudowany akumulator - nie będę z nimi biegał po mieszkaniu, a zapłacić za to trzeba. Z wyglądu bardzo podoba mi się Audio Pro A40, ale jest za drogi. Myślałem raczej o 2-2,5k zł, co za jeden (ew. dwa) głośnik w sumie niewielkich rozmarów, bez napędu, często bez wyświetlacza, niezbyt potężnych w mocy zdawało się być wystarczajcą kwotą (ale mogę się mylić)... Co znalazłem w necie w kolejności: co (czytając opinie) mogłoby najbardziej pasować, ale na razie bez odsłuchu: MusicCast 50, Audio Pro A26, Denon Home (raczej te niższe) np. model 250, Harman Kardon Citation 300, MusicCast 20 x2, Audio Pro A10 x2, Bose Home Speaker 500. Czy macie doświadczenie z takimi sprzętami? Czy one grają w miarę sensownie?

Yamaha, grają z ww. R-N303D

Spróbowałem czegoś tańszego i mam Heco Victa Prime 302. Trochę czasu minęło, sporo muzyki przerobiłem. Na wyższym poziomie głośności grają jako-tako, ale w ciągu dnia muzyka gra ciszej (np. radio) i powiem szczerze, że chyba źle zrobiłem - nie dostarcza mi ona żadnych większych pozytywnych doznań, po prostu coś sobie nucą. Nie potrafię tego opisać - np. pierwszy przykład z brzegu, Tidal, utwór Happysad "Nadzy na mróz" - są tam długi partie gitarowo-perkusyjne i w ogóle nie jest to dźwięczne bez odpowiedniej głośności. Czy zaproponowane przez Państwa Pylony będą grały nico lepiej/dużo lepiej, czy jednak trzeba szukać czegoś np. za 1500 zł?

Część! Chciałbym abyście podpowiedzieli czy zestaw Yamaha R-N303D wraz z Klipach Synergy 20 ma jakikolwiek sens? Szukam czegoś niedrogiego z funkcjami sieciowymi. Zależy mi aby mieć gwarancję chociaż na cześć sprzętu, dlatego myślałem o nowym amplitunerze i używanych głośnikach podstawkowych. Słucham raczej nie za głośno (11 miesięczne dziecko) głównie wieczorami polskiego i brytyjskiego rocka (np. Dire Straits), pop-rocka, a w ciągu dnia raczej radio internetowe (do tej pory leciało przez bluetooth z tel do Sony GTKX1BT, ale męczył mnie trochę bass i problem z miejscem na tę kolumnę). Salon 25m2. W podobnej cenie jest też HK3700 (może to lepsza opcja)? Ale nie ma chyba wejścia optycznego audio, a chciałbym też podpiąć tv pod sprzęt. Czytałem też o DALI Zensor 1 - używki droższe, ale może udałoby się coś wyrwać na OLX. Wcześniej myślałem o Yamaha MCR-N470D i Denon Ceol N10, ale opinie o głośnikach mnie odstraszyły. Czy podane wyżej propozycje w cenie do 2 tys. są OK? Czy jednak można znaleźć coś dużo lepszego? Albo chociaż czy będą grały lepiej niż miniwieże? Nie chodzi mi o cuda, ale może czytając fora przez ostatnie kilkanaście dni pominąłem coś istotnego... Proszę rozpatrywać tego posta jako prośbę o pomoc osoby, która nie jest audiofilem, lecz fanem spokojnej muzyki, która wypełnia nam sporą część dnia. Pozdrawiam i z góry dziękuję za chęć pomocy!