Cześć wszystkim!
1,5 roku złożyłem pierwsze stereo - podłogowe Pylon Pearl 20, Yamaha RN-402D oraz gramofon TEAC TN-350. Grają w salonie o powierzchni 16m2 (kwadrat). Z racji przeprowadzki jestem zmuszony do pewnych zmian, muszę przerzucić się na kolumny podstawkowe (salon też 16 m2, ale 5mx3,2m i głośniki vs sofa będą dzieliły realnie jakieś 2,5 m).
Zdecydowałem się na kontynuację Pylon Audio, tyle, że zastanawiam się nad monitorami Pearl, Opal oraz Ruby. Skorzystam z odsłuchu, ale może ktoś już coś mądrego poradzi - wszak różnice cenowe tych kolumn są znaczne.
Ponadto planuję dokupić CD Yamaha cd-s300. Czy dla nowicjusza amatora się sprawdzi?
Myślę też o wydaniu kilku stówek na jakiś używany wzmacniacz, żeby czasem tak dla zabawy przełączać się na nieco inne brzmienie. Co byście polecili?
Dodam, że obecny zestaw bardzo mi pasuje, słucham głównie rocka/punka/popu z wieloma żywymi instrumentami, głównie z YT plus oczywiście winyle i niebawem CD.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.