Wojciech Ciągała

@Kraft W oczekiwaniu na zasłony, półkę i resztę spróbowałem pokombinować z zatkaniem bass reflexu i przestawieniem kolumn. Wystarczyło, że prowizorycznie zwykłą gąbką przytkałem tylko jeden i już brzmi to inaczej. Dudnienie jest zdecydowanie mniejsze, mógłbym się pokusić o stwierdzenie, że nawet go nie ma. Co najlepsze, to nie jest tylko moja opinia (bo sam mógłbym sobie to w jakiś sposób wmówić) ale jak zatkałem to żona się zapytała co zrobiłem, bo brzmi zdecydowanie lepiej, a nie prosiłem jej o ocene tylko sama usłyszała. Wyczytałem i różne są opinie o tego typu zabiegach, ale u mnie na pewno na ten moment pomogło. Oczywiście skupie się na poprawie akustyki na ile mogę, według rad i zdam relacje co i jak. Nie wiem czy też tak macie i czy to jest normalne, ale czy Wam też przyjemniej się słucha muzyki bez maskownic na głośnikach? Niestety musze mieć założone, ale na czas słuchania zawsze ściągam.

Siedzę 2,5m od kolumn. Kolumny są oddalone od siebie o 1,5m. A nawet mogę podać, że są odsunięte od ściany o ok 40cm.

Dokładnie, nie mam możliwości innej aranżacji pomieszczenia. Gdy wysunę kolumny dość znacząco do przodu, to odbiór jest zdecydowanie lepszy. Bas się uspokaja i nie dudni. Wydaję mi się również, że stereo brzmi nawet lepiej. Ale nie ma możliwości aby były wysunięte z racji dwóch małych rozrabiaków Nie mam możliwości również w żaden sposób przesunąć w prawo, bo wtedy prawa kolumna miałaby za sobą okno. Dodatkowy problem, który mam do taki, że w lewym rogu mam rury od ogrzewania i nie wiem jak mógłbym tam umiejscowić basstrap. I jak zamocować taką pułapkę basową z prawej strony? Lepiej to widać tutaj:

Dzięki za porady. Wypróbuje z tą pułapką basową i może uda się jakiś dywan wrzucić. Zastanawiałem się właśnie nad jakimiś płytami granitowymi pod kolumny, bo panele u mnie to jakaś tragedia i przy poruszeniu kolumnami czuć jak uginają cię i pływają na boki w miejscu gdzie mam kolce. Czyli mam co zmieniać w najbliższym czasie

Pokombinuje w takim razie jeszcze z ustawieniem. Ale trochę czasu już spędziłem nad tym ułożeniem i wydaję mi się najkorzystniejsze dla brzmienia. Drażni tylko ten bass (nie jest to jakieś wielkie dudnienie ale momentami bas tak jakby nie do opanowania) i myślałem, że wystarczy tylko wygłuszyć ten lewy narożnik. Ale jak widać nie jest to takie proste. A czy jest szansa, że takie deski pogorszą sprawę? Nie ukrywam, że wymaga to trochę pracy i szkoda by było zrywać wszystko, bo wpłynie to na przyjemność z odsłuchu.

Z prawej strony od komody do okna jest tylko 40cm. Jeśli chodzi o półkę z tyłu to właśnie myślałem również o jakichś absorberach - jedno nie wyklucza drugiego. Półka musi być, bo żonie się przyda i obiecałem

Cześć wszystkim! Od kilku miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem mojego pierwszego w życiu porządnego sprzętu audio Wszystko gra pięknie ale pojawia się teraz kwestia akustyki w salonie. Niestety jest spory pogłos i ewidentnie słychać jak dźwięk się odbija w rogu przy oknie nad kolumną. Nie mówię tu nawet o muzyce ale jak się coś głośniej powie albo jak dzieci krzyczą Aktualnie nie ma zasłon przy oknie, ale za kilka dni się to zmieni. Na ścianie za narożnikiem pojawi się długa półka na książki zamiast obrazu w antyramie. Myśle, że to na pewno coś poprawi. Wygląda on tak: Pytania do Was: 1. Co zrobić z rogiem pokoju za kolumną? Nie mam możliwości bardziej jej wysunąć, a niestety nie trzeba być specjalistą aby usłyszeć różnice gdy kolumna jest wysunięta dalej (bas jest zdecydowanie przyjemniejszy i nie dudni). Co mógłbym z tym zrobić? Uprzedzam, że nie wchodzi w grę reorganizacja pokoju. 2. Mam w planach zrobić dekoracje na ścianie za sprzętem. Myślę o ścianie ze starego drewna, podobnej do tego: Czy drewno na ścianie to dobry pomysł? Czy na wysokości kolumn zamontować jakieś panele akustyczne wkomponowane w to drewno? Proszę o poradę.