Witam.
Byłem dzisiaj na odsluchach paru kolumn i wzmacniaczy o podziele się wrażeniami - przepraszam jesli uzyje slowa ktore mogą w swiecie znawcow znaczyc co innego - to moje 1 stereo i pisze odczucia
Yamaha RN600+ Mission QX - graly szczegółowo ale jakby zabraklo mi troszke basu takiego podmuchu uderzenia
Yamaha RN600 + Indiana Line Tesi 561 - takie srednie jakos niemogę sie rozpisać
NAD C338 + PSB X1T - grały bardzo cieplo przyjemnie tak jakoś kobieco delikatnie... niemogę zlego slowa powiedzieć ale to nie to
Yamaha RN 600 + POLK AUDIO SIGNATURE S55E - bylem w innym salonie sluchalem grają bardzo ladnie ALE i tu sie stalo cos Pan w sklepie podlaczyl Klipsch rp-6000f i wg mnie one zdecydowanie były najlepsze czego dzisiaj slyszalem - bas dynamiczny odczuwalny, wokale wszystko takie zywe tylko tak troche jakby kinowe ?
Rotel A11+ B&W 603 - No tutaj mi sie wydaje ze Rotel troszkę zagluszal taka nieczysta silą "basu" ale gralo to zacnie ...tylko pytanie czy niedzialal namnie wplyw marketingu oraz to że to B&W Panowie bardzo wychwalali go rownież ze w super promocji.
Reasumując Klipsch rp-6000f wg mnie zwyciężyl dzisiaj ale niewiem czy ta Yamaha jest ok do niego i czy przy innym wzmacniaczu nie byloby lepiej
Zaproponowano mi tutaj na forum nastepujące zestawy - niestety niemam gdzie ich odsluchac we Wroclawiu:
Audiolab 6000a + Monitor Audio Bronze 6 oraz Audiolaba 6000a + Pylon Sapphire 25 bard Yamaha AS701 w połączeniu z Pylon Audio Sapphire 25
Jakbyście porownali w/w zestawy do Klipsch rp-6000f . Z gory dziekuje