Właśnie trafił do mnie na testy wspomniany wcześniej Marantz PM7000N i muszę przyznać, że jestem lekko rozczarowany...
Bardzo podobają mi się wokale, bardzo podoba mi się góra, pasmo gitar itp, ale niskie dźwięki bardzo wg mnie kuleją. Gitara basowa w niektórych kawałkach znika zupełnie, podobnie jak brzmienie bębnów (głównie mam tu na myśli stopę/centralę) - są wg. mnie słabo wyeksponowane, schowane gdzieś z tylu, wyciszone.
Posiadam wciąż amplituner Denon avr-x1100w i on chyba z tymi zensorami 7 gra bardziej uniwersalnie - traci bardzo górę i środek w porównaniu do marantza, ale zyskuje mnóstwo w dolnym paśmie.
No chyba, że to kwestia przyzwyczajenia do demona...
no nic posłucham kilka dni ulubionych utworów i raczej go odeślę - mam nadzieje, że uda mi się znaleźć coś dla mnie lepszego...
chyba w takim układzie chętnie sprawdzę tego Cyrusa;)