Aga92

Dzięki. Widzę że oba urządzenia to kombajny których opcji (streaming, bezprzewodowość itp.) nie wykorzystamy - szkoda że nie ma samych wzmacniaczy tej klasy z takim sterowaniem. Ignorując dodatkowe funkcje (zakładam że taki sprzęt będzie działać 100% offline...), rozumiem że ten Wiim zagra z Polk-ami podobnie jak Denon, czy z racji niższej ceny (zwykły amplituner z taka ilością funkcji to koszt x3 lekko) jest to jakiś kompromis jakościowy? A takie coś (Magnat MA700, jest jeszcze MR750, też z HDMI) zagra lepiej/gorzej niż Wiim? https://www.q21.pl/magnat-ma-700-czarny.html Rozwiązanie lampowe to pewnie jeszcze cieplej, ale też więcej takich temperatur wytrzyma? Drążę ten temat bo elektronikę musimy niestety mieć zabezpieczoną przed zwierzętami (na początku, zanim się udało ostatecznie ogarnąć, głośnik leżał trzy razy) i wzmacniacz jest dość obleganą miejscówką. Trzeba wybierać czy wnęka (większy spokój i nietknięte pokrętła, a przynajmniej nie za często) z większą temperaturą, czy otwarta przestrzeń i większe ryzyko bo to przecież idealne miejsce do spania, zabawy, czy też higieny.

Hej! Najchętniej coś w klasie D co by się mniej grzało i może lepiej sobie radziło z cichymi odsłuchami których jest większość (teraz żeby coś w ogóle grało musi być jednak trochę rozkręcony a moc źródeł zbita). Ew. może ktoś polecić coś współczesnego z przelotem HDMI (eARC) żeby się ostatecznie pozbyć dodatkowego pilota (dra-800h do czystego stereo swego czasu odradzano...)? Całość jest sparowana z polk-ami s55e a źródło dźwięku leci optykiem więc wzmacniacz musi mieć swój DAC i brać rozkodowanie na siebie. Zastosowanie 'uniwersalne' (elektronika, rock, metal, folk, filmy, gry). Denon niestety ma dobrze policzone PPP. Gdzieś po 2-2.5 roku potrafił okazjonalnie lekko trzeszczeć (nawet bez lecącej muzyki) i pomagała zmiana źródła lub power off/on. A po 3 latach zaczęło się coś złego dziać z wysokimi tonami. Występuje lekkie posykiwanie/potrzaskiwanie i nie każdy to słyszy więc trochę cyrk. Da się żyć ale to na prawdę irytujące (człowiek się zastanawia czy to już pesel;) i jak byśmy tego nie spinali (bi-amp jak od nowości, samo A, teraz B) niuanse są ostrzejsze i nie takie jak dawniej. Widzę że używki tego modelu chodzą nawet za 1250zł na OLX więc pewnie koszt części i naprawy przewyższa wartość - chyba że się mylę, i tak niską półkę też się opłaca dłubać (poleci ktoś jakiś serwis w kujawsko-pomorskim co wykona czyszczenie bebechów, pomiary co się dzieje i naprawę?)?

Nie kupiła póki co. ;) Byłam u fachowca w celu sprawdzenia tematu betonowych bucików do kolumny (obtoczonych płytką podłogową którą mam w zapasie), a ten oprócz wyceny otworzył mi oczy na coś czego nie przewidziałam - koty będą skakać z kolumny na TV. Aktualnie mocno myślę nad uwaleniem założonego budżetu (raty zero etc.) i wzięciem Heresy 3 + prosty wzmacniacz na teraz oraz jego ew. wymianę za jakiś czas jak się nie sprawdzi. Denon PMA800ne da tu radę czy zepsuje te głośniki? Zagra to jakoś w moim pokoiku czy sytuacja podobna do transpulsa (za duże i w ogóle)? Zastanawiałam się też nad podstawkowymi głośnikami ustawionymi na podłodze + podkładka żeby celowały w człowieka pod kątem (jak heresy) - robił ktoś takie cuda? [aktualnie tak stoją z-2300 i tragedii nie ma... ale też nie mam odniesienia jak mocno okaleczę w ten sposób 'porządne kolumny']

Macie na myśli jakiś konkretny produkt klejący - pełno tego ale głównie w artykułach biurowych o małym kalibrze. Da się to później jakoś chemicznie usunąć bez szkód dla podłogi jak będę chciała coś przemeblować (bo dziurka w ścianie to 5 minut roboty szpachlą z tubki + farba którą mam zawsze ze wzgl. na zwierzyniec)? Podłoga to kafle więc raczej będzie trzymać chyba że glazurnik kantował na kleju.

Jeszcze nie. Znając życie skończy się zaryzykowaniem szerszego i niższego Stx 250 (+ proponowany Denon) - muszę je zobaczyć 'w realu' bo na zdjęciach z internetu trąci tanim plastikiem. Szukałam jeszcze alternatyw i jest sobie takie Heresy 3 które konstrukcją i estetyką mi pasuje - niestety nie zmieszczą się w budżecie (nawet gdy go naciągnę, także w wersji używanej bo trzymają wartość). Nic już więcej nie wygrzebie, a poruszając temat najbliżej, słyszę że wydziwiam i mam brać cokolwiek bo jak dosunę do ścian mocując jeszcze pasek meblarski z tyłu (wszystkie wolnostojące szafy / komody tak się zabezpiecza w sumie) to mam znikome szanse na większe szkody - tylko szlak weźmie zasady ustawiania kolumn itd... a to jest już nie do wytłumaczenia bo 'przecież u nas tak stoi i gra dobrze' ;) . Z ciekawości, takich Transpulsów kompletnie się nie da słuchać cicho kombinując z np. słabszym wzmacniaczem żeby nie szalały? Na internetach pełno filmików (np. koszmar kuriera: https://www.youtube.com/watch?v=iFGqGoenwkE ) gdzie ledwo wnoszą większy sprzęt do mieszkań / domów, stawiają to gdzie popadnie (wnęki itp.) i niby gra 'audiofilsko'.

Jestem pewna że takiego kryterium wyboru za często się nie widuje - może komuś się kiedyś przyda ten wątek jak go wygogluje w przyszłości. Nie wiem jak to określić, ale jak ktoś miał kiedyś dwa lubiące się bawić ze sobą koty + psa naśladowcę to wie o co chodzi... taka szarża ułańska połączona z 'parkour'. Już same koty potrafią swoje (odbijanie się od mebli z rozpędem) a u psa dochodzi masa (30 kg owczarek opierający się o wiszący TV tylko go porysuje, ale jeśli to samo zrobi z kolumną wydmuszką to będzie ona leżeć, chyba że jest przykręcona do ściany wbrew wszelkim zasadom akustyki o których piszecie ;) ), stąd sceptycznie patrzę na wszystko co wysokie i potencjalnie chybotliwe. Pozwolę sobie rozpisać podane modele na wymiary: - Heco Aurora 700: 1100 x 195 x 325 mm (z podstawą i kolcami: 1158 x 265 x 343 mm) (19,9 kg); - STX Electrino 250: 960 x 210 x 300 mm (1000 x 300 x 400 mm with stand) (~20 kg); - Melodika BL40 Mk2: 970 x 235 x 346 mm (19 kg); - Acoustic Energy AE120: 900 x 200 x 300 mm (19 kg); I jeden wyszukany wczoraj w ramach ciekawostki (moc do takiego pokoiku odpada, ale na pewno będzie stabilny ;) ): - Magnat Transplus 1500: 1000 x 514 x 385 mm (37 kg); Jak widać kolumny 'nie-retro' wyglądają wymiarami podobnie i patrząc po cyferkach niższy STX z szerszą podstawą ma chyba mniejszą szansę na wywinięcie orła niż Heco? One mają jeszcze od dołu komory które zasypuje się piaskiem żeby bardziej zwiększyć wagę? Czy ten balast już tam siedzi fabrycznie i przekrój trzy posty wyżej był poglądowy?

OK: 1. Zamieść post w odpowiedniej kategorii: kino domowe lub stereo. Chyba stereo... choć również pod kino, powiedzmy 50/50% czasu spędzonego na aktywnym słuchaniu (a nie że brzdąka w tle). 2. Koniecznie napisz, jaką kwotą dysponujesz. Heco (czyli prawie 3k za kolumny) to absolutny max. Wzmacniacz zakładam okolice 1.5k wiec przyjmijmy 4.5-5k, lecz preferowane jest klasyczne "im mniej tym lepiej" (jak Altusy czy inne Pylony wystarczą to będzie super). 3. Powiedz, czy sprzęt ma być używany, czy nowy. Nowy, najlepiej ze sklepu oferującego też ubezpieczenie. (przy TV już niestety korzystałam) 4. Napisz, jaki jest sprzęt towarzyszący - np. masz wzmacniacz XXX, szukasz kolumn podłogowych do 2 tysięcy. Brak. 5. Powiedz, jaka jest powierzchnia Twojego pokoju (rysunki mile widziane). 15 m2, łącznie z aneksem i holem 25-30. 6. Poinformuj nas, czy chcesz kupić sprzęt i użytkować go przez kilka lat, czy też będziesz stopniowo rozbudowywać zestaw. Użytkować aż padnie. 7. Powiedz, jakich funkcji oczekujesz od sprzętu, pod co będzie podłączony - np. konieczne jest w amplitunerze wejście cyfrowe optyczne/koaksjalne lub HDMI do podłączenia pod telewizor, albo gniazdo USB do odtwarzania plików w mp3. Aktualnie wszystko leci po mini-Jacku, ale słyszałam że lepsza jakość jest po kablu optycznym więc chciała bym żeby zasilacz głośników to miał. Ma wyglądać i grać lepiej niż 2300 logitech'a i tyle - słuchu absolutnego nie mam. Jak zestaw nie będzie charczał albo coś, i zejdzie z basem przy Galvanise od chemicznych braci tak jak to co używam w zastępstwie teraz, to będę zadowolona. 8. Podaj miejsce zamieszkania (przebywania), bo często w odpowiedzi dostaniesz adresy miejsc sprzedaży konkretnego . Wieś w kuj-pomorskim (sklepy audio najbliżej: Toruń i Bydgoszcz).

Witam! Czytam o stereo może nie od miesięcy, ale tygodnie lecą i coraz mniej wiem. :| Aż się zarejestrowałam. ;) Bardzo proszę o pomoc bo już sama do niczego nie dojdę. Zacznę może od nietypowego pytania: macie jakiś patent na ochronę przed wywróceniem kolumny podłogowej? Przywierca się ją do ściany albo przykleja taśmami dwustronnymi do podłogi? Głupia sprawa, ale jeśli to nie będzie kolumna z komorą balastową wypełnioną piachem (o ile takie patenty powstają) to moje koty/pies ją rozwalą. :( Ogólnie to szukam czegoś co jako tako zagra w pokoju z załączonego obrazka - w teorii to tylko 15m (czarny prostokąt). Jak się doda kawałek aneksowo/holowy to prawie drugie tyle. Nie wiem czy to gra rolę i potrzeba więcej mocy, ale akustycznie będzie słabo bo o dywanie mogę zapomnieć. Z miękkiego to tylko spory narożnik - na czerwono - bo na czymś trzeba siedzieć (wytrzymuje najczęściej dwa lata). Dotychczas grała trochę odpustowa wieża JVC (aż padła; modelu nie pomnę) i zostały mi również umierające głośniki komputerowe 2.1 Logitech'a model 2300 (o dziwo po podkręceniu głośności dźwiękowo dużo lepiej niż wieża, szczególnie bas). Muzyka będzie leciała różna (głośniejsze klimaty 'woodstockowe' - rocki/punki/metale - jak i tzw. ciche tło do pracy/dyskusji jak elektronika od Jarre czy jakiś brzdąkający folk) i sprzęt musi się również sprawdzić przy oglądaniu filmów (na dźwięk przestrzenny i kina domowe nie mam miejsca). A dawca sygnału to po prostu komputer (PC z muzyczną Audigy 2 ZS / laptop osobnym DAC "Nano" żeby nie szumiało). Czy taki Altus 200 (wygląda stabilnie ;) ) jest aż tak słaby jak piszą? Istnieją jakieś niskie i masywne kolumny które dobrze zagrają w mieszkaniu a nie na estradzie? Jak by się dało zabezpieczyć przed wywróceniem to po tym co już tutaj poczytałam, 'wybierając oczami', myślałam o błyszczących białych Pylonach (20/25 Pearl) lub (też białych) Heco 700 Aurora jeśli są warte takiej dopłaty. Do tego jakiś prosty wzmacniacz (byle miał złącza optyczne) który da z tym radę nie będzie straszył wyglądem (jak Yamaha i jej szary pilot...). Ma ktoś jakiś pomysł?