mpietruszko

Dzieki, tego sie obawialem. Wyzwaniem jest jak je dac na plasko, nie wiem czy podstawka na podlodze za kanapa przejdzie. Najlepiej byloby miec uchwyt zamontowany do skosu, ktory mial na tyle duza regulacje, by wyrownac skos wzgledem sluchacza. Tylko wtedy musialoby byc jeszcze wystarczajace dlugie ramie, zeby taki glosnik sie w ogole zmiescil... Z Top Hifi dostalem propozycje B&W M-1, wyglada obiecujaco, jak gdyby mozna bylo tym uchwytem krecic w bardzo duzym zakresie.

Nie bedzie problemu z RP-140D na tylach, ktore bylyby zamontowane do skosow i skierowane jednak ku dolowi? Nieporadny rysunek ilustrujący miejsce na surroundy i sofę. Sciana kolankowa ma 80cm, w miejscu belki jest 190cm i tam chcialbym juz siadac. Wtedy za sofa zostaje jakies 80-100cm. X2800H mi sie bardzo podoba, szczegolnie funkcjonalnosc dodatkowej strefy. Zrodzil sie w zwiazku z tym pomysl, by wykorzystac te funkcjonalnosc do muzyki w pomieszczeniu obok zasilajac glosniki instalacyjne (skosy), moze dokladajac nawet jakiegos suba co by uzupelnic niskie pasmo. Widze, ze Denon ma rowniez mozliwosc podlaczenia drugiego suba i przypisania go do wybranej strefy. Zone 1 kino, Zone 2 HEOS. Troche odbiegam od tematu kina, ale czy to ma rece i nogi?

Rzeczywiście trochę nieporadnie to zdanie wyszło, chodziło mi oczywiście o bycie wiernym całemu zestowi, a co najwyżej dobranie sobie suba. Nie twierdzę że to najlepsza opcja, ale pewnie bezpieczniejsza i wygodniejsza z punktu widzenia kupującego laika.

Dzięki, ciekawa opcja te Klipsch. Natomiast zakładam, że lepiej być konsekwentnym i budować pozostałe głośniki, może z pominięciem suba, o jedną markę? Wstępnie myślałem 9 000 - 10 000 PLN, ale oszczędności mile widziane.

Cześć, potrzebuję pomocy i opinii, czy zmierzam w dobrym kierunku z kinem domowym na poddaszu. Na załączniku widać pomieszczenie z przeznaczeniem na pokój gościnny, które chcę zaadoptować przy okazji na pokój do rozrywki (kino/gry). Całość jest na etapie prac, w którym mam jeszcze możliwość pochylenia się nad kwestiami związanymi z akustyką tego pomieszczenia. Nie jest ono idealne, ale chcę wycisnąć tyle ile rozsądnym nakładem prac się uda. Sciana kolankowa ma wysokosc 80 cm, a na wysokosci belki przy ktorej stoi sofa jest 190cm. Plaska powierzchnia sufitu jest dopiero w miejscu przerywanej linii, w polowie TV. Jak widac punkt centralny TV-sofa jest nieco przesuniety, ale niewiele z tym uda sie zrobic ze wzgledu na belke. Fioletowymi punktami zaznaczylem potencjalnie umiejscowienie glosnikow: - w przypadku glosnikow tylnych nie wiem czy bylyby to kolumny na podstawkach, na uchwycie do skosu, czy glosniki instalacyjne (w skosie dzwiek padalby pod katem?). - glosniki przednie preferowane instalacyjne scienne by mozliwie zlicowac sciane z TV, badz klasyczne podlogowe - nalezaloby umiescic gdzies jeszcze sub Niestety powierzchnia jest otwarta, z powierzchnia odbijajaca przy ciagu komunikacyjnym (niebieskie linie to klatka schodowa i wejscie do gabinetu). Czy w takiej sytuacji zastosowanie na przeciwleglych skosach paneli perforowanych (Siniat Nida Sonic?) na calej powierzchni zda egzamin? Jest tam 20cm welny. Czy nalezaloby zadbac o cos jeszcze? Z jednej strony jest ciag komunikacyjny, duzo powierzchni odbijajacej, a z drugiej potencjalnie duzo powierzchni pochlaniacej i przesuniety punkt odsluchowy. O ile plyty perforowane, to na obu skosach, czy tylko za punktem odsluchowym? Symetria jest tu wskazana? Jest dodatkowo pomysl aby zabezpieczyc skosy z ciemnym materialem przepuszczalnym. Jezeli chodzi o sprzet, to największy problem mam z głośnikami tylnymi i ich montażem/umiejscowieniem ze wzgledu na skos. W oko wpadly mi trzy kompletnie różne kierunki: - Q Acoustics QA 7000i; rozmiar, mozliwosc nieduzej ale jednak regulacji katow, potencjalnie ulatwiony montaż tyłu?) - Melodika BLI6W, Heco Ambient i podobne; co z tyłem w przypadku skosów? ciezko byloby je zwrocic w strone uzytkownika i gralyby raczej w tyl kanapy. Czy na tyl cos innego, nieinstalacyjnego? - zestaw typu JBL Stage A180/A125C/A130; kiedyś słuchałem A180 w stereo i były całkiem przyjemne ze wzmacniaczem w klasie D, ale nie wiem jak w kinie - amplituner jest raczej kwestia drugorzedna, nie mam duzych wymagan bo to tylko 5.1, gdzie zrodlem bedzie TV z VOD/Plex. Pewnie nalezaloby miec dodatkowo mozliwosc cyfrowej korekcji przez wbudowany mikrofon. Bede wdzieczny za wszystkie sugestie i porady.

to jeszcze pozwole sobie zadac pytanie, jak Twoim zdaniem wpisuja sie w to wszystko Monitor Audio 200 Bronze? Warte uwagi, czy nie wyrozniaja sie niczym na tle wspomnianych wyzej pozycji?

Co myslicie o zestawie podstawek 685 S2 i subie ASW610 od Bowers and Wilkins w parze ze wzmacniaczem klasy D? Trafila sie mam wrazenie atrakcyjna oferta na rynku wtornym (~3800 zł podstwkami B&W) i nie wiem, czy to zestaw godny zainteresowania. Z glosnikow myslalem o Q350 (ale dochodzi koszt podstawek), Aurora 700, Sapphire 25 czy Pearl 25. Z subow rozgladam sie za T7i, SB1000 i wpadl mi teraz wspomniany ASW610. Warto o cos poszerzyc horyzonty Waszym zdaniem? Glownie rynek wtorny, ale czasami ceny sa takie, ze wcale mocno nie odstaja od tego co mozna kupic nowe. Mam problem z odsluchem, bo niestety jak ktos we Wroclawiu ma Kefy, to nie ma Pylon, albo SVS, albo Rel, i nie ma miejsca w ktorym moglbym odsluchac calosc.

Tak, raczej nie mam zludzen, ze trafie nowy sprzet - co najwyzej wzmacniacz klasy D na dobrej promocji. Nadzieje w kontekscie niekupowania streamera to zainstalowanie na terminalu czegos rzedu Volumio czy Daphile, bo poguglowalem nieco i widzialem, ze sa wtyczki obslugujace Spotify Connect. Wtedy zostaje mi kupienie wzmacniacz + DAC, badz wzmacniaczem z wbudowanym DAC. Ktos korzysta z takiego rozwiazania? A300 + DAC to ~2000 zl, zostaje wiec drugie tyle z hakiem na glosniki. Choc tez nie mam problemu z tym, gdyby mialo dojsc do znacznego skoku jakosciowego zwiekszyc budzet o kolejny tysiac z hakiem.

Dzięki, rzeczywiście zostawienie Yamahy się nie broni, więc wystawiona razem z resztą zestawu. Patent z hdmi arc i małym jackiem interesujący, zakładam że przy takim sprzęcie tej "klasy" to i tak nie robi różnicy i nie rzutuje jakoś specjalnie negatywnie na "jakość"? Tak, HA. Rzuce okiem, choć DLNA to chyba relikt przeszłości i wiąże się z korzystaniem z interfejsu ha, a nie platformy stremingowej? Trochę ból, pewnie wolałbym te kilka stówek zapłacić, by korzystać bezpośrednio z dowolnego urządzenia ze Spotify.

Pociagne nieco watek chi-fi, bo troche komplikuje mi to wszystko chec podlaczenia TV. Jak w opcje z A300 wpisuje sie scenariusz z podlaczeniem telewizora TV? Brakuje w nim niestety SPDIF. Loxjie A30 ma, a pozniej to chyba dopiero Sabaj A30a? Czy w takiej opcji koncze przy A300 ze streamerem i DAC? Badz zostawiam R-N303D i on obsluzy mi kwestie automatyki/smart? Czy bedzie ta Yamaha negatywnie wplywac na dzwiek tego wszystkiego. Teoretycznie mam mini-PC na ktorym postawiona jest automatyka domowa z USB, ktory jak rozumiem moglbym podlaczyc do A300, ale nie jestem pewien, czy jest cos bez oplat subskrypcyjnych co obsluzy Spotify/Tidal connect.

Dzieki za propozycje. Nie znalem HTA-700B, interesujacy maluszek. Jestem z Wroclawia, wiec niestety casualowy odsluch odpada, ale kto wie. Czesto przewijaja sie te Pylony i Heco, a pasuja mi wizualnie i wymiarowo. Z ciekawosci, jak zgrywa sie z nimi Cambridge AXR100? Jest drozszy, ale wisi ciekawa oferta na zestaw uzywany w parze z Pylonami. Jestem tez ciekaw jak w to wszystko wpisuje sie popularny w roznych miejscach na lewo i prawo Loxjie A30 i ewentualnie SMSL A300, choc tu dochodzi koszt nastepnego klocka.

Zainteresuj się ARGON SA1, to to samo co NAD a można trafić kilkaset złotych taniej.

👋 Cześć, wracam po blisko dwóch latach, kiedy to ostatni raz prosiłem Was o pomoc gdy wybierałem swoje pierwsze stereo. Lokalizacja i układ pomieszczenia się nie zmienił, to dalej blisko 30 metrowy salon z aneksem, gdzie punkt odsłuchowy jest ok. 5m od miejsca, w którym są kolumny. Słucham wyłącznie Spotify (i tu funkcje sieciowe R-N303D się bardzo przydają) bądź oglądam film. Lubię gdy bassu jest więcej jak mniej, muzyka różna, od soulu po hiphop. Od dwóch latam jestem posiadaczem zestawu z tytułu, tj. R-N303D, Nota 550X, a po jakimś czasie dokupiłem Magnata 302A by poratować nieco niskie, gdy mam taką potrzebę. Od początku wiedziałem, że nie jest to zestaw wybitny, ale świetnie zaspokoił ciekawość i dał dużo radości - szczególnie opcje sieciowe i możliwości automatyzacji z tym związanych. Ale... Trochę czasu minęło, a zestaw radości daje jakby mniej. Indiana zrobiła się wycofana, mało szczegółowa, czasami zwyczajnie męczy, szczególnie przy niższej głośności. Przyszła myśl, czy nie warto zastanowić się nad próbą rozbudowy, bądź kompletnie przearanżować zestaw. Wstępnie myślałem o dołożeniu góra 2000 zł do wartości tego co mam aktualnie. Przez chwilę po głowie chodziło mi przetestowanie jakiegoś niewielkiego wzmacniacza klasy D typu SMSL A300 i napędzanie nim Indiany, a Yamahę wykorzystać do podawania optyka/Spotify Connect dalej, natomiast nie wiem, czy idzie coś z tej Indiany jeszcze wyciągnąć? Czy może jest to już sufit jeżeli chodzi o ten zestaw i nie warto się bawić w rozbudowę, lepiej to wszystko spieniężyć i zacząć od nowa. Zakładam, że zestaw bez suba sprzedałby się za ~2500 zł, co dałoby budżet rzędu 4500 zł przy nowych zabawkach. I tu prośba do forumowiczów o podzielenie się swoją opinią, bo ja nie mam pomysłu w którą stronę pójść - opcji jest zwyczajnie zbyt wiele, a mi brak wiedzy i doświadczenia w temacie.

Udało się trafić R-N303D w zestawie z Indiana 550X za 2799. Na tyle na ile pozwoliły warunki zrobiłem sobie krótki odsłuch i mam wrażenie, że jest zdecydowanie lepiej, jeżeli o niskie tony chodzi. W warunkach domowych odsłucham to dopiero jutro, ale można powiedzieć, że pierwszy etap zakończony - kupiłem bez możliwości zwrotu, więc poniekąd jestem na ten zestaw na jakiś czas skazany 😅 Dziękuję serdecznie za porady i sugestie. Teraz dam sobie chwilę i jak dalej będzie mi mało, to wrócę z tematem związanym z subem. 🍻

Jak wygląda sytuacja z podłączeniem suba do amplitunera, czy wzmacniacza bez pre-out? Załóżmy do takiego R-N303D. Byłoby coś z tego, czy jeżeli już teraz wiem, że skłaniam się raczej ku stereo z subem, to szukać czegoś z takim złączem?

Wracając do moich wrażeń z dzisiejszego odsłuchu, który postaram się w jakikolwiek sposób przybliżyć słowami laika. Miałem przyjemność spędzić niespełna godzinę w sali odsłuchowej z następującym sprzętem (kolumny zasilane były przez wzmacniacz/amplituner (?) stereo Yamahy z multicastem, a za źródło dźwięku służył Spotify z udostępnionego iPada): Soundbar: Yamaha YAS 209 Kolumny podstawkowe: KEF Q350 oraz Bowers 606 Anniversary Edition Kolumny podłogowe: PSB Alpha T20 (propozycja, przedstawiona jako konstrukcyjnie zbliżona do Indiany 550x, aby mieć po jednej opcji rzeczywiście choć chwilę osłuchanej) Na wstępie tylko zaznaczę, że jestem bardzo zadowolony z wizyty w salonie, gdyż dużo mi to "pokazało" w kwestii subiektywnych odczuć i oczekiwań związanych z dźwiękiem. Odczucia natomiast mam, w telegraficznym skrócie, mieszane i wspólnie z żoną nasunął nam się ten sam wniosek - niezależnie czy w grę wchodziły kolumny podstawkowe, czy podłogowe (które sprawdzaliśmy jako ostatnie, by przekonać się czy to kwestia wyłącznie dziwnych oczekiwań względem kolumn podstawkowych), to wspólnie stwierdziliśmy, że jesteśmy chyba bassheadami. Większą udręką były dla nas bardzo nijakie, co by nie powiedzieć nieodczuwalne kompletnie niskie tony, jak świetna góra. O ile wszystko, do czasu pojawienia się czegokolwiek związanego z niskimi tonami, było nieporównywalnie lepsze i w innej lidze (aż dziwne, że osłuchane piosenki nagle potrafiły pokazać jakiś nowy, niezauważalny w tle detal), tak ta namiastka przyjemnego basu, który czujesz na sobie nawet z tak archaicznej konstrukcji jak bezprzewodowy subwoofer do soundbara - determinujący poniekąd charakter słuchanych kawałków - sprawiała większą radość. Mieliśmy wrażenie, że góry jest zdecydowanie za dużo, co zapewne jest zrozumiałe przy nieosłuchanych osobach, w sali jak ta, starających skupić się na każdym dźwięku. Kiedy z zachwytu komentowaliśmy ilość detali gdy kawałek się zbliżał do punktu kulminacyjnego, tak gdy do niego dochodziło, to patrzyliśmy na siebie ze zdziwieniem. Coś na zasadzie, serio, tylko tyle? Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania kontra budżet są z dwóch innych światów, ale co smutne, wolałem wypożyczyć na weekend soundbar, jak którykolwiek z zestawów z którymi miałem dziś do czynienia. Żałuję, że nie starczyło czasu (a ja nie miałem też serca męczyć już Pana, który nam pomagał) na odsłuchanie któregokolwiek z zestawów ubogaconych o nawet przeciętny subwoofer. Podsumowując, z waszego doświadczenia - czy we wspomnianym budżecie (np. 3200 zł) jest szansa pogodzić opcję stereo z subwooferem (całość nowa, ewentualnie używany subwoofer)? W jednym z podwrocławskich marketów znalazłem zestaw R-N303D + Indiana Line Nota 550 X w cenie 2800 zł. Podjadę to jutro zobaczyć i ewentualnie zabiorę do domu by sprawdzić. A może, dalej męcząc temat, gdyż nikt go ostatecznie nie storpedował bądź zachęcił do zakupu - pochylić się w stronę wspomnianego zestawu 5.1 opartego o Indianę Lite Nota i Yamahe v483 w cenie 2800 zł i do niego dokupić suba? Dziękuje z góry!

Mam wrażenie, że się nie zrozumieliśmy. Sory, pewnie niejasno to opisałem w pierwszym poście, więc jeszcze pociągnę temat. Ten wspomniany zestaw za 2800 to amplituner Yamaha v483 + kolumny Indiany w konfiguracji 5.1 - 550x + 240 X + 740 X. Czyli pełne 5.1 z Indiana Lite Nota, z amplitunerem właśnie do kina. Częściej zasadniczo coś oglądam w tym miejscu jak słucham, stąd mnie to nieco korci. Pomyśl amplitunera kina, jak ten wyżej, w konfiguracji stereo oczywiście już wybiłem sobie z głowy, za co dziękuję. Teraz rozważam tego typu produkt w opcji z w/w 5.1 od Indiany, w kontrze do tego co polecałeś w opcji stereo.

Jasne, to rozumiem. Natomiast jak oceniasz sam zestaw pomijając fakt, że jest trudno dostępny oraz nie jest produkowany? Oczywiście patrząc na całość przez pryzmat ceny niższej jak za sam zestaw stereo v485 z 550x bez pozostałych trzech głośników. Jestem na świeżo po odsłuchu kilku kolumn, zarówno podstawkowych jak i podłogowych. Postaram się to jakoś ubrać w słowa wieczorem, ale w telegraficznym skrócie chyba z żoną jesteśmy bassheadami, na którym byle subwooferem robi większe wrażenie, niż naprawdę fajna góra i klarowność np. Wspomnianych KEF Q350. Musiałbym mieć chyba do tego subwoofer, a to już zakładam kolejny tysiąc.

Koło 27m2, na lewo od kanapy jest stół jadalny oraz aneks kuchenny. Właśnie spróbuję zmienić odsłuch z tych aktywnych a36 na rzecz KEF.

Cześć! Bardzo często widziałem to maleństwo, w tematach które dotychczas tutaj przestudiowałem. O kolumnach ogólnie nie wiem zbyt wiele, ale częstą wątpliwością, która tutaj widziałem był fakt czy kolumny podstawkowe dadzą radę w większych pomieszczeniach jak moje? Zaraz będę w top hifi, to zapytam o te Kefy!

Cześć, dzięki serdeczne za odpowiedź. Na odsłuch chętnie bym wpadł, ale dziś jeszcze nie jestem na etapie frustracji, by robić w tym celu 400km 😅 Choć z każdą godziną wiem mniej, a po cichu liczyłem, że znajdę kogoś we Wrocławiu kto Pearl 25 ma. Niestety, internet nic nie zwraca. Czyli zasadniczo, nie ma co pchać się w kombajn 5.1 w przypadku amplitunera, skoro skłaniam się ku stereo. W takim wypadku, nie byłoby problemu z ewentualnym dołożeniem suba, gdyby mi się coś kiedyś odwidziało? Nie ukrywam, że jako fan nowych technologii te wszystkie Spotify Connecty i reszta wygląda atrakcyjnie, ale rozumiem, że przekłada się to ostatecznie na jakość, którą w tej cenie mogę otrzymać. Powiedz mi proszę, bo nie daje mi to spokoju - co myślisz o tym przywołanym zestawie 5.1 z Nota 550X i Yamaha RX-V483 w cenie 2800 zł - widząc układ pomieszczenia, byłoby coś z tego? Mam wrażenie, że cena jest dość atrakcyjna jak na ten zestaw, mimo ryzyka ewentualnych drobnych mankamentów wizualnych. Amplituner nie jest pierwszej młodości, ale z tego co udało mi się odszukać, to od swojego młodszego brata V485 odstaje tylko niższym standardem BT i brakiem WiFi 5 ghz.

Cześć, z góry przepraszam, że pierwszy post i z miejsca z prośbą o pomoc... ale właśnie tu trafiłem i widząc aktywność forumowiczów postanowiłem sprobować nieco od was wyciągnąć i uzyskać pomoc. w telegraficznym skrócie, choć pewnie się nie uda. Historia zaczęła się od chęci zmiany taniego soundbara na coś lepszego - tutaj wybór wstępnie padł na Yamaha YAS 209. Szukając dalej, opinii i porównań trafiłem na zestaw głośników aktywnych Audio Pro A26. Te niestety ze względu na brak miejsca po bokach telewizora odpadły. Idąc dalej, pomyślałem, to może Audio Pro A36? I w ten sposób trafiłem tutaj... i zaczął się mętlik w głowie. Przestudiowałem kilkanaście ostatnich stron postów i dużo się dowiedziałem, ale wiem też, że przypadek przypadkowi nierówny. Zastosowanie i źródło? Głównie filmy/seriale i Spotify - oglądam wideo przez serwer wideo Plex bądź Netflix & HBO GO. Muzyka? Spotify, wbudowana aplikacja w TV Samsung UE55NU8042T połączona z aktualnym soundbarem przez HDMI ARC. Muzyka mieszana, od muzyki współczesnej, przez hiphop do czegoś spokojniejszego. W zasadzie wszystkiego po trochu, stąd celuje w coś "uniwersalnego", o ile można tak powiedzieć. Przy stanowisku pracy słucham muzyki głównie z Edifierów R1600TIII kupionych już dobre 5 lat temu i jestem z nich bardzo zadowolony. Kwota? Początkowo miało to być okolice 1500 zł, teraz myślę o wydaniu 3000 z lekkim zapasem. Wiem, że w tym budżecie polecacie bardzo często sprzęt używany, ale preferuje jednak zakup czegoś nowego. Wstępny wybór: Amplituner Yamahy (np. RX-V485) oraz zestaw kolumn podłogowych Nota 550 X (rozważałem również Pylon Audio Pearl 25 i 27, ale te kolumny mają 20cm szerokości - tyle mam miejsca na lewo od TV, aby kolumna nie wystawała... to mnie troche zniechęciło. Plus, nie ma ich w ofercie TOP HI-FI gdy planowałem odsłuch). Chciałem dzisiaj odsłuchać ten zestaw z Nota w TOP HI-FI (jestem z Wrocławia), ale niestety nie jest dostępny, więc z braku laku idę zobaczyć A36 i wspomniany wyżej soundbar Yamahy... Będąc w kropce, jeżeli o odsłuch Nota 550X chodzi. Niestety obsługa nie miała nic w podobnym budżecie do zaproponowania, choć zobaczymy na miejscu co powiedzą. W Outlecie jednego ze sklepów znalazłem zestaw kina domowego oparty o Yamaha RX-V483 i Indiana Line Nota 550 X/240 X/740 X w cenie 2800 zł (minus za amplituner w kolorze tytanowym) w stanie dobrym (jedyna podana informacja... czyli ewentualne delikatne ślady użytkowania i nieoryginalne opakowanie). Cenowo mnie bardzo zaintrygował ten zestaw, ale z ewentualnym zwrotem byłby problem - gabaryt i waga. Co myślicie o czymś takim? Po bokach kanapy, teoretycznie gdybym się postarał, zmieściłbym na podstawkach te mniejsze głośniki. Nie planowałem 5.1, rozważając pierwotnie soundbar 🤨. Choć jak mawia klasyk, Cena Czyni Cuda. Miejsce, to salon z aneksem kuchennym. Zdjęcia poniżej: Będę szalenie wdzięczny za sugestie co waszym zdaniem byłoby tutaj dobre. Dzięki!