Skocz do zawartości

SZYMON555

Uczestnik
  • Zawartość

    6
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez SZYMON555

  1. Tak, ekranu nie dam szerszego bo a) nie wygeneruje większej przekątnej z tego miejsca gdzie jest rzutnik. b) przy tej wielkości pokoju obraz większy niż jakieś 55-65 cali mija się z celem. A jak już wspomniałem. pod prawym głośnikiem kończy się ściana i nie da rady niżej. Lewy tak, ale prawy już nie. I właśnie zdjęcie gdzie jest wzmacniacz to już dalsza część pokoju za głośnikami. Jak masz jeszcze pytania to wal śmiało
  2. Nic od Was nie oczekuje. Chciałem tylko opisać swoje audio, że można słuchać muzyki w dobrej(przynajmniej dla mnie) jakości nawet na budżetowym sprzęcie. Zawsze oglądałem na tym filmy, ostatnio włączyłem muzykę, chwile głębiej posłuchałem i mówię kurczę nawet spoko to gra. Jedyne co się dowiedziałem to że faktycznie zły dział. Wiec proszę administracje albo o przeniesienie do działu gdzie dostałem wyżej link lub całkowite skasowanie posta.
  3. Panowie, jak to często w świecie bywa, chyba nie zrozumieliście przekazu. Jak widzicie jest biała ściana, i to na nią świeci projektor(tak tak ekran będzie, po prostu jestem świeżo po remoncie. Można powiedzieć że zaraz pod prawym głośnikiem(około 10 cm od podparcia półki zaczyna się skos, takie uroki mieszkania na ostatnim piętrze). A jak wiadomo głośniki muszą być na tej ścianie gdzie jest projekcja i tak też została pociągnięta instalacja. Bardziej zależy mi na nagłośnieniu filmu niż audiofilskiego słuchania muzy. Jednak też się na tym zestawie da to robić. Zajmuje się tworzeniem grafiki komputerowej i to właśnie na to poświęcam większą ilość czasu i gotówki. Nie jestem w stanie wydać 5 tysięcy na coś w czym nie siedzę. Wspomniałem Panowie, że audiofilem nie jestem.
  4. Witajcie, pochwale się swoim skromnym systemem stereo. Na wstępie powiem, że za żadnego audiofila się nie uważam. Otóż już jakiś czas temu miałem plan zrobić sobie jakieś tańsze nagłośnienie pokoju. Mówię tańsze, bo na dźwięku raczej nigdy się nie skupiałem. Zawsze dla mnie bardziej liczył się obraz(projektor oraz TV). Ale do czasu, bo coś powoli zwracam uwagę na lepszy dźwięk. No to zaczynamy: Za wzmacniacz robi mi pioneer a-10ae, jak chodzi o sam wzmacniacz no cóż pewnie jak każdy tańszy wzmacniacz, jakiś tam dźwięk daje, ale i szumu przy okazji dwa razy tyle. Na zwykłym trybie z szumami jest jeszcze ok, jednak po włączeniu tego wymyślnego trybu o nazwie "loudness" szumu robi się dużo więcej. Ten tryb u mnie jest na stałe wyłączony, bo jakość dźwięku też wtedy upada-słychać tylko dudniący bas, za mocne wysokie tony i nic więcej. Kolumny to Koda EX-569t tutaj raczej nie mam zastrzeżeń, bo głośniki taniutkie a uważam, że solidne. Zrobione z płyty 12mm i ważące około 7kg sztuka. Na moje ucho grają zdecydowanie lepiej od yamahy NS-333. Kolumny umiejscowione są też w kontrowersyjnym miejscu, jak czytałem po forach to miejsce dziwne, bo na półkach przy suficie. Co do dźwięku, podłączając do zestawu iPada jest super, jednak z komputera(gdzie mam bardzo dużo muzyki, więc zależy mi na strumieniowaniu z kompa) jest już dużo słabiej. Myślę, że to wina zintegrowanej karty dźwiękowej, bo czego innego. Więc dzisiaj wpadłem na taki głupi z pozoru pomysł, czyli podłączając wzmaka do miksera muzycznego wpiętego do kompa przez USB. Właśnie coś takiego. Ma on przecież DAC - teraz po odsłuchach jestem już pewien, że gra to lepiej jak zintegrowana dźwiękówka. Wiem, wiem, rozwiązanie pewnie dalej mało audiofilskie, dla niektórych pewnie żenujące. Mi nie o to chodzi żeby to był sprzęt nie wiadomo jakich lotów. Jestem w stanie na tym słuchać w przyjemny sposób muzyki. Oczywiście, nie mam wielkiego porównania, jednak słyszałem w życiu gorsze głośniki - jak ta yamaha wyżej wymieniona. Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
  5. Cześć :) Mam słuchawki Bose on-ear, nie mówię, że grają one źle jednak brakuje w nich basów. Poprzednie słuchawki za 100zł miały domyślnie więcej basu. A tu w słuchawkach za blisko 900zł go brakuje. Słyszałem, że słuchawki Bose mają bardzo neutralne brzmienie, to jest prawda? Problemu wielkiego nie ma, bo zawsze można podbić w EQ. Tyle czy one bez zbędnego EQ nie powinny mieć większych basów? Samo Bose mówi, że do uzyskania najlepszego dźwięku trzeba wyłączyć różne equalizery, tyle że bez wzmocnienia tych basów nie ma radości ze słuchania. Oczywiście nie chodzi mi o dudniące wielkie basy które wszystko zagłuszają. Po zakupie czuje lekkie niezadowolenie z tego powodu... Pozdrawiam, z góry dzięki za odpowiedzi. 🙂
  6. Witam, jestem tu nowy, a więc cześć. Posiadam wzmacniacz pioneer a10ae, występują w nim szumy. Szumy te rosną wraz ze zwiększaniem głośności. Na trybie zwykłym(bez loundess) szumy są ale w granicach tolerancji. Gdy włączę tryb loudness to duże szumy występują już od nawet małego wykręcenia gałki głośności. I tu jest pytanie, czy każdy wzmacniacz szumi mocniej na trybie loudness, czy w moim egzemplarzu jest coś nie tak? Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam, Szymon.
×
×
  • Utwórz nowe...