Refulgent

Kupiłem je + Dragonfly Black. Słuchawki dla mnie grają super - zakup w ciemno, ale trafiony. Są bardzo zrównoważone i średnica jest trochę jakby wycofana. Ale dźwięk jest szczegółowy. Tylko podłączając bezpośrednio do laptopa i smartfona, oraz potem do Dragonfly Black nie słyszę zauważalnej różnicy, jest może trochę więcej basu, ale nic poza tym.

Czytałem dużo dobrych opinii, ale niektórzy twierdzą, że Dragonfly Black jest do nich za słaby. 50 O to nie jest chyba tak dużo, prawda?

Lubię, gdy słuchawki grają neutralnie, bez zbytniego eksponowania basu i ubarwiania dźwięku. Z tego co czytałem na wielu stronach, HD599 właśnie tak grają. Będą mi służyły do oglądania filmów oraz do muzyki wszelkiego rodzaju (ale nie ciężki rok, metal, żadna elektronika), raczej z bardziej popularnych.

Dziękuję Wam wszystkim za pomoc! Sennheiser HD599 był do przedwczoraj na promocji w MediaExpert za 570 zł z wysyłką, a teraz jest za ponad 600, ale tylko w wybranych sklepach, bez możliwości wysyłki.

Czy zatem ten wzmacniacz zaproponowany przez Top HiFi wyżej byłby odpowiedni? Czytałem też o nim dobre opinie.

Słyszałem mnóstwo odmiennych opinii. Na zagranicznych forach wiele osób twierdzi, że one się jeszcze spokojnie nadają bez wzmacniaczy. Niektóre opinie na polskich mówią podobnie.

Okej. A jaki wzmacniacz byłby do nich dobry? Tylko tak żebym nie zbankrutował :)

To mój pierwszy post tutaj. Zdecydowałem kupić jakieś lepsze słuchawki wokółuszne. Wybór padł na Sennheiser HD599, jednak mam wątpliwości, czy są to słuchawki odpowiednie do niedrogiego (2 000 zł) laptopa z zintegrowaną kartą dźwiękową i czy ewentualnie dadzą radę ze smartfonem. Nie chciałbym już dokupować żadnych wzmacniaczy. Czy jest sens je kupować? Impendacja to tylko 50, ale słyszałem różne rady. :) Proszę o pomoc.