Skocz do zawartości

Rafał Myszka

Uczestnik
  • Zawartość

    14
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Gdańsk

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Teraz wrażenia z dzisiejszego słuchania. Wiadomo studio, więc poprawka na mieszkanie będzie musiała być... Jako, że powoli oswajam się z R-N2000A to tylko jego używałem jako elektroniki. Posłuchaliśmy razem z żoną tego sprzętu w zestawieniu z B&W704 i Elacami Vela FS407.2. - B&W - jak dla nas dźwięk bardzo jasny, "prosektoryjny" trochę :). Generalnie wrażenie dokładności i precyzyjności, ale chyba w nadmiarze. Mieliśmy odczucia, że gdybyśmy mieli tego słuchać dłużej - gdzieś w tle przez pół dnia, to zmęczylibyśmy się szybko. Tak trochę "technicznie" było i w realiach lekkiego pogłosu w mieszkaniu pewnie byłoby jeszcze gorzej. Wrażenia na tyle silne, że w ogóle nie porównując z Elacami na pewno byśmy się na B&W nie zdecydowali. - Elac - to była ulga dla uszu. Na pierwszy rzut ucha gdybyśmy mieli określić to jednym słowem - było melodyjnie. Może w porównaniu do B&W basy były trochę schowane, ale górne pasma także co sprawiło, że przyjemność czerpana z muzyki była większa. Wydawało się nam, że tam nic nie wychodziło przed szereg, że gdy treść utworu wymagała przytupu to był, ale gdzie nie miał być akcentowany to nie dudniło bez sensu. Podobnie z tonami wysokimi - w takim Time Pink Floydów dzwoniło wysoko, ale z umiarem, a np. w Dire Straits było zaznaczone konkretnie, ale nieprzeważająco. Co do szerokości i głębokości sceny jakichś wielkich różnic między głośnikami nie zauważyliśmy, przy czym łagodniejsze w przekazie Elaci bardziej pozwalały się cieszyć i tą sferą. Reasumując - jak dla nas Elaci zdecydowanymi zwycięzcami. Teraz już wiemy, że kupowanie tych B&W w ciemno do naszego R-N803 byłoby porażką na całej linii
  2. Ja pierniczę, ale ze mnie wał i laik wyszedł!! Przepraszam za off topic z tym kręceniem. Już wyjaśniam... Przez ostatnie trzy dni nie było mnie w domu, więc nie mogłem sprawdzić swoich ustawień na treblach i basie. Nie zmieniam ich, a raczej ustawiam na odpowiadające i zostawiam. Teraz po powrocie sprawdziłem i mam treble na środku a bass trochę zwiększony - tak na godz. 1 (12 to środkowa pozycja). Te mocne przekręcenia miałem na poprzednim amplitunerze (R-N602) i monitorach Tannoya. Pamiętam, że jakoś tam nie mogłem dojść do ładu i takie ekstrema mi podpasowały. Przepraszam za g****burzę.
  3. Tak, docelowo wymienię też kolumny - jeśli pójdę w R-N2000A. To właściwie zależne od żony, czy udźwignie takie wydatki na raz, czy będę musiał trochę odczekać No to teraz takie pytanie, jakich kolumn wg Was musiałbym poszukać tak wstępnie do R-N2000? Co by się nadało? Jutro mam umówione posłuchanie, więc będę trochę mądrzejszy.
  4. Tak sobie myślę (i dziękuję tu za podpowiedzi), że mając zestaw 803D i KEF Q750 to słabszym elementem jest Yamaha, prawda? Stąd mój wniosek, że "na zdrowy rozum" lepiej wymiany zacząć od słabszego ogniwa czyli amplitunera. Przy telewizorze, dekoderze, Apple TV, amplitunerze, odtwarzaczu CD to już mamy pięć pilotów - nie chciałbym dokładać kolejnego od streamera :). Tego R-N2000A można kupić za 13500, więc kosztowo to podobnie a nawet trochę lepiej niż np. A-S1200 + jakiś nienajtańszy streamer. Stąd moje myślenie o tymczasowym pozostawieniu Q750 do R-N2000A, a może za jakiś czas na jakieś inne głośniki wymienić, np. Elac, które wg wielu opinii zgrywają się z tym amplitunerem. Właśnie przed chwilą napisałem, że w pierwszej kolejności chyba jednak zmienię elektronikę, a dopiero potem ewentualnie pomyślę o głośnikach. Na razie temat BW upada zatem Trochę się upieram przy tych sieciówkach, bo oboje z żoną jesteśmy słabowidzący, właściwie niewidomi, więc to zawsze do przodu kiedy ogarnia się jednego klocka a nie dwa :). No, ale to nie jest wytłumaczenie oczywiście...
  5. Tak - natrafiłem na to akurat wczoraj. Bardzo przydatne info, dzięki.
  6. Tak - racja. Też już poczytałem - RN1000 i 803 to faktycznie to samo, więc bez sensu. Wolałbym zostać przy sieciowym, bo dla domowników łatwiej w obsłudze i wygodniej. Nie lubią się tym bawić jak ja Niestety kompromisy muszą być wydając takie pieniądze Ciekawi mnie jaka jest różnica między dźwiękiem 803 i 2000? Może w najbliższych dniach uda się posłuchać to będę mądrzejszy.
  7. W sensie, że Treble prawie na maksa, a Bass na 80-90%. Ale to tak tylko informacyjnie. Pytanie, czy inwestując w coś lepszego mogę mieć jakiś przeskok? Przynajmniej taki jak przechodziłem z R-N602 na R-N803..
  8. Tak - zdecydowanie racja - kiedy dłużej słucham wyjeżdżam z nimi do przodu. Tak jak pisałem na początku generalnie brzmi to naprawdę poprawnie. Trochę złotówek odłożyłem i po prostu zastanawiam się czy w moim układzie (salonie) z lepszym sprzętem jestem w stanie wejść na trochę wyższy poziom? To na czym by mi najbardziej zależało to większa scena, głębia, może nawet ciut detaliczność. Może trochę więcej werwy, rytmu i bardziej zwarty, mięsisty bas. Teraz jak słucham to tony niskie mam odkręcone przeważnie na ok. 90% a wysokie prawie na 100%.
  9. Ustawienie jak na zdjęciach. Niestety nie za bardzo mam jak przestawić sprzęt bardziej ku środkowi ściany. Po zastosowaniu tapet, półek itd. akustyka jest całkiem ok, choć zdaję sobie sprawę, że zawsze można poprawić... Teraz kolumny są 2,5m od siebie, a siedzenie ok. 3,5m od kolumn. Myślę ewentualnie o jakichś "wytłumiaczach" na ścianę do rogu rogówki. W sobotę jestem umówiony na posłuchanie BW i innych. Ze względu na łatwość obsługi i wygodę dla rodziny - zostanę na pewno przy jakimś odtwarzaczu z funkcjami sieciowymi. Nie upieram się przy tym R-N803, który mam.
  10. BW słuchałem z Yamahą R-N1000A i to mi odpowiadało. Teraz tak sobie myślę - może zacząć zmiany od drugiej strony? Trudno mi się będzie rozstać z amplitunerem sieciowym, to też może wymienić najpierw mój R-N803D na R-N1000 lub R-N2000? Myślę, że to może wykorzystać póki co potencjał moich KEFów Q750, a kiedyś pomyślę o lepszych głośnikach, np. Elacach? Co myślicie o takim podejściu?
  11. Hej. Swoją przygodę ze stereo zacząłem kilka lat temu. Od tej pory mam amplituner Yamaha R-N803D i kolumny KEF Q750. Sprawdza mi się to całkiem fajnie - muzyka (alternatywa, rock, pop, jazz, trochę instrumentalnej) oraz jako stereo do filmów. Apetyt rośnie w miarę jedzenia to też rozważam kupno lepszych głośników. Moją uwagę zwróciły Bowers & Wilkins serii 700 lub ewentualnie 603 S3 - jako bardziej budżetowe rozwiązanie. Skupiam się tu na BW, bo ich miałem okazję posłuchać i generalnie ich strojenie mi odpowiada. Póki co nie chciałbym zmieniać amplitunera, bo przyzwyczaiłem się do niego - daje dużo możliwości etc. Nie wykluczam jednak w przyszłości przesiadki na jakiś wzmacniacz z prawdziwego zdarzenia. Stąd pytania: 1. Czy jest sens inwestowania w 704 s3 / 703 s3 / 702 s3 / 603 s3 jeśli miałbym zostać na razie przy R-N803D? Czy będzie tu jakaś diametralna różnica np. w stereofonii, "rozległości" dźwięku czy detaliczności? 2. Czy (ewent. które) z ww. głośników warto wstawiać do salonu 20m2 otwartego na dodatkowe 8m2? Czy takie np. 702 nie będą się dusiły? 3. Do posiadaczy BW - macie jakieś doświadczenie w porównaniach np. między 704 a 703? Co z 603? Warto dorzucać do 700? Wiem, że to wszystko kwestia słuchania i słuchania - to już realizuję, ale na ogólnych, choć subiektywnych radach też mi zależy - dlatego pytam Pozdrawiam, Rafał
  12. Zakładając, że póki co nie będę zmieniał amplitunera: czy różnica pomiędzy R-N602 z KEF Q750 a R-N602 z Pylonami 25/27 będzie znacząca?
  13. Cześć, Od kilku lat używam Yamahy R-N602 z kolumnami Tannoy M2. Zachęcony zmianami aranżacyjnymi, czyt. możliwością postawienia głośników podłogowych oraz przede wszystkim chęcią wydobycia czegoś więcej z amplitunera postanowiłem zainwestować w nowe głośniki. Lektura forów, recenzji, testów itp. skłania mnie ku trzem: Pylon Audio Pearl 27, Melodika BL40 MK3 i KEF Q750. Wiem, że te ostatnie odstają cenowo i to chyba (?) trochę inna półka, ale mam okazję kupić je sporo taniej niż za cenę na internetach, choć oczywiście w porównaniu do dwóch pierwszych będę musiał dołożyć. Z racji salonu ok. 22 metrów szukam rozwiązań wyłącznie z przednim bas reflexem. Jako, że głowa już wielka od tych wszystkich informacji proszę Was o poradę: 1. Które z wyżej wymienionych najlepiej spasują się z moim R-N602, w sensie - które maksymalnie wyciągną jego możliwości? 2. Czy jest jakaś zasadność kupowania tych głośników od KEF, zakładając, że w najbliższym czasie nie będę zmieniał amplitunera? Czy słusznie obawiam się, że Q750 do R-N602 będą przerostem formy nad treścią i nie wykorzystam możliwości głośników ze względu na ograniczenia amplitunera? Przekrój słuchanej muzyki jest dość szeroki - od instrumentalnej, przez koncertową, akustyczną po rockową. Nie chciałbym żeby jakiekolwiek pasmo zdominowało całość, lubię szczegółowość, ale z zachowaniem równowagi. Nie zależy mi na sążnistym basie, nie lubię kiedy przytłacza resztę. Pomożecie?
×
×
  • Utwórz nowe...