Witam. Zapewne będzie to temat jakich mnóstwo przewija się przez forum ale jako prawie całkowity laik chciałbym się poradzić kogoś mądrzejszego,
To mój pierwszy post więc wypadałoby się przedstawić: nazywam się Mateusz, zamieszkuję południowo-zachodnie rubieże kraju i nie jestem audiofilem, prędzej określiłbym siebie jako "melomana".
Do tej pory moja styczność ze stereo ograniczała się do słuchania muzyki na "odziedziczonych" lub kupionych nieco w ciemno starych tonsilach + unitrach. Aktualnie w tle cicho popierdują ZG30C201 (ponoć ciekawa konstrukcja) napędzane 2x35W bestią Unitra PW9013 - z tego poziomu zrobienie kroku w przód raczej nie będzie problemem.
Niedawno za niewielki geld udało mi się nabyć na Szwabskim ebayu wzmacniacz Rotel ra 940BX3 - znalazłem o nim kilka dobrych opinii, pomyślałem, że może warto go sparować z jakimiś przyzwoitymi kolumnami żeby wreszcie usłyszeć niskie tony nieco wyraźniej (w czasach studenckich udzielałem się jako basista, pozostał mi spory sentyment do brzmienia tegoż instrumentu).
Z racji ograniczonego budżetu (do 2000zł na kolumny i kable) oraz kiepskich warunków mieszkaniowych nie oczekuję "rozbudowanej sceny". Chciałbym natomiast zauważalnie poprawić jakość dżwięku, usłyszeć wreszcie wyraźniej zaznaczoną gitarę basową w ulubionych nagraniach.
Aktualnie okupuję wraz z partnerką (Herod Baba - przemeblowania nie wchodzą w grę) niewielkie mieszkanie, powierzchnia na jakiej miałyby zagrać kolumny to około 18-20m2. Rozkład mebli praktycznie wymusza na mnie ustawienie kolumn w narożnikach, postaram się pozostawić im choć kilkadziesiąt cm przestrzeni "za plecami". Na ścianach pionowe pasy dziwnych paneli drewnopodobnych, na suficie kasetony z wyjątkowo fantazyjnym i nieregularnym wzorem. W nieodległej perspektywie przeprowadzka do nowego domku - powierzchnia pomieszczenia podobna tyle, że tam już będę w stanie nieco bardziej dostosować przestrzeń.
Do wspomnianego Rotel'a podłączyć chciałbym posiadany gramofon Dual 1225 (nic specjalnego), żeby czasem posłuchać czarnych placków. Częściej słucham muzyki z Laptopa z zewnętrzną kartą Focusrite Scarlett solo. Muzyka jakiej słucham to różne odmiany rocka z okazyjną domieszką elektroniki: Tool, Porcupine Tree, Massive Attack, Primus, Pink Floyd czy King Cirmson czasem zdarzy się Bonobo albo Prodigy...
Pisząc o budżetowych kolumnach rozważałem przede wszystkim nowe sklepowe - Pylony Pearl 25 i nieprzyzwoicie tanie KODA ex-569f, proszę o opinię czy ww. wzmacniacz "poradzi" sobie z tego typu kolumnami i czy przy tak mizernych warunkach akustycznych będę w stanie usłyszeć różnicę pomiędzy jednymi a drugimi (koda kusi ceną choć podobnież pylony lepiej radzą sobie przy niskich dźwiękach ale nie wiem czy w moim przypadku zrobi to różnicę)?
dane wzmacniacza:
• Power output: 50 watts per channel into 8Ω (stereo)
• Frequency response: 10Hz to 100kHz
• Total harmonic distortion: 0.3%
• Damping factor: 100
• Input sensitivity: 0.25mV (MC), 2.5mV (MM), 150mV (line)
• Signal to noise ratio: 70dB (MC), 80dB (MM), 95dB (line)
• Speaker load impedance: 4Ω to 16Ω
• Dimensions: 444 x 86 x 346mm
• Weight: 7.2kg
wiem, że TLDR ale proszę o pomoc i pozdrawiam :)