Cześć,
Szukam nowego zestawu stereo (amplituner + podłogówki), jak najtaniej, ale do 3, max 4k. Budżet jest mocno ograniczony, dlatego ważny, ale jednocześnie czekam z utęsknieniem na sensowny dźwięk, więc przygotowuję się na różne scenariusze. Nie musi być super, to raczej nie ta półka, ale porządnie i dokładanie. Będzie to zestaw na ładnych parę lat.
Pokój ok. 20mkw (3,5x5,5), kolumny na dłuższej ścianie, odsunięte od bocznej ściany ok 0,5m. Zestaw do muzyki (70%) i tv (30%). Muzyka ze spotify i winyli, z czasem też cd. Rock, metal, klasyczna, trochę hiphop i jazz. Zależy mi, żeby brzmiało dokładnie także przy słuchaniu ciszej oraz żeby muzyka nie była męcząca przy dłuższym odsłuchu.
Kolumny: Indiana Line Nota 550x, Pylon Audio Pearl 27, Melodika BL40MK3, Indiana Line Tesi 561, Heco Aurora 700.
Najpoważniej rozpatrywałam Onkyo tx 8250, ale zniknął z rynku. Więc teraz myślę o Yamaha rn602 lub pioneer sx n30ae. Czy pioneer będzie słabszy od onkyo?
Na odsłuchy chcę się umawiać za kilka tygodni, chciałabym poczytać Wasze opinie oraz ewentualne alternatywy, żeby lepiej wiedzieć, na co zwracać uwagę i które zestawy koniecznie odsłuchać. Help :)
