dzien

Dzięki za odpowiedź. W takiej sytuacji tak na chlopski rozum to amplituner jest wlasciwie do niczego niepotrzebny bo odtwarzacz dekoduje obraz i dźwięk ktory po prostu"przelatuje" przez amplituner ktory de facto nic nie robi poza podłączeniem do niego głośników. Jeśli obydwa sprzety maja w sobie np atmos to wychodzi na to ze cala robote robi odtwarzacz, a jakosc slyszanego z głośników dzwieku zalezy od jakosci odtwarzacza a nie amplitunera. Jestem troche laikiem w niuansach technicznych ale dobrze to zrozumiałem?

Czesc, czy moglbym uzyskac pomoc jak polaczyc ze soba: 1. Projektor Epson eh-tw5300 2. Amplituner Denon AVR-X1600H 3. Odtwarzacz bluray Sony BDP-S1700 Odtwarzacz jest z niskiej polki wiec chciałbym oczywiście aby dekodowaniem dzwieku w calosci zajal sie amplituner. Mam nadzieje ze dobrze rozumiem, iz to ze odtwarzacz nie obsluguje np sciezki dolby atmos to i tak bedzie dzialala w odtwarzanym filmie gdyz amplituner obsluguje ta sciezke?