Runior

Uważam, że słuchawki i kolumny głośnikowe to dwa nie porównywalne światy. Można szukać odpowiedników "firmowego" dźwięku różnych producentów (Klipsch HP-3. McIntosh MHP1000), ale zawsze będzie to coś innego, bo fizyki nie da się oszukać. Nawet na torze ze znakomitą sceną, czy z słuchawkami wieloprzetwornikowi (np. Crosszone CZ-1) będzie to granie "do głowy". Jeśli odpowiada Ci dźwięk z słuchawek, to odpuść sobie systemy stacjonarne. Wydasz duże pieniądze, a ideału nie dościgniesz.

Z poziomu aplikacji możesz ograniczyć maksymalną dostępną głośność.

Czekam na bezpośrednie porównanie z Novą, bo sam rozważam taki upgrade. Co do samej mocy Atoma, to bym jej nie demonizował, "Potężne" brzmienie to moim zdaniem raczej kwestia jego "rozrywkowej" charakterystyki.

Traktowanie sprzętu audio w kategoriach inwestycji to moim zdaniem poważny błąd. Jeśli słuchasz dużo, to kup, podłącz do prądu i słuchaj, żeby sprzęt się dobrze amortyzował :). Skoro rozważasz wszystkie z powyższych, to znaczy, że Cię stać i nie możesz się tylko zdecydować ile kasy utopić. W takich sytuacjach szukanie rady na forum wygląda jak próba racjonalizowania wydatków przed sobą samym :P. Atom ma już kilka lat i to, że aktualnie trzyma cenę może się szybko zmienić jeśli producent odświeży ofertę. Tak było niedawno z "dużymi" Naimami.

1. Nie wiem. 2. Tak. Poszukaj w Internetach pod hasłem "Enhanced CD". 3. Nie.

Sprzęt kupowałem mieszkając w bloku. Salon o powierzchni ok. 12 mkw otwarty na jadalnię i kuchnię, w sumie ok. 27 mkw. Aktualnie jest to 38 mkw salonu, otwartego na kuchnię mającą kolejne 12 mkw. Od dłuższego czasu Atom służy głównie do plumkania w tle, na słuchanie "krytyczne" nie mam czasu ani warunków. Moim zdaniem bas (średni i wysoki, bo zbyt nisko 906 nie zejdzie) jest podkreślony, ale jest szybki i pozostaje pod kontrolą. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby przeszkadzały mi sybilanty. Uważam, że brzmienie zestawu jest muzykalne, efektowne, żeby nie powiedzieć efekciarskie. Plusem jest to, że łagodnie obchodzi się z materiałem niższej jakości, a ja mam sporo płyt CD. Można słuchać dłuższy czas bez bólu głowy, a zapas mocy jest taki, że w konfiguracji ograniczyłem zakres, w którym działa potencjometr.

U mnie Atom gra z Focalami Aria 906 i jestem zadowolony, niemniej sprzęt od początku miał być przeznaczony do muzyki rockowej.

Mam Onkyo DX-7511 od jakichś dwudziestu lat, chociaż używam go sporadycznie. Sprzęt solidny, dobrze wykonany, ale raczej bez fajerwerków. Laser jest dosyć popularny, więc w razie awarii da się wymienić.

Podłączam się do wątku. Toyota Auris II 2016. Firmowe audio nadaje się moim zdaniem wyłącznie do audiobooków. Czy komuś z Was udało się już zakończyć upgrade i jaki był całościowy koszt tej operacji?

Bluetooth koliduje z Wi-Fi w paśmie 2.4 GHz. U mnie połączenie MiBoxa do głośnika BT zarzynało transfer. Nie umiałem rozwiązać tego problemu, więc wymieniłem boxa na działającego w paśmie 5 GHz.

Z tego, co pisałaś wcześniej wynika, że słuchacie muzyki głównie wieczorem. Na pewno takie mocne i wielokolorowe podświetlenie nie będzie Wam przeszkadzać? Moim zdaniem nasze sprzęty grające to nadal sprzęt konsumencki, więc poza jakością dźwięku warto brać pod uwagę łatwość obsługi, wygląd i inne czynniki. Dlatego też ludzie kupują streamery w pięknych obudowach zamiast malinek. Swoją drogą, śledząc Twoje wpisy, cieszę się, że mieszkam w bloku, bo wydałem tylko trzykrotność pierwotnie zakładanego budżetu :).

Mam świadomość tego, że indywidualne wrażenia są subiektywne, ale w mojej ocenie nowe MA Gold są przeciwieństwem krwawiących uszu. Słuchałem ich z Marantzem PM7000N, który uważam za raczej naturalny. Uważam, że przy odsłuchach warto próbować jak najszerszej palety sprzętu, zwłaszcza jeżeli brakuje nam doświadczenia. Dla przykładu, mnie Heco Celan Revolution 3 "siadły" lepiej niż wspomniane Monitor Audio za dwukrotność ceny.

Myślę, że producenci prowadzą badania rynku i wiedzą jak długo ich produkty są używane. Jeśli na milion sprzedanych sztuk dostaną sto skarg na brak wsparcia dla softu, to raczej nie wpłynie to na zmianę ich polityki. To znak czasów i raczej nie należy liczyć na to, że któryś producent ma diametralnie inną strategię. Swoją drogą, słyszałem o przypadkach, w których oprogramowanie telewizora było tak słabe, że już w pierwotnym założeniu miał być on używany z Boxem.

Może nie outletowy, ale "refurbished".

Jeśli sprzedawca usunie wadę albo dostarczy nowy egzemplarz, to nie ma obowiązku zwrotu pieniędzy. Jestem ciekaw jak często ten problem występuje, bo Top Hi-Fi sprzedało na pewno setki sztuk, a Internet nie drży w posadach. Jeśli będziesz szukał innego sprzętu, to naprawdę warto zapoznać się z ofertę innych dystrybutorów. Możesz trafić za coś, co Cię usatysfakcjonuje za mniejsze pieniądze.

Rozważałem tę kwestię przy wyborze. Rzecz w tym, że kupiłem sprzęt na miarę moich obecnych potrzeb i aktualnego mieszkania. Tego, czy za pięć lat Tidal będzie istniał nikt nie wie, ale w takim horyzoncie czasowym można też się przeprowadzić, nagle wzbogacić, znaleźć nowe hobby albo ogłuchnąć :). Nawet jeśli aplikacje padną, to odtwarzanie plików FLAC po USB raczej nie wyjdzie z użytku. Sam wzmacniacz też nie utraci parametrów (oby), a wejść jest na tyle dużo, że z czegoś się będzie dało pograć. Oczywiście są rozwiązania bardziej "postępoodporne", ale mają dla mnie niższą wartość użytkową, która była tutaj priorytetem.

Finalnie zakupiłem Naim Uniti Atom oraz głośniki Focal Aria 906. Kable głośnikowe Naima. Dziękuję wszystkim za pomoc i sugestie. Poszukiwania były żmudne i męczące, widać jestem fanem muzyki, a nie sprzętu. Zabawne wydało mi się, że prawie wszędzie (chlubny wyjątek to m.in. S4Home) proponuje się klientowi sprzęt circa dwukrotnie droższy niż deklarowany budżet - jako alternatywę dla Bluesound Powernode 2i proponowano mi NAD M10, dla Marantza 7005 - Moona Ace, a dla Naim Unity Atom - Lyngdorfa 3400. Zestaw pograł na razie kilka godzin. Mocy jest aż nadto, brzmienie mi odpowiada, żonie się podoba. Tidal, radio internetowe, Airplay, Bluetooth - wszystko działa. Co do samego Atoma, to poza drobną czkawką przy konfiguracji pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Pilot to duża zaleta, choć wygląda tak, jakby miał się rysować od samego spojrzenia. Pomimo obsługi z iPada, pilot pozostaje najwygodniejszą opcją do szybkiej zmiany głośności czy zatrzymania. Aplikacja Naim nie oszałamia, ale robi to, co trzeba, co mnie wystarczy.

Większość monitorów ma ok. 40 cm wysokości, więc może po prostu powieś telewizor nieco wyżej?

Jeśli nie słuchawki, to większy głośnik Bluetooth, coś pokroju Denon Home. Plus tego rozwiązania jest taki, że po przeprowadzce będziesz mógł go dać np. do sypialni a nie odsprzedawać ze stratą.

Kolejne odsłuchy za mną. Jak chyba często się zdarza, wzrok kieruje się w stronę wyższych półek. Marantz PM7005 jest gabarytowo zbyt duży. Naim Uniti Atom gra dobrze i mocy mu nie brakuje. Gabarytowo mi odpowiada, ale nie ma korekcji akustyki ani obsługi MQA (to akurat przeżyję bez problemu). Możliwe, że spróbuję posłuchać Lyngdorfa TDAI-1120. Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie Heco Celan Revolution 3. Niestety, są kilka centymetrów za wysokie. Monitor Audio Gold 100 zagrały znakomicie, ale jakoś tak zbyt poprawnie, grzecznie. Czy mogło to wynikać z neutralnego charakteru Marantza? Opera Prima zagrały z dużą szczegółowością, ale odniosłem wrażenie, że to nie są kolumny do rocka. Było szybko i detalicznie, ale niskie tony wydały mi się zmiękczone. Faktem jest, że wiem mniej niż kiedy zaczynałem "research". Momentami człowiek ma ochotę kupić pierwszy zestaw z brzegu i mieć temat z głowy :).

Jestem po pierwszych odsłuchach. Niestety nie miałem możliwości posłuchania MA Silver - kolumny z serii Bronze odsłuchałem, ale brzmienie było dalekie od satysfakcjonującego. Podobnie Elac Debut - granie spod koca i to nielekkiego. Audiovector QR1 miały swoje momenty, ale całościowo nie zachwyciły. Elac Carina były w porządku, natomiast ich brzmienie nie przypadło mi do gustu tak jak Focal Aria 906. Kolumny bardzo muzykalne, grające równo i bez zamulania. Właśnie Focale były moimi faworytami, dopóki nie usłyszałem B&W 706 s2. Nawet z Powernodem pokazały klasę - było wszystko, na czym mi zależało: szybki, kontrolowany bas, duża detaliczność i jednocześnie "faktura" dźwięków. Będę kontynuował odsłuchy, ale poprzeczka wisi już nieco wyżej. Pojawia się też wątpliwość, czy Powernode nie powinien ustąpić jakiemuś mocniejszemu wzmacniaczowi. W Top Hi-Fi jest NAD M10, którego cena trochę odbiega od pierwotnych założeń, Jego zaletą może być DIRAC, bo obawiam się, że bez korekcji Bowersy moim salonie mogłyby dudnić. Przewertowałem już sporą część forum, niemniej chętnie usłyszałbym o doświadczeniach z DIRAC w typowym bloku z wielkiej płyty.

Panie Piotrze, zanim zacznę wypożyczać sprzęt chciałbym maksymalnie zawęzić swoje opcje przez odsłuchy w salonie. Niestety akurat do Was nie udało mi się dodzwonić, nie otrzymałem też odpowiedzi na wiadomość wysłaną przez forum. Nie ułatwiacie życia potencjalnym klientom :P.

Dziękuję wszystkim za propozycje. Czy macie jakieś doświadczenie odnośnie wpływu suboptymalnego położenia ww. kolumn? Przypominam - ok. 20 cm od ściany z tyłu i ok. 40 od ściany bocznej. Z pogorszeniem sceny mogę się pogodzić, ale nie chciałbym żeby dźwięk był zniekształcony zarówno przy cichym jak i głośniejszym niż średni dźwięku.

Dzień dobry, proszę o pomoc przy zakupie kompaktowego zestawu stereo do nagłośnienia małego, otwartego salonu. Zastosowanie: Radio internetowe, streaming Tidala, okazyjnie komputer przez Bluetooth. W przyszłości potencjalnie pliki FLAC z NAS'a. Muzyka to przede wszystkim rock progresywny i metal. Niemniej przedkładam bas szybki nad niski i "tłusty". Lubię też detaliczność dźwięku jaką zapewniają moje słuchawki ortodynamiczne. Nie potrzebuję możliwości rozbudowy, przedwzmacniacza gramofonowego i napędu CD. Kluczowym elementem jest funkcjonalność. Pomieszczenie Cześć "odsłuchowa" to skrajnie prawa część pomieszczenia. Z jednej strony jest otwarta na jadalnię i kuchnię (ściana ze zdjęcia jest wyburzona), z drugiej ograniczona ścianą z oknami, zasłoniętą w całości zasłonami i firanami. Na podłodze jest dywan, a na szafce RTV kwiaty doniczkowe. Kolumny będą ustawione na szafce o szerokości nieco ponad 2m i wysokości ok. 60 cm. Głośniki nie mogą być wyższe niż 40cm. Głębokość szafki to 50cm + kilka cm na kable, więc dosyć blisko ściany. Chciałbym żeby sprzęt był mniejszych rozmiarów niż pełnowymiarowe hi-fi ze względu na niewielkie rozmiary półki: wysokość 19 cm i, co ważniejsze, głębokość 40 cm. Umieszczenie sprzętu na szafce to ostateczność. Na obecną chwilę jestem nastawiony na Bluesound Powernode z kolumnami Elac Carina 243, które wstępnie odsłuchałem. Może jednak są jakieś kolumny podstawkowe, które dobrze zagrają umieszczone praktycznie rzecz biorąc w kącie. Poza tym zetknąłem się z opinią, iż DAC w Powernode jest średni. Przez moment zastanawiałem się nad kolumnami KEF LS50W, ale ponoć najlepiej grają z subwooferem, na który nie mam miejsca ani budżetu. Nie nastawiam się na sprzęt z wyższej półki cenowej, bo obawiam się, że w moich warunkach nie wykorzystam nawet w części jego możliwości. Poza tym chyba miałbym problem z psychologiczną barierą 10 tys. za całość. Co najważniejsze, zdaję sobie sprawę z tego, że akustyka pomieszczenia i warunki mocno ograniczają wybór. Przemeblowanie ani zakup innego mieszkania w najbliższym czasie nie wchodzą w grę :). Pozdrawiam, Adam