Skocz do zawartości

vesper

Uczestnik
  • Zawartość

    37
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Gdynia

Ostatnio na profilu byli

861 wyświetleń profilu
  1. Panowie, kwestia nastepująca... Posiadam Kef Q750 i Yamaha R-N602. Myślę nad zmianą Yamahy na coś lepszego - po głowie chodzą mi przede wszystkim Lyngdorf TDAI-1120 oraz Arcam SA30. Oczekuję raczej ciepłego brzmienia i przede wszystkim przyjemności w odsłuchu przy niższych poziomach głośności (Yamaha przy niskim volume gra blado/płasko). Co wg Was sprawdzi się lepiej?
  2. Zapomniałeś o jednej podstawowej rzeczy - to jest forum dyskusyjne, więc jeśli dajesz zawyżoną cenę to powinieneś się liczyć z tym, że ktoś zwróci na to uwagę. A jeśli szukasz frajera, który kupi używane kolumny w cenie nowych to lepiej po prostu szukaj go gdzieś indziej.
  3. To tak na szybko: https://www.olx.pl/d/oferta/kolumny-heco-aurora-700-para-kolor-czarny-CID99-IDWHsOX.html https://www.olx.pl/d/oferta/glosniki-heco-aurora-700-czarny-CID99-IDVXHyZ.html https://www.olx.pl/d/oferta/heco-aurora-700-kolumny-glosniki-CID99-IDX7JKD.html https://www.olx.pl/d/oferta/kolumny-heco-aurora-700-black-para-CID99-IDWKygc.html Jak proponujesz cenę odklejoną od rzeczywistości to nie dziw się, że ktoś ci zwróci uwagę.
  4. I w związku w tym chciałeś sprzedać używane dwuletnie kolumny 100zł taniej niż nowe ze sklepu??? Pomyśl o cenie 2k zamiast 3k, to wtedy może sprzedasz, bo tak to trochę niedorzecznie wygląda.
  5. A u mnie chyba tak samo jak u autora wątku: cyk....przerwa....cyk cyk cyk.... cyk
  6. Ja widzę to odmiennie i myślę, że mam prawo. Można by długo rozprawiać kto, co, w jaki sposób i dlaczego. Wiem, że to nie ma sensu bo ani ja nie przekonam Ciebie, ani Ty mnie. Dlatego napisałem tylko w skrótowo co uważam i tyle, Nikogo konkretnego. To moje ogólne wrażenia nt. tego co pisali wspomniani forumowicze, w jaki sposób, jak to wg mnie działało na większość przeciwnych głoszonych przez nich tezom ludzi... Absolutnie nie myślę tu o żadnych konkretnych osobach, nie wnikałem aż do takiego stopnia czytając forum.
  7. lol...dawno tak się nie uśmiałem na forum
  8. ale...co? Jak masz dystans to się najwyżej pośmiejesz z tematu i przyznasz rację. A jak nie, to co chwila znajdziesz powód by strzelić focha. Jak kolega lysyrafal powyżej, który uznał chyba, że prowokowanie do myślenia umniejsza jakoś tym, którzy mają być sprowokowani...
  9. Wyraź się jaśniej, bo nie wiem o co Ci chodzi. Poczułeś się urażony, czy jak?
  10. Raczej sprowokować ludzi do myślenia i ewentualnego wyjścia ze swoich utartych schematów. Ja uważam, że bardzo ich tu brakuje - dzięki nim przynajmniej była jakaś dyskusja, często interesująca, merytoryczna, można było się czegoś ciekawego dowiedzieć. A teraz cisza i jakieś leniwe pirdu pirdu od czasu do czasu...
  11. Czyli nie odpowiadamy ale wskazujemy jak się dowiedzieć samemu poprzez naukę - wychowawcze podejście Ale w zasadzie masz rację, jeśli powyższe dotyczy drugiego zestawu pytań od autora, które trochę pominąłem na starcie. Zatem popieram
  12. Wydaje mi się, że gdyby autor pytania znał odpowiedzi na Twoje pytania, to nie zadawałby już swojego
×
×
  • Utwórz nowe...