Dzisiaj odsłuchałem Arcama 600 i Onkyo 5007. Oba były ustawione na stereo bez żadnych dodatków i ubarwień. Z doświadczenia wiem, że stereo tak brzmi najlepiej, przynajmniej dla mnie. Arcam był zdecydowanie lepszy w dole pasma i chyba trochę lepiej budował scenę, choć warunki nie były najlepsze, małe pomieszczenie, zdecydowanie mniejsze niż u mnie, kolumny były GS60. Bas był taki, jaki powinien być. Mocny, rytmiczny, zwarty. Górna średnica i góra chyba jednak ciut słabsze, moim zdaniem leciutko cofnięte. Onkyo natomiast było fajniejsze, bardziej subtelne i wyraziste na górze pasma, ładnie wokale wychodziły, szczególnie damskie:). Puściłem na obu Pink Floydów i klasykę - Onkyo chyba bardziej uniwersalne jest, Pink Floyd porównywalnie przyjemne na obu z lekką przewagą Arcama (zależy od utworu), Ravel na Arcamie nie brzmiał dobrze jak dla mnie. Jutro jeszcze odsłucham Denona i Pioneera. Gdyby Onkyo miało taki bas jak Arkam byłoby po kłopocie Poprzednio już Denona słuchałem, ale z RXami, pasował mi chyba najbardziej... Do tego jeszcze ma Wi-fi, czyli odpada ciągnięcie kabli. No i mimo iż wycofany z produkcji, to można go dostać w bardzo dobrej cenie (4308). Podobno ten model gra nawet nieco lepiej niż nowszy 4310... Nie słuchałem na zmianę z Onkyo, jutro spróbuję i do tego na GSach takich, jak mam. Mam problem podobny do Twojego i prawdopodobnie wybiorę pomiędzy tymi modelami.