Cześć,
Jestem nowy na forum więc chciałbym się grzecznie przywitać.
Taka sytuacja...jestem w trakcie przeróbko/upgrade mojego od nowości gramofonu jak w tytule. Postanowiłem dać mu nowe życie mimo że nigdy nie był odstawiony w "kąt. Zacznę od tego, że już za komuny wyciągnąłem trafo na zewnątrz i przerobiłem na chinch. Po przeróbkach nie brumił i tak sporadycznie uruchamiany przetrwał do czasów dzisiejszych.
Wracając do tematu. Nowy headshell, wkładka pasek, wymieniłem neon, fotorezystory, żarówki, czekam na kondensatory i w tzw międzyczasie zakładam złącza na zasilanie i chinch na obudowie (wiem myślałem nad tym długo ale mam fajne gniazda i co tam 🙂 kręci równo i stabilnie. wymieniając okablowanie rozebrałem całkowicie ramię, czyszczonko, smarowanko i tu niespodzianka...
Czy produkowano gramofony bez kulki pod osią, mój nie ma (lub posiałem kiedyś) w załączniku foto ośki oraz odległości talerza od obudowy. Pytanie do posiadaczy, ktoś tak ma czy też talerz powinien pracować wyżej czyli brak kulki? Ośka ma średnicę 7mm czyli jeśli kulka była podobna to o tyle talerz poszedł by w górę. Dodam, że kręci bez problemów.
Jeśli kulka konieczna to poproszę o średnicę oryginału jeśli to nie problem 🙂