Cześć,
przychodzę do Was z pytaniem na temat słuchawek. Stoję właśnie przed zakupem nowych słuchawek. Dotychczas korzystałem z budżetowych ISK-HD9999, ale doszedłem do wniosku, że to pora na zmianę.
Słuchawki mam póki co podłączone bezpośrednio do laptopa, wiem, że przez to na pewno nie byłem w stanie usłyszeć w 100% tego, na co stać te ISK. Przez dłuższy czas myślałem, że zainwestuję w typowy zestaw z DT770 + jakiś DAC typu Dragonfly, lub FiiO, który polecacie tutaj na forum.
Doszedłem jednak do wniosku, że przy moim stylu pracy (przeskakiwanie między urządzeniami - laptop, tablet i telefon), oraz tym, że często spędzam czas w pociągu, lub samolocie - rozwiązanie z przewodowymi słuchawkami z wzmacniaczem to nie jest najwygodniejsze wyjście.
I tutaj przychodzę z pytaniem, bo jestem w tym temacie totalnie zielony, a moi znajomi również nie mają nausznych słuchawek bezprzewodowych - czy bezprzewodowe słuchawki w budżecie do 1500zł są w stanie w jakikolwiek sposób dorównać przewodowemu zestawowi ze wzmacniaczem? Jakie są plusy i minusy w takim zestawieniu? I czy takie bezprzewodowe słuchawki po podłączeniu kablem do np. wzmacniacza (o ile ma to jakikolwiek sens), lub komputera działają bez szumów i opóźnień?
Model, który mnie zaciekawił czytając recenzję i forum to:
Sennheiser Momentum Wireless 4
A prywatnie bardzo podobają mi się Airpods Max, ale to tylko wyłącznie przez kwestie estetyczne. Słyszałem, że działają krótko na baterii w porównaniu z np. Sennheiserami, oraz, że brakuje im wygodnego połączenia przewodowego.
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam =D
//edit: A, zapomniałem jeszcze zapytać - czy gdzieś w Krakowie lub okolicach jest jakiś salon, który oferuje testy słuchawek bezprzewodowych?