Skocz do zawartości

Pan Aaron

Uczestnik
  • Zawartość

    8
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Gdańsk

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ok. A czy do 1200zł znajdę coś stacjonarnego co napędzi mi Beyery i nawet HD600s, gdybym w przyszłości kupował? Tak pisałem zależy mi na głębokiej i szerokiej scenie, łagodniejsze wyższe tony oraz więcej średnicy.
  2. No ok, ale czy zarówno Quedelix jak i Oriolus mają wystarczającą moc? Uciągną takie HD660s też? Co do stacjonarnych to w budżecie do 1200zł znajdę coś sensownego?
  3. Czyli jeśli dobrze rozumiem o Qudelix-5K jest za słaby dla DT1770Pro? A Oriolus? No i jakieś stacjonarne wzmacniacze z szeroką sceną co mi napędzą takie 660s, które w przyszłości chcę sobie obczaić.
  4. Hej! Piszę ponownie, ponieważ jestem bogatszy o nowe doświadczenia. Mianowicie kupiłem sobie na próbę (mam opcję oddania) DT 1770Pro. Przetestowałem je na Focusrite Scarlet 2i2, które obsługują oficjalnie 200Ohm, ale dźwięk dawał radę, jedynie soprany mocno syczą. Poszedłem do mp3 store i tam mogłem z innym dość potężnym wzmacniaczem sobie przetestować (teraz nie pamiętam, ale to był jakiś za 5tys, chciałem tylko sprawdzić o co chodzi z tymi sopranami, czy to kwestia słuchawek czy sprzętu). Przetestowałem sobie tam również Fostex TH610 i jednak bardziej mi podpasowała dynamika Beyerdynamic, które w ogóle są dość ciekawe (oprócz "niezaokrąglonej" i ostrej dla mnie góry). Bardzo bliska scena, gdzie w Fostexach jest ona raczej oddalona i pasuje mi bardziej do rockowych, punkowych brzmień. Teraz pozostaje kwestia AMPa. Ciekawe jest to, że DT na moim FiiO BTR3 są dość głośne, bas mam wrażenie, że jest głębszy, ale soprany wciąż trochę syczą niestety. Mam też zamiar kupić filc żeby trochę je wygłuszyć. No i teraz mam kolejne dylematy. Widzę dwie opcje obecnie: 1. Bluetooth, biorę pod uwagę Qudelix-5K i Oriolus 1795. Te drugie podobno zapewniają szerszą scenę, na czym bardzo mi zależy, z drugiej strony krótko na baterii pracują. 2. Czy jest jakieś ryzyko, że coś się "zepsuje" przy używaniu słuchawek i większym zapotrzebowaniu niż jest w stanie zapewnić AMP? (150Ohm i 250Ohm). Jeśli nie to na wyjazdach słuchać na Fiio, a do do domu jakiś stacjonarny z szeroką sceną i może łagodniejszą górą, bardziej wyrazistym środkiem, ale też w miarę piaszczystym, charakternym basem. 3. Alternatywa z Waszych sugestii. Na podstawie powyższego opisu (już bardziej znacie moje odczucia) jest coś jeszcze co warto obadać z słuchawek zamkniętych? Mam 10 dni na oddanie Beyerów.
  5. O! To ciekawe z tymu Neu.. Sennheiserami. A czy HD600s uciagnąłby Focusrite Scarlett 2i2 2gen? Sprzęcik do nagrywania. HiFiMAN Sundara zapisane, dzięki. Hmm, no dobra, a jaki wzmacniacz w takim razie by uciągnął potężniejsze słuchawki, na przykład takie jak HD600s? Nawet bez bluetooth jako stacjonarny, (ale nie zaszkodzi, najwyżej FiiO oddam mej lubej). No chyba, że na razie wspomniany Focusrite by wystarczył. UPDATE: Już doczytałem, że Focusrite to za mało. Z drugiej strony może jako, że to moje początki to nie wszystko na raz... Na razie skupię się na tych zamkniętych, a jak mnie to wkręci to za te pół roku z nowym budżetem bez gdybania dokupię jakiegoś AMPa i może DACa oraz dobiorę do tego zestawu jakieś otwarte droższe albo najpierw kupię otwarte tańsze (na pewno postaram się przetestować te HiFiMANy otwarte). W razie czego temat wciąż obserwuję i być może dam update jeśli chodzi o moje testowanie.
  6. Aaaaa, mam teraz taki mętlik w głowi i się trochę podjarałem! W Top Hi-Fi są tylko te bezprzewodowe Bowers and Wilkins PX7. Tylko obawiam się, że dźwiękięm, aż tak mnie nie zachwycą, a bluetooth i tak mi zapewnia FiiO. Z drugiej strony myślę żeby kupić te PX7, a za pół roku np. zakupić jakieś otwarte w przedziale cenowym 2000zł. Chociaż nie wiem czy komfort przedkładać ponad jakość... W sumie jakość to też pewnego rodzaju komfort! Jako, że będę teraz pewnie łaził po sklepach żeby potestować słuchawki zamknięte z poniższej listy to otwarte też by było fajnie sprawdzić za jednym zmachem. Słyszałem też, że otwarte często mają więcej do zaoferowania przy takich samych budżetach. Lista zamkniętych do obadania: Meze 99 Classic Fostex TH-610 Fostex TH-600 Neumann NDH 20 Focal Elegia Audio Technica W1000X Dorzućcie też jakieś otwarte proszę - kto wie może jak mnie wciągnie to do mojej malutkiej kolekcji dołączą drugie otwarte. Otwarte, które researchowałem metodą online: Sennheiser HD600s FOCAL ELEX (używane?) Audio-Technica ATH-R70x Dzięki za poświęcony czas i porady!
  7. Raczej nie chcę płacić dodatkowo za sam bluetooth zwłaszcza, że FiiO ma go w sobie. Skoro idziemy w droższe modele to jeszcze znalazłem Fostex TH-610 oraz Fostex TH-600. Jedynie przy tych droższych to jednak fajnie by było je gdzieś przetestować, a sytuacja ze sklepami wiadomo jaka jest.. W 3mieście już mamy lockdown.
  8. Hej, naczytałem się sporo tematów, ale o różnych słuchawkach są różne opinie - wielu nawet nie ma w Polsce nowych, a używane tylko na Ebayu. Do rzeczy - mam Fiio BTR3 i do niego właśnie szukam słuchawek (z odpinanym kablem wymiennym). Oprócz tego od około dwóch lat posiadam otwarte Sennheisery HD 559, których używam z FiiO. Naturalne dźwięki są bardzo przyjemne dla mnie, fajnie się na niej nagrywa gitarę elektryczną na odsłuchu przy hard rockowych m. in. brzmieniach i do wokalu też daje radę. Jeśli chodzi o samo słuchanie muzyki to bardzo bolą me delikatne uszy wysokie tony w tych słuchawkach - przy utworach The White Stripes uderzenia w hi-hat bywają dla mnie bolesne. Przy elektronicznej muzyce ładnie grają, bas nie jest może nie wiadomo jak mocny, ale za to dość soczysty i satysfakcjonujący. Korzystałem też z Plantronics Voyager 8200 po Bluetooth i na nich w sumie fajnie się słuchało. Szczerze nie mam porównania niestety, aby móc powiedzieć więcej jednak wiem, że przy podpięciu wzmacniacza i puszczeniu elektronicznego utworu na głośniejszym poziomie to zaczynały pierdzieć. Po półtora roku użytkowania już w ogóle z jednej strony zaczęły pierdzieć przy bardziej wymagających utworach na cichszej głośności bez wzmacniacza. Opisałem powyższe żeby trochę nakreślić moje czucie(?) co może pomoże dobrać jakieś fajne zamknięte słuchawki. O mnie mogę powiedzieć, że nie wiem czy jestem jakiś audiofilem, bo nie miałem styczności z wieloma produktami jednak muzyka jest dla mnie najważniejszym aspektem i jak żaden inny twór potrafi wywoływać we mnie smutek, radość, gęsią skórkę, fascynację itd. Bardzo analizuję to czego słucham, a nawet porównuję do konkretnych smaków. Słuchać słucham naprawdę wszystkiego, od AC/DC do Zamilskiej, po Coals, The Do, Black Pistol Fire po Cat Power albo Angus & Julia Stone. Więc zarys gatunkowy jest spory (indie pop, electro pop, french pop, blues rock, hard rock, gitara klasyczna, alternatywny rock, indie folk, folk rock, indie rock, industrial techno itd.). Bardziej technicznie - zależy mi na izolacji od otoczenia (w autobusie, w domu jak ktoś robi remont itd.), fajnie jakby był dobry bas, ale żeby nie zagłuszał wszelkich innych niuansów. Ze swojej strony znalazłem te modele: - Audio Technica W1000X (wyłącznie używane na Ebayu) - Beyerdynamic DT 1770 Pro Chciałbym, aby wizualnie też mi wpadły w oko... Więc przez to wiele pewne odpadnie - powyższe mi się podobają.
×
×
  • Utwórz nowe...