Ok, postaram się. Chodzi o gore, ktora jakby sie nagle ucinala i brzmiala sztucznie, plastikowo. Srednica jakby delikatnie sie spozniala.
Bas schodzi nisko, ale ma troche za duzo gory, jakby zwrotnica za wysoko odcinala, przez co studnie (perkusja) dziwnie slychac. Jakby brakowalo im rozdzielczosci i lekkosci w przekazie.
Przed ich zakupem(po drodze 3 wzmacniacze zdarzylem zmienic) sluchalem:
Melodiki mk3. One graly bardziej cieplo i przyjemniej
Zensor 7 - mniej szegolow, przyjemniej, ale bas jak walac w pudelko po farbie(za wysoko)
Mozliwe, ze po prostu za duzo sie dzieje, na yamaszce dalo sie ich sluchac dluzej, pomimo ze dzwiek byl mega slaby jakosciowo.