Cześć
Planuje wydać mniej więcej 10k PLN na zestaw wzmacniacz + kolumny.
Uparłem się z jakiegoś powodu aby ten zestaw zastąpił głośniki w TV i chce aby sterowanie poziomem głośności odbywało się jednym pilotem. Ot taka kosmiczna technologia.
Jednocześnie chciałbym aby moje stereo grało na jakimś względnie przyzwoitym poziomie.
Wydaje mi się że w tym budżecie nie poszaleje ale raczej będę chciał nowy sprzęt.
Słuchamy żoną wszystkiego, czasem leci MTV ze wszystkimi dobrodziejstwami, czasem leci koncert "tribute to.." czasem nagrania PolAndRock.
Źródłem dźwięku najczęściej jest spotify, YT i inne tym podobne. (Planuje na swoim NASie zbudować bibliotekę lepszej jakości plików - tych „fajniejszych” utworów więc jest szansa, że wykorzystam potencjał zestawu)
Po przeczytaniu większej liczby wątków widziałem połączenie Maranza PM7000N z Fyno F501 jako polecane rozwiązanie. To chyba nawet mniej więcej w budżecie by się mieściło no ale… Brak HDMI w Maranzie no i estetyka tych kolumn. Chyba bardziej mi się podoba wykończenie Focal Chora 826 (coś ala piano black)
Kolumny chcę postawić blisko ściany, myślę że w walce o przestrzeń z moimi dziećmi kolumny stoją na przegranej pozycji. Z tego punktu widzenia wydaje mi się że kolumny z bass reflexem z przodu/dołu to dobry pomysł.
Pomieszczenie w jakim będzie to ustawione niestety nie jest budowane jako sala odsłuchowa a niestety miejsce do spędzania czasu o powierzchni 25m5. (15m2 salonu + 10m2 jadalni)
Załączam poglądowy rysunek dla ułatwienia.
Po tym wszystkim co napisałem czas na pytania:
Jakie kolumny?
Jaka elektronika?
Trochę sobie myślałem o wspomnianych Focal 826 zasilonych Cyrus One Cast tylko czy serio muszę wydać 6k na „wzmacniacz”? No i kolumny jakoś na tym forum nie pojawiają się na liście polecanych.