Cześć wszystkim, kupiłem ostatnio słuchawki JBL T460BT, za okazyjną cenę 40 zł, w stanie "niedziałające". Miałem nadzieję że może to tylko jakiś odlutowany kabel albo coś w tym stylu, ale po otwarciu okazało się że to nie takie proste. Elektronikiem niestety nie jestem, ale w miarę ogarniam lutowanie, brakuje mi tylko doświadczenia fachowca.
Otóż w owych słuchawkach zamontowany jest akumulator Li-Po, 3,7V, chyba 750mAh. Składa się on z 2 części, samego ogniwa, oraz przymocowanej do niego płytki z jakimiś układami. Wykonywałem na tymże akumulatorze pomiary napięcia i zastanowiła mnie jedna rzecz. Mianowicie, kiedy akumulator nie był połączony z resztą słuchawek i między płytką a ogniwem i za płytką, tam gdzie akumulator łączy się już z resztą słuchawek, miernik pokazywał ok. 3,4V, natomiast po podłączeniu akumulatora do reszty między płytką a ogniwem było 3,4V, a za płytką 0. Sprawdzałem kilka razy, za każdym razem z tym samym efektem. Kupiłem nawet drugie identyczne słuchawki, żeby sprawdzić czy to nie norma, wyszło że nie. Dodatkowo, po podłączeniu słuchawek do prądu jeden z układów (taki największy na "płycie głównej", jeżeli można to tak nazwać) zaczął się strasznie grzać, co nie dzieje się w działającym modelu. I tu rodzą się moje pytania:
1. Czy wymiana akumulatora powinna je wskrzesić?
2. Jeżeli to nie wina akumulatora, to czy da się określić kto zawinił?
3. Czy to, że układ się grzeje może wynikać z zepsutej baterii?
Dodaję zdjęcie baterii, dla poglądu, mogę też porobić zdjęcia wszystkich innych bebechów, a jeżeli to za mało to mam też multimetr, więc może wystarczy. Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc!
Jacek Jurkiewicz zmienił swoje zdjęcie