Oczywiście, że z DACa wychodzi sygnał analogowy ale niewątpliwie jest różnica czy uzyskaliśmy go np z pliku 44,1kHz/16bit, czy z 192kHz/24bit i chodzi o to żeby w takim stanie jak wyszedł z przetwornika dotarł do celu jakim jest w tym przypadku cyfrowy rejestrator dźwięku.
Nie jestem pewny czy czy takie zwykłe połączenie kabelkiem wtyków jack stereo i 2XLR byłoby dobrym rozwiązaniem bo wtyki jack (jak i chinch - RCA) są na kablach niezbalansowanych (dwuprzewodowych), a XLR - na zbalansowanych (trójprzewodowych). Wydaje mi się, że potrzebne by tu było bardziej zaawansowane złącze np neutrik, być może taki z symetryzatorem.
Myślę, że sprzęt pozwoliłby na wychwycenie ewentualnych strat ( o ile oczywiście ucho by pozwoliło ;-) - profesjonalny rejestrator dźwięku Tascam SS-R250N, słuchawki HD800s, reszta nie gorsza.
Pozostaje jeszcze pytanie czy sam DAC (Ultrasone NAOS 192kHz/24bit) odda bez strat to co rozkodował. Parametry ma niezłe ale to jednak maleństwo. Myślałem o takich przetwornikach jak Cambridge Audio DAC Magic Plus czy Hegel HD11, które mają od razu wyjścia XLR tylko nie wiem czy sygnał z tych wyjść jest na tyle silny żeby dał się wysterować w rejestratorze i nagrać na przyzwoitym poziomie. Są to wyjścia do przedwzmacniacza, nie do nagrywania. Mam trochę "pod górę" bo mało kto dzisiaj używa takich współczesnych magnetofonów do nagrywania muzyki. Ale jednak nie wszystko da się pobrać w postaci pliku.