oczekp

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za cenne odpowiedzi. Zdecydowanie wyjaśnia to pewne kwestie, które były dla mnie problematyczne. Jestem świadomy, że w takim budżecie muszę spodziewać się wielu kompromisów i generalnie nie ma złotych rozwiązań. Fakt, że z prawej strony jest ciasno, mogę ewentualnie trochę przesunąć TV w lewo, ale to oczywiście będzie kosztem lewej strony. Najbardziej obawiam się, że ta wnęka z prawej w dość znaczny sposób może wpłynąć na dźwięk wydobywający się z głośnika, ale może nie będzie tak źle. Generalnie pomieszczenie nie należy do zbyt przyjaznych, zwłaszcza, że jest pół na pół otwarto-zamknięte z naprzeciwka TV i głośników. Przez to też wydaje mi się, że "upiększenie dźwięku" i "odbijacze" z soundbarów mogą się w ogóle tu nie sprawdzić. To już mój problem, bo temat zaniedbałem na etapie projektowania:( @Q21 - bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje dotyczące Klipshów. Wydaje mi się, że w większym stopniu zależy mi jednak na czystym dźwięku w filmie (czystości dialogów) niż na muzycznych możliwościach i opcja z używany amplituner kina domowego z funkcjami sieciowymi + zestaw niewielkich kolumn brzmi bezpiecznie. Chyba najłatwiej będzie coś z tym ewentualnie zrobić jeżeli się okaże, że jednak czegoś brakuje. Aczkolwiek wszystkie inne propozycje są również kuszące - zwłaszcza prostota rozwiązania z Klipsh the Fives. Znając siebie i swoje "zdolności muzyczne" obstawiam, że raczej poprzestanę na rozwiązaniu, które da mi satysfakcję z odsłuchu niż na dalszym poszukiwaniu ideału. Jednak nigdy nie mów nigdy:) Paweł

Cześć, dziękuję za bardzo szybką, precyzyjną i wyczerpującą odpowiedź. Propozycję brzmią bardzo ciekawie, zaraz doczytam sobie o obu rozwiązaniach. Z jednej strony Klipsh The Fives spełniają niemal wszystkie moje wymagania, natomiast poprawa stereofonii i separacji również brzmi kusząco. O ile doczytałem na szybko to w przypadku Klipsh the Fives można rozszerzyć o aktywny subwoofer w ramach potrzeby, natomiast zastanawiam się czy można tam ewentualnie rozszerzyć zestaw o głośnik centralny i czy w ogóle miało by to sens. Wychodzi na to, że będę musiał umówić się w sprawie odsłuchu i na tej podstawie dokonać wyboru. Jeszcze takie laickie pytanie, czy np. taki Klipsh The Fives w porównaniu do dobrego soundbara JBL 9.1 wypadnie korzystniej w kinie domowych czy raczej gorzej, natomiast 'muzycznie' lepiej? Jeszcze raz dzięki za pomoc!

Dzień dobry, Jako, że to mój pierwszy chciałbym na wstępie się przywitać. Śledzę forum od dłuższego czasu, natomiast przyznam szczerze daleko mi do jakiejkolwiek wiedzy przez co bardzo Was proszę o jakieś porady/pomoc w doborze głośników do pokoju dziennego. Kwota na obecną chwilę, którą przeznaczyłem to jest około 3000 zł. Biorę pod uwagę również sprzęt używany. Obecnie nie mam nic i dźwięku słucham głównie na wbudowanych głośnikach w tv firmy LG. Głośniki nie są o dziwo bardzo tragiczne, bo w tym modelu zastosowano niby trochę lepsze zaprojektowane przez firmę Harman Kardon i jakoś da się tego słuchać czy oglądać. Z drugiej strony jednak czegoś brakuje:) Potrzebuję głównie głośników pod TV do oglądania telewizji (kablówka + Netflix) i filmów. Zależy mi przede wszystkim na czystej jakości dźwięku, żebym nie musiał ustawiać głośności na maksa, bo nic nie da się zrozumieć, jak to obecnie momentami bywa. Miło by było jakby głośniki też coś zagrały z muzyki, żona czasami odpala radio czy YouTube music w TV i słucha. Przechodząc do konkretów logistycznych, to w moim przypadku pokój jest częściowo połączony z kuchnią, a druga część jest zabudowana - co zapewne tworzy dodatkowe problemy;/ Wygląda to mniej więcej tak jak na załączniku poniżej (salon 16m2 + kuchnia 9m2): Co do sprzętu to zastanawiałem się czy uderzać może w stronę któryś z tych sprzętów: - Edifier 2.0 S3000 PRO (obecnie w promocji na x-kom za 2699zł) - klipsch r-51pm - coś z Polk, często polecane do kina domowego/ewentualnego posłuchania muzyki Wydaje mi się, że może dobrze by było żeby mieć ewentualność dokupienia głośnika centralnego lub subwoofera w przyszłości, o ile będzie taka konieczność. Fajnie by też było jakby nie trzeba było włączać oddzielnie głośników i sterować ich dźwiękiem, tylko żeby sterować jednym pilotem z TV ( ale nie wiem czy takie cuda są tu możliwe, czy bardziej zależy to już od samego telewizora). Z góry dzięki za każdą poradę i wskazówkę! Paweł