Cześć,
wczoraj podjąłem się ustawienia mojego skromnego zestawu 2.1 - edifier r1700bts + edifier t5. Zmieniłem pozycję samych głośników/suba oraz zabrałem się za zestrojenie suba.
Głośniki ustawiłem na planie trójkąta równobocznego, stoją na biurku, nie są skierowane wprost na mnie, ale lekko "na zewnątrz", sub natomiast ustawiłem pod biurkiem po lewej stronie (biurko na nogach - nie ma ścianek).
W tym ustawieniu zestaw gra okej, natomiast największy problem mam z zestrojeniem suba. Do rzeczy...
Początkowo potraktowałem sprawę bardzo "matematycznie" - głośniki grają od 52hz (na papierze), więc ustawiłem odcięcie suba na okolice 52hz i następnie dostosowałem głośność suba na słuch.
Po pomiarze prostą apką na androida: Spectroid - wychodzi na to, że mam sporą dziurę w basie w okolicach 100hz. Po ustawieniu suba sporo wyżej dziura zaczyna łatać się, natomiast muszę wtedy korygować jego głośność w dół.
Teraz pytanie!
Czy pomiary taką apką są w jakimkolwiek stopniu odzwierciedlić faktyczną tonalność? Czy powinienem dążyć do "załatania" tej dziury i zdać się na to co pokazuje apka?
Jestem kompletnie nowy w temacie i konfiguruję zestaw pierwszy raz także każda porada się liczy
Pozdrawiam!