Skocz do zawartości

Korba Wypych

Uczestnik
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Korba Wypych

  1. Witajcie Ludzie!!!! Dzięki za podpowiedzi, np bez waszej rady nie przypomniałbym sobie o czymś takim jak amplituner stereo, a chyba właśnie na coś takiego się zdecyduję a konkretnie na Yamaha RX-797, do tego CD i BR - i chyba tej samej firmy. Byłem w Top Hi-Fi - fajny sklep. Gość uczynny, chyba widział, że na sprzęcie znam się jak świnia na astronomii, sympatyczny, uczynny, pomagał mi - dla mnie to ważne, bo obawiałem się, że coś palnę i będzie jakaś fopa . Zastanowiły mnie te KEF-y, pójdę ich posłuchać do "Strefy Dźwięku". Pozdro
  2. Nie, nie...to chodzi o to, że na amplituner 3 tys. i na głośniki 3 tys. to razem 6 tys.. No i rzecz jasna, liczę się z tym, że pewnie więcej zapłacę. Chodzi mi głównie o to, coby w pokoju mięć wszystko tak zorganizowane, ażeby - wedle woli - jeśli zechcę coś obejrzeć na TV, to mieć przyzwoity obraz i dźwięk, a jeśli zechcę czegoś posłuchać, to mieć DOBRY DŹWIĘK, o cechach przeze mnie wymienionych, tak że amplituner AV wydaje się koniecznością - przy takim założeniu. No i jeszcze pewnie będę musiał dokupić jakieś DVD, pewnie Blureya, oraz CD...No, za przeklinanie sorry, ale czy recenzje sprzętu, przynajmniej niektóre, muszą być tak bardzo nasycone egzaltacją? A może mi się wydaje...W każdym razie uwagę przyjąłem. Pozdro
  3. Witam Wszystkich i POZDRAWIAM!!!! To mój pierwszy post, proszę o wybaczenie jeśli cosik schrzanię - powiedzcie co, a na pewno się poprawię!!!! No to do rzeczy. Jest tak: zamierzam kupić sprzęcik no i zastanawiam się jaki; dla porządku: pokoik jest niewielki ok. 18 m2. Po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że najrozsądniej byłoby kupić amplituner AV - TV także będzie - tak by całość nie zabolała mnie finansowo, za bardzo. Szperając tu i tam, doszedłem do wniosku, że się pogubiłem, dlatego proszę o radę. Bez porównania większy nacisk kładę na muzykę, bo wychodzę z założenia, że jak muza będzie dobra to i filmy da się oglądać a nie za bardzo przykładam wagę do efektów dźwiękowych w stylu cykania cykady pod fotelem; powiem wręcz że takie coś mi przeszkadza, wolę jak całość sceny jest w kupie, bez męczących mnie szczególów. Podobnie w muzyce: lubię mocny, dynamiczny dźwięk z szybkim, twardym konturowym - jak ktoś kiedyś ładnie napisał - muskularnym basem, schodzącym maksymalnie nisko. Ma on być - ten dźwięk - skoncentrowany praktycznie wyłącznie na najważniejszych szczegółach, ze zwartą sceną. Ale nie ściana dźwięku! - chcę rozróżnić gdzie mniej więcej co się w muzyce dzieje. Bardzo nie lubię przeraźliwych, krzykliwych wysokich tonów; zresztą moje gusta muzyczne to AC/DC, Deep Purple, Queen,ale także Vangelis a czasem to i opera w stylu "Lakme" Delibes czy orkiestrowa np."Coptic Light" Feldmana. I bardzo, ale to bardzo serdecznie proszę: nie p.....e mi tutaj o transjentach, alikwotach i słodkich wybrzmieniach - już się tego naczytałem. Tak więc mój wybór to porządny amplituner AV + dobre głośniki. Ktoś napisał że jedno i drugie musi być równoważne cenowo, przy czym jeśli chce się słuchać dobrego dźwięku to dolna granica wynosi ok. 3000 zł. I tak gmerając tu i tam doszedłem do wniosku, że jeśli chodzi o amplituner AV to najlepszy będzie Yamaha RX-V2065 a co do kolumn to albo Monitor Audio RS6 albo Paradigm MONITOR 9V5 albo Canton CHRONO 507DC. Dalej: nie wiem jak to jest z odtwarzaniem FLAC-ów, mp3 itp: nie ma przeciwskazań, żadnych technicznych problemów? A jak z odtwarzaniem muzy z komputera albo z sieci? Jak dla mnie to konieczne, przydałyby się także wejścia USB. I na koniec: przy takich wymaganiach i tak dobranym sprzęcie nie trzeba dokupić subwoofera? Czy nie jest tak, że amplituner AV tak chrzani dźwięk, że trzeba go potem ratować "sprzętowo", że jest to cechą wspólną WSZYSTKICH amplitunerów AV? Czy może moje obawy są płonne, a problemy, o których czytałem, wynikały głównie ze słabej jakości doczepionych głośniczków? No to tyle. Pozdro
×
×
  • Utwórz nowe...