ClockworkBanana

Przeglądając dziesiątki for nie mogę znaleźć żadnego konkretnego porównania DACa nano i e-mu 0202. Skłaniał bym się ku temu drugiemu ze względu na nieporównywalnie większe możliwości jednak jak pisałem wcześniej, jakość dźwięku przy odsłuchu na słuchawkach stawiam znacznie nad szerokimi możliwościami. Faktycznie często polecany jest zero DAC ale zdecydowanie wolał bym coś dostępnego w naszym kraju. Ktokolwiek potrafi powiedzieć jak Aurvany Live zachowują się na tych dwóch urządzeniach?

O, to wygląda całkiem nieźle, faktycznie można go dostać za ciut powyżej 300zł. Jednak zdecydowanie większą wagę przykładam do słuchania niż grania, home recording to dla mnie czysta zabawa i bardziej skupiam się na konstrukcji utworów niż na studyjnej jakości nagrania, więc e-mu musiał by mi zaśpiewać ze słuchawkami conajmniej porównywalnie z DAC nano. Co myślicie? E-mu wypadnie gorzej pod względem jakości dźwięku? I jeszcze dwa, chyba kompletnie głupie pytania - e-mu umożliwia jednoczesne nagrywanie i odsłuch? Bez zauważalnych opóźnień? Oraz pytanie już totalnie idiotyczne - rozumiem, że wszystko odbywa się przez port USB a e-mu nie jest tylko przedwzmacniaczem (z tego co wyczytałem), z którego sygnał trzeba przekazać do line-in dźwiękówki?

Ok, kapuje. Co w takim razie musiało by się znaleźć między kompem a kolumnami (jeśli jest w ogóle sens zaprzęgać komputer jako źródło dźwięku) i co konkretniej byś mi polecił (cena tradycyjnie umiarkowana)? Jeśli chodzi o same kolumny to nie da się nie zauważyć powszechnego zachwytu dwoma produktami Microlaba, to dobry wybór? Od dobrych 9 lat grają mi w pokoju głośniczki Cambridge Soundworks, mały zestaw 4.1, różnica po przesiadce na np. popularne Solo6c będzie diametralna?

Poczytałem trochę o DACu nano i generalnie wydaje się bardzo w porządku, jednak faktycznie, jest to mało przyszłościowe rozwiązanie. Po chwili zastanowienia dochodzę do wniosku, że dobrze było by kupić od razu coś co pozwoli mi podpiąć w niedalekiej przyszłości jakiś konkretniejszy zestawik 2.0 i będzie posiadało przynajmniej jedno wejście (wspomniany procesor gitarowy). Jaki, bardziej rozbudowany sprzęt moglibyście mi zaproponować za dokładnie taką kasę, a jaki, który po wyciągnięciu odrobiny dodatkowej gotówki zagra co najmniej tak jak nano oraz dodatkowo umożliwi nagrywanie i uciągnie małe kolumny? Podajcie trochę propozycji, zaznaczam, że cenie sobie dźwięk wysokiej jakości ale audiofilem zdecydowanie nie jestem.

Witam. Proszę o pomoc w wyborze interfaceu audio pod USB, lub wybycie mi z głowy pomysłu zakupienia takiego sprzętu. Chodzi o zauważenie wyraźnej poprawy jakości dźwięku odtwarzanego przez Creative Aurvana Live (źródło to głownie FLAC oraz plyty CD) i nagrywanego, bardzo amatorsko, przez procesor gitarowy. Problem polega na tym, czy można mi polecić coś co w cenie do maksimum(!) 300zł przyniesie wyraźny skok jakościowy w porównaniu do zintegrowanej karty muzycznej w laptopie HP (jakiś wynalazek IDT - High Definition Audio). Czekam na wasze rady i propozycje.