robek

To znaczy, ze impedancja wynosi 6 omow, tak jak 100w na zarowce oznacza, ze jej moc to 100w. Jesli nie wiesz co to impedancja wystarczy zajrzec na google.

Taki to już urok prostego wzmacniacza z wieloma wejściami, zawsze są przesłuchy między wejściami a nawet między kanałami L i R. Nie przejmuj się, przecież i tak nigdy nie ustawiasz gałki głośności na max, a z samą świadomością...no cóż...trzeba żyć.

Źródła wideo podłączaj HDMI bezpośrednio do telewizora, uzyskasz najlepszą jakość.

Tonsil - aż tak źle nie, ale dobrze też nie jest. Jeśli możesz to opylaj i kup coś innego, 35m to spora powierzchnia do nagłośnienia. Potrzebne Ci są duże kolumny, a do kina, nawet mając uwagę na sąsiadów dobry subwoofer też się przyda. Amplituner też musi być dość mocny, za 800zł rozglądałbym się za czymś używanym, ale wyższej klasy niż najniższe obecne po 1000zł.

Heco Victa 500, jeśli możesz trochę rozciągnąć budżet i ucieszą Cię rasowe monitorki to popatrz na nowe B&W serii 600 - nie pamiętam jaki model, ale któreś są za ok 1400zł.

Smerfastycznie! Widzę, że to jednak był dobry zakup, cieszymy się razem z Tobą Może przy okazji wrzucisz jakieś zdjęcie Twojej konfiguracji?

STX choć firma może i polska to pewnie ciągną wagonami z Chin, tym niemniej nie ważne, chłam. Jak kolumny mają nap* basem to rzeczywiście alton albo w ogóle jakiś "subbufer".

Przecież to produkt zupełnie innej ligi, głośniczki zamknięte w małej puszeczce. Yamaha może i coś wie o dźwięku wirtualnym tylko wykorzystuje tę wiedzę na potrzeby produktów niskiej jakości dla mas. To o czym ja mówię to zachowanie wysokiej klasy systemu z małym, ale jakże potrzebnym w niektórych sytuacjach udogodnieniem.

Ależ niedrogie są już te karty, jestem zaskoczony, niedawno jeszcze za X-Fi trzeba było płacić 600-800zł, miła niespodzianka! BTW: Bardzo przyzwoity sprzęcik, taką kartę warto mieć!

Nie rozumiesz w czym rzecz. Yamaha tego systemu nie posiada, ma tylko swój presence, więc uzupełnienie pola dodatkowymi przodami. U Pioneera tylne, dokładnie te, które mają stać normalnie z tyłu, stawiasz z przodu. Nie ma żadnego spłaszczenia pola, gdyż w amplitunerze włączasz specjalny tryb DSP, który tak przerabia sygnał, że symuluje obecność tylnych ustawionych z przodu tak jakby stały z tyłu. A po co? Po to, żeby jak powiedziałem nie szukać dla nich miejsca, nie prowadzić kabli pod dywanem i ogólnie sobie pomóc. Albo po to wreszcie by w ogóle mieć kolumny tylne, większość osób ich wcale nie podłącza.

Taka ciekawostka, może kogoś zainteresuje. Amplituner Pioneera VSX1017 ma specjalną funkcję, która tak przerabia sygnał, że kolumny efektowe mogą stać z przodu, obok głównych. Nie trzeba ciągnąć kabli i szukać miejsc do ustawienia tylnych głośników. Ciekawe jak to działa w praktyce.

To ja się podłączę: a jeśli kolumny nie mają bi-wiringu to gdzie dać ten opornik?

Gratuluję szybkiej i zdecydowanej decyzji! Koniecznie opisz na forum wrażenia, może jakieś fotki z instalacji nowego nabytku?

Skoro się zamierzasz na tak dobre kolumny i będziesz słuchał na tym muzykę (w dużej) części to zastanów się może nad wzmacniaczem stereo. Jakość nieporównywalna, a filmy z DVD na stereo ogląda się naprawdę przyjemnie.

O rany boskie! Takie kolumny w 6m Cię zabiją, nie ma nawet jak tego ustawić. Myślę, że powinieneś skierować się w stronę jakiś monitorów, w tak małym pokoju basu będzie na pewno dość.

Ale zaraz, skoro masz odtwarzacz CD to po co Ci kolumny 5.0?

Najlepiej byłoby firmowy Denon 500, ale to nie za 500zł. Jeśli używka to coś z NAD, jeśli nie przeszkadza Ci, że postawiwszy go na wzmacniaczu nie będziesz mógł na taki pomieszany stylowo sprzęt spojrzeć

Jaką moc powinien mieć dobry amplituner kina domowego? Większość japońskich ma ponad 100Wx7, ale znalazłem Harmana Kardona, który bardzo mi się podoba - wygląd - no i tam 5x50W a w droższych modelach 80W. Trochę mało (w porównaniu do Sony, Pionera) - czy te Harmany są do niczego?

Dlaczego w zasadzie DVD ma grać gorzej, przecież ma zawsze 24bit i 96kHz/192kHz -pomijając parametry to dużo nowsze układy.

Damos - gdzie widziałeś takie płyty? U nas w Katowicach jakoś nie znalazłem - ile kosztują?