Skocz do zawartości

Wasze systemy...


npl

Recommended Posts

Bardzo przystępnie o co chodzi tłumaczy Wikipedia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Loudness_war

Ja największe różnice w masteringu dostrzegam w muzyce klasycznej ,oraz płytach winylowych. Ostatnio na gwiazdkę dostałem nowe wydanie Deep Purple in Rock , mam już ta płytkę wydaną w latach 70-tych. To co zrobili z ta płyta obecnie powinno być karalne. Jest tak płasko , że aż boli. Podobnie mam podwójne płyty stare i współczesne Budki Suflera czy Dire Straits , wiem , że jest moda na winyl, ale po co tłoczyć takie knoty ? No , chyba , ze na drapakach z USB brzmi to inaczej niż na moim z 1978 roku :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dzik napisał:

loudness war

to inna sprawa.

DR jest zmniejszony a wszystko wyciągnięte pod sufit.

Powodem nie był "budżetowy" system audio tylko (tak słyszałem i nie werysfikowałem czy jest to prawda) zaczęło sie od radia/rozgłośni radiowych gdzie warto było dostarczyc podkręcony materiał- bo "brzmiało to lepiej" przez radio. Druga sprawa to taki podbity materiał w pierwszej chwili brzmi lepiej bo jest głośniej 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Fafniak napisał:

Powodem nie był "budżetowy" system audio tylko (tak słyszałem i nie werysfikowałem czy jest to prawda) zaczęło sie od radia/rozgłośni radiowych gdzie warto było dostarczyc podkręcony materiał- bo "brzmiało to lepiej" przez radio.

Powodów jest kilka:

1. Przekonanie, że głośniejsze utwory lepiej wpisują się w gust masowego odbiorcy.
2. Przekonanie, że głośniejsze utwory szybciej wpadają w ucho i lepiej się sprzedają.
3. Standaryzacja brzmienia pod samochodowe Hi-Fi, różnej jakości odtwarzacze .mp3/.mp4, ipad’y, komputery, radio, standaryzacja głośności pod serwisy streamingowe (np. Tidal) etc.
4. Reakcja łańcuchowa – kiedy część wytwórni zaczęła zwiększać poziom głośności nagrań, pozostałe nie chciały zostać w tyle za konkurencją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, tomek4446 napisał:

Bardzo przystępnie o co chodzi tłumaczy Wikipedia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Loudness_war

Ja największe różnice w masteringu dostrzegam w muzyce klasycznej ,oraz płytach winylowych. Ostatnio na gwiazdkę dostałem nowe wydanie Deep Purple in Rock , mam już ta płytkę wydaną w latach 70-tych. To co zrobili z ta płyta obecnie powinno być karalne. Jest tak płasko , że aż boli. Podobnie mam podwójne płyty stare i współczesne Budki Suflera czy Dire Straits , wiem , że jest moda na winyl, ale po co tłoczyć takie knoty ? No , chyba , ze na drapakach z USB brzmi to inaczej niż na moim z 1978 roku :)

No dobra, ale mi caly czas chodzi o to jak system ma to poprawic, skrygowac, spowodowac że bedzie akceptowalny jak napisał Fafniak. Tego aspektu moim zdaniem zaden system nie skorguje.

O loudness warr czytalem, akurat uwazam ze powód zmniejszania dynamiki jest zupelnie inny.

22 minuty temu, Fafniak napisał:

Czytaj wszystko a nie wybiórczo.

Napisałem o RME i jego wbudowanym EQ

 

A co to jest RME?

Edytowano przez Kenobi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, J W napisał:

Malarstwo - większości dzieł oglądamy reprodukcje i jakoś nam starcza.

Nie wszystkim , osobiście wolę mieć na ścianie najgorszy oryginał, niż najlepszą reprodukcję :)

11 godzin temu, J W napisał:

Stałych punktów odniesienia raczej brak! Każdy "jest dobrze" w muzyce i graniu po swojemu interpretuje... i co? Chyba tak ma być...

Święte słowa ! Właśnie to próbuję od paru stron przekazać kolegom opierającym się na pomiarach przy wyborze sprzętu. Empiryzm jest potrzebny właśnie po to by znaleźć to swoje brzmienie. Bazując na pomiarach można kupić cokolwiek, co mieści się w przedziale ludzkiego słuchu, czyli już na wyrost 20-20 000 Hz. Sztuka doboru polega na tym , że to my dostosowujemy sprzęt do naszych preferencji, a nie odwrotnie.

11 godzin temu, J W napisał:

Rozumiem przez to: dało się słuchać ponad godzinę może i więcej, sprawiało przyjemność, czasami zaskakiwało, kiedy trzeba relaksowało.

Znowu brawo ! To co napisałeś jest kwintesencja dążenia do Świętego Graala . Dla każdego będzie to coś innego i właśnie ta różnorodność dążeń jest piękna.

Gratuluję włożonego wysiłku w poszukiwania i determinacji jak i osiągnięcia zamierzeń. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kenobi napisał:

No dobra, ale mi caly czas chodzi o to jak system ma to poprawic, skrygowac, spowodowac że bedzie akceptowalny jak napisał Fafniak

Nie napisałem nic takiego że ma poprawić czy skorygować. Czytaj uważniej i wyciągaj wnioski a nie wdrukowałeś sobie jakąś tezę i przypisujesz ją innym

 

18 minut temu, Kenobi napisał:

A co to jest RME?

 

RME ADI DAC2 - wklep w gugle to wyskoczy

12 minut temu, tomek4446 napisał:

Nie wszystkim , osobiście wolę mieć na ścianie najgorszy oryginał, niż najlepszą reprodukcję

Ciekawym zagadnieniem jest kwestia rzeźb odlewanych :)

dziesiąta kopia z ręki twórcy... czy 150 kopia z matrycy zrobionej z matrycy którą robił twórca?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, tomek4446 napisał:

 

Święte słowa ! Właśnie to próbuję od paru stron przekazać kolegom opierającym się na pomiarach przy wyborze sprzętu. Empiryzm jest potrzebny właśnie po to by znaleźć to swoje brzmienie. Bazując na pomiarach można kupić cokolwiek, co mieści się w przedziale ludzkiego słuchu, czyli już na wyrost 20-20 000 Hz. Sztuka doboru polega na tym , że to my dostosowujemy sprzęt do naszych preferencji, a nie odwrotnie.

 

No wlaśnie zamiast szukać ,  nie prosciej zakupic system ktory mozliwie odzwierciedla to co jest na plycie, czyli ma plaskie pasmo, nie wprowadza znieksztalcen, ma mozliwie najniższe szumy i do tego EQ

Jak juz zostalo zauwazone ze rozne plyty sa różnie nagrane, i nie mowie o straconej w remasteringu dynamice ktorej raczej nie odzyskamy tylko o braku, nadmiarze srednicy, niskich lub wysokich tonów. Do kazdej plyty potrzebne by były inne systemy. Nawet czytalem ze niektorzy maja kpo kilka wzmacniaczy.

Tylko po co miec 4 systemy do 4 rodzajow muzyki, czy jakosci wykonania skoro wystarczy czysty system i do tego 4 ustawienia EQ czy to przez DSP czy softwarowo.

40 minut temu, Fafniak napisał:

Nie napisałem nic takiego że ma poprawić czy skorygować. Czytaj uważniej i wyciągaj wnioski a nie wdrukowałeś sobie jakąś tezę i przypisujesz ją innym

 

 

RME ADI DAC2 - wklep w gugle to wyskoczy

 

Przeciez napisaleś ze sluchaleś systemow kolegow ktore byly meczace przy odluchiwaniu źle zrealizowanych płyt, dlatego  wybraleś swój SET.

dlatego spytalem co jest w tych źle zrealizowanych nagraniach  są męczące

Jako pierwsze podaleś splaszczona dynamika, (dopiero później dopisles o problemach tonalnych plyt)

Więc sie zastanawialem co system moze zrobic z plaska dynamika ze przestanie być męcząca

Ot , taki rozwoj sytuacji 😉
Niestety jak ja psze to w tym samym czasie Ty i inni dopisują wieć powstaje miszmasz.

Ale cieszę sie ze tez uwazasz ze EQ to niezbedny dodatek do sprzetu hifi :D

Ten RME ADI 2 wzbudził moja ciiekawosć, tylko cena 2x to aktualnie celowanego SMSL SU-9.

A rozwazałeś Minidsp SHD ?

Edytowano przez Kenobi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W procesie produkcji muzyki inżynierowie stosują różne techniki "wzbogacania" dźwięku. Nie jestem specjalistą ale można poczytać, bo temat bardzo popularny jest. Psucie dynamiki utworu kosztem podnoszenia poziomu cichych dźwięków jest najbardziej spektakularnym zjawiskiem. Oczywiście odbywa się to kosztem zniekształceń, które "męczą" narząd słuchu. Zastosowanie kompresji skutkuje pojawieniem się zniekształceń harmonicznych i intermodulacji.

Nasycanie dźwięków czy ich saturacja. Jeżeli przedobrzy producent lub nieumiejętnie zaaplikuje zniekształcenia harmoniczne, bo na przykład zbyt nisko ustawi próbkowanie to istnieje ryzyko, że powstaną harmoniczne wyższe od połowy częstotliwości próbkowania i jako lustrzane odbicia względem granicy Nykuista pojawią się nowe harmoniczne (tzw. niemuzyczne) nie będące naturalnymi harmonicznymi obrabianej częstotliwości. Zjawisko powszechnie znane jest jako aliasing. 

Wniosek jest taki, że jak w procesie produkcji lub remasteru coś popsują to raczej żaden EQ nie pomoże. Można co najwyżej maskować te błędy.

Jeżeli system audio jest transparentny to te wtopy produkcyjne ukaże. Nietransparentny je zamaskuje. Jednym z charakterystycznych cech transparentności jest dynamika systemu, którą możemy postrzegać również jako rozdzielczość bitową dźwięku. Przelicza się to w bardzo prosty sposób. Żeby dowiedzieć się jaka jest rozdzielczość bitowa dzielimy dynamikę przez liczbę 6.02.

Płyta CD to 16 bit (dynamika = 96dB) i tyle wystarczy dla ludzkiego narządu słuchu żeby te wszystkie informacje muzyczne zapisać i odtworzyć. Jeżeli system poprzez swoje ograniczenia sprzętowe nie spełnia warunku odtwarzania tego co zapisano na CD w 16 bitach to nie będzie wg mnie transparentny. Oczywiście można polemizować i próbować w ślepych testach odróżnić materiał zapisany w 8 bit ale nie po to wymyślono zapis CD 16 bit żeby teraz testy robić ;) 

Wystarczy, że wzmacniacz będzie miał dynamikę na poziomie 80dB (13 bit)  i nie odda tego co drugi o dynamice 120dB (20 bit), a co zapisano na płycie CD wykorzystując pełnię jej możliwości. Warunkiem oddania różnic jest oczywiście wzorowo przeprowadzony zapis bez zbędnej kompresji, alisingu i wielu innych wtop produkcyjnych. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kenobi napisał:

No wlaśnie zamiast szukać ,  nie prosciej zakupic system ktory mozliwie odzwierciedla to co jest na plycie, czyli ma plaskie pasmo, nie wprowadza znieksztalcen, ma mozliwie najniższe szumy i do tego EQ

Każdy ma wolny wybór i naprawdę może kupić co chce, i o ile wiem kupienie systemu na podstawie parametrów karalne nie jest / jeszcze :) /. Tylko , że wówczas ograniczając się do odsłuchu jednego , własnego systemu wiedzę o możliwościach brzmienia mamy zerową. To coś takiego jak obserwuję w pracy. Montażyści którzy pracują u mnie w firmie nagminnie mi puszczają jakieś utwory na smartfonie , ten dźwięk działa negatywnie na mój system nerwowy, a dla nich jest norma , bo nie znają innego. Tak też można.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tomek4446 napisał:

Każdy ma wolny wybór i naprawdę może kupić co chce, i o ile wiem kupienie systemu na podstawie parametrów karalne nie jest / jeszcze :) /. Tylko , że wówczas ograniczając się do odsłuchu jednego , własnego systemu wiedzę o możliwościach brzmienia mamy zerową. To coś takiego jak obserwuję w pracy. Montażyści którzy pracują u mnie w firmie nagminnie mi puszczają jakieś utwory na smartfonie , ten dźwięk działa negatywnie na mój system nerwowy, a dla nich jest norma , bo nie znają innego. Tak też można.

 

Wprost przeciwnie, jesli bede dobierał sprzet pod siebie , odslucham kilka wzmacniaczy, kolumien i wybiore te ktore mi sie podobaja to dopiero bede mial wiedze zerowa. Nie bede miał zielonego pojęcia jak utwor powinien brzmieć. Co najwyzej sie dowiem ze ten wmacniacz bedzie gral basowo a ten srodkiem a inny inaczej. Mam to gdzies ktory jak gra, za 5 lat wyjda kolejne i beda grac inaczej, po co mi ta wiedza?

Mając transparentny system, zawsze moge wszystko wyzerowac, dowiedziec sie jak utwor wg założen powinien brzmiec i wtedy zdecyc czy mi to odpowiada i na ile chce to zmodyfikować.

Edytowano przez Kenobi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kenobi napisał:

Jak juz zostalo zauwazone ze rozne plyty sa różnie nagrane, i nie mowie o straconej w remasteringu dynamice ktorej raczej nie odzyskamy tylko o braku, nadmiarze srednicy, niskich lub wysokich tonów. Do kazdej plyty potrzebne by były inne systemy. Nawet czytalem ze niektorzy maja kpo kilka wzmacniaczy.

To i tak nie rozwiazuje problemu bo.... inżynier dzwieku nie podrasowuje np. srednicy jako całość (chociaz tez może tak zrobić), tylko poszczególny wokal lub instrument w tym rejonie ale nie podrasowujac pozostałych. I teraz majac eq regulujesz całe pasmo/czestotliwosc a nie sam np. Wokal! Wiec jesli wokal jest zbyt krzykliwy i temperujac go eq psujesz jednoczesnie akurat odpowiednio brzmiaca wiolonczele czy inny instrument. 

Spieprzonego przez Osobe w studio dzwieku , Twoje eq nigdy nie naprawi!!! Tyle.... pozdr.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Stolarz napisał:

Słuchacie też muzyki na słuchawkach? Jeśli tak to jakie macie? Jak podłączone do źródła?

Ja mam Fostex T20RP. Ale wolę jednak słuchać na kolumnach.

 

16 minut temu, Dedal75 napisał:

I jak TOTO 😉  się sprawuje ? Pzdr

A dziękuję. Gra bardziej rozdzielczo niż cyrus. Jakby to określili redaktorzy pewnego branżowego pisma "kultura i równowaga" 🙂.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Stolarz napisał:

Słuchacie też muzyki na słuchawkach? Jeśli tak to jakie macie? Jak podłączone do źródła?

U mnie DAC ma dwa wyjścia zbalansowane. Jedno do pre i końcówek mocy a drugie do wzmaka słuchawkowego.

Nie muszę nic przełączać. Albo po prostu włączam źródło, następnie DAC i następnie do wyboru, albo wzmak słuchawkowy, albo resztę systemu stereo.

Bardzo to wygodne rozwiązanie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, seba3002 napisał:

A u mnie kolejna mała zmianka

Fajnie to wygląda , Seba zazdroszczę , szczerze , nie wiem co ja źle robię , że mając jedną szafkę 140 cm , musiałem dostawić drugą, bo się nie mieszczę z klockami. U Ciebie naprawdę sprzęt prezentuje się wspaniale. Marantz to nie moje granie , ale znam poważnych gości w audio , którzy za dźwięk Marantza dali by się pokroić . Rozmawiałem kiedyś z pewnym redaktorem pisma audio , fanem Marantza , że to dźwięk, który albo się kocha, albo nie cierpi :) Masz więc coś wyjątkowego w domu , a to cenne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...