Skocz do zawartości

Wasze systemy...


npl

Recommended Posts

Cytat

Mój system (bo liczy się to na czym aktualnie słucham) to (kupiony dla kumpla) zestaw CD Kenwood DP-1510 (60zł. wraz z wysyłką), wzmacniacz FineArts by Grundig V2 (110,50 z wysyłką) i kolumny BNS 232 (270zł. z wysyłką). Kable cinch Acrolink 6N-A2400II Pro i głośnikowe Straight Wire Rhapsody S bi-wire.
CD Kenwooda brzmi dość ciemno, ale gładko, analogowo, płynnie. Ma niezłą przestrzenność. Wzmacniacz gra nieco ocieplonym dźwiękiem, z wyrazistymi wysokimi tonami i mocnymi niskimi, choć nie są one rozwleczone. Średnica w dobrym stopniu wypełniona. Potrafi wysterować dość wymagające kolumny. A kolumny o bardzo precyzyjnym dźwięku, nieco rozjaśnione, ale nie wyostrzone. Średnica neutralna, nie ocieplona, bardzo dobra przestrzenność. Niskie tony z racji obudowy zamkniętej raczej delikatne, krótkie, ale za to dobrej jakości, zróżnicowane (coś za coś). System dość dobrze się uzupełnia. Planuję dać interkonekt dużo tańszy, mniej wyrafinowany, ale z bardziej utemperowanymi (choć nieco zgranulowanymi) wysokimi tonami i dość uwypuklonymi niskimi tonami (jak to na ogół Monster) czyli Monster Interlink 400. Nie wiem jak to będzie przy zamianie kabli głośnikowych na jakiś podstawowy model. Ale w sumie za takie pieniądze, to brzmienie mnie powaliło. Best Buy!!!
O moim sprzęcie nie warto wspominać, ponieważ jest to wykonany w archaicznej technologii lampowej wzmacniacz, którego lampy sterujące, to wiekowe (z lat '70) triody, odtwarzacz CD jest zaledwie 20 bitowy a kolumny nie dość, że mają obudowy z drewna (zamiast powszechnie u żywanego z MDFu), to jeszcze są z lat '90 (podobnie jak odtwarzacz CD) i mają tylko po dwa głośniki (w 20m2) Niskich tonów mi nie brakuje, nawet momentami jest ich za dużo, ale szyby w oknach nie drżą a kryształy w kredensie nie dzwonią. Słowem lipa. Sieciówki jakieś Furutechy a filtr mało znanej firmy Shuniata. Czyli nie warto pisać. I tak nikt z tego nie skorzysta.



Oj. Nie bądź taki skromny:)
Też mam takie kabelki głośnikowe. Nienajgorsze:)

Pozdrawiam!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zukzukzuk'u a może Ty napisz o swoim sprzęcie. Informacje mam chyba nieaktualne, ale na 100% masz kolumny Infinity icon_biggrin.gif chyba Renaissance 90. Wzmocnienie, to ostatnio był amplituner NAKAMICHI TA 4E. Nie wiem jakie źródełko masz do tego? Chyba nie lecisz z laptoka? icon_confused.gif Jeśli tak, to chyba pójdę za stodołę i strzelę sobie w łeb z procy icon_wink.gif Interkonekt masz także SW czy jakiś inny?
Co do kabli głośnikowych SW Rhapsody S, to posiadasz właśnie dokładnie ten model? Ciekaw jestem jak oceniasz ich wpływ na system?
Ja o swoich mogę napisać, że są dość szczegółowe, choć nie jasne ani ostre. Ale na niektórych nagraniach potrafią mocno pokazać sybilanty. Prawdopodobnie jest to wina źle zrealizowanych nagrań. Srebrne kable są odrobinę szybsze, jaśniejsze, może mają bardziej wyeksponowaną górę, ale raczej nie bardziej rozdzielczą. Za to średnica jest pełniejsza, lepiej nasycona, choć nie ocieplona. Jestem bardzo zadowolony z efektów stereofonicznych. Ogólnie brzmienie jest dość wyrównane, niskie tony mocne, ale nie napompowane, czy misiowate. Raczej szybkie niż ciągnące się, rozwleczone. Nie wiem jak z superniskimi, bo podstawkowe SF EA1 (wiem, wiem, to "tylko" monitory, ale na Amati Homage mnie na razie nie stać) ich przecież nie reprodukują, ale na ile to możliwe notuję nieraz zaskakująco niskie "tąpnięcia".
Na razie nie odczuwam potrzeby wymiany kabli głośnikowych na lepsze. Może kiedyś SW Crescendo, jakiś Harmonix, Acrolink, ale obawiam się, że może się zrobić za "muzykalnie" icon_lol.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal735r gratuluję odwagi. Wkleiłeś zdjęcia swojego systemu. Może opisałbyś co jest na fotkach, bo nie każdy rozpozna i napisz jak to Twoim zdaniem gra. Wiem, że dobrze, ale chodzi o charakter, cechy brzmienia, co lubisz w zestawie, czego nie, co ew. chciałbyś zmienić.
Co do telewizora, to u mnie wisi nieco wyżej. Jego dolna krawędź jest parę centymetrów powyżej górnych ścianek kolumn. I to jedyna duża płaska, twarda powierzchnia w pobliżu kolumn.
Przyczepię się do zbyt małej liczby elementów rozpraszająco-pochłaniających względem dużych, twardych, płaskich powierzchni (na ogół niekorzystnych akustycznie; potrafiących zmarnotrawić brzmienie/potencjał nawet hi-endowych systemów, vide Audio Show).
Ale widocznie nie możesz, pewnie to największy pokój a żona też swoje ma do powiedzenia icon_smile.gif Pewne rzeczy można jednak zdecydowanie poprawić nie szpecąc pomieszczenia. A nawet może być estetyczniej z ciekawym indywidualnym charakterem, kwestia odrobiny wysiłku i wyobraźni.
Czy ten gadżet na odtwarzaczu, pewnie dość ciężki, służy do dociążenia sprzętu a poza tym ma ograniczać drgania obudowy (pytam zupełnie poważnie i bez podtekstów)?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na odtwarzaczu stoi swiecznik icon_smile.gif Player sam w sobie wazy kolo 10kg wiec dociazenia raczej nie potrzebuje. A jest to Denon DCD-3000. W zasadzie drugi model od góry, wyzej byl tylko DCD-S10, ktory byl wewnatrz identyczny poza tym ze mial 2 trafa. Chodzi na czterech kosciach PCM1702 i moze pracowac jako zewnetrzny DAC. Dzis za taki rarytas trzeba zaplacic kolo 8tys, bo ma to DCD-2010AE. Uzywam go z Blu-Rayem do ogladania jakis koncertow czy klipow. Wzmacnaicz to stary, ale jary Marantz PM75. Tez mozna do niego podpiac zrodlo w postaci cyfrowej, a pracuje na kości TDA1541A. Jedni chwala, drudzy nie nawidzą. Ja tam zdania na ten temat jeszcze nie mam, bo mam spalona ową kosc icon_smile.gif Ale wzmacniacz jest swietnie zachowany jak na swoj wiek (23lata) wiec go naprawie aby przetwornik D/A byl sprawny. 17kg solidnego brzmienia. Ogolnie gładki w odbiorze, lecz nie mulący, kiedy trzeba to huknie z impetem, aby zaraz znow sie uspokoic. Tworzy fajną pare z DCD-3000, bo ten jest dosc jasnawy, gra rowno. Na pochwale zasluguje srednica, ktora ma mega duzo powietrza i szczegolow. Jesli chodzi o CD to nie zamienie go teraz nawet na zaden 2 razy drozszy, bo tanim kosztem mozna z niego jeszcze wykrzesac mega dzwiek. Ogolnie jestem zdania ze playery Denona swietnie wspolgraja ze wzmacniaczami Marantza. Kolumny to budzące duzo kontrowersji Magnaty z serii 90x. Jeszcze kilka lat temu referencyjna seria Magnata. Dzis zastapila ja seria 100x. Na gorze slawna Vifa DX po małych modyfikacjach Magnata, a midwoofer to juz autorska konstrukcja z mega radiatorem z tylu (fot). Kolumny bardzo solidne, sciany z plyt o grubosci chyba 24mm. Front jeszcze grubszy, duzo wzmocnien wewnatrz. Solidne skrzynki. Dzis mozna takie kupic za grosze (choc te ktore ja mam byly ostatnia para od 3 lat jakie pojawily sie na Allegro). Graja rowno, bez podbarwien, sa super szybkie i precyzyjne i potrafia zaskoczyc. Mimo wielkiego wylotu BR z tylu mozna je stawiac blisko scian, a napewno nie podbija dolnego pasma, robily tak tylko tanie Magnaty z serii 50x. Kable glosnikowe to Audionova Moonwalk MKII bi-wire, a IC to srebrna Sonus Oliwa, ktorej nie zamienie nigdy na żadną miedź.
Ogolnie granie mi sie podoba. Jest poprostu dosc poprawnie, hi-end to nie jest, ale moge go stawiac w szaranki z nowymi zestawami po 10-15tys zł. Zastanawialem sie nad zmianami w akustyce, ale w zasadzie nie ma po co. Pokoj ma nieregularne ksztalty i jest zawalony kanapa, fotelami itd. Sprzet ma duzo miejsca na boki wiec jest czym oddychac. Nie ma zadnego przydzwieku, bas nie dudni, a srednica i wysokie nie szaleją. Pokoj nie za wielki, ale kolumny potrafia w nim zniknac. Po zamknieciu oczu trodno pokazac palcem gdzie dokladnie stoja.
Ogolnie przewalilem troche gratow, czasem zakup byl trafny, czasem nieco mniej... icon_smile.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zukzukzuk'u a może Ty napisz o swoim sprzęcie. Informacje mam chyba nieaktualne, ale na 100% masz kolumny Infinity icon_biggrin.gif chyba Renaissance 90. Wzmocnienie, to ostatnio był amplituner NAKAMICHI TA 4E. Nie wiem jakie źródełko masz do tego? Chyba nie lecisz z laptoka? icon_confused.gif Jeśli tak, to chyba pójdę za stodołę i strzelę sobie w łeb z procy icon_wink.gif Interkonekt masz także SW czy jakiś inny?
Co do kabli głośnikowych SW Rhapsody S, to posiadasz właśnie dokładnie ten model? Ciekaw jestem jak oceniasz ich wpływ na system?
Ja o swoich mogę napisać, że są dość szczegółowe, choć nie jasne ani ostre. Ale na niektórych nagraniach potrafią mocno pokazać sybilanty. Prawdopodobnie jest to wina źle zrealizowanych nagrań. Srebrne kable są odrobinę szybsze, jaśniejsze, może mają bardziej wyeksponowaną górę, ale raczej nie bardziej rozdzielczą. Za to średnica jest pełniejsza, lepiej nasycona, choć nie ocieplona. Jestem bardzo zadowolony z efektów stereofonicznych. Ogólnie brzmienie jest dość wyrównane, niskie tony mocne, ale nie napompowane, czy misiowate. Raczej szybkie niż ciągnące się, rozwleczone. Nie wiem jak z superniskimi, bo podstawkowe SF EA1 (wiem, wiem, to "tylko" monitory, ale na Amati Homage mnie na razie nie stać) ich przecież nie reprodukują, ale na ile to możliwe notuję nieraz zaskakująco niskie "tąpnięcia".
Na razie nie odczuwam potrzeby wymiany kabli głośnikowych na lepsze. Może kiedyś SW Crescendo, jakiś Harmonix, Acrolink, ale obawiam się, że może się zrobić za "muzykalnie" icon_lol.gif



Ech.
Żebym wiedział, że masz gdzieś w pobliżu stodołą i se strzelisz... Uwielbiam pomagać ludziom icon_wink.gif

Jeśli chodzi o laptoka...
Co prawda, próbowałem kiedyś grać z Popcorna C200 + DAC (nawet 2 i to nienajgorsze testowałem), ale nie trafia do mnie ten przekaz. Wolę płytę CD. I to nawet tą wypalaną:)CD mam już pewno z tysiąc, a do tego 3 x tyle ze zbiorów znajomych na dyskach zripowane 1:1, ale nie ma czasu wypalić! Dlatego próbowałem z odtwarzać z twardziela, lecz póki co NIC z tego. Jedyny odtwarzacz plików, który mi się podobał to Linn Majik u kumpla. Czarnej płyty ze względów praktycznych też raczej nigdy nie będę miałicon_sad.gif No bo gdzie ja kupię na tym nośniku chorwackie pieśni ludowe???
Na razie używam zamiennie 2 CD: Linn Mimik i Sansui CD X-711 (XLR) - ten na sprzedaż. Sansui, to bardzo wciągający i żywy przekaz. Bajka!
A Linn gra okropnie równo i wręcz nudnie. Lecz wg mnie jest bliżej prawdy (jak to w życiu jest "szaro").

Z amplitunera nie ma co drwić.
Co prawda pewnie kiedyś nabędę CA7 + PA 7 też Nakamichi, ale ten nieaudiofilski klocek gra wyśmienicie!
Aktualnie mam dwa. I w każdym razie najmniej jeden zostaje na 100%. Zresztą, choćbym wziął CA7 (najpierw pre), to i tak musi coś pracować jako koniec mocy.
Nie będę chwalił. wystarczy przejrzeć:
http://www.audioreview.com/cat/amplificati...rx.aspx#reviews
Są też inne materiały w sieci.
Wg mnie pokazał plecy Sansui alpha 907i. A to już jest coś...

Głośnikowe SW Rhapsody S odbieram zupełnie podobnie jak Ty. Choć cudów nie ma (będą ponoć jak będzie CA 7), to na moje gra lepiej jak na XLO Ultra 6.
Jako IC mam estradowe Vovoxy na zmianę z GLD Mobi.

I tyle póki co.
Kolejna część następnym razem.

Pozdrawiam!

P.S. 1
Znałem i znam wielu kablarzy. Ale żeby kable były droższe od całego systemu? Jazda bez trzymanki:)

P.S. 2
Wkurzam się, bo znowu nie mogę wklejać fotek. Napisałem do Redakcji. Obiecali pomóc.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy za te szczegółowe opisy. Wreszcie znów coś ruszyło w tym wątku! icon_biggrin.gif Kolejno zapytam/odpowiem.
Rafal735r, zestaw masz bardzo fajny. Nieraz jeśli dobrze się dobierze elementy, suma potrafi pokazać dużo więcej niż wynikałoby to ze składowych. Napisz proszę dlaczego tak sobie cenisz kable Sonus Oliva. Dużo o nich słyszałem, czytałem, ale nie miałem przyjemności słuchać jak przekazują dźwięk w jakimkolwiek systemie (no może gdzieś na AS, nieświadomie słuchałem).
Nie są aby zbyt jasne, za szczupłe w średnicy, czy zbyt suche w stosunku do dobrych miedziaków?
Od czasu, kiedy sprzedałem swoje Siltechy SQ28G3, a używałem ich ostatnio do gramofonu, z tańszymi kabelkami miedzianymi nie mam tej bezpośredniości i szczegółowości przekazu, tego oddechu.
Ciężki element na odtwarzaczu jak ten świecznik nawet jeśli nie dociąży obudowy, to może dobroczynnie wpłynąć na redukcję rezonansów obudowy i pośrednio przyczynić się do poprawy brzmienia.

Zukzukzuk
, tak naprawdę nie mam stodoły, chyba dlatego jeszcze żyję icon_smile.gif
Co do amplitunera, to nie drwię, ponieważ sam go kilka razy polecałem. Bardzo solidna maszyna.
Jeśli chodzi o odtwarzacze, to mam podobnie jak Ty. Wybrałem nudnego Meridiana 508.20 zamiast jakiegoś żwawego, bardziej przestrzennie grającego cedeka. Po prostu gra on tak płynnie, gładko a przy tym wystarczająco rozdzielczo, że na razie nie myślę o jego wymianie.
Choć za jakiś czas, gdy trafi się jakaś Wadia a będę miał na to środki, nie odmówię icon_biggrin.gif
Co prawda zaaplikowałem do systemu kolegi swoje kable, ale one tam niestety (bo bardzo dobrze to razem gra) nie zostaną.
Kumpel będzie grał na interkonekcie Monster Interlink 400 (podłączyłem Dexona, ale nie mam sumienia dać koledze zestawu z tym kablem).
Głośnikowe, to moje najnowsze odkrycie,czyli Alphard http://allegro.pl/alphard-da-vinci-2x4mm-k...2399751931.html Kabelki z miedzi 6N, kierunkowe, o ciekawej budowie. Zapłacić tak mało za kable o takim brzmieniu, to naprawdę nieczęsto się zdarza.
Kabelki grają gładko i płynnie. Nie są zbyt jasne ani ostre. mają bardzo ładną barwę i miękkość. Na pewno nie są tak soczyste i
pełne jak SW, ale za to nieco ocieplone (minimalnie). W odpowiednim systemie potrafią pokazać na co je stać.
Cytat

Znałem i znam wielu kablarzy. Ale żeby kable były droższe od całego systemu? Jazda bez trzymanki:)


Oj tam, oj tam! icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Napisz proszę dlaczego tak sobie cenisz kable Sonus Oliva. Dużo o nich słyszałem, czytałem, ale nie miałem przyjemności słuchać jak przekazują dźwięk w jakimkolwiek systemie (no może gdzieś na AS, nieświadomie słuchałem).
Nie są aby zbyt jasne, za szczupłe w średnicy, czy zbyt suche w stosunku do dobrych miedziaków?


Mialem kilka miedziakow m.in. od Audionovy. Tansze modele jak i drozsze np Aurore MKII. Po podpieciu srebrnej Oliwy muzyka zlapala oddech. To nie to co miedz. Pojawily sie sybilanty na srednicy, dzwiek stal sie bardziej przejrzysty i co najwazniejsze w srednicy zrobilo sie wiecej powietrza. Nie odczuwam zadnej suchoty. Moj IC jest na zwyklych wtykach Neutrika. Czasem zastanawiam sie co by sie dzialo jak bym doplacil do Bullet Plugow!
http://www.audioforte.com.pl/oferta.php?id=300&i=93
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już gdzieś pisałem miałem srebrne interkonekty Siltech SQ28G3. Miały dobrą prasę i AV oceniło je w teście nawet jako hi-endowe. Później obniżyli ranking (kto wówczas kupowałby te drogie kable po kilka kzł?). Początkowo byłem zafascynowany ich przejrzystością, przestrzennością, szybkością, rozdzielczością i dobrze kontrolowanymi niskimi tonami. Ale to było w porównaniu z dość tanimi kablami miedzianymi. Choć nawet niedrogie miedziaki Monster Interlink 400 pokazały, że choć nie mają startu w górnych rejestrach, mają lepiej wypełnioną średnicę i mocniejsze, bardziej sprężyste niskie tony.
Porównanie Siltechów z droższymi srebrnymi Albedo Personal (szczytowy model, robiony na zamówienie) i miedzianymi Straight Wire Virtuoso pokazało, że można jeszcze dużo lepiej. I znów miedziane SW miały lepiej wypełnioną, bardziej soczystą średnicę a były mniej jasne na wysokich, choć nie mniej rozdzielcze. Obecnie przeze mnie używane Acrolinki dodały jeszcze lepszą płynność, muzykalność, wypełnienie tzw. mikroplanktonem bez najmniejszych oznak wyostrzenia (co niestety zdarzało się srebrnym kablom).
A co do sybilantów, to ja właśnie staram się unikać komponentów, które je podkreślają. Mało co mnie tak drażni.
Mam nadzieję, że pisząc o pojawieniu się sybilantów, chodziło Ci o to, że wcześniej ich w ogóle nie było. Co świadczyłoby o sporym upośledzeniu przekazu. Choć nie wykluczam, że lubisz rozjaśniony dźwięk oraz jak Ci coś syczy i szeleści.
Bullet Plugi na pewno nieco poprawią dźwięk, ale nie wiem czy na tyle, by warto było płacić sporą przecież sumę za te wtyki.
A może jednak warto sprawdzić jak się sprawią nieco droższe, dobre kable miedziane. Powiedzmy na początek coś z oferty Straight Wire, Acrolinka, Fadela albo Transparent Audio?
Oczywiście przed zakupem dobrze byłoby wypróbować takie kable u siebie w systemie, bo może rzeczywiście nie lubisz takiego przekazu.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Rafał 735r>>> (te cyferki są zapewne od Denona!)

Sorry, że nie odsniosłem się do Twoich wpisów i zdjęć. Najważniejsze jest to, abyśmy my sami mieli frajdę z tego, co nasz system gra.
Wiadomo też, że generalnie 99% z nas ma ograniczenia mieszkaniowo/finansowe.
Żywa akustyka nie koniecznie musi być zła.

Tak z obrazka, to sugerowałbym odsunięcie kolumn nieco od ścian i poszerzenie bazy stereo. Aczkolwiek na jednym zdjeciu widać, że drzwi tuż tuż. Również mam ten ból, tj. dość maławe lokum:( Choć wydawałoby się, że wielkie powierzchnie są wiele lepsze - to różnie z tym bywa... Także - cieszmy sie z tego co mamy:)
A u Ciebie pewno jeszcze małe dzieciaki:( Dobrze dla audio, że choć ten fakt mam za sobą.
Miałem srebrne Sonus Oliwa.Wg mnie są to bardzo dobre IC w swej cenie!
Dzięki za przypomnienie o możliwości pokazania światu zdjęć (bo tu nadal mam blokadę). Muszę się przemóc. Ale wiesz jak to jest ze starszymi. Ciężko i powoli łykają nowinki.

Póki co - zdjęcia części pokoiku, a raczej moich R90 (jeszcze z kablami XLO) można zobaczyć na tej aukcji:
http://allegro.pl/infinity-kappa-7-wstegow...2468560398.html


Co do kabl Alpharda.
Miewałem już kilka kabelków "za grosze" (m.in. Klotze). I za cholerę nie chciały graćicon_sad.gif

Pozdrawiam!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Mam nadzieję, że pisząc o pojawieniu się sybilantów, chodziło Ci o to, że wcześniej ich w ogóle nie było. Co świadczyłoby o sporym upośledzeniu przekazu. Choć nie wykluczam, że lubisz rozjaśniony dźwięk oraz jak Ci coś syczy i szeleści.




Nie lubie jak mi tak syczy i szelesci. Taki charkter grania mial moj chybiony zakup CD w postaci Marantza CD7300. Dawal gorą i wysoką srednicą po uszach. Byl spory natlok informacji w gornych rejestrach, ale nic sie nie gubilo. Niby wszystko na swoim miejscu, ale sucho bez polotu ze slabym basem. Brzmienie jakby cyfrowe, wiec szybko go sprzedalem. Nie lubie zbyt jasnego brzmienia, ale zbyt mulistego tez nie, bo szybko nudzi. Taki mulisty byl Denon DCD-2560. Niby ladnie, pieknie gral. Super barwa, slodko i przyjemnie, ale po godzinie u tego playera juz nie bylo czego szukac. Byl gladki az do przesady. Co do wojarzy z kablami to narazie zakonczylem poszukiwania. Szkoda czasu i pieniedzy na tak male roznice w brzmieniu. Lepiej zajac sie czyms co ma wiekszy wplyw na granie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Rafał 735r>>> (te cyferki są zapewne od Denona!)

Sorry, że nie odsniosłem się do Twoich wpisów i zdjęć. Najważniejsze jest to, abyśmy my sami mieli frajdę z tego, co nasz system gra.
Wiadomo też, że generalnie 99% z nas ma ograniczenia mieszkaniowo/finansowe.
Żywa akustyka nie koniecznie musi być zła.

Tak z obrazka, to sugerowałbym odsunięcie kolumn nieco od ścian i poszerzenie bazy stereo. Aczkolwiek na jednym zdjeciu widać, że drzwi tuż tuż. Również mam ten ból, tj. dość maławe lokum:(



No cyfry jeszcze za czasow kiedy mialem DRA-735R icon_smile.gif
Kolumny wczesniej staly bardziej odsuniete i szezej, ale moj maly raczkuje i targa za kable glosnikowe wiec musialem je dosunac i zblizyc wzgledem siebie. Brzmienie az tak bardzo nie ucierpialo. Kolumna dosc blisko drzwi, ale one sa ciagle otwarte wiec nic ich nie ogranicza. Ogolnie to po bokach mam po okolo 1,5m luzu.

Co do IC Klozta to tez mialem. Chyba najgorszy przewod na swiecie. Zwykle druty za 5zl sa lepsze.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Cytat

Rafał 735r>>> (te cyferki są zapewne od Denona!)

Sorry, że nie odsniosłem się do Twoich wpisów i zdjęć. Najważniejsze jest to, abyśmy my sami mieli frajdę z tego, co nasz system gra.
Wiadomo też, że generalnie 99% z nas ma ograniczenia mieszkaniowo/finansowe.
Żywa akustyka nie koniecznie musi być zła.

Tak z obrazka, to sugerowałbym odsunięcie kolumn nieco od ścian i poszerzenie bazy stereo. Aczkolwiek na jednym zdjeciu widać, że drzwi tuż tuż. Również mam ten ból, tj. dość maławe lokum:(



No cyfry jeszcze za czasow kiedy mialem DRA-735R icon_smile.gif
Kolumny wczesniej staly bardziej odsuniete i szezej, ale moj maly raczkuje i targa za kable glosnikowe wiec musialem je dosunac i zblizyc wzgledem siebie. Brzmienie az tak bardzo nie ucierpialo. Kolumna dosc blisko drzwi, ale one sa ciagle otwarte wiec nic ich nie ogranicza. Ogolnie to po bokach mam po okolo 1,5m luzu.

Co do IC Klozta to tez mialem. Chyba najgorszy przewod na swiecie. Zwykle druty za 5zl sa lepsze.



Tak. Miałem również głośnikowe Klotza. Przekrój słuszny (2 x 6 mm kw.). Lecz grało to marnie:(

Chciałbym serdecznie podziękować P. Aleksandrze Białas, a za jej pośrednictwem informatykowi zajmującym się internetowym forum Audio za interwencję, naprawę mojego konta. Dzięki Nim ponownie mogę wklejać fotki!!! Szczerze mówiąc - nie spodziewałem się tak rzeczowego i szybkiego potraktowania zwykłego, malutkiego klienta. Chwała Im:)

No to jazda.

Pozdrawiam!

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zukzukzuk, bardzo ładne kolumny i ampli prezentuje się również bardzo dobrze. Najważniejsze, że wszystko gra. Miło popatrzeć i posłuchać.
A co do Alphardów, to sam nie uwierzyłbym, gdybym nie słuchał na dwóch zestawach (tańszym i dużo droższym), gdzie żaden element z jednego zestawu nie powtarzał się w drugim. Robiłem też roszady (mezalianse, a co tam icon_biggrin.gif). W dwóch zestawach (jeden ze wzmacniaczem tranzystorowym, drugi lampowym) grały trzy pary kolumn (od trochę lepszych niż budżetowe do kolumn wysokiej klasy).
Podpinałem również dla porównania wspomniane kilka postów wcześniej kable głośnikowe SW Rhapsody S.
Wiadomo różnica była, ale na Alphardach dało się słuchać i to całkiem dobrze. Było wszystko co trzeba plus dobra muzykalność. Niezła scena stereo, dobry rytm. O żadnym muleniu nie ma mowy. Chyba, że ktoś lubi jak muzyka tnie po uszach a sybilanty przekłuwają bębenki, wówczas kable mogą okazać się nieodpowiednie.
Tak się zastanawiam. Może miałem zły dzień (a raczej kilka dni) i tylko mi się wydawało. Jak starczy mi czasu to posłucham na tych kablach muzyki w najlepszej jaką mam konfiguracji sprzętowej a na koniec znów podepnę SW. Jeśli okaże się, że zmieniłem z jakiegoś powodu zdanie, napiszę tu o spostrzeżeniach. Na pewno coś napiszę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kabelków.
Nie miałem tyle szczęścia z Klotzami. Z perspektywy czasu - oceniam, że jednak to była TANDETA. Choć nigdy nie uważałem się za "kablarza", to powoli, z czasem łapię się na tym, że idę w górę (cenowo). Mam nadzieję, że również jakościowo:) Aczkolwiek słuch starzeje się...

Co do R90. Właściwie Infinity Kappa Renaissance 90...
Bardzo ładne? To jest dopiero druga, mniej ważna cecha. Ważniejsze jest jak grają!!! Brzydkie i stare szafy też miałem (te największe na drugiej fotce) . Ale GRAŁY!!!
Popatrzeć - fajnie. Posłuchać - to jest dopiero COŚ!

Ze zdumieniem stwierdzam, że Infinity Renaissance 90 pojawiły się na YOUTUBE:)
A więc możecie co nieco posłuchać i poczytać. Choć to marna jakość, to słychać np. prowadzenie basu, rozdzielczość, barwę i pewno coś jeszcze...
http://www.youtube.com/watch?v=8l4z3n76luM
http://www.youtube.com/watch?v=sc6G3d5VQKU...feature=related

Dalej - opinie ludzi z całego świata:
http://www.audioreview.com/cat/speakers/fl...49_1594crx.aspx
http://www.head-fi.org/products/infinity-renaissance-90s

Tu namówiony przeze mnie internetowy znajomy przedstawił moje pierwsze - Kappa 8,2i:
http://www.youtube.com/watch?v=_cU98Rvw-Y8...feature=related

Są i Epsilony! Ten topowy model z 1995 r. też miałem. Choć to dopiero 3-4 kolumna w szeregu.
http://www.youtube.com/watch?v=cPqjzKEMzMk...feature=related

Przepraszam za ekscytację i agitację!
Lecz - bycie prezesem klubu klasycznych Infinity - zobowiązuje:)

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie sie upiekło z Klotzami - ładnych parę lat temu od razu uwierzyłem w opinie na ich temat i omijałem szerokim łukiem.

Jacku - widzę, że i Omak się załapał...
A właściwie to o ile pamiętam - nawet liczba mnoga.

Jakie połączenie Infinitek ze wzmacniaczem najmilej wspominasz?
Pod które kolumny podpinałeś swoją końcówkę Rotela?

Pozdrawiam
PS. A co do prezesa - w końcu ktoś powołał ten klub na bratnim forum icon_cool.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

No to mnie sie upiekło z Klotzami - ładnych parę lat temu od razu uwierzyłem w opinie na ich temat i omijałem szerokim łukiem.

Jacku - widzę, że i Omak się załapał...
A właściwie to o ile pamiętam - nawet liczba mnoga.

Jakie połączenie Infinitek ze wzmacniaczem najmilej wspominasz?
Pod które kolumny podpinałeś swoją końcówkę Rotela?

Pozdrawiam
PS. A co do prezesa - w końcu ktoś powołał ten klub na bratnim forum icon_cool.gif



2 stereofoniczne Omaki Jewel One, to w owym czasie nieodłączni koledzy Epsilonów. Te lampowe końcówki grają pięknie i z niesamowitym wykopem! Lecz IRS Epsilon, to niezmiernie głodne prądu i mocy kolumny.
Zresztą. Można przeczytać w recenzji o konfiguracji. Ufff...
http://www.stereophile.com/floorloudspeake...aker/index.html

W owym czasie (zresztą jak i teraz) nie miałem odwagi wydać na wzmacniacze kilkadziesiąt tysięcy zł. W końcu muzyka, to tylko ulotna chwila. A rodzinka raczej tylko toleruje moje fanaberie. Z wdzięczności od czasu do czasu włączam żonce nieco popowych przebojów:)
Jest jeszcze ŻYCIE. Choć w sumie to przecież tylko nieco dłuższa chwila icon_wink.gif

Najlepszy dźwięk uzyskałem wg mnie z konfiguracji Linn Mimik + KSA 200S+KRC 2 lub wymiennie KRC HR + Renaissance 90 (na zdjęciu). Choć ogólnie IRS Epsilon to wyższa półka, A IRS Beta to koniec ŚWIATA! Ale do tych potrzeba nieco miejsca i no min. 2 wysokoprądowych końcówek stereo.
Z tym, że wzmocnienie Krella było wypożyczone. Nie zdecydowałem się jednak na wydatek 18 tysięcy za pełnoletni pre+amp.
I tu z ratunkiem pojawił się mój serdeczny przyjaciel z Krakowa (dzięki Jacku!!!) z "wyjściem awaryjnym" w postaci TA 4E! To kosztujące 10x mniej niż komplet Krella, nieaudiofilskie urządzenie, GRA jakby było dedykowane R90!!! Ba - próbowałem też tego amplitunera na nowszych Jamo D-590. Wypadł jakby był też dedykowany... Szczerze polecam!
Oczywiście, że można lepiej (np. Nakamichi CA7+TA 4E jako końcówka, a kiedyś "prawdziwy" koniec mocy - PA7). Ale ILE trzeba wydać? Uważam, że min. 5-7, a może więcej tysięcy za nowy wzmacniacz?

Rotel RB-1010? Grał w "zastępstwie" z RS 2,5 z 1979 roku! Zostawił dobre wrażenie.

Pozdrawiam!

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ja gram na:
Amplituner DENON DRA-735R, do tego DVD SONY DVP-NS36 i kolumny juz leciwe Tonsil i subwoofer Tonsil, do tego sluchawki SENNHEISER HD202.
W swoim pokoju zazwyczaj głośno. Wsystkie gatunki muzyki Elektronicznej.
Poza domem mp3 z telefonu i do tego sluchaweczki Creative EP-630 lub discman SONY.


Przez 5lat sie troche zmienilo icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Stary wzmacniacz ELEKTRONIKA poszedł na złom, nie kalkulowało się go naprawiać. Szkoda było wrzucać pieniądze w stare gówno.

Teraz posiadam:

- Technics SU-X101 (Klik!)
- Kolumny SONY APM-177M (Klik!)

Jak narazie mnie nie stać na lepsze kolumny, lecz te dawają jakoś radę. Myślę, że i tak zrobiłem postęp biorąc Technicsa - nie oczekuje jakiegoś szpanu jak na dyskotekach, imo mi to wystarcza.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Arti, bardzo fajny system (oprócz źródła - o tym za chwilę). Szkoda, ze nie napisałeś jak gra. Co w nim lubisz a co chciałbyś poprawić (o ile w ogóle). Zdjęcia oczywiście wklej, pewnie nie tylko ja chętnie je obejrzę.
Jakie konkretnie kabelki XLO? A co z zasilaniem, masz jakąś listwę, kondycjoner, kable sieciowe (też XLO)?
Dlaczego oprócz źródła, bo nie lubię takich rzeczy, ale ... pewnie to przyszłość. Dla mnie jeszcze nie teraz.
Porównywałeś Olive O3 HD z jakimś konkurencyjnym odtwarzaczem CD, czy po prostu korzystasz tylko z plików? Jeśli to pliki wysokiej rozdzielczości, nie dziwię się. Zastanawiałeś się nad Olive O6 HD?
Nie rozumiem tylko zdania:
Cytat

Już nie moge się doczekać rozłąki z dobrym dźwiekiem...!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"rozłąka" dokładnie znaczy tylko to że cały sprzęt (oprócz kolumn bo te zamówiłem juz tutaj) mam jeszcze w Polsce a od prawie 1,5 roku mieszkam w Norwegi. Dlaczego Olive cóż dokładnie jak napisałeś chodzi o pliki wysokiej rozdzielczości. Co chodzi o muzykę z cd to akurat w Olive sie na nią nie nastawiam. W niedalekiej przyszłości zamierzam dokupić Naima CD 5 XS i z zewnętrzym zasilaczem Flat Cap XS. Wtedy już bedzie dobrze icon_smile.gif Kable XLO dokładnie mam inetrconekt XLO Reference 3 a głośnikowy XLO HT PRO HTP12. Zasilanie oparte na listwie Supry MD06 i kablu zasilającym wzmacniacz PS Audio. Olive narazie bedzie grał na zwykłym... 06HD oczywiście dlaczego nie tylko ta cena icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...