Skocz do zawartości

Wasze systemy...


npl

Recommended Posts

6 godzin temu, J4Z napisał:

Żeby nie szumiał i grał równo to dałbym mu jeszcze czas. Szumienie wkurza, a nierówna gra całkiem go dysklasyfikuje - kpina jakaś. 

Myślę że trafiłeś jakiś ujowy egzemplarz. To może spróbuj jeszcze tego MC100B, marcinmarcin pisał tu dwukrotnie że robi robotę i ja też znam ludzi co mega go chwalą. Wiadomo, ludzie koloryzują, fantazjują trochę ale choćby na grupie Yaqina na FB spotkałem się z wieloma wpisami że po modzie w sinus-audio kładzie wzmaki za 10k+. Osobiście ci tego nie potwierdzę i nie zagwarantuję, może kogoś poniosło trochę ale sporo tych entuzjastycznych wpisów. Cytując Poranek Kojota "co za przypadek".

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przepadam za chińską myślą techniczną szczególnie w audio, ale fakt że mc100b gra co najmniej przyzwoicie, żeby nie powiedzieć że w swojej cenie bardzo dobrze. 4k baza, 2k lampy, bez żadnych dalszych upgradów. Jedyne co mocno przeszkadza to brak pilota. Nie mam osobiście ciągot do lampy, ale w tej nic mi specjalnie nie przeszkadza, gra szybko i dynamicznie jak tranzystor. Kluchy brak. 

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Elektron i ja mowimy, ze wydawanie pieniedzy na chinska lampę to strata pieniedzy.

A tą konkretną lampę słyszałeś, czy generalizujesz? Bo ja akurat ja wiele razy słuchałem i gra zaskakujaco jak na chi-fi które z założenia jest słabiutkie 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wito76 napisał:

Nie, nie słuchałem Line Magnetic. Ale takie używanie wytrycha "chińskie" by z deprecjonować jest cholernie wygodne. Cóż niektórzy lubią sobie tak poprawić ego. 

Skoro nie słuchałeś, to czemu wskazujesz Line Magnetic. I o którym modelu mówisz?  Wito czytasz zamiast słuchać.

Deprecjonuję? Nadużywacie tego słowa nie znając chyba jego znaczenia. Może w końcu warto powiedzieć, że ludzie kupują chińskie wzmacniacze, bo są tanie. Ciekawe czy ktoś kupiłby Yaqina gdyby w tej samej cenie był AN. Bądźmy poważni i nie twórzmy audiomitow o niedocenianym Chinskim sprzęcie. 

Gdyby mnie było stać to kupiłbym Ongaku a nie WBA. Nie muszę zakrzywiać zeczywistosci żeby to przyznać. A tu zaraz padną slogany " Dobre bo Chińskie ". Tworzenie alternatywnych zeczywistosci to domena for audio.

Za 6300zł można kupić kawał pożadnego audio.

Za 4300 stała przez rok poządna lampowa końcówka amerykańskiego producenta i nikt nie zwrócił na nią uwagi. Teraz stoi podobna za 2800zł i też stoi, a my tracimy czas na rozmowach o jakichś klonach bo modne i dużo się o nich mówi co na rękę jest dystrybutorowi.

Proszę Was... bądźmy poważni i nie wyjeżdżajcie mi z jakimś ego. Co ma piernik do wiatraka?

 

 

 

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często jak czytam wpisy na forum,to można się spotkać z udowadnianiem na siłę jeden, drugiemu,co jest lepsze, chińskie, amerykańskie itd.,a co to za różnica, na końcu i tak jest słuchacz i to on decyduje,co mu się podoba,czy  będzie nowa chińszczyzna za grosze,czy amerykaniec używany,czy nowy za grube pieniądze,co nam do tego.

 

Grunt, by finalnie  właściciel danego sprzętu był zadowolony.

2 minuty temu, maverick2005 napisał:

 

 

Edytowano przez maverick2005
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat rzeka, każdy z nas widział chiński chłam i produkty premium. I nie ma co się bujać ani wstydzić, po prostu te produkty są tańsze, są często ciekawą alternatywą i dlatego je wybieramy. Od czwartku żona ma szybę czołową w aucie z Chin, kupiłem bo była 100zł tańsza. Markowy Pilkington trzasnął tak sobie bez widocznego powodu i zaryzykuję z chińczykiem.

Nie słuchałem Line Magnetic i wielu innych, no nie przeskoczę tego. Ale czy to powód, by nie zabrać głosu na jego temat? Nie jeździłem też nigdy Porsche, ale gdy ktoś spyta to powiem że to podobno bardzo dobry samochód, bo po prostu taka jest potoczna opinia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, J4Z napisał:

Tu nie o to chodzi żeby udowadniać, a żeby normalnie pogadać.

Ja z lamp słuchałem tylko Yaqina. Nie wpisał się. Nie będę chodzić i gadać że wszystkie lampy są złe, czy udawać że znam się na lampach (to tak btw)

Tutaj dowiedziałem się że chińskie są tanie i tyle. Żaden z Panów nie napisał co się w nim nie podoba, czy go słuchali. Czy może nie pasuje budowa, podzespoły... a może tylko to że jest chiński?

Pada pytanie do Wito76, czy słuchał Line Magnetic, a wygląda na to że nikt nie słuchał Yaqina o którym mowa, bo prawdopodobnie by już o tym napisał (wszak przecież pytałem o to).

To jest normalna rozmowa? Eh, bez sensu, lepiej podbić na PW i pogadać spokojnie.

Czego ty oczekujesz? W pierwszych postach walisz kpinę z lamp, ktoś pisze o magii lampy ty walisz tekst że chyba zamuła nie magia, na 5 postów w 4 kpina. Jak ty chcesz rozmawiać? Jeszcze teraz wielce zwalasz że to inni nie potrafią rozmawiać jpd... 

Oczywiście że nie każdą lampę chińska się słuchało. Posłuchanie na jakimś zlocie 10 min sprzęt nie znaczy że ma się jakieś pojęcie jak gra, odsłuch w domu powinien być robiony na swoim zestawie i dopiero można mówić o tym że się słuchało. Jeśli ktoś miał okazję posłuchać 3-4 lampy chińskie i żadna nie porwała może stwierdzić pobieżnie że słabo grają choć są wyjątki. Ja miałem tylko przez rok Cayina na 300b z wymienionymi kondensatorami. Grał bardzo dobrze, budowa rewelka, ale Feliks audio tańszy prawie o połowę zagrał lepiej ja miałem tyle przygód z chińszczyzną, jak mówię nie wypowiadam się o innych chińskich lampach bo słuchałem faktycznie kilka ale nie u siebie. 

Na rynku w dobrej cenie jest cała masa lamp i to nie chińskich które warto kupić, ale zaraz będzie kręcenie noskiem, że antyk, że brzydki, że coś tam. Stąd masa ludzi kupuje chińczyka. Tu z resztą co rusz były nowe rewelacje pamięta może ktoś z was Music Angel? Po modzie zjadał lampy po 20 tyś, potem się okazało że jednak to totalna bujda i tych wzmacniaczy cała masa się na sell pokazywała. 

W lampie najistotniejsze są transformaty stąd USA czy Europa mają przewagę, nie znaczy to że nie ma w Chinach wyjątków, zdarzają się Cayiny z zastosowanymi Tamurami ponoć grające świetnie, ponoć (trzeba by posłuchać u siebie). Koszt jednak to nie 3-4 tysiące tylko bliżej 10 za starszy używany model takiego  chinola.

J4 u Ciebie temat jest dość prosty. Sam miałem Virgo 2 o podobnej skuteczności ponoć jedne z najlepszych AP starszych i z lampami nie było szału, szczerze tańsze kolumny Vintage no zamiotly je w moim pomieszczeniu. Te kolumny starsze najlepiej grają już z lampą, choć i z klasą D i z tranzystorami a były tam różne wpinane. 

Może być po prostu tak u Ciebie że kolumny nie zgraja się z żadną lampą i tyle, a może prezencja lampy (pomijając jakieś szumy bo to bubel) nie będzie Ci odpowiadała. Ja słuchając w niskich budżetach wielu wzmacniaczy uważam że lampy są lepsze. Mają lepszy oddech, więcej powietrza w dźwięki, wysokie często są lepiej doświetlone mają więcej informacji, średnicę zależy od wzmacniacza ale często są ciekawsze mają swój charakter. Bas potrafi albo schodzić bardzo nisko (300b), albo być bardzo szybkim (2a3), albo łączy obie cechy (el84) pisze to na podstawie własnego doświadczenia z odsłuchu u siebie. Tranzystory choć grały mi sympatycznie nie porywały mnie na dużej w niczym. Ot przyjemnie grały, ale za te pieniądze można było lepiej.

Edytowano przez Wing0
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wito76 napisał:

Od czwartku żona ma szybę czołową w aucie z Chin, kupiłem bo była 100zł tańsza. Markowy Pilkington trzasnął tak sobie bez widocznego powodu i zaryzykuję z chińczykiem.

Ktoś kiedyś w serwisie wymienił szybę przednia w mojej poprzedniej Octavii na jakiś chłam. Każdy kamyczek zostawiał ślad, po roku szyba jak pokryta mgłą... Szyby nie pękają od siebie nigdy, to niestety kwestia naprężeń i nadmierne pracy nadwozia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcinmarcin Nie chcę tu robić off-topu, ale na temat szkła płaskiego w technologii float mam prawdopodobnie największą wiedzę na forum, tak nieskromnie to ujmę. Mógłbym długo opowiadać o naprężeniach, o odprężaniu szkła, jego łódkowatości (z franc. "bateau"), mogę od ręki wymienić z 50 wad występujących na szkle i gdybyś zaprosił mnie do siebie to być może w Twoim oknie znalazłbym jakiś mikro pęcherzyk, krystobalit, kasyteryt, trydymit czy inny badziew, którego do tej pory nie widziałeś :). Mam różne doświadczenia zawodowe w tym inżynier procesu/kierownik w najnowocześniejszej w Polsce hucie szkła płaskiego (bez kryptoreklamy będzie). A co do chińszczyzny to ta szyba, którą zamontowałem żonie jest marki Fuyao i gdy przed zakupem wszedłem w google by dowiedzieć się coś więcej okazało się, że tę markę (pewnie w ramach oszczędności jako dobry kompromis cenowy) montuje fabrycznie Audi, Jaguar, Bentley, Toyota, Volvo czy Mercedes. Oczywiście marka wcześniej mi nieznana i też początkowo wrzuciłem ją do worka o nazwie "chińszczyzna". Tak więc skoro Niemcy czy Anglicy nie obrażają się na chińczyka to dlaczego polscy audiofile mają to robić. A co do szyby to okaże się z czasem jak się sprawdza, ale tego czasu dużo nie będzie bo w przyszłym roku żona chce zmienić auto, przynajmniej tak fantazjuje sobie.

19 minut temu, Adi777 napisał:

O co chodzi z tą magią?

Co jakiś czas jak przyłożysz ucho do kolumn to słychać "abrakadabra", każdy lampiarz to wie przecież :)

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lampami jest bardzo różnie.

Słuchałem takich (nawet nie wiem jak się nazywały - to monobloki były z dużą lampa mocy) które, jak dla mnie, zagoniłyby do rogu nie jeden tranzystor swoją "twardością" i punktowaniem wszelkich uderzeń.

Ale to były moje wrażenia a właściciel tego sprzętu twierdził że miękko cały zestaw gra :)

Czyli wracamy do pierwotnego problemu. Wszystko zależy od naszych wcześniejszych doświadczeń a tym samym oczekiwań.

Chińskie produkty są dla mnie, w większości, nieprzyswajalne ze względów estetycznych. Ale z drugiej strony mi podoba się HAIKU 🤪 które dla wielu osób jest estetycznie niestrawne.

Słuchałem przez chwilę którejś z lamp FEZZa. I szybko wyłączyłem bo bas był przedziwny. 

Teraz słucham Bruce-a Liu na lampie EL34 z lampami sterującymi Psvane i lampami mocy KT77 (golden lion) i powiem wam że wole taką zmiękczoną prezentację fortepianu nawet kosztem zmniejszenia jego "mocy" w uderzeniach.

Chodzi mi o to że jak zwykle "co kto lubi" - ja bym nie zniósł smrodu wygrzewającego się chińskiego lampowca

 

6 minut temu, Wito76 napisał:

Co jakiś czas jak przyłożysz ucho do kolumn to słychać "abrakadabra", każdy lampiarz to wie przecież :)

zmusiłeś mnie do wstania ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Fafniak napisał:

z lampami sterującymi Psvane i lampami mocy KT77 (golden lion) i powiem wam że wole taką zmiękczoną prezentację fortepianu nawet kosztem zmniejszenia jego "mocy" w uderzeniach.

Chodzi mi o to że jak zwykle "co kto lubi" - ja bym nie zniósł smrodu wygrzewającego się chińskiego lampowca

A Psvane to chińczyk przecież, brawo :). Miałem Liony KT77 i one raczej miękko nie grają, są bardzo precyzyjne, nie zaokrąglają tak jak powiedzmy Tung-Sol EL34 czy Psvane HiFi - bliżej im do drajwu 6AC7.

A co do smrodu to owszem, był nie do zniesienia, jakby ktoś lakierował parkiet - ale to 2 dni tak intensywnie dosyć, potem już wysmrodził się i 4-tego dnia było świeżo i po temacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...