Skocz do zawartości

Styl muzyki- kiedyś a dziś ...


alexunder997

Recommended Posts

Serce może i wkładają ale słuchając na przykład ostatnich płyt Jarre`a czy Yello to nasuwa się pytanie dla kogo ta muzyka jest tworzona. Czy dla tych którzy wyrośli i kształtowali się na ich muzyce czy dla tych co dopiero zaczynają jej słuchać. Można oczywiście powiedzieć i na pewno nie bez racji, że poszukują czegoś nowego. Może i tak ale ich poszukiwania wcale nie muszą i chyba raczej w większości nie trafiają w gusta starych fanóf. Podobnie jak z dwoma już wymienonymi wcześniej, rzecz się ma z Tangerine Dream. Jak dla mnie to do roku 1990 tworzyli coś co miało jakiegoś ducha , coś co przyciągało słuch i dawało zadowolenie ze słuchania.Czasem wręcz hipnotyzowało. Niestety im dalej tym gorzej i coraz więcej tworzą muzyki do słuchania jej w tle np. w czsie sprzątania bez tego dawnego "magnetyzmu" i ogólnie mówiąc "tego czegoś " co niejako zmuszało do głębszego wczucia się w muzykę. Wielu się ze mną zgodzi a równie wielu nie ale ja to tak widzę i dlatego bardziej pociąga mnie muzyka z przed kilkunastu lat niż obecna. Ale skłamałbym mówiąc ,że nie słucham niczego co jest obecnie tworzone. Słuchm i to dość dużo ale wymaga to głębszych poszukiwań.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Cytat

Serce może i wkładają ale słuchając na przykład ostatnich płyt Jarre`a czy Yello to nasuwa się pytanie dla kogo ta muzyka jest tworzona. Czy dla tych którzy wyrośli i kształtowali się na ich muzyce czy dla tych co dopiero zaczynają jej słuchać. Można oczywiście powiedzieć i na pewno nie bez racji, że poszukują czegoś nowego. Może i tak ale ich poszukiwania wcale nie muszą i chyba raczej w większości nie trafiają w gusta starych fanóf. Niestety im dalej tym gorzej i coraz więcej tworzą muzyki do słuchania jej w tle np. w czsie sprzątania bez tego dawnego "magnetyzmu" i ogólnie mówiąc "tego czegoś " co niejako zmuszało do głębszego wczucia się w muzykę. Wielu się ze mną zgodzi a równie wielu nie ale ja to tak widzę i dlatego bardziej pociąga mnie muzyka z przed kilkunastu lat niż obecna.



Amen.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Muzyk - czy kiedyś czy dziś - sprawdza się na koncercie, w kontakcie na żywo z publicznością. I rzeczywiście "kiedyś" u mnie też gra rolę.. W sumie trochę koncertów mam zaliczonych. A jednak nikt chyba nie pobił magnetyzmu Lestera Bowie występującego z naszymi muzykami jazzowymi, na czele z Ryszardem
Tymańskim, ale i Maciej Sikała i Lesław Możdżer i świętej pamięci Jacek Olter (zresztą Bowie też już odszedł) i jeszcze M. Trzaska grałicon_smile.gif)

I jak Oni grali.. Może ktoś z Was też słyszał na żywo, bo trudno to opisać. Pasuje mi właśnie przewijające się tu słowo "magnetyzm", czar, niesamowity koncert.

To "kiedyś" jednak odbija się echem w moich poszukiwaniach muzycznych, tak wysoko postawiona poprzeczka każe szukać autentycznych nut, z serca.
Podobno wybiera się jedno zdjęcie z kilku klisz - i analogicznie dobra płyta obecnie trafia się raz na..20. I tak dobrze.
W jazzie tak jest. A - jak czytałam powyżej - w "oldskulowych" klimatach to już zupełnie brak nadziei..aż nie wierzę icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...