Skocz do zawartości

amplik i jego możliwości


maciekc

Recommended Posts

witam doswiadczonych i nie tylko
chciałbym sie podzielic z wami moimi watliwosciami co do zakupu amlitunera i jego wykorzystania
pytanie jak wiele na tym forum jednak ja zapytam troche z innej strony - otóz mój wybór jeśli chodzi o zakup sprzetu padł na amplik yamaszka 565

http://www.audioklan.com.pl/www-produkt.php?id=1937

+ zestaw 5.0 koda np av710 , jesli chodzi o odtwarzacz dvd to na razie zostane przy tym co mam tzn manta lord 033 (na razie jak wpomniałem)
moje pytanie tyczy głównie posiadaczy tejże yamaszki i audiofili którzy maja wieksza wiedze ode mnie - jest on powiedzmy ze srednio-wyższej półki i właśnie czy ja wykorzystam te wszystkie HD, skalery,blu ray,7x 105W itd itd- jak bardzo jest mi to potrzebne ,z jakimi korzyściami i ograniczeniami musze sie liczyć, czy nie lepiej kupić cos tanszego - z drugiej strony jest to troche zapas na przyszłosc
jesli uwazacie ze jest lub będzie mi to potrzebne teraz lub w przyszłości - tutaj zdaje sie na wasze opinie, ale jesli miałbym nie wykorzystać tych wszystkich funkcji to może trzeba przejrzec jakąś niższa półke?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj pirs
chyba mnie nie zrozumiałes poniewaz skoro wybrałem amplik który wskazałem to widocznie nie bez powodu
dekodery hd przy odtwarzaniu blu ray czy hd dvd czy tvhd pozwalaja nam w pełnym stopniu wykorzystać zalety nosników lub sygnału bez straty jakości- opcja super zrobiona z mysla o najbliższej-nieuchronnej przyszłości

upscaling jak na dzień obecny biorac pod uwage nawet nośniki dvd jak na razie nie sprawdza sie choćby ze wzgledu na pojemnośc płyty , podbijanie dvd do full hd -hmm - az sie smiech na usta cisnie - w pewnych okolicznościach ,oczywiście przy pomocy interfejsu hdmi poprawia (podobno) rozdzielczosc ale decydującym zynnikiem tutaj uwazam ze jest właściwy sygnał (odpowiednia ilosc danych nośnika-sygnału)
7x105W nikomu nie trzeba wyjaśniac - pytanie tylko jaka jest obecnie dostępnosc materiału 7 kanałowego - powiedzy sobie szczerze -zadna, w przeważającej wiekszosci jest to 5 kanałów ale nigdy nic nie wiadomo co bedzie za rok , dwa lub.........
reasumujac zmierzałem do tego czy biorac pod uwage cene do specyfikaci w/w yamaszki zastanawiam sie czy warto wydać na nia około 1600 zeta ? czy nie zdecydować sie na np yamahe 465?
Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio pod nim nie ma sensu go cytować w całości!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ten Twój post jest zupełnie inny,jak by go pisała inna osoba.Moim zdaniem nie powinno sie nigdy cofać.Dekodery HD jak nie dzisiaj to w przyszłości się przydadzą.

Płyty DVD owszem mają ścieżke dzwiękową 5.1 ale juz blu-ray 7.1.Może kupisz kiedyś odtwarzcz blu-ray to wtedy masz ampli jak znalazł.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tego, że ten amplituner to jest (mimo swojego super wyposażenia) raczej niska półka, do sredniej można zaliczyć modele 1065 i 2065, a wysoka to wszelkie układy dzielone i ampy po xx kzł.

Co do wyposażenia to wydaje mi się, że za wszytkiego można skorzystać, nawet te siedem końcówek się przydaje. Nie chodzi mi o dźwięk 7.1, bo jak słusznie zauważyłes w sumie nie ma takiego materiału, ale o bi-amping kanałów przednich, który poprawia dynamikę i kontrolę basu. Co do scalera 1080p to radziłbym najpierw testować, a później się smiać, nawet tanie odtwarzacz BR masowych producentów potrafią zrobić wyciągnąć z płyty DVD jakosć, którą można porównać z niebeiskim dyskiem (oczywiscie to nie to samo, ale bardziej porównywalne niż VHS do DVD).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zacznę od tego, że ten amplituner to jest (mimo swojego super wyposażenia) raczej niska półka, do sredniej można zaliczyć modele 1065 i 2065, a wysoka to wszelkie układy dzielone i ampy po xx kzł.



Nie wiem co to stwierdzenie ma wniesc do sprawy ? maciekc nie pytal sie do jakiej "polki" twoim zdaniem nalezy amplituner 565... Poza tym zaszeregowanie klasy amplitunera to indywidualna sprawa kazdego sluchacza i wszelkie tego typu widelki sa tylko umowne. Pozdro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli ścisłości modele 5XX to najwyższe modele ........ najniższej półki lub najniższy model średniej. Taki model z pogranicza.
Ale pozostawiając na boku cokolwiek jałowe rozważanie natury meblarskiej (te o półkach), przejdźmy do meritum.
Po pierwsze zapomnij o tych 105 Watach w kanał, przy 8 ohmah producent deklaruje 90 ..... tak naprawdę będzie ich znacznie mniej ......znamienne jest to, że producent unika podania mocy zasilacza w tym amplitunerze.
No dobra a teraz warto kupować pięćsetkę, czy może przyoszczędzić i kupić coś niższego/tańszego?
Poprę pirsa - nigdy do tyłu, jeśli stać Cię na 5XX kup taki, jeśli na wyższy to wyższy. A teraz dlaczego. Nie chodzi tu wcale o "bajery" typu upscaler tego czy tamtego, wejście takie czy inne ale o serce tegoż amplitunera czyli wzmacniacz. Im niższy model kupisz tym - co oczywiste wzmacniacz siedzący w środku będzie gorszy - zauważ nie piszę słabszy tylko gorszy. Z własnego doświadczenia wiem że amplitunery Yamahy serii 3XX nie grają w ogóle, seria 4XX w sprzyjających okolicznościach zaczyna nieśmiało grać.
Zakładając więc - że interesuje Cię coś więcej niż łubudubu i umca, umca seria 5XX to jest ABSOLUTNIE NIEZBĘDNE MINIMUM.

pacio Zapewniam Cię, że lepiej w tym wypadku nie stosować bi ampingu. Oj nie będzie lepiej, nie będzie - przysłabawa ta maszynka na takie bajery.
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o wytłuszczone fragmenty?
Proszę bardzo
Mój pierwszy "poważny" sprzęt - jego sercem był wzmacniacz kina domowego DSP-A-420 (lub coś podobnego w numerkach - chodzi o te dwie ostatnie) - było super. W muzyce oczywiście. Zwiedziony manią Kina domowego postanowiłem pójść w prawdziwe 5.1 (natenczas była to nowość) i nabyłem Amplituner RX-3XX RDS (niestety pełnego oznaczenia już nie pamiętam, możliwe że gdzieś było jakieś Vw nazwie modelu). No i cały szczęśliwy przychodzę do domu podłączam - puszczam film jest ok nie ma porównania do DSP. Uśmiech normalnie od ucha do ucha. Podłączam muzykę ....... dramat, dno, totalna klapa. I mimo, że nowy napakowany bajerami nastąpił podział. DVD poszło do Amplitunera i zostało odesłane do telewizora, CD-ek do starej DSP i wciąż był sprzętem do słuchania muzyki.
W Amplitunerze złe było wszystko DAC, końcówki mocy - dosłownie wszystko. Muzyka mdła, bez wyrazu, bas rozlazły tłumiący wszystko inne - poziom grania jak z mini wieży za 150 pln. Kombinowałem z kolumnami duże, małe - Jamo, Wharfedale, Totemy, Cerviny - zawsze było do bani - jak z kartonowych pudełek. To, że nie zagrał z Cervinami które grają praktycznie ze wszystkim - przypieczętowało jego los.
DSP-A420 bronił się dzielnie dlatego, że były zestawienia (te prostsze i mniej wymagające) z którymi grał. Utrzymywał się nawet w momencie gdy w domu były lampy - choć grał coraz żadziej. Nie ta barwa, nie te detale etc. Niestety wszystko ma swój koniec i w momencie pojawienia się wyższych STEREOFONICZNYCH Yamah oraz bardziej wymagających kolumn, jego czas się skończył.
Wyższe modele mimo, że starsze zmiotły poczciwą DSP. Mimo całego sentymentu do tego pierwszego - obiektywnie był gorszy pod każdym względem.
Biorąc jednocześnie pod uwagę, że z regóły amplitunery KD są po prostu gorsze od wzmacniaczy stereo ....... wnioski nasuwają się same.

Tak to wyglądało u mnie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

pacio Zapewniam Cię, że lepiej w tym wypadku nie stosować bi ampingu. Oj nie będzie lepiej, nie będzie - przysłabawa ta maszynka na takie bajery.


Dlaczego tak uważasz??? Moim zdaniem zasilacz nie jest aż tak chuderlawy, żeby nie miał chociaż lekkiego zapasu mocy w trybie pracy dwóch końcówek (na ogół tak jest), a więc pozostaje zapas, który możemy wykorzystać stosując bi-amping. Wtedy sekcja wyokie-srednie wykorzystuje trochę mocy, a reszta pozstaje dla basu, który może do woli korzystać z własnej końcówki.
Nie mam za dużego doswiadczenia odsłuchowego z bi-ampingiem w stereo (chodzi mi ogólnie o wyższą jakosć niż ampy KD), ale to co słyszałem zawsze wypadało lepiej (głównie dynamiką) z biamp niż bez.

maciekc
Poza tą drobną rozbieżnoscią popieram w pełni wypowiedź kaczora icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Pacio nie masz racji zasilacz jest taki chuderlawy - taka klasa. Aby Bi-amping przyniósł oczekiwane efekty (poprawę dźwięku, wzrost dynamiki) to już naprawdę trzeba kawał pieca. Taka Yamma DSP-A1 to i owszem ale nie RX-5XX i niższe. Te amplitunery wysypią się na odrobinę cięższych kolumnach i muzyce nawet jeśli obciążysz jedynie dwie końcówki ....
To nie jest larum, że Yamaha jest be...... to zasada ogólna dotycząca wszystkich marek im niższy model tym większe ograniczenia i mówiąc kolokwialnie niektóre "patenta " nie zadziałają tak jakbyśmy się spodziewali - mimo, że potencjalnie "da się".
W tym konkretnym wypadku efekt bi-ampingu będzie dokładnie odwrotny od oczekiwanego.

Czemu tak piszę - z doświadczenia. Mocniejsze od 5XX nie dawały rady.
Pacio nie jesteś tu nowy chyba się zorientowałeś, że jeśli coś piszę na temat Yamahy to wiem co piszę i piszę w oparciu o własne doświadczenie icon_wink.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadam sie z kolegą kaczorem w kwestii mocnego zasilacza i podłączenia bi-amp. Tak mam podłączone u siebie B&W 683 do RX-V 1800 który do słabych już się nie zalicza a mimo to czasem nachodzą mnie wątpliwości czy aby ten wybór jest dobry i czy nie było by lepiej na przykład w bi-wiring albo nawet w standardowym podłączeniu. Odpowiedź da jedynie sprawdzenie. Jest też sprawa zasilacza. Musi być wydajny bo co z tego ,że wzmacniacz będzie miał np. 7 x 150W gdy zasilacz będzie miał np. 1kW. Braknie mu mocy bo przecież oprócz końcówki jest jeszcze cała reszta do zasilenia. A tak jest w wielu niższych modelach. Cenę obniża się właśnie kosztem zasilacza a dokładnie kosztem transformatora bo jest to tak na prawdę jeden z najdroższych elementów każdego wzmacniacza.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak.
zresztą policzmy - przykładowy 1KW x sprawność powiedzmy niech będzie nawet i 80% (to jest zawyżona wartość) daje 800Watt które da się zeżreć wychodzi niewiele ponad 100W w kanał ...... czyli z bomby dochodzimy do maksimum tego co da radę dać zasilacz. No i trzeba by zasilić resztę ukladów. Jest powszechnie wiadomym, że przy chodzeniu na maksymalnych obrotach poprawy to się można raczej nie spodziewać a raczej pogorszenia .....
A napędzić dodatkową końcówkę mocy (W tym wypadku dwie) to nie jest takie hop siup. To trochętak jak z podłączeniem dodatkowej pary kolumn - więcej nie oznacza lepiej.

Znamiennym jest przykład podany przez cooledita. Zauważmy również, że jego maszynka jest już co najmniej bardzo przyzwoita.

Co nie zmienia faktu i chciałbym to podkreślić, że w stosunku jakości do ceny Amplituner 5XX, od którego się zaczęło, wypada korzystnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, może miałem, póki co, do czynienia tylko z ampami po tej lepszej stronie mocy icon_mrgreen.gif Denon 2809 i ONKYO 605 mają zasilacze, które dają radę, może to nie półka starszych Yamah czy nawet nowych Cambridge Audio, ale jest nieźle. Kończmy off-top, bo nas tu porozsadzają icon_wink.gif

Swoją drogą te odejścia od tematów zdarzają się często, a później to ginie, choć wnioski niejednokrotnie bardzo ubogacają forum. Trzeba by pomyśleć nad jakimś rozwiązaniem, może dałoby radę jakoś to zbierać w jednym temacie, albo coś...

pozdrawiam
Pacio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...