Kupiłem sobie płytkę!

[Snajk]

Dzisiaj dostawa płyt. Całe 6 ...

Pierwsze 5 to dyskografia zespołu Haggard (poza jedną koncertówką). Poza tym że miałem dość ostrą przeprawę by je sprowadzić do Polski to się udało i są Co do samego zespołu.Pochodzi z Niemiec, grają Symfoniczny Gothic Metal. Ciekawostka: do 2-iej płyty zespół na stałe miał 21 członków. Potem liczba zmalała do kilkunastu na koncertach i też około 20 przy nagraniach. No i śpiewają w kilku językach ..

A ostania płyta to zupełnie inna beczka. Czyli przeskok na inny gatunek muzyczny - Ragga, reggae, danchall itp ...
Najgorsze Ragga w Mieście czyli Cinq G - "Juma". (dla fanów polskiego rapu śpiewa w nim Duże Pe)


Pozdrawiam!
Snajk

[Fono Master]

TRAFFIC - TRAFFIC , TRAFFIC ( S WINWOOD) - JOHN BARLEYCORN MUST DIE!!

Kupiłem od allegrowiczki z Francji ,muzyka mojej młodości ,pierwsza płyta wydana w 1969 roku ,tak jak bym słyszał
jej echa i pobrzmienia w twórczości innych wykonawców w latach 70-siątych,80-siątych ,90-siątych ,aż do teraz.
Czyżby to była prawda ,że wszystko już było ,muzyka popularna rockowa kręci się w kółko i zjada własny ogon


Dodatkowo przy okazji zakupiłem płytę FRESH BLUES - THE INAK BLUES CONNECTION ( SKŁ) ,bo koszt przesyłki ten sam,
słyszałem ją u kolegi który chciał mi 'pokazać" możliwości swojego sprzętu ,bo płyta nagrana rewelacyjnie .
Nie przepadam za składankami ale nie przypuszczałem ,że muzyka oparta na trzech akordach może mnie
tak "sponiewierać" ................... oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu

[Bert]

Znowu coś przybyło... 

Nie mam już miejsca na składowanie płyt!

1. John Zorn - "Mysterium" - płyta niełatwa, aczkolwiek ciekawa;

2. Lisa Fuller "Touch me" - znacznie łatwiejsza i przyjemniejsza.

[Fono Master]

W tym roku przybyło już 89 płyt CD ,pozbyłem się ok. 30-stu
W ramach "porządków" znalazłem dwie następne ,które prawdopodobnie zmienią właścicela ,ale dam im
jeszcze "szansę" i posłucham raz jeszcze .
1.Tears For Fears - "Songs For The Big Chair"
2.Dido - "Life For Rent"

[Bert]

Fono!

Podoba mi się Twoje zdrowe podejście - (niczym w komunikacie o stanie wód) - w Niedonii "przybyło 89 ubyło 27" 

Ja jestem chomik i nie potrafię pozbyć się nawet "półkowników". Po prostu są i się kurzą...

Dlatego u mnie niczym podczas klęski powodzi - "przybyło pięć, przybyło trzy...".  

[Fono Master]

Ja swoje "nadwyżki" upycham przeważnie po rodzinie ,tak,że "zostaje w rodzinie".

[Bert]

 W oczekiwaniu na dostawę płyty Leny Piękniewskiej, nie mogąc oprzeć się pokusie, nabyłem dwupłytowy album pt. "Świat według Nohavicy".

Na razie była krótka prezentacja w samochodzie, a ja czekam na możliwość "poważnego" odsłuchu.

[Bert]

Eklektyzmu ciąg dalszy, bo pan listonosz przyniósł płytę (a właściwie trzy w jednym opakowaniu) Keitha Jarretta pt. "Testament".

[Fono Master]

Wszedłem dzisiaj po "coś tam" do Supermaketu ,w koszykach przy wejściu gdzie są wyłożone płyty CD po piątaku z głupia frant
zakupiłem jedną.Nazwisko jak by skąś mi znane ,skojarzyłem z bluesem więc myślę posłucham sobie w domu bluesa ,
w sam raz na takie upady gdyż jest to "starożytny" blues z delty Missisipi.

Lightnin' Hopkins -"Shinin' Moon" .

[Bert]

Wreszcie dziś dotarła do mnie płyta młodej poznańskiej artystki Leny Piękniewskiej pt. "Wyspa". Rzućcie okiem i uchem - http://lenapiekniewska.pl/ 
Może nie trzęsienie ziemii, ale debiut bardzo obiecujący!
Na zabawce zwanej Krellem KST-100 brzmi wyjątkowo pełnie!

[Qrawat]

2 x LP

O.S.T.R. ,,Tylko dla dorosłych"

Niestety, zamówiłem w przedsprzedaży, premiera 30 czerwca, nie mogę się doczekać...

[kitek_2]

Jako że jest to mój pierwszy post na tym forum, pragnę serdecznie przywitać się z SZANOWNYM GRONEM.
Wracając do tematu, ostatio nabyte płytki to:
1. Asia - Asia
2. Kate Purcell - A dream unfolds
3. Acker Bilk - Stronger on The Shore

Jak dla mnie wyszstkie bomba.
Pozdrawiam

[cooledit]

Pozwolę sobie napisać jak kolega Fono Master
-przybyło 460
-ubyło 12

Ostatnio Haydn i Bach.

[muzyczny_gość]

Cytat

-przybyło 460
-ubyło 12

pozwole sobie zadać pytanie:
że w sztukach ?

[cooledit]

To była taka lekka prowokacja z mojej strony, nie mniej jednak taka mniej więcej ilość wychodzi z płyt ostatnio ( 2-3 miesiące) kupionych. Konkretnie rzecz ujmując to zakupiłem ostatnio 3 mega box`y znamienitych kompozytorów: Mozart, Beethoven, Bach, Haydn i Schubert w iloąciach odpowiednio: 170, 100, 155, 10, 20. Może zwariowałem a może nie ale ostatnio tak mnie zakrcio w kierunku muzyki klasycznej poważnej, że w zasadzie nic innego teraz nie słucham. Teraz czekam na zakup pełnego box`a Haydna w ilości 170 CD. Między nimi zaplątał się Delerium "KARMA" ; Kraftwerk "Trans..." w wersji angielskiej i Deathcamp Project "Well-Known Pleasures". Więc chcąc nie chcąc wychodzi z tego małe co_nie_co

[Bert]

Mozart, Beethoven, Bach, Haydn i Schubert to płodni kompozytorzy byli. Nazbiera się tego...

A ja ostatnio nabyłem  płyte Shirley Horn z gościnnie występującym Wyntonem Marsalisem "Here's to LIfe". Bardzo smooth i bardzo ładne.

[Adamc]

U mnie nowinka gitarowa - flamenco w najlepszym wydaniu -> Paco de Lucia "Cositas Buenas"

[Bert]

Do mnie doszły grubsze zakupy. 20 (słownie: dwadzieścia) zacnych płytek głównie z muzyką Afryki i jazzowym plumkaniem.

To co mieć na półce powinniście koniecznie:

1. Pape&Cheikh Mariama "Mariama" - genialna, cudowna, urocza i prawdziwa muzyka z Senegalu (producentem jest brat Youssufa N'Dour);

2.John Proulx "Moon and Sand" - fortepian, kontrabas, perkusja, głos. Nie trzeba więcej!

Kolejnymi będę Was karmić w miarę wzrostu zachwytu...

[drugimarcin]

Cytat

U mnie nowinka gitarowa - flamenco w najlepszym wydaniu -> Paco de Lucia "Cositas Buenas"

Tez sie czaje ostatnio na jakas plytke Paco, moge polecic za to Manolo Yglesias wydana przez Opus3, swietna realizacja.

[Adamc]

No to sobie jeszcze dołożyłem "Flamenco virtuoso" - kolejną płytkę Paco

[pacio94]

Kolejny album Katie Melua'y zagoscił w moim zbiorze... ostatni krążek nazwany "The House". Naprawdę polecam, widać rowój, pojawiło się sporo elektronicznych efektów, ale nie zatracił się klimat znany z poprzednich płyt, cały czas wyraźnie słychać delikatny akompaniament gitary akustycznej. 4 z 12 piosenek mogę słuchać bez końca, a to naprawdę niezły wynik co nie oznacza, że reszta jakos odbiega i są złe - po prostu nie są aż tak dobre

[Bert]

Trafiła do mnie kolejna - trzecia i ostatnia płyta Grzegorza Karnasa o tytule "Ballady na koniec świata".
Nie jest to łatwa pozycja bo i muzyka i teksty wymagające porządnego skupienia...
Wraz z Karnasem na płycie nagrani: Adam Oleś - wiolonczela, Radosław Nowicki – saksofon tenorowy, Tomek Kałwak – syntetyczny fortepian i elektronika, Bogusz Wekka – instrumenty perkusyjne, a także gościnnie: Michał Tokaj – piano Fendera i Damian Kurasz – gitary.

[Bert]

Audiofile od 7 boleści... Trzypłytowi... 

Tylko ja, jak widać redaguję ten temat.

Zatem do boju - po absolutnie genialnym albumie "Face a Face" nagranym z towarzyszeniem muzyków pochodzenia arabskiego zamówiłem kolejne płyty tego francuskiego trębacza "Paris", "Benares", "Mexico" i "Revisite".

Mam nadzieję, że okażą się piękne!

[Lughard]

To i ja się dołączę . Zacząłem zbierać ostatnio płyty maestro Karajana - wczoraj dotarły do mnie wydane w serii Karajan Gold:
Debussy - La Mer, Prelude a l'apres-midi d'un faune/Ravel - Pavane pour une Infante defunte, Daphnis et Chloe,
Holst - The Planets,
Dvorak - Symphonie No. 9/Smetana - Moldau,
R. Strauss - Eine Alpensinfonie,
Grieg - Peer Gynt, From Holberg's Time/Sibelius - Valse triste, The Swan of Tuonela, Finlandia.

Czekam jeszcze na komplet symfonii Czajkowskiego w interpretacji HvK - mam nadzieję, że to będzie prawdziwa muzyczna uczta.

Do tego, żeby się nie zakarajanować (), doszły wczoraj Obrazki z wystawy i Noc na łysej górze Mussorgskiego w wykonaniu Wiedeńczyków pod Gergievem oraz koncerty fortepianowe (1 i 2) Rachmaninowa w wykonaniu Krystiana Zimermana z towarzyszeniem Boston Symphony Orchestra z Seiji Ozawą na czele. Dużo naprawdę cudownej muzyki.

[artur77]

Zmienię nieco gatunek muzyki (chociaż niektóre aranżacje heavy metalowe mają naprawdę wiele wspólnego z muzyką klasyczną).

Fear Factory - "Mechanize". Wydanie limitowane, kolekcjonerskie w metalowej skrzynce........na narzędzia . Wraz z kompletną zawartością, łącznie z "bandowym" ręcznikiem. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie jakość narzędzi. Poza tym, sama muzyka jest wręcz stworzona jako animator przy drobnych pracach domowych, wymagających wiercenia, kucia itp.

Samo nagranie to powrót zespołu do korzeni, czyli charakterystyczny, "mechaniczny" death metal. Świetnie zaaranżowany i wykonany. Jakość nagrań również nie pozostawia wiele do życzenia, brzmienie, w tej muzyce bardzo ważne, jest bardzo selektywne i przestrzenne. Polecam wszystkim majsterkowiczom (nie tylko wieloletnim fanom tego gatunku muzycznego ).