Skocz do zawartości

Transport


n3m3s1s

Recommended Posts

Witam.

Składam właśnie sprzęt w miarę swoich możliwości finansowych. Jak dotąd zakupiłem wzmacniacz Yamaha ax-700, głośniki Wherfedale Diamond 10.1. Obecnie szukam jakiegoś CD, myślę, że Yamaha CDX-700 będzie ok. To jest mniej istotne, na pewno coś wybiorę. Idąc dalej, gdybym chciał dodatkowo wykorzystać lapka jako transport flaców i jeszcze gdzieś tam podłączyć słuchawki (CAL, AKG) to jak mam to zrobić? Czy do DACA z USB mogę podłączyć i lapka i CD i słuchawki a tylko przełączać pomiędzy nimi?

Dodatkowo takie pytanie, lepiej podłączyć słuchawki bezpośrednio do DAC'a ze wzmakiem słuchawkowym czy do wzmacka Yamahy, który jest połączony z DACkiem.

Zasugerujcie jakieś wygodne rozwiązanie zastosowania i odtwarza CD i Lapka. W przyszłości myśle jeszcze o gramofonie, więc możecie go gdzieś tam zmieścić icon_wink.gif

Pozdrawiam!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest dokładnie tak jak myslisz. Jedyne co można postawić pod znakiem zapytania to to, czy lepiej zagra wzmacniacz słuchawkowy w DACu (jesli wogóle będzie takowy posiadał), czy w twojej Yamaszce, obstawiam, że ten w DACu, ale to zawsze najlepiej przetestować samemu.

Co do propozycji konkretnych urządzeń:
Beresford przynajmniej TC-7520 lub wyższy, bo dopiero ten model ma wejscie USB,
Cambridge Audio DAC Magic.
Poza tym możesz znaleźć na eBay'u bardzo dużo zupełnie innych konstrukcji w bardzo różnych cenach od 400zł do naprawdę wysokich kwot...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zastanawiałem się jeszcze nad zrezygnowaniem z CDka, bo pewnie DAC zagra nieporównywalnie lepiej,



Oj nie byłbym tego taki pewny ........
Yamaha CDX-1100RS (mniej więcej równowiekowa do CDX-700) leje Audiomecę z NOS-dackiem aż miło ......
Bo widzisz kiedyś do CD-ków to bardzo dobre DAC-ki wkładali .......
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaczorku!

Hola, hola...

Jakbyś napisał, że w Twoim systemie, albo wg Twoich preferencji, nie oponawałbym. 

A tak zdanie
Cytat

Yamaha CDX-1100RS (mniej więcej równowiekowa do CDX-700) leje Audiomecę z NOS-dackiem aż miło ......

można włożyć... w dział opinie.  icon_mrgreen.gif

Cytat

Bo widzisz kiedyś do CD-ków to bardzo dobre DAC-ki wkładali .......

 

Nie z samego DACa składa się odtwarzacz. Innymi słowy - wróżenie o dźwięku odtwarzacza z tego, jaki DAC jest na pokładzie, to jak wróżenie z fusów, ale po prostu bzdet...

Sorki... ale jak jeszcze chcesz wszystkim ogłosić, że Yamaha CDX-700 jest w stanie w dobrze dobranym systemie - używając Twojego słownictwa - pogonić sensowny transport z sensownym NOS-DACiem, to ja wysiadam...  icon_evil.gif




Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Bartek co tak nerwowo......

Cytat

Nie z samego DACa składa się odtwarzacz. Innymi słowy - wróżenie o dźwięku odtwarzacza z tego, jaki DAC jest na pokładzie, to jak wróżenie z fusów, ale po prostu bzdet...

to oczywiście prawda pod którą i ja się podpisuję. Choć wpływ dacka, a jeszcze bardziej sekcji analogowej (która nomen omen też siedzi w DAC-ku), jest chyba większy niż wpływ lasera ...... w transporcie.

Ale ........ to nie jest tak że transport + DAC zawsze zagra lepiej od CD (zintegrowanego).

Co do tego czy mam prawo uogólnić, stwierdzenie że Audiomeca + NOS DAC połączona cyfrówką Cardasa Lighting II zbiera w tyłek od Yamahy CDX-1100RS w zasadzie pod KAŻDYM względem .... myślę, że mam. Wiesz dobrze, że posiadam oba te cuda - więc nie porównywałem przez 5 minut a porównanie mogę sobie zafundować w dowolnie wybranym momencie. Odpada również twierdzenie, że chcę kogoś dyskredytować - chyba, że Siebie.
Wiesz również dobrze, że stwierdzenie system (Liczba pojedyńcza) w moim wypadku jest nie na miejscu. Posiadając na raz 9 różnych (charakterem) klocków które można wrzucić w kategorię wzmocnienie,(począwszy od Accuphase, poprzez Omaka, stado Yamah, Luxmana, Sansuia na Fatmanie i Elizabetce skończywszy) mam chyba prawo do uogólnień. Dokładając do tego przynajmniej drugie tyle sprzętów które miałem w tym wzmaki Yamahy A-1000, A-1020, AX-900 etc. - myślę, że liczba mnoga byłaby bardziej na miescu.

Jednocześnie i to chciałbym zaznaczyć, nie twierdzę, że Audiomeca to zły transport, a Nos-DAC to zły DAC, po prostu są lepsze.
Co do CDX-700, powiedz mi kochaniutki, a gdzie ja napisałem że ten CD-ek zagra lepiej ....... Powiedziałem, że niekoniecznie musi zagrać gorzej. Choć ja osobiście nie wchodziłbym akurat w CDX-700 ..... poszukałbym Yammy CDX-1XXX lub wyższej.
Jeśli chcesz temat podrążyć, mogę zrobić małe porównanie Transportu Audiomeci do Yamahy ...... (brzmieniowo, wiadomo, każdy ma swoje zdanie ..... ale konstrukcyjnie .... to są fakty obiektywne, np. sekcja zasilania, odporność na zakłócenia - komórki etc.)

Kiedyś mi zarzuciłeś, że ulegam magii słowa Accuphase i magicznym wycieraczkom. Czy teraz Ty nie ulegasz magii określenia audiofilska Audiomeca i niewątpliwemu urokowi i sznytowi tego transportu icon_wink.gif
I czy przypadkiem nie chcesz przyjąć do wiadomości, że zwykła Yamaha może grać lepiej.

Aby oddać sprawiedliwość Audiomece - mam podejrzenie, graniczące z pewnością że to NOS DAC nie daje możliwości w pełni rozwinąć skrzydeł temu transportowi. Ta sama Audiomeca po podłączeniu do DAC-a który siedzi w DAT-cie TASCAMA gra inaczej i w pewnych aspektach lepiej.
I znowóż - nie chodzi o to że NOS DAC jest słaby - w swojej kategorii cenowej, to dobry wybór. Jednak by sprostać Audiomece trzeba sięgnąć moim zdaniem na wyższą półkę (a z całym szacunkiem Brestford to chyba ta sama liga co NOS DAC). Ten konkretny układ jest chyba pewnym mezaliansem. To przekonanie mam nadzieję, niebawem zweryfikować.

Aby nie było, że Twierdzę że nic lepszego niż Yamaha CDX-1100 ludzkość nie wymyśliła - to oczywista bzdura. Choćby Lector który gra u belfra. Produkty SimAudio (zwłaszcza te wyższe) przykładów można by mnożyć. Ale gdy weźmiemy pod uwagę koszty ..... w cenie pi razy oko 1kzł ..... trudno o konkurencję dla CDX-1100. Jak również nie każda Yamaha to 8 cud świata choćby CDX-393 - niezłe CD niezłe i nic więcej.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I owszem, dodam że wspomniana CDX-1100 byłaby zapewne jeszcze droższa.
Tym niemniej jestem przekonany, że wydając 1kzł na DAC lub to samo 1kzł na CDX-1100 lepszy wynik uzyskasz kupując CD-ka.
Podobnie wydając 300 plnów na DAC i 300 plnów na CDX-700 nie byłbym zaskoczony gdyby okazało się, żę CD-ek okaże się lepszy. CDX-700 to dość solidny CD średniej klasy. DAC-za 300 plnów ....... to dolny poziom.
Umówmy się z najtańszym DAC-em będzie podobnie jak z najtańszym pre gramofonowym - działa i tyle można o nim dobrego powiedzieć.

Kwestia która może przeważyć jest natomiast inna. Jeśli większość Twojej muzyki jest na komputerze w plikach to raczej odpuść CD-ka w ogóle a środki które wydałbyś na niego przeznacz na lepszego DAC-a. Nie dlatego że DAC zagra lepiej ale dlatego, że nawet najlepsze CD i tak nie zagra bez płyt. Wybierając tę drogę z czasem pomyśl może o squezzboku (czy jak to się tam nazywa i tu skieruję Cię do Berta i Hybryda) zamiast o CD. Warunkiem sukcesu, jednak jest zakup naprawdę solidnego DAC-a a nie jakiegoś tam. Przy skrajnie niskich budżetach moim zdaniem łatwiej o dobre CD (wysoki, bądż lepszy z tych średnich) niż dedkowanego DAC-a

pzdr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko rozumiem, ale chciałbym całkowicie odejść od kompletowania muzyki na dysku twardym. Część tego co mam spaliłbym na płyty i wróciłbym do formy klasycznego gromadzenia muzyki takiej jaka uprawiałem przed pojawieniem się na stałe internetu w mojej chacie. Rozumiem, że w takim przypadku należałoby się wepchnąć od razy w kupno dobrego odtwarzacza CD, który w razie wymieniania kolumn lub wzmacniacza nadal by służył?

Hipotetycznie zakładając: 300 zł za CD (cdx-700) i 700 zł za DAC (Audinst) daje w sumie cenę Yamahy CDX-1100, więc kwestia rozważenia co będzie nie tyle lepsze, a bardziej przydatne.

PS: Rozumiem, że bezstratne pliki .flac wypalone na dobrej jakości płytkę CD będą grały na dobrym poziomie po włożeniu do odtwarzacza CD?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm, a to takie buty.

W takim układzie CD nie jest opcją tylko musem. Opcjonalny natomiast staje się DAC.
Taka CDX-1100 jest pi razy oko odpowiednikiem modelowym współczesngo CD-S 2000 Yamahy (to daje pojęcie w jakich kręgach się obracamy i gdzie szukać konkurenta).

Na poparcie swoich słów dodam, że w efekcie podpięcia NOS-DACa do tego konkretnego modelu uzyskujemy ....... pogorszenie dźwięku (przynajmniej moim zdaniem) w stosunku do CD-ka grającego samodzielnie.

Na Twoim miejscu mając 1kzł odpuściłbym DAC-a (bo kupisz jakieś CD i jakiegoś DAC-a) tylko kupiłbym coś solidnego z CD-ków (w tej kwocie można już coś wybrać) czyli raz a dobrze.
Czy koniecznie musi być to Yamma CDX-1100 - oczywiście NIE, zwłaszcza w kontekście tego co zaraz napiszę.
Otóż wzbudzający tyle emocji (niepotrzebnych zresztą) model posiada jedną zasadniczą wadę, która przy niemałej cenie może go dyskwalifikować otóż laser do niego jest niedostępny od lat. Jak padnie to kaplica. A musisz pamiętać że to sprzęt sprzed 22lat.

Być może, warto poszukać czegoś młodszego?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka!

To może nie po kolei...

Cytat

Choć wpływ dacka, a jeszcze bardziej sekcji analogowej (która nomen omen też siedzi w DAC-ku), jest chyba większy niż wpływ lasera ...... w transporcie.



Andrzeju!

O czym Ty prawisz? Jaka sekcja analogowa w przetworniku? Jaki wpływ typu lasera na dźwięk w transporcie? Błagam...

A może pliki zgrywane z HDD brzmią inaczej niż z pamięci Flash?  icon_mrgreen.gif

Cytat

Czy teraz Ty nie ulegasz magii określenia audiofilska Audiomeca i niewątpliwemu urokowi i sznytowi tego transportu



W mojej wypowiedzi w ogóle nie tykałem sprawy transportu, w szczególności Audiomeci. Od jakiegoś czasu poganiam DACa sygnałem ze starego DVD (bit perfect), który trafia później do jitter killera, by trafić na wejście DACa i... gra muzyka!

Cytat

Ale ........ to nie jest tak że transport + DAC zawsze zagra lepiej od CD (zintegrowanego).

Oczywista oczywistość - tu spierać się nie będziemy.

Co do NOS-DACów w ogólności... Nazwa NOS-DAC oznacza Non-Oversampling DAC, czyli DACa (przetwornik cyfrowo analogowy), w którym sygnał nie jest nadpróbkowany. Sama kość DACa jest obojętna, choć najczęściej używane są do tego kośći Philipsa TDA 1543, ale spotykane są inne, na innych przetwornikach C/A.

Wspolna nazwa, wspólne założenia, ale topologia układu, podzespoły, stopień końcowy mogą być zupełnie inne. Zupełnie inne, co oznacza zupełnie inny dźwięk, a także zupełnie inny koszt. Rozrzut od kilkudziesięciu/kilkuset złotych to wielu tysięcy za topowe NOS-DACi. 

Dlatego raz jeszcze proszę, Andrzeju - nie uogólniaj! Na NOS-DACu od MR Elektronik świat NOS-DACów się nie kończy...

Co do kosztów - ostatnimi czasy mamy wysyp stosunkowo tanich, stosunkowo zaawansowanych DACów, które można nabyć w kwotach  1-1,5 kzł. Trudno wyrokować, jak mogą one wypaść przy Twojej Yamasze.

Na dodatek jest rynek wtórny, na którym od czasu do czasu pojawiają się w sensownych cenach starsze przetworniki Thety, czy kultowe DPA (Deltec Precision Audio), które mogą śmiało stanąć w szranki.

Cytat

Rozumiem, że bezstratne pliki .flac wypalone na dobrej jakości płytkę CD będą grały na dobrym poziomie po włożeniu do odtwarzacza CD?



Jeżeli płyta została zripowana odpowiednio, a następnie flac zostanie nagrany na płytę audio odpowiednio, to na końcu powinieneś mieć dokładną - co do bitu - kopię oryginalnej płyty.

I na zakończenie
Cytat

co tak nerwowo



Wcale nie! Forum zdycha, ulubiony temat został pogrzebany przez twórcę, może czas ożywić forum? Nic tak nie zwiększa czytalności , jak dobra awantura  icon_mrgreen.gif

A z drugie strony - nie znoszę mentorskiego tomu...  icon_lol.gif

Pozdro 4 all!







Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może tak, żeby zadowolić się na dzień dzisiejszy, tym bardziej, że składam swój pierwszy zestaw audio i muszę się porządnie osłuchać aby stwierdzić jakiego dźwięku faktycznie oczekuję, kupię tańszy CD, a z DAC'a na razie całkiem zrezygnuje. Osłucham się, coś wypożyczę i wtedy będę myślał dalej. Może macie jakąś alternatywę dla Yamki CDX-700 w podobnej cenie, tanim laserem etc.
Wzmak: Yamaha ax-700
Kolumny: Wharfedale Diamond 9.1 (ich jeszcze nie kupiłem, ale w tym tygodniu najprawdopodobniej będę zamawiał).

PS. Dzięki za bardzo treściwe posty. Miło jak ktoś się tematem interesuje. Pozdrawiam społeczność!

Q.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yamaha CDX-930... teraz jest za ponad 600zł icon_neutral.gif ... ale może trafiłbyś za około 400zł... widziałem kiedyś chyba nawet za 350zł...
Może i drożej niż cdx-700... Laser jak padnie to nie wiem szczerze, ale może też być problem bo to chyba sprzęt z 90' ?...

Pozdrawiam!
Snajk

PS: z rokiem produkcji mogłem się pomylić. Więc jeśli ktoś wie to proszę mnie poprawić bo sam z chęcią się dowiem icon_smile.gif
PPS: moje źródło wiedzy:
http://www.audio-extasa.eu/yamaha-cdx930-c...ayer-p-501.html
Cytat

Test in "Stereoplay" 12/1990: absolute top class III

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartku - w moim rozumieniu najprościej CD-ek składa się z 3 części. Zasilanie (wiadomo co to jest icon_wink.gif ), laser z przyległościami - czyli napęd (od razu odpowiem - moim zdaniem wpływ jest żaden, ale są tacy na bratnim forum, którzy twierdzą że ma wpływ) i elektronika (w jej skład wchodzi sam układ konwertujący 0 i 1 na dźwięk Czyli DAC-właściwy, i właśnie sekcja analogowa - która to z tego co się orientuję ma największy wpływ na dźwięk otrzymany z CD-ka + jakieś zupełnie nieistotne drobiazgi typu obsługa wyświetlacza). I tak na chłopski rozumek, głównie to (znaczy sekcja analogowa) ma wpływ jak gra dany CD, a tak mi się przynajmniej wydaje.
W wypadku samodzielnego urządzenia zwanego potocznie DAC-em, mamy kość przetwornika i właśnie sekcję analogową która obrabia już przekonwertowany sygnał. I ta sekcja często gęsto jest modyfikowana właśnie - również poprzez wkładanie do niej lamp.

Cytat

A może pliki zgrywane z HDD brzmią inaczej niż z pamięci Flash? icon_mrgreen.gif


Kpisz sobie troszeczkę - Oczywista, oczywistość, że NIE, w końcu to tylko zera i jedynki icon_wink.gif


Cytat

Na NOS-DACu od MR Elektronik świat NOS-DACów się nie kończy...


i tu masz rację .... faktycznie poczyniłem zbytnie uogólnienie. Choć po części uzasadnione ponieważ w zakładanym budżecie wyboru aż tak wielkiego nie ma ..... icon_wink.gif

Cytat

Na dodatek jest rynek wtórny, na którym od czasu do czasu pojawiają się w sensownych cenach starsze przetworniki Thety, czy kultowe DPA (Deltec Precision Audio), które mogą śmiało stanąć w szranki.


i na to liczę, że ktoś w końcu złoji tyłek mojej Yamasze. Ona ma swoje lata i niestety któregoś dnia (oby jak najpóźniej) zamilknie na wieki icon_sad.gif Trzeba się rozglądać zawczasu za następcą, tym bardziej że Audiomeca to też staroć. (stąd koncepcja, że być może dobry DAC + "jakieś" niezbyt drogie CD może być alternatywą)
I właśnie dlatego wczoraj nabyłem Thetę ..... mam nadzieję, że ten upgrade toru Audiomeci przyniesie dramatyczną poprawę icon_smile.gif

Cytat

A z drugie strony - nie znoszę mentorskiego tomu... icon_lol.gif


Ja też ...... icon_wink.gif
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

CD-ek składa się z 3 części. Zasilanie (wiadomo co to jest ), laser z przyległościami - czyli napęd (od razu odpowiem - moim zdaniem wpływ jest żaden, ale są tacy na bratnim forum, którzy twierdzą że ma wpływ) i elektronika (w jej skład wchodzi sam układ konwertujący 0 i 1 na dźwięk Czyli DAC-właściwy, i właśnie sekcja analogowa - która to z tego co się orientuję ma największy wpływ na dźwięk otrzymany z CD-ka + jakieś zupełnie nieistotne drobiazgi typu obsługa wyświetlacza). I tak na chłopski rozumek, głównie to (znaczy sekcja analogowa) ma wpływ jak gra dany CD, a tak mi się przynajmniej wydaje. W wypadku samodzielnego urządzenia zwanego potocznie DAC-em, mamy kość przetwornika i właśnie sekcję analogową która obrabia już przekonwertowany sygnał. I ta sekcja często gęsto jest modyfikowana właśnie - również poprzez wkładanie do niej lamp.



Tadam...

Teraz mamy jasność! W zdaniu "Choć wpływ dacka, a jeszcze bardziej sekcji analogowej (która nomen omen też siedzi w DAC-ku)(...)" chodziło Ci o sekcję analogową zawartą w urządzeniu zwanym DACiem, a nie sekcję analogową DACa - samego przetwornika. Zatem po sprecyzowaniu Twojej wypowiedzi znowu zgoda - tak - wyjściowa sekcja analogowa ma niebagatelny wpływ na dźwięk.

Cytat

I właśnie dlatego wczoraj nabyłem Thetę 



Serdeczne gratulacje!!! Hip, hip...!!!

Teraz jedynie musisz koniecznie napisać, coż to za model tej znamienitej marki, dodać zdjęcia i napisać kilkustronicową recenzję z jej odsłuchu!!! Czekam z olbrzymią niecierpliwością!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Teraz jedynie musisz koniecznie napisać, coż to za model tej znamienitej marki, dodać zdjęcia i napisać kilkustronicową recenzję z jej odsłuchu!!! Czekam z olbrzymią niecierpliwością!




Na recenzję przyjdzie chwilę poczekać - musi dojść kurierem.
Co do modelu - no nie jest to hybrydowa Theta V tylko, znacznie mniej uznana, a z pewnością starsza Theta DS Pro Basic II - cóż tak krawiec kraje jak mu materii staje ....... mam nadzieję, że spełni jednak pokładane w niej nadzieje.

Pzdrawiam
A propo modeli Yamahy - raczej nie warto wchodzić w modele które nie są co najmniej 900 setkami ...... Jeśli już kupować leciwego dziadka to niech będzie z możliwie wysokiej półki. W takim układzie (zakupu starego sprzętu) moim zdaniem nie warto wchodzić w średniaki.
Czyli raczej 930 niż 880 .....
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Odebrałem właśnie wzmacniacz od kuriera. Ax-700. Wizualnie bardzo dobrze utrzymany. Po podłączeniu do sieci słychać jak lekko brzęczy zasilacz (jak na moje ucho), nie jest to jakiś głośny dzwięk, ale zastanawiający, czy tak powinno być?




Miałem AX-700 i AX-900 te wzmacniacze mają już ponad 20 lat..grają zacnie to prawda.. Ten szum o którym mówisz myslę, nie jest niczym nadzwyczajnym, moje oba też tak miały..ale jest on na granicy percepcji, ot konstrukcja ma już swoja lata.. Jeśli Twój jest dobrze zachowany to dbaj o niego a posłuży Ci jeszcze wiele lat..dobry zakup pozdrawiam Fanów Yamah z najlepszych lat! icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I cóż z tego, że ma 20 lat?
żaden ze wzmaków Yamahy CA-1000 (37 lat), A-960 (32 kata), A-1000 (30 lat), A-1020 (28 lat), AX-900 (22 lata) - 2 sztuki, z czego jeden na to straszny rozbitek, które posiadałem lub posiadam nie brzęczała. Dlatego stawiam że coś jest z nim nie tak.
Odłącz końcówki mocy (zworki z tyłu - chyba są) i zobacz czy brzęczy nadal ......
Tak czy owak - jak masz jakiegoś ZAUFANEGO elektronika - daj ją na przegląd. To zapewne pierdoła łatwa do skorygowania jednak zignorowana może doprowadzić do poważniejszej awarii w przyszłości.

Przy okazji - nie chciałbym być postrzegany jako przeciwnik rozwiązania DAC + Transport, jako takiego. Uważam, jedynie że aby takie rozwiązanie przyniosło zamierzony efekt (w postaci przyzwoitego dźwięku) trzeba wydać więcej niż na samego CD-ka.
Gdy chcemy wejść na wyższy poziom - źródło dzielone, zaczyna być interesującą alternatywą - niestety wiąże się to z większymi wydatkami (o czym się boleśnie przekonałem - musimy kupić transport, DAC-a, interkonekty analogowe i interkonekt cyfrowy - czyli przynajmniej 2 dodatkowe elementy).
I to jest powód dla którego przy budźetach rzędu 1kzł zdecydowanie odradzam ścieżkę DAC + Transport, a polecam samego CD-ka .....

pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podłączałem jeszcze żadnych kolumn bo się kurier z paczka nie odzywał i zwyczajnie nie mam co podłączyć. Na razie wpiąłem wzmaka do sieci. Jeszcze jedną rzecz zauważyłem, wokół kondensatorów jest maź. Powinienem ją czymś wyczyścić? Czy o czymś poważnym może to świadczyć? Dopiero teraz jak zajrzałem pod pokrywę wzmaka widzę jaki jestem z tej branży niedouczony icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podłącz słuchawki oraz wyłącz zestawy kolumn A i B (guziki na froncie "wyciśnięte"). Generalnie nie powinno się włączać nie obciążonego wzmaka.

Zworki o których pisałem poprzednio - są na tylnej ścianie wzmacniacza - na zewnątrz.

Zanim zaczniesz - wyłącz wzmaka z kontaktu, somo power off z guzika nie zabezpiecza przed tym, że może Cię zdrowo trzepnąć.
Ta maź jest lepka i plastyczna, czy twarda? Brązowawa (mniej więcej w kolorze budaprenu) pod dużymi kondensatorami, czy pod wszystkimi.
Maź o której piszesz to mogą być dwie rzeczy. Wylany elektrolit z kondensatorów (a propo to eleganckie walce, czy wyglądają na takie napompowane, nabrzmiałe - wypchnięte boki i góry), lub ...... klej którym Yamaha przyklejała kondensatory do płytek, coby się nie gibały.

A właśnie spróbuj jeszcze włożyć odwrotnie wtyczkę do gniazdka - znaczy obróć ją o 180 stopni.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...