Skocz do zawartości

Muzyka Elektroniczna , co o niej sądzicie ? co polecacie ? czyli ogólna dyskusja


lukasz_pro

Recommended Posts

El-muzyka towarzyszy mi od dziecka... Wychowałem się na takich klasykach jak: Tangerine Dream, Jean Michel Jarre, Vangelis, Kitaro, Tomita, Kraftwerk, Klaus Schulze, Mike Oldfield i wielu innych mniej znanych. Obecnie słucham praktycznie wszystkiego z gatunków, które wymieniłeś, no może house już mi się przejadł.
W moim zbiorze płytowym dominuje właśnie muzyka elektroniczna, szacuję że jakieś 70%.

Cenię w niej przede wszystkim nieskończoną możliwość tworzenia nowych brzmień, cechę niedostępną dla instrumentów akustycznych. Poza tym - szczególnie w przypadku ambient oraz niektórych odmian techno - podoba mi się jej hipnotyczny wpływ na mnie, bardzo szybko "odpływam"

Do tematu wrócę wieczorem icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać, cała Polska audiofilizmem stoi icon_mrgreen.gif . Coś się ludziska boją wypowiadać w kwestii muzyki non-audiophile. No ale ktoś się musi wyłamać.

Muzyka elektroniczna to temat rzeka, można by cały serwer zapchać, ja ograniczę się do paru tytułów, bo generalnie nie chce mi się pisać na forach.

No więc na początek moja ulubiona wytwórnia Entropica i jej współzałożyciel Solar Quest - znajdziesz tu przepiękny dub ambient jak i rasowe acid techno. Znam i polecam WSZYSTKO. Solar Quest przyjaźni się z Makyo, który założył Dakini Records. Ze znanych mi pozycji polecam zwłaszcza Vismaya i Orchid. Tematycznie pokrewny album: Journeyman, tego akurat poszukuję w bardziej ludzkiej cenie.

Zdaje się, że gustujesz też w techno. Pewnie teraz każdy się krzywi, "fuj, techno, co za syf, bum bum itp." Poniekąd prawda, wynika to jednak z tego, że jest na rynku zbyt dużo taniego sprzętu i oprogramowania i praktycznie każdy może zostać "muzykiem". W rezultacie mamy zalew chłamu. Są jednak ludzie, którzy mają naprawdę dobrze w głowach poukładane, dochrapali się profesjonalnego sprzętu i przede wszystkim tworzą z pasją, dłubiąc w dźwięku niczym rzeźbiarz w kamieniu. A efektem pracy jest muzyka o jakości AUDIOFILSKIEJ, dopracowana przy konsoli do perfekcji, gdzie każdy utwór to małe dzieło sztuki.

Kilka moich typów:

1
2
3
4
5


oraz set Tranceformed From Beyond , moim skromnym zdaniem najlepsza płyta trance, jaka kiedykolwiek ukazała się na rynku.

Ciekawe też są składanki z serii FreeZone, Space Night, Ambient Diary - mix różnych stylów, dominuje ambient, chillout i lounge, ale o tym w następnym poście.

Na pocieszenie napiszę Ci Łukasz, że większości powyższych tytułów w Polsce nie dostaniesz, chyba że przypadkiem trafisz jakąś aukcję...

Wrzuć ewentualnie Twoje propozycje
Pozdrawiam!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dziś parę słów o chill out i lounge. Jest to muzyka od kilku lat naprawdę rosnąca w siłę. Z założenia dedykowana dla leni, którym się nawet słuchać nie chce lub słuchają czegoś w tle. Zresztą lounge oznacza salon - poczekalnię - hall. A chill out to totalny luz i odprężenie, wręcz zaproszenie do spania. Dla mnie osobiście za słodki i plastikowy, wolę ambient. Natknąłem się jednak na dobry chill i podzielę się efektem swojego przesiewania.
Polecam sporo płyt labelu Max Elect, w szczególności Maxa Melvina. Pięknie odpręża album Blank & Jones 'Relax' (wersja 1 lub 2). Warto zdobyć Blackfish 'Pole Navigation' . Dużo można znaleźć w Mole, zwłaszcza Lemongrass i Yonderboi, ale tu już jest bardziej różnorodnie stylowo. Zresztą bardzo mało jest dobrych płyt utrzymanych tylko w jednym rodzaju. Prędzej można trafić na składanki z wyselekcjonowanymi utworami, a najczęściej bywa tak, iż pod wspólnym szyldem znajdują się kawałki od bardzo leniwych do szybkich rodem z dyskoteki.

Co do lounge, to dzięki tej muzie, drogą jakby nie było okrężną, oswoiłem się z jazzem. Podany wprost, jazz dosłownie szkodził mi na zęby. Lounge to nieraz kilka gatunków muzycznych w jednym tyglu, często połączenie instrumentów akustycznych z elektroniką z komputera. Tempo: od usypiającego do bardzo energetycznego.

Poniżej podam moje ulubione płyty, bardziej sensownie będzie chyba wymienić wytwórnie, które taką muzykę popularyzują. Oprócz wspomnianych już wyżej, koniecznie trzeba się zapoznać z Stereo Deluxe , Studio !K7, Eighteenth Street, G-Stone, Electric Lounge, Couch, Lemongrassmusic, F Communications, Wagram / Pschent czy w końcu Hed Kandi i Ministry Of Sound. Tytułów na tony!! Można znaleźć multum świetnego materiału na muzyczną biesiadę

A zatem lista:

mój numer 1 i najlepszy usypiacz Boozoo Bajou
Mo' Horizons
Jaffa
Afterlife
Moodorama
Tosca
Kruder & Dorfmeister
dZihan & Kamien
Gare Du Nord
Club Des Belugas
AKMusique
Audio Lotion
DJ Jondal
DJ Ravin
Strike Boys

Podałem linki tylko do jednego, najbardziej ulubionego tytułu, ale jak najbardziej polecam większość płyt z repertuaru ww.

Z polskich wykonawców to np. Smolik i Novika.

Z całego ogromu składanek chill out / lounge polecam kilka serii:

Erotic Lounge
Bar Lounge Classics
Buddha Bar
Cafe del Mar
Chill Out Sofabeat
Hotel Costes
Megasoft Office

Ostatnio nasilił się pewien trend polegający na pakowaniu płyt w coraz bardziej wymyślne, ekstrawaganckie pudełka. To ma na celu zapewne podkreślić "elitarność" nabywanej muzyki i wyciągnięcie większych pieniędzy z kieszeni nabywcy. Takich składanek przesiałem setki i mogę powiedzieć, że (najczęściej) im bardziej wyszukane opakowanie, tym większe g...o na płytach icon_twisted.gif . Czyli podobnie jak przy zakupie sprzętu, odsłuch i jeszcze raz odsłuch. icon_biggrin.gif

Tym akcentem kończę niniejszy post i życzę udanych łowów.




Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profi
Fajnie ,że rozpisujesz temat..skrobnę na wstępie małe co nieco icon_smile.gif
Wstępnie muzyka elektroniczna była ze mną bardzo długi okres czasu, w zasadzie jest po dzień dzisiejszy (mam ją w sobie mocno zakorzenioną)
Słuchałem kilku gatunków, jeden mocno zakorzeniony to trance i progresive - częściowo zaczynałem od dość komercyjnej muzyki do czasu aż nie trafiłęm do kilku klubów z mocnym transowym bitem - pamiętam jak dziś klub, dym, kilka świateł, DJ z 2 gramofonami ustawionymi na stole, mała sala świetny klimat.. i ten niekomercyjny dzwięk.. dzięki niemu (dzięki takim imprezom poznałem chillout ) w którym rzecz jasna się na długi okres zakochałem. Faktycznie odmiana muzyki elektronicznej jest potężna - podobnie jak wielu innych gatunków.
Twich prpozycji nie odsłuchałem z racji na chwilę obecną nie podpiętego kompa do audio. (ale nie ukrywam posłucham)
Na chwilę obecną nie słucham już tak często mocnych rytmów, ale owszem lubię powrócić do "starych dobrych czasów"
Co do składanek, owszem trafne (Erotic Lounge-jest fenomenalna z oczywistym przeznaczeniem)
Co do gatunków elektroniki - słucham do dziś w samochodzie jak jadę sam, czasami w domu, należe do ludzi mających przekrój spory materiału muzycznego w domu, od elektroniki ..przez.. po metal icon_smile.gif
i pomyśleć, że trance poznałem jakieś 15 lat temu:)

zapraszam do dyskusji, wspomnień oraz przykładów icon_smile.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie znam się na typach muzyki (nie wiem jaki typ do jakiego tytułu) ale słucham energy 2000. Od kolegi dorwałem secik trwa 370 min i praktycznie w całości jest zaje***, tytułu ci niestety nie podam bo jest tylko napisane Energy, ale podpowiem że w 47 min jest fajny mix we no speak americano icon_wink.gif może ktoś kojarzy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zaproponuję coś do... spania. Album BIOSPHERE Dropsonde.

Konia z rzędem temu, kto wysłucha zawartość bez przyśnięcia. Mi ta sztuka się nie udała, nawet po 2 kawach i siedząc na niewygodnym krześle. Onegdaj rekord należał do tytułowego utworu z albumu "Waiting For Cousteau" J.M Jarre'a, ale tam w końcu dałem rady.

Dropsonde to moja najbardziej jesienna płyta, bardzo dołująca w większych ilościach. Gdybym miał ją w skrócie opisać, wystarczyłoby jedno słowo: mgła. Rozmyte, senne sample wprawiają w letarg i po pewnym czasie wydaje się... że jesteś w jakimś nieokreślonym miejscu... nie widzisz końca ani początku... i w końcu wstajesz zesztywniały, żeby wyłączyć sprzęt icon_wink.gif

Ja sobie dozuję po 2-3 tracki i wtedy jest OK. Kilka utworów serwuje solidne masowanie brzucha basiorem, jak ktoś lubi, to polecam bliższy kontakt z płytką .

LINK dla leniwych...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, że jeszcze nikt nie wspomniał Marka Bilińskiego, który swego czasu był uznawany za polskiego króla el-muzyki. Tak mi się o nim przypomniało słuchając dziś znakomity album Kayanisa... Z twórczości rodzimej poleciłbym też Aural Planet i Sundial, z tym że chłopaki pewnie kokosów w Polsce nie zarobili, gdyż wydają swoje płyty za granicą icon_cry.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...
Cytat

Dzięki Profi icon_biggrin.gif
Bardzo fajny, spokojny ciepły klimacik, faktycznie dobre.. icon_smile.gif a reszta płyty ? utrzymana na tym samym poziomie muzycznym?



Album jest dość zróżnicowany, kilka utworów to w zasadzie przerywniki. Sample masz na amazonie (LINK), mnie osobiście muzyka przekonała do tego stopnia, że kupiłem oryginał.

Przy okazji chciałbym w tym poście napisać parę słów o Millennium Records. Ot, taki mały londyński label, popularyzujący zarówno techno jak i klimaty downtempo. Mają swój niepowtarzalny styl, ja bynajmniej w miarę możliwości kupuję produkcje Millennium. Odkryłem ich przypadkowo, kiedy szukałem w sieci dyskografii DJ-a o nicku Headman. Potem jeszcze wpadło mi w ręce kilka składanek z serii Eternally Alive, gdzie najbardziej urzekła mnie muzyka duetu o aromatycznej nazwie Marzipan & Mustard. Ich muzyka to fuzja trance'u, trip-hopu i ambientu. Niestety nigdzie nie znalazłem sampla mojego ulubionego utworu "Black Bread", żeby Wam zaprezentować (a rzucił mnie na kolana...). Świetny jest też "Pool" z albumu Fuze... Ich kawałki często pojawiają się na składankach serii Techno Ballads i Eternally Alive.

W Polsce raczej ciężko będzie znaleźć płyty M&M, czy w ogóle coś z Millennium, ale jak ktoś ma możliwość zakupów w UK czy Niemczech, to może zdobyć ciekawą muzę dosłownie za grosze.

No i klipy:

1 2 3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
Czy oprócz mnie i muzycznego_gościa ktoś w Polsce jeszcze słucha ambientu?

Jeśli tak, niech da oznaki życia i coś wrzuci od siebie. A ja wrzucam kilka godzin przepięknych muzycznych pejzaży elektroniką malowanych. Polecam wszystkim Solar Fields i kilka ulubionych albumów / fragmentów

Extended
Leaving Home
Until We Meet The Sky
Origin #01
Movements

Albumy niestety często są na YT blokowane, toteż nie gwarantuję, że linki będą zawsze prowadziły do celu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy przybliżę innego "solarnego" artystę, mianowicie Solar Quest. W jego dorobku znajdziecie sporo muzyki z gatunku acid oraz ambient. Jako że ciągnę wątek ambientowy, zaproponuję tutaj płyty w tym stylu. O ile poprzedni Solar Fields nagrywa raczej w stylu psychill, to tu mamy do czynienia z odmianą dub ambient (albumy 'Orgship' 'Orgisms' i 'Sola Luna') oraz dark ambient (Sonic Bloom i częściowo Earth Temple). Dwa ostatnie z powodzeniem posłużą wyciszeniu czy wręcz medytacji. Album 'Orgisms' zawiera jako bonus płytę 'Orgship' przez co jest korzystniejszą opcją kupna.
Ciekawostką jest set Deep Green stworzony w całości przy wykorzystaniu energii słonecznej.

A teraz niech przemówi muzyka:

https://www.youtube.com/watch?v=5AyvwAFaefE
https://www.youtube.com/watch?v=YqCff_5Q-k8
https://www.youtube.com/watch?v=f5PzLn8Hiw4
https://www.youtube.com/watch?v=j9RCr7y6qW0
https://www.youtube.com/watch?v=LOljIlVCk5k
https://www.youtube.com/watch?v=YdgJOi-Xjrc


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
  • 3 years later...
Tak mnie naszło na odgrzebanie wątku. Wszystko za sprawą albumu Suber grupy Zen Baboon LINK, którego akurat sobie słucham. Słucham od dobrych 2 miesięcy i nadziwić się nie mogę, iż tak długo nie wiedziałem o istnieniu tak pięknego albumu. Śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych pozycji, jakie kupiłem w ciągu ostatnich 5 lat, doznania mam podobne jak przy odsłuchu kultowych już dla mnie płyt Solar Quest czy Makyo. Dodatkowo cieszy znakomita jakość nagrań
Coś pięknego!! Suber jest po prostu super! Miłośnikom elektronicznych brzmień polecam pełną ciepła muzykę rodem z Portugalii icon_cool.gif

Do posłuchania: LINK
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Bardzo dobre nuty :-) ja znowuż polecę Wam do odsłuchania starą płytę Bass astral x igo -> znajdziecie na Youtube. Chłopaki z Polski którzy w tam młodym wieku bardzo dobrze sobie radzą. Druga płytę aktualnie wydali - a która lepsza? Hmmm mi bardziej wpadła w ucho jednak pierwsza 

Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio po nim nie ma sensu cytować go w całości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...