Skocz do zawartości

Recenzja słuchawek ACS T2


Recommended Posts

ACS T2

Kilka dni temu stałem sie szczęśliwym posiadaczem słuchawek ACS T2. Długo zastanawiałem się jaki model słuchawek wybrać spośród pozostałych producentów- chociażby Ultimate Ears, Westone czy Sensaphonics. Mój zakup poprzedzony był wieloma nocami spędzonymi na czytaniu oraz analizowaniu opinii użytkowników m.in. z różnych forów internetowych. Wybór jednak padł i zupełnie go nie żałuję. Dobry produkt nie wymaga reklamy, jednak chciałem podzielić się moimi odczuciami i ewentualnie pomóc w wyborze innym. Tym bardziej, że produkt jest już do nabycia w Polsce, czego dowiedziałem się na jednym z forów.


Informacje Ogólne:

* T2 to robiony na miarę ucha (custom'owy) model profesjonalnych, scenicznych monitorów dźwieku (In-Ear-Monitor). Jest to flagowy model angielskiej firmy Advanced Communication Solutions (ACS), ktory dostępny jest już także w Polsce- mail kontaktowy: ochronasluchu@gmail.com.

* Słuchawki dokanałowe, skierowane przedewszystkim do profesjonalnych muzyków oraz entuzjastów audiofilskiego brzmienia

* Wykonywane są na podstawie indywidualnych wycisków uszu- pobranie takich możliwe jest niemalże u każdego audiologa w Polsce (istotnym jest, aby odlewy sięgały za drugi zakręt kanału słuchowego oraz żeby odzwierciedlały cała małżowinę uszną- tzw. pełna concha)

* Wykonane z bardzo miękkiego, a zarazem trwałego silikonu medycznego. Dzięki swojej miękkości i elastyczności słuchawki znakomicie dopasowywują się do kształtu ucha, utrzymując przy tym izolację na bardzo wysokim poziomie- wyciski miałem pobierane z przymknietą szczeką, a izolacja nie ulega zmianie nawet gdy szeroko otworze usta- dzieki takim charakterystykom są bardzo wygodne w noszeniu. Komfort noszenia jest ogromny w porownaniu np. z UM56 i Shure E5, jakich do tej pory używałem

* W skład elektroniki tych monitorów wchodzą dwa, w pełni zbalansowane i zoptymalizowane ("balanced armature"), najwyższej klasy przetworniki wyposażone w dwupasmowy system passive crossover (filtr pasywny)

* Słuchawki posiadają podwójne dźwiękowody, dzięki czemu wypływający dźwięk nie napotyka na żadne przeszkody (np. powietrze) i miesza się nienaruszony w samym kanale słuchowym

* Doskonale funkcjonują przy bardzo niskim sygnale wyjściowym, dzięki czemu mamy możliwość komfortowego odsłuchu bez niszczenia słuchu (jak to może mieć miejsce w przypadku tradycyjnych słuchawek, bądź głośników)

* Używane zamiast tradycyjnych odsłuchów przez jednych z największych muzyków na świecie, w studiach nagraniowych, jak również wielu dj'ów. Klienci to m.in.: Pink Floyd, BBC Symphony Orchestra, U2, Muse, The Kooks, George Michael, The Darkness, Razorlight, Alison Goldfrapp, DJ Tiesto oraz wielu innych

* Wytrzymalość na wstrząsy słuchawki zawdzięczają swojej silikonowej konstrukcji, dzięki czemu energia wszelkich upadków, uderzeń jest przez ten materiał świetnie pochłaniana (niewątpliwa zaleta nad zrobionymi z twardego materiału, np. akrylu, słuchawkami np. Ultimate Ears czy Westone)

* Znakomicie poddają się amplifikacji (chociaż ta jest niekonieczna)

* Niezmiernie wszechstronne, nadajace się do wielu gatunków muzyki

* Chyba najbardziej komfortowe ze wszystkich profesjonalnych IEM- są wykonane z najmiększego rodzaju silikonu na rynku (i rzeczywiście- są niemalże nieodczuwalne po kilkunastu nawet godzinach- raz już zrobiłem sobie taki mały, jedenastogodzinny maraton icon_wink.gif)

* Słuchawki izolują dźwięki zewnętrzne nawet do ~26dB (idealne w hałaśliwym otoczeniu, do używania na scenie, przez dj'ów oraz do sprzętu przenośnego i hałaśliwych ulic, ale także "domowych" stacjonarnych odsłuchów)

* Pasmo przenoszenia: ~20Hz-16kHz (chociaż i tak to niewiele wnosi w przypadku armature drivers tuż przy błonie bębęnkowej)

* Niska 27 Ohm impedancja

* Czułość 119 dB SPL dla 1 mW

* Max. Poziom wejścia 30 mW

* 46" pozbawiony efektu "mikrofoniczności" kabel wysokiej klasy

* 1/8" pozłacana wtyczka mini-jack (kąt prosty)

* Słuchawki dostępne są w różnych kolorach

* Cena w Polsce: 3000zl

Zawartość:

W skład zestawu wchodzi niewielkie narzędzie do czyszczenia, miękka torebka przenośna, 7ml tubka kremu ułatwiającego wkładanie słuchawek (pomaga szczególnie za pierwszym razem, biorąc pod uwage to, że nie miałem dotychczas do czynienia ze słuchawkami robionymi pod moje uszy- łagodzi ewentualne podrażnienia), oraz instrukcja obsługi.

Charakterystyka jakości dźwięku.

* Bas

Jestem bardzo mile zaskoczony zasięgiem niskich tonów (schodzą baaaaardzo głęboko), mocą oraz detalicznością. Bas nie ma charakteru linearnego. Bardzo łatwo można usłyszeć przeróżne struktury w zależności od nagrania- bas może być: lekki, pośredni, głęboki lub bardzo głęboki. Jest on bardzo kontrolowany i czysty w miejscach, w których być powinien- rownież zależy od danego nagrania. To charakterystyczna cecha tych słuchawek, ponieważ wraz z tonami wysokimi i średnimi, bas znakomicie oddaje realność odtwarzanej muzyki. Jest to bardzo przydatne zarówno profesjonalnym muzykom jak i "zwykłym śmiertelnikom", którzy chcą posłuchać dobrej muzyki. Tembr dźwięku jest niewyobrażalnie realny, zwięzły i zwarty. Nie słyszałem jeszcze tak realnie oddanej perkusji. W skrócie- czym "nakarmi" się T2, one to oddadzą w sposób najbardziej realny i transparentny z możliwych (przynajmniej jaki do tej pory miałem okazję usłyszeć). Atak jest bardzo dokładny, wyważony i trafny. Basu nie ma za mało, nie jest anemiczny, ani też nie ma go w nadmiarze- charakteryzują się szczególną realnością pod tym względem. T2 radzą sobie z szybkimi, glębokimi i złożonymi rytmami z doskonałą łatwością, przekazując odpowiednią ilość energii za każdym uderzeniem perkusji.

* Tony średnie

Tony średnie stanowią przeważającą większość dźwięków odbieranych przez ludzkie ucho i jestem szczęśliwy, że T2 na tym polu również funkcjonują spektakularnie. Pozbawione są koloracji i tu także oddają rzeczywistość jaka jest naprawdę. Wierność tonów średnich, jak najbardziej zbliżona do realnych dźwięków, pozostawia głos ludzki oddany perfekcyjnie i organicznie. Barwa dźwięku na tym poziomie, jak i na pozostałych, jest bardzo równa. T2 "wstrzykują" do umysłu ludzkiego ogrom życia i realność (bez przebarwień, taką jaka ona jest). Jeśli chodzi o głos ludzki, prezentowany jest on w T2 w sposób bardzo osobisty i intymny- szczególnie partie solowe, ale nie tylko. Dźwięk, kiedy trzeba, może też być słodki i "uwodzicielski" (szczególnie damski icon_wink.gif)

* Tony wysokie

Nieskazitelne! Super precyzyjny i analityczny detal, zasięg, gładkość prezentacji, przejrzystość i czystość są poprostu niesamowite. Pozbawione są szorstkości i efektu sybilancji (dźwięki syczące, np.: "s, z", są oddane perfekcyjnie).


* Scena dźwiękowa

* Dobra prezentacja sceny dźwiękowej. Uczucie dźwięku wydobywającego się z "wewnątrz" głowy wciąż pozostaje jak w każdych IEM. Tutaj, w bardzo łatwy sposób zlokalizujemy skąd pochodzi każdy jeden dźwięk, a przy naprawdę dobrych nagraniach scena znacznie się poszerza, dzięki czemu percepcja dystansu jest o wiele bardziej odczuwalna.

* Wady

Fakt, iż nie sposób przekonać się samemu bez wykonania tego typu słuchawek pod swoje własne uszy... No ale, jeśli ktoś już wkroczy w ten świat, jestem przekonany, ze uzależni się od tego dźwięku- tak, T2 uzależniają icon_smile.gif


* Podsumowanie

Dopasowanie i izolacja są znakomite i na szczęście słuchawki nie wymagają nanoszenia poprawek. Dźwięk- najlepszy jaki do tej pory moje uszy miały przyjemność słyszeć. Myślę, że napewno można o nich powiedzieć, że są transparentne. Teraz dopiero poznaję na nowo całą kolekcję swojej muzyki- dzięki nim odkryłem szczegóły, których w życiu jeszcze nie słyszałem i to w utworach, które "znam" na pamięć i "słyszałem" tysiące razy! Pomimo ogromu analitycznosci i precyzyjnosci, słuchawki są bardzo muzykalne. Wiele bardzo pochlebnych opinii i recenzji można znaleźć np. na www.head-fi.org. Mam nadzieję, że przyda się komuś też ta recenzja. Jednym słowem, polecam!


Muzyka, na której były testowane:

Beethoven Violin Sonata No.9 "Kreutzer"- Maxim Vengerov, Alexander Markovich

Black Howk Down OST

Dave Brubeck- "This is Jazz, Vol. 3"

Dave Matthews Band- "Some Devil"

Depeche Mode- "Playing the Angel"

Future Sound of London- "Expander"

Juno Reactor- "Shango"

Massive Attack- "Mezzanine"

Miles Davis- "Kind of Blue"

Nine Inch Nails- "Year Zero", "The Fragile"

Norah Jones- "Come Away With Me"

Pink Floyd- "The Dark Side of the Moon"

Porcupine Tree- "Fear of a Blank Planet"

Robert Noehren- "Bach Toccata in D minor"

Snow Patrol- "Eyes Open"

Solar Fields- "Leaving Home", "Blue Moon Station", "Reflective Frequencies"

St. Germain- "Boulevard"

The Cure- "Disintegration"

The Prodigy- "Always Outnumbered, Never Outgunned"

Thom Yorke- "The Eraser"

Tool- "10000 Days", "Aenima", "Lateralus"


Użyty Sprzęt:

iAudio X5, iPod 5,5G, (+ Ray Samuels Audio "The Hornet") oraz pożyczony na testy TEAC Esoteric X-03SE

Galeria:















Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ogromny materiał, choć reklamą zajeżdża mi na kilometr icon_smile.gif W każdym razie powiedz co skłoniło Cię do takich dziwolągów, a nie sprzętu sprawdzonego i renomowanego w naszym kraju jak Sennheiser/Koss. No i najciekawsze, jak to "coś" się nosi, strzel fotkę na uchu.









Troche pisania, ale warto bylo mysle icon_wink.gif. Poprostu chcialem sie podzielic, bo takiego dzwieku trudno doswiadczyc z innych zrodel. Co mnie sklonilo- mysle, ze moja dotychczasowa wiedza i znajomosc uniwersalnych sluchawek dokanalowych obecnych w Polsce- Shure E3 i E5. Mam tez jakies tam doswiadczenie ze sluchawkami nausznymi (wiem jak graja Porta Pro i kilka wyzszych modeli Sennheiser). Na forach zagranicznych np. te sluchawki porownywane sa do wogole topowych modeli sluchawek kiedykolwiek wyprodukowanych, co mowi samo za siebie. Ponadto, duzo slucham w ruchu i przy obecnym, ciagle narastajacym halasie, takie sluchawki chronia i zabezpieczaja sluch, dlatego ze w nich poziom glosnosci na wyjsciu moze byc bardzo maly, zeby uzyskac cala palete barw, ktora takie sluchawki moga wydobyc przy niskiej glosnosci i bardzo duzej izolacji (to byl tez ich cel wystepujac w charakterze odsluchow/monitorow na scenie).

Kilka fotek. Sorry tylko za jakosc- moze sie kiedys dorobie porzadnego aparatu, ale dzwiek jest jednak dla mnie wazniejszy icon_wink.gif. Fotki robilem samemu co chyba tez widac icon_wink.gif. Ja wybralem czarny kolor, ale mozna tez zamowic np. przezroczysty, mniej rzucajacy sie w oczy, i zobaczyc co jest w srodku icon_wink.gif.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...