Skocz do zawartości

Wzmacniacz 1000 - 1500 zł


Tomek76

Recommended Posts

Witam.
Kupiłem kolumny MA M4. Obecnie gra to z dzielonym Rotelem RB-850/RC-850. Nie podoba mi się ten dźwięk. Jest mało subtelny, ostry, twardy. Wzmacniacz ma też swoje lata i chciałbym go zmienić na coś innego.

Czy Zdecydować się na nowy (Nad C316BEE, Xindak A-06, Advance Acoustic MAP-101, Yamaha A-S50) czy kupić coś używanego w tej cenie w dobrym stanie (np. Musical Fidelity E11, Audiolab 8000s)? Na forach można spotkać opnie, że nowe wzmaki w podstawowych wersjach to porażka i tylko w używkach można znaleźć coś godnego. Nie wiem jak się do tego ustosunkowac, więc proszę o radę.

Pokój 14 m2, muzyka rock/metal, jazz.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

również nie jestem zwolennikiem takiego brzmienia jaki prezentuje Rotel
zajrzyj tutaj...
http://www.audiostereo.pl/kilka-ciekawych-gratow_76658.html
polecam tego Jungsona JA-88C, to mój egzemplarz (miałem go do niedawna ale widzę, że kolega wyprzedaje cały swój sprzęt audio), grał świetnie z moimi BX6
druga opcja to może być też ten Marantz 5003 lub nowszy 5004 - również pasuje dobrze do MA, choć nie jest tak dobry
trzecia opcja - standardowo Harman Kardon 680, z tym że ostatnio coś ciężko go trafić, ewentualnie Harman Kardon PM 665
ostatnia opcja - stary wzmacniacz Nad (byle nie nowy), najlepiej jeden z tych - 3080, 3060, 3030, 3240PE, 3150, 3140, 3130

z tych nowych, które wymieniłeś - powinny się nadać Xindak i MAP z tym że nie słuchałem ich w połączeniu z MA
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Na forach można spotkać opnie, że nowe wzmaki w podstawowych wersjach to porażka i tylko w używkach można znaleźć coś godnego. Nie wiem jak się do tego ustosunkowac, więc proszę o radę.



W większości przypadków to niestety prawda, nie warto kupować taniej nówki. Chyba, że dźwięk Cię zauroczy i nie będziesz chciał grzebać w używkach


Musical Fidelity E11 - odpuść, mdłe, nieciekawe brzmienie. Audiolab jak najbardziej, polecam też Myryad MI 120 (trudno znaleźć) lub coś z Arcama. Z japońców - starsze modele Luxmana, szczególnie seria L-5xx (jak zmieścisz w budżecie) lub L-4xx. Metalu nie słucham, więc nie podpowiem, ale rock i jazz z Luxmanów grały extra

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zajdę temat z innej mańki. Uważam, że ten zestaw Rotela jest bardzo przyzwoity. Winą obarczyłbym raczej budżetowe kolumienki Monitor Audio z serii M. Już jakieś z serii B dałyby bardziej wyrafinowane brzmienie. Ale ogólnie, to do Rotela dałbym bardziej miękko brzmiące kolumny np. jakieś Tannoy, czy Mission.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie rady.

Jeśli chodzi o Tannoye, to włąśnie się pozbywam modelu M2. W ich miejsc kupiłem MA M4. Owszem, Tannoy gra miękko, ale gubi się w większych składach czy w rocku. Rocka na nim nie dało się słuchać.

Podłączyłem na próbę do MA stare Onkyo A-8250 i to połączenie bardziej mi się podobało niż z rotelem. Może nie było takiej dynamiki jak w rotelu, ale bas był bardziej kontrolowany, było więcej przestrzeni. Ogólnie było łagodniej.

Poza tym dochodzi do tego wszystkiego marna akustyka mojego pokoju. Po prawej stronie jest płaska, pusta ściana i ona robi wiele złego. Coś muszę z tym zrobić.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A ja zajdę temat z innej mańki. Uważam, że ten zestaw Rotela jest bardzo przyzwoity. Winą obarczyłbym raczej budżetowe kolumienki Monitor Audio z serii M. Już jakieś z serii B dałyby bardziej wyrafinowane brzmienie. Ale ogólnie, to do Rotela dałbym bardziej miękko brzmiące kolumny np. jakieś Tannoy, czy Mission.




Po Twoim poście z ciekawości podłączyłem z powrotem Tannoye M2. Przez miesiąc od zakupu słuchałem wyłącznie MA.
Kupiłem sobie dziś płytkę Stinga "Symphonicities" i na MA wytrzymałem 2 kawałki.
Po podłączeniu Tannojów włączyłem na próbę tę samą płytkę i... nie mogłem się oderwać aż się nie skończyła. Nic nie kłuło w uszy, nie było chęci zciszenia by jak przy MA. Aż nie mogłem uwierzyć, że to grają te moje stare kolumny. A jeszcze do niedawna dziwiłem się skąd te zachwyty nad nimi.

Stwierdzam, że zrobiłem krok w tył kupując te MA M4 icon_sad.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że drąże temat, ale już nie wiem co robić icon_sad.gif

Byłem przekonany, że jeśli zapłacę za nowe kolumny, to zagrają one lepiej od moich starych kolumn. Ale wczoraj było totalne zaskoczenie.
Czy te MA z jakimś wzmacniaczem, który polecił Don, mogą zagrać ciepło, subtelnie, wciągająco? Tak, żeby dźwięk nie męczył przy dłuższym słuchaniu. Zapłaciłem za nie trochę i szkoda się ich od razu pozbywać ze stratą.

Rotela do kupiłem do Tannoyów, żeby je ożywić. Z MA się nie sprawdza.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc pozbędę się tych Tannoy'ów tak jak planowałem (chociaż z bólem serca) oraz Rotela. I będę rozglądał się za jednym z polecanych wzmacniaczy.
Przyznam, że najbardziej kusi mnie Audiolab (jest piękny przy okazji). Jest akurat jeden na allegro za 1000 zł.

Żałuję, że nie posłuchałem rad bardziej doświadczonych kolegów z tego forum i nie kupiłem używanych kolumn z wyższych serii. Bałem się używek i chciałem mieć coś nowego, no ale na razie muszę pozostać z tym co mam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, choć pewnie Cię to zmartwi, należałoby sprzedać wszystko. W tym przedziale cenowym kolumny najwięcej wnoszą do brzmienia a te MA są naprawdę nieszczególne. Jak sprzedasz wszystko i może dozbierasz trochę kasy, to napisz ponownie. Myślę, że wspólnie zdołamy wybrać optymalny zestaw.
A tych kolumn nie ma co się trzymać. Z g...a bata nie ukręcisz icon_lol.gif No niestety.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo mnie ta opinia martwi, ale chyba będę musiał tak zrobić icon_sad.gif Myślałem, że jeśli dokupię do MA tego Jungsona, to wykrzesam z nich to co najlepsze i że MA poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Przyznam też, że obiecałem sobie nie sugerować się testami kolumn w prasie, ale na mój wybór poza odsłuchami w salonie wpłynął też ten test: http://www.highfidelity.pl/@main-468&lang=
Nie wiem, być może w większym pokoju bardziej by się sprawdziły niż w moich 14 m2.

A czy ten Jungson będzie dobrą podstawą pod przyszły "optymalny zestaw"? I jakie ewentualnie modele kolumn byś proponował? Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio po nim - nie ma potrzeby cytować go w całości...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Moim zdaniem, choć pewnie Cię to zmartwi, należałoby sprzedać wszystko. W tym przedziale cenowym kolumny najwięcej wnoszą do brzmienia a te MA są naprawdę nieszczególne. Jak sprzedasz wszystko i może dozbierasz trochę kasy, to napisz ponownie. Myślę, że wspólnie zdołamy wybrać optymalny zestaw.
A tych kolumn nie ma co się trzymać. Z g...a bata nie ukręcisz icon_lol.gif No niestety.


czy aby na pewno g....a ? nie słuchałem tych kolumn ale trochę nie chce mi się wierzyć aby to były złe podłogówki w tej cenie
powód jest taki - siedzą w nich głośniki od Monitor Audio z serii BR (przynajmniej wyglądają tak samo), które grają doskonale w swojej cenie i na pewno nie jest to krew z uszu, oczywiście nie ma co ich porównywać do Tannoy które grają głównie średnicą z wycofaną górą, MA ma po prostu świetnie wyważoną detaliczność połączoną z taką delikatnością której brak np podobnych cenowo Paradigmach, Klipschach, JBL, B&W, Magnatach czy wielu innych markach

co do Jungsona to jest to doskonały wzmacniacz za małe pieniądze, z nowych nie słyszałem nic co by się do niego nawet zbliżyło w cenie do 3k, również w używanych wysokich modelach różnych marek ciężko coś równie dobrego trafić (tak do 1 tysiąca, a trzeba wziąść pod uwagę że Jungson to prawie nowy wzmacniacz)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A czy ten Jungson będzie dobrą podstawą pod przyszły "optymalny zestaw"? I jakie ewentualnie modele kolumn byś proponował?

Przede wszystkim - nie ma co sie śpieszyć ze sprzedażą posiadanych przez Ciebie kolumn.
Pierw posłuchaj, jak zagrają z nowym wzmacniaczem - i ewentualne drobne korekty można dokonać kablami głośnikowymi, a wcześniej jeszcze poeksperymentować z różnym rozstawieniem kolumn (bliżej i dalej od ścian, ustawienie równolegle lub skierowane do słuchacza ....) u ciebie w pokoju
W różnych pomieszczeniach ten sprzęt zagra trochę inaczej i może akurat się zgra u Ciebie i charakter brzmienia będzie Ci pasował icon_question.gif

A dopiero potem (warto posłuchać co najmniej tydzień - no chyba że od razu będzie Cię to wkurzało), jak takie połączenie nie spodoba Ci się, to można się rozglądac za nowymi kolumnami.

Poza tym - pierw piszesz, że możesz przeznaczyć 1000-1500zł na wzmacniacz, a potem narzekasz że nie masz za co go kupić , choć kosztuje mniej niż Audiolab ..."Tyle, że nie mam teraz na niego kasy, chyba że się zapożyczę skoro to taka okazja."

W każdym razie wg mnie warto zaryzykować i kupić ten wzmacniacz, a potem stopniowo dopasowywać kolejne elementy systemu icon_razz.gif
A przede wszystkim to trudno od razu jednoznacznie kwalifikować Twoje kolumny jako g...
Czy pograłeś na nich już odpowiednio długo - bo może trzeba je jeszcze trochę wygrzać i poczekać...

Tak więc tylko spokój może Cię uratować - nie ma co się wściekać na siebie. A jak możesz wykombinować pieniądze na wzmacniacz i posłuchać sprzętu w różnych konfiguracjach zanim zdecydujesz się na sprzedaż tych elementów które Ci nie pasują - to warto!

Pozdrawiam
PS. Swoje Tannoy'e już sprzedałeś - czy masz na razie 2 pary kolumn, bo jakoś nie mogę się zorientować icon_eek.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak chcę zrobić. Kupię tego Jungsona i na nich posłucham jakiś czas MA. Jeśli wciąż będzie kicha, wtedy spróbuję je sprzedać.
Pociesza mnie trochę to, że z Onkyo grały bardziej akceptowalnie niż z Rotelem.

A Tannoy'e M2 wciąż u mnie stoją, tyle że zamieściłem ogłoszenie o ich sprzedaży i zgłosiło się już paru chętnych.

Pozdrawiam również.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, może źle się wyraziłem. Nie twierdzę, że w/w kolumny to g.... na pewnym poziomie są one naprawdę niezłe. Ale kolega chce uzyskać znacznie lepsze brzmienie. Chodziło mi o to, że kupując dobry wzmacniacz cudów się nie osiągnie, bo ograniczeniem są kolumny. Oczywiście można kupić najpierw wzmacniacz, posłuchać jak to razem gra i ewentualnie wówczas zmienić kolumny, gdyby efekt nie był satysfakcjonujący.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

No, może źle się wyraziłem.... Oczywiście można kupić najpierw wzmacniacz, posłuchać jak to razem gra i ewentualnie wówczas zmienić kolumny, gdyby efekt nie był satysfakcjonujący.

No więc po co było denerwować Tomka76 ???
Szczególnie, że tak samo wcześniej napisałem by sie nie śpieszyć icon_lol.gif

Lepiej trochę uważniej formułować swoje poglądy. Poza tym o większości sprzetu można się negatywnie wypowiadać - gdy nie odnosimy tego do jego ceny, a tylko pisząc o wartościach bezwględnych (że sprzęt za tysiać złotych jest do d..., bo ten za sto tysięcy gra dużo lepiej).
To tak na koniec tej dyskusji, bo nie ma co ciągnąć tematu - i trzeba poczekać na kolejny ruch Tomka76.

Tomek76
Odpisz chętnym, że temat sprzedaży kolumn będzie najprawdopodobniej aktualny za tydzień-dwa, jak je sprawdzisz na innnym wzmacniaczu. Albo wtedy zamiast Tannoy'a będą do kupienia MA - w zależności od tego, co lepiej zagra. icon_wink.gif

Pozdrawiam - i powodzenia z JA-88C. Jak sprawdzałem niedawno ogłoszenie to było nadal aktualne icon_razz.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RoRo znów się nie zrozumieliśmy. Chodzi o to, że kolega szukał czegos lepszego, bo brzmienie dotychczasowego zestawu mu nie odpowiada. Kolumny MA są jeśli nie krokiem w tył, to krokiem w bok, ale na pewno nie krokiem naprzód, co potwierdza założyciel wątku. Dlatego stwierdziłem, że w tym konkretnym przypadku winą obarczyłbym raczej kolumny a nie wzmacniacz. Owszem wzmacniacz można wymienić na lepszy i pewnie odczuje się poprawę jakości brzmienia, ale według mnie głównym hamulcowym w rozwoju są tu kolumny ( aczkolwiek niezłe na pewnym poziomie cenowym, ale niewystarczające jak się okazuje dla autora wątku).
Tak więc czytaj uważnie to co piszę, wszak jesteś redaktorem i sam każesz czytać między wierszami icon_twisted.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Tak więc czytaj uważnie to co piszę, wszak jesteś redaktorem i sam każesz czytać między wierszami icon_twisted.gif

Z tego wynika, że nadal piszesz niezbyt wyraźnie icon_mrgreen.gif

A przede wszystkim to co wcześniej napisałem nadal jest aktualne - i nie twórzmy kolejnych OT
Cytat

To tak na koniec tej dyskusji, bo nie ma co ciągnąć tematu - i trzeba poczekać na kolejny ruch Tomka76.



Więc proszę już bez dalszych komentarzy ...
Ważne jest to, co przed chwilą napisałeś i z czym się zgadzam "Kolumny MA są jeśli nie krokiem w tył, to krokiem w bok, ale na pewno nie krokiem naprzód, co potwierdza założyciel wątku."

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jungson jest zamówiony icon_smile.gif Będzie do mnie wysłany w przyszły piątek.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że najbardziej na brzmienie zestawu wpływają kolumny. Tyle, że mam świadomość tego, że agresywny rotel w tym zestawie powoduje to, że słuchanie nie jest przyjemością, a być może ten Jungson to bardzo poprawi.

Przypomniałem sobie jeszcze pewien fakt. Do salonu audio na odsłuchy wybrałem się z nastawieniem, że kupuję podstawkowce, z racji małego pokoju (14 m2) i wiedząc iż Tannoy M2 nie miał żadnych problemów z jego nagłośnieniem. Sprzedawca jednak (swoją drogą miły człowiek) od początku twierdził, że żeby podstawkoce zagrały jak podłogowe, to muszą kosztowac przynajmniej 6k zł. W salonie o powierzchni 80 m2, modele których słuchałem (konkretnie MA BX2, RX1 i Kef IQ30) faktycznie nie miały startu do podłogowych. A nie zgodzono się na wypożyczenie, chociaż na chwilę, żeby sprawdzić jak to zabrzmi w docelowym pomieszczeniu. Po selekcji w finale znalały się Wharfedale 10.6 i MA M4, które ostatecznie trafiły do mnie.
I teraz się przekonałem na własne uszy, co to znaczy w praktyce, że kolumny podłogowe duszą się zbyt małym pomieszczeniu. Czasem jest tak, że pamiętam (z słuchania na Tannoy'ach), że w danym momencie powinien być bas, a jego po prostu nie ma i dokładam go sobie w głowie. Bas pewnie jest, ale u sąsiadów (sądząc po pukaniu w ścianę icon_wink.gif ). No ale człowiek uczy się na swoich błędach, szkoda że tak późno. Być może z tym jungsonem i z doborem kabli sytuacja się poprawi.

Dzięki Roro za słowa pocieszenia. Ja się bardzo przejmuję takimi osobistymi porażkami, bo tak to trzeba nazwać.
Jak dotrze wzmak i trochę z nim poobcuje na pewno napiszę o swoich wrażeniach i ewentualnych dalszych krokach.

Pozdrawiam wszystkich, którzy starali się pomóc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

I teraz się przekonałem na własne uszy, co to znaczy w praktyce, że kolumny podłogowe duszą się zbyt małym pomieszczeniu. Czasem jest tak, że pamiętam (z słuchania na Tannoy'ach), że w danym momencie powinien być bas, a jego po prostu nie ma i dokładam go sobie w głowie. Bas pewnie jest, ale u sąsiadów (sądząc po pukaniu w ścianę icon_wink.gif ).


za duże kolumny to też bezpośredni, męczący przekaz... jeśli do tego masz gołe ściany (słabe wytłumienie pokoju) to do tego męczącego przekazu musisz dodać pogłos wyższej średnicy i góry co jest na dłuższą metę nie do wytrzymania i nawet najłagodniejszy wzmacniacz do końca tu nie pomoże (choć sądzę, że Jungson wiele jednak zmieni)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli sprzedawca jednak nie tak miły jak się wydawał, albo szef mu nie pozwolił wypożyczyć kolumn. A później się dziwią, że sprzedaż nie idzie, że ludzie szukają i kupują gdzie indziej. No pewnie. Skoro i tak się kupuje niemal w ciemno, to większość wybiera tam gdzie taniej. Przecież wystarczyłoby zastrzec, że nie przyjmą kolumn z powrotem w razie najmniejszego uszkodzenia albo wypożyczający w razie czego wyrówna koszty obniżki ceny takich kolumn, by salon nie stracił na przecenie takich uszkodzonych czy zarysowanych.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na Jungsona chciałbym się szanownych kolegów poradzić o sprawy związane z akustyką mojego pokoju, bo zdaję sobie sprawę, że mają duży wpływ na degradację jakości dźwięku.
Sam pokój ma 14 m^2, ale jest otwarty na aneks kuchenny (jakieś 6 m^2), a w tylnej części na przedpokój. Urządzony jest minimalistycznie, dywanik na podłodze, sofa.
Za lewą kolumną jest kaloryfer, za prawą chcę postawić kwietnik z dużą ilością kwiatów.

Największym problemem jest pusta, płaska ściana po prawej stronie:



Nie wiem co zrobić z tą ścianą icon_sad.gif Pokój jest zbyt wąski (2,6 m), aby postawić przy niej jakiś regał z książkami. W salonie odsłuchowym na jednej ze ścian wisiały nieregularnie różnej wielkości obrazki w stylu tych, które już mam na ścianie. Być może to jest jakiś pomysł na rozproszenie dźwięku? Może jakaś makatka? Na audiostero ktoś pisał, że powiesił na ścianie dywan i jest zadowolony z efektu, ale na tak radykalne kroki się nie zdecyduję.

Podobna sprawa jest ze ścianą za miejscem do słuchania (te pudła to tymczasowo):



Proszę o pomoc, jeśli trzeba rozrysuję rozkład pokoju.

Dodam, że byłem pozytywnie zaskoczony odzewem na mój problem i liczę na podobny teraz.

ps. Dopiero zauważyłem, że ten polecany Harman/Kardon HK 680 ma taką samą linię wzorniczą jak posiadany przeze mnie Harman/Kardon HD 710, o którym nie pisałem.

Ale postawiłem na już na Jungsona. icon_smile.gif

pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...