Skocz do zawartości

Karta zewnętrzna X-fi 5.1 od Creativa


Recommended Posts

Prześledziłem na forum wpisy dotyczące tytułowej karty i wynika z nich dość jednoznacznie, że to badziew.
Do gier proszę bardzo nawet się nada ale do muzyki to szkoda słów. Zwłaszcza w aspekcie wypuszczenia z niej dźwięku po analogu.
Faktycznie jest aż tak źle?
Pytam w aspekcie wykorzystania laptopa jako dodatkowego źródła dźwięku.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak użytkownik powiem, że po analogu to jest tragedia bez dwóch zdań. Nie startuje nawet do podstawowych odtwarzaczy DVD/BR, a co dopiero do niezłych CDków.

Co do cyfry... nie jest źle, ale jednocześnie taką samą jakość w moim systemie można uzyskać używając wyjścia HDMI (czyli integra, albo graficzna, nie wiem jak to w lapku jest dokładnie), więc szału też nie ma.
Podsumowując sprawdzi się przy budżetowym sprzęcie, z jakimś DACem. Sama w muzyce jest raczej bezużyteczna.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm ?????????? icon_question.gif

No właśnie potwierdziła się opinia ale .... cóż moje pytanie jak zawsze ma "drugie dno".
Otóż zacznijmy od tego rzeczoną kartę mam od dłuższego już czasu i pewne testy oraz porównania już poczyniłem. Problem polega na tym, że moje obserwacje w zasadzie "nie do końca" pokrywają się z opiniami.

Generalnie moje wnioski wskazują na rzecz przeciwną - po analogu jest to zupełnie przyzwoita karta a "cyfra" to czarna rozpacz .... mówimy oczywiście o pure stereo. Zagadnienia Blue Ray, DVD, HDMI i inne filmopodobne absolutnie mnie nie interesują.

Muzyka z plików u mnie to w zasadzie wyłącznie nagrania z radia (tradycyjnego-analogowego) konkretnie z dwójki. W stosowanym układzie sprzętu gra radio to w sposób bardzo mi odpowiadający - chcialoby się rzec zjawiskowy. Nie dziwi zatem że przy odtwarzaniu nagranego na komputer materiału też by się chciało usłyszeć tę magie.
Standartowa "tradycyjna" droga - plik mamy (wav), wypalamy na srebrny krążek wsadzamy do CD-ka i powinno grać. No i niby coś tam z głośników leci ale zdecydowanie "magii brak".
No to zaczęło się szukanie jeden CD, drugi ....... kolejny w akcie rozpaczy sięgnąłem nawet po DVD (jedne CD mocno budżetowe inne może ciut lepsze, a DVD hmmm no w sumie DVD) bez skutku.
Wachlowanie DAC też dało guzik.
Całkowicie zniechęcony - w myśl tonący brzytwy się chwyta sięgnąłem po Laptopa z Creativem właśnie i ........
Po cyfrze było tak sobie, za to po analogu rzeczony Creativ w zasadzie, w mojej ocenie, "niemalże doskonale udawał" tuner analogowy .......
Czyli jakby najbardziej zbliżył siędo oryginału?

Hmmm. No i wnioski z tego są dwa albo - Creativ "zbiera cięgi" w opiniach w sposób nie do końca zasłużony albo ....... ogłuchłem. Albo jest gdzieś jeszcze jakiś haczyk którego nie widzę.
Jakieś sugestie wyjaśniające zaobserwowane zjawisko
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rzeczywiście ciekawa sytuacja... szczerze mówiąc też nie wiem, dlaczego tak jest. Może to kwestia sposobu grania, wyjście analogowe CREATIVEa nie jest zbyt analityczne/czyste/cyfrowe, co niejako zbliża je do analogu. Żadne inne wytłumaczenie nie przychodzi mi do głowy.

Co do słuszności/niesłuszności oceny, to jak wiadomo jest subiektywna, ale u mnie nawet DAC amplitunera (raczej nie najwyższych lotów) wyciąga po cyfrze znacznie więcej szczegółów z nagrań, niż to co siedzi w samej karcie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

....Może to kwestia sposobu grania, wyjście analogowe CREATIVEa nie jest zbyt analityczne/czyste/cyfrowe, co niejako zbliża je do analogu.



No tak, ale biorąc pod uwagę, że oceniając "jakość" napędów/źródeł cyfrowych porównuje się je zwykle do gramofonów czyli do źródeł jakby nie spojrzeć z gruntu analogowych.
Choćby taki Accuphase DP-500 jest ponoć taki dobry bo gra "prawie" jak gramofon? (piszę ponoć - bo niestety nie miałem możliwości na dłużej zawrzeć znajomości ze wspomnianym CD-kiem).

W takim ujęciu analogowość przekazu trudno traktować jako wadę? I kartę Creativa należałoby uznać za wyjątkowo udaną.


Zresztą analogowość to nie jest brak wyrazistości/czystości czy nieczytelność ....... jedyne z czym mogę się zgodzić analogowość to nie jest cyfrowość. Tyle, że właśnie wobec powyższego owa cyfrowość jest wadą nie zaletą ....... Dlatego tak trudno trafić dobre CD.

Oczywiście nie porównuję karty Creativa do CD Accuphase ani nie sugeruję, że są to sprzęty porównywalnej klasy.

Skoro jednak na Accuphase zeszło - wzorcowym tunerem robiącym i za źródło materiału do nagrania jak i za punkt odniesienia do porównań był tuner Accuphase T-106 grający w zestawieniu ze wzmacniaczem lampowym Lorelei i kolumnami typu odgroda (samoróbki oparte o przetworniki Trio/Kenwood z lat 70-tych).
Właśnie przytoczony powyżej zestaw obnażył niedostatki CD-ków. Niedostatki które objawiały sięwłaśnie ową "cyfrowością"=sztucznością brzmienia.
CD którym przyszło się zmierzyć z tytułowym Creativem to:
Akai 57 - w zasadzie nie wiem jak było gorzej z DAC zewnętrznym czy bez niego .........
Yamaha CDX-1100 - troszkę za ciemno ale w sumie tragedii nie było
Audiomeca Damnation (tu obligatoryjnie z DAC) - za bardzo na twarz - super hiper rozdzielczość ....... uzyskana zbytnim rozjaśnieniem i rzuceniem muzyki na twarz.
DVD - litościwie przemilczmy
DAC-e
MRElektronik (wersja NOS) - wciąż za jasno
Theta DSPro II - dźwięk bardziej dociążony ale braki w przestrzenii

Na tranzystorach różnice nie były kolosalne i w zasadzie prawie zawsze było "tak sobie"
Jedyne dwa wzmaki które "dały radę" to Yamaha CA-2010 i Accuphase E-303. Orgia dźwięku pojawiła się jednak tak naprawdę na bańkach od Markówa - jednak również tu różnice były największe.
Nie pomogła estyma jaką dażę swoje CD-ki. Nie pomogła dobra prasa jaka towarzyszy Akai CD-57 (swoją drogą ciekawe czemu ten CD ma dobrą opinię - przecież to chłam rzadkiej wody). Głupia karta od laptopa - nielubiana i okrzyknięta chłamem, najbardziej zbliżyła się do oryginału.
Pomijając kwestie gustu i siląc się na obiektywizm wydawałoby się że coś co jest w stanie NAJWIERNIEJ odtworzyć materiał jest najlepsze.

Przyjmując wierność reprodukcji jako kryterium rozstrzygające o jakości - hmmmm należałoby stwierdzić (aż nie wierzę, że to piszę) że głupia plastikowa mydelniczka od Creativa okazała się lepsza od uznanego Transportu i zupełnie solidnego CD-ka również w towarzystwie niezłych DAC-ków.

Zauważmy, że kwestia gustów - co się bardziej podoba, jest zupełnie bez znaczenia.
To wskazywałoby na to, że niesłusznie kartę tę miesza sięz błotem.
Ciekawym ile krytyki karta ta zawdzięcza nazwie producenta i temu, że Creativ (niesłusznie zresztą) jest kojarzony z grami. Piszę niesłusznie albowiem wystarczy wspomnieć, niedoścignioną i kultową niegdyś katę Sound Blaster 16 - od Creativa właśnie.
Czy znowóż działa "efekt logo"/"efekt ceny" - coś co się dobrze nazywa i właściwie kosztuje i jest trudno dostępne jest dobre a coś co jest powszechne i do kupienia w przysłowiowym sklepie dla idiotów musi być złe?
Opinie z prasy "fachowej", zdaje się właśnie tak działają. I w sumie nie ważne jak dany sprzęt gra........
W takim układzie nie dziwi nawet fakt, że potem na forach nikt nie powie dobrego słowa o takim sprzęcie - bo wobec wszechobecnej kytyki:
1) Wstyd się przyznać, że się coś takiego ma. - zostanie zinterpretowane, żeś jeleń
2) Wstyd powiedzieć, że dobrze gra - bo powiedzą, że się nie znasz albo reszta systemu jest tak barziewiasta, że wszystko gra tak samo źle.
3) Bo powiedzą, żeś głuchy.

Hmmm, trochę śmieszno trochę straszno .......
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

No tak, ale biorąc pod uwagę, że oceniając "jakość" napędów/źródeł cyfrowych porównuje się je zwykle do gramofonów czyli do źródeł jakby nie spojrzeć z gruntu analogowych.
Choćby taki Accuphase DP-500 jest ponoć taki dobry bo gra "prawie" jak gramofon? (piszę ponoć - bo niestety nie miałem możliwości na dłużej zawrzeć znajomości ze wspomnianym CD-kiem).

W takim ujęciu analogowość przekazu trudno traktować jako wadę? I kartę Creativa należałoby uznać za wyjątkowo udaną.

Nie miałem na myśli analogowosci w najlepszym tego słowa znaczeniu. Przy moich testach wychodziło raczej lekkie zamulenie (czyli maniera większosci tanich drapaków, choćby mojego icon_biggrin.gif )... szczerze mówiąc jestem zaskoczony ta sytuacją.
Dochodzę do wniosku, że może nie wszystkie egzemplarze tej karty mają identyczne podzespoły na pokładzie? Jesli nie to pomysłów dalej brak... bo robiłem chyba trzy odsłuchy tej karty porównując analog/cyfra i za każdym razem wniosek był jeden: tylko cyfra.

Co do samej marki, to ja bynajmniej nie mam do niej uprzedzenia, z karty jestem zadowolony. Na codzień nie chce mi się ruszać tylnej części ciała, żeby przekładać CDki/winyle i wszystko leci z laptopa. Poza tym moje CREATIVE Aurvana LIVE! to też super zakup (może nie są konstrukcją CREATIVEa, ale pod ich marką, więc też się liczy icon_rolleyes.gif).

Odnośnie specjalistycznych testów PC audio w magazynach komputerowych czy też na forach to staram się nie czytać. Jeśli ktoś mówi o zestawie LOGITECHa 5.1 za 1000 czy 1500zł, że jest wart swojej ceny i wogóle zachwyt to nic tylko zamknąć przeglądarkę... nie nasz świat icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz .....
Pacio czy ja dobrze zrozumiałem ? Czy ty masz inny typ / model karty niż tytułowy?
Trudno mi się odnieść do Aurany Live bo takowej nie posiadam .... ale X-fi to zdaje się coś innego. Inny model, inna karta inne komponenty = inne granie.

Coś czuję, bazując na Twoim odczuciu, że te karty są po prostu nieporównywalne i przenoszenie wprost doświadczeń z jednej na drugą jest niewłaściwe. W zasadzie nie potrafię znaleźć przywar które wymieniasz.
To troszkę tak jakby na podstawie modelu gramofonu Thorens TD-190II powiedzieć, że Thorens robi byle jakie drapaki - co jest z kolei dość ewidentnym nadużyciem.
Każdy z producentów ma modele bardziej i mniej udane ale trudno go mieszać w czambuł z błotem z powodu jednej wpadki.

Dotychczasowa wymiana myśli prowadzi mnie póki co do wniosku, że pogardzana X-fi nie zasługuje na krytykę którą zbiera. A krytykowana jest właśnie dlatego że jest Creativem - na podstawie parametrów/wrażeń z innych modeli.
Z całym szacunkiem - pogląd wyrażony na początku tematu - był dość mocno i twardo postawiony na podstawie ...... wrażeń z Aurany i z tego co widzę był nie uprawniony. Czyli jednak miałem rację z tym efektem logo ........

Nawiasem mówiąc Pacio - gramofon sam z siebie nie muli jeśli już to wkładka .... obstawiam w ciemno, że masz jedno z poniższych.
Brudna lub zakatowana igła
źle ustawione ramię - za nisko o ile dobrze pamiętam.

Jak wspomnę gramofon jednego z forumowych kolegów - przyszedł muł a po godzinie mułem już nie był ........ wystarczyło go ustawić.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, nie chwileczkę, mówimy dokładnie o tej samej karcie. Aurvana LIVE! to słuchawki icon_biggrin.gif Mówiąc o podzespołach miałem tylko na myśli, że w takiej fabryce jak kupują podzespoły w tysiącach sztuk to ceny mogą być tak bliskie, że czasem przyjedzie partia lepszych, czasem gorszych... sam już nie wiem z czego mogą wynikać tak odmienne opinie.

Co do mojego gramofonu to kalibrację robiłem, razem z lekturą kompendium wiedzy dr. Maciej Tułodzieckiego ze strony "technique.pl". Charakter grania taki już ma ten drapak Denon'a i nie chodzi bynajmniej tu o to, że muli - nic nie słychać poza srednio-wyzszym basem itd., nic z tych rzeczy (jest duuużo bardziej zdyscyplinowany niż niemodyfikowana Unitra GS-424 z tragicznym MFem na pokładzie icon_wink.gif). Chodzi mi tylko o to, że zestawiając go ze źródłem cyfrowym ten dół jest lekko poluzowany.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A faktycznie ....... już posypuję głowę popiołem.

Różnica w opinii wynika zatem zapewne z samego sposobu oceny.
Ty porównujesz do źródła cyfrowego no i gra Ci ta karta inaczej niż dowolne inne źródło ..... co w sumie nie dziwi. Każde źródło gra inaczej niż inne - nie ważne cyfrowe, analogowe - każde gra inaczej. Tak przynajmniej wskazują moje obserwacje bo jak inaczej wytłumaczyć fakt - że podpięte pod ten sam DAC 3 różne CD-ki i jedno DVD dają w efekcie inny dźwięk.
Które ze źródeł bardziej się będzie podobać - to rzecz gustu i jakiegoś tam wyobrażenia o tym jak coś powinno brzmieć naprawdę. Czy ma być bardziej detalicznie i twardo, czy mniej detalicznie a za to bardziej melodyjnie ..... to już kwestia indywidualnej oceny.

Taka ocena jednak jest z gruntu subiektywna - albowiem bazuje na indywidualnym "podobaniu się lub nie". Słabą stroną takiej oceny jest to że w zasadzie nie daje ona podstaw do twierdzenia, ten sprzęt jest dobry a ten beeee. Mocną stroną takiego testowania natomiast jest to, że w wypadku wybierania sprzętu dla siebie jest to metoda najbardziej niezawodna i najpewniejsza - w myśl zasdy "tak lubię tak mam"

Mój test icon_wink.gif jest jakby bardziej uniwersalny albowiem opiera się na porównaniu wierności reprodukcji. Tym jest coś lepsze im wierniej odtworzy zapisany materiał - zwłaszcza, że za punkt odniesienia robi konstrukcja - dość powszechnie uznawana za więcej niż dobrą.
Innymi słowy - na podstawie jakości - wierności odtworzenia, posługując się "obiektywnymi" icon_wink.gif kryteriami rzeczoną kartę można uznać za co najmniej bardzo dobrą. W relacji jakość/cena wręcz fenomenalną. (obiektywne - w cudzysłowie, albowiem nie do końca jestem przekonany czy w audio w ogóle istnieje jakieś obiektywnie icon_wink.gif )
Kwestią osobną jest natomiast to, czy to wierne odtworzenie będzie się komukolwiek podobać - w myśl zasady "prawda, żadko kiedy bywa piękna". Co czyni ten test umiarkowanie przydatnym dla tych którzy są żeby było fajnie nawet za cenę wierności. To niewątpliwa ułomność opini bazujących na wierności.
Innymi słowy - wybierając kartę/źródło cyfrowe warto wziąć tytułową konstrukcję jako punkt wyjścia (na zasadzie - tak jest naprawdę) a potem ewentualnie sobie dobrać inny sprzęt coby było "jak lubię".

Tak czy inaczej - wciąż utwierdzam sięw przekonaniu - że krytyka która spotyka tę kartę jest nieuzasadniona i "na wyrost"

Co do technicznych przyczyn różnic - obstawiałbym raczej inną konfigurację programowo/sterownikową niż inne komponenty. No chyba, że któryś z nas ma egzemplarz znacząco odbiegający od normy ........

A propo drapaka - nie Pacio, gramofon sam z siebie nie muli ..... to, że ustawiłeś zgodnie z przepisem o niczym nie świadczy. Zgodnie z przepisem to punkt wyjściowy icon_wink.gif Jak masz zgodnie z przepisem to potem ustawiasz tak, żeby wyszło jak lubisz. Zapewniam Cię, gramofon zagra tak jak go sobie ustawisz.
Gramofon w tej samej konfiguracji (wkładka, pre) może grać w diametralnie inny sposób.
BTW I zobacz znowóż piszesz "tanie gramofony mają taką manierę grania" - a to guzik prawda ..... powtarzam gramofon gra tak jak go ustawisz - nie ma czegoś takiego jak "maniera grania gramofonu". Taniość przekłada się na to jak to (czyli gramofon) jest zrobione i co się da bez problemu ustawić.
Pomęcz wysokość ramienia - a jeśli gramofon nie daje takiej możliwości to "oszukaj" ramię zmieniając wysokość podkładki pod płytą.
Najprościej - "podniesienie ramienia" uzyskasz zmniejszając grubość podkładki, "opuszczenie" większając jej grubość (łatwiej opuścić, bo wystarczy pod podkładkę którą masz coś podłożyć)
Wyczyść igłę
Sprawdź połączenie wkładki ........ kieruj się oznaczeniami na wkładce nie w instrukcji gramofonu/bo w praktyce to różnie bywa z tymi pinami ------ może masz odwróconą biegunowość.
A może phonostage tak muli ..........? Wtedy wiesz co zrobić .....
Zamień wkładkę na Audiotechnicę AT-91 (tania) lub sporo droższego Goldringa 2500, może masz wkładkę "z tych słodkich".

Jak widzisz można zrobić masę innych rzeczy zanim zmienisz gramofon .........
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Ostatnio stoję bardzo słabo z czasem, ale udało się wreszcie wygospodarować parę minut na napisanie tego posta icon_wink.gif

Po naszej dyskusji aż zrobiłem test porównawczy: CREATIVE analog vs CREATIVE digital (DAC w Denonie AVR2809) vs Denon DP-300F, a oto moje wnioski.

CREATIVE analog/digital:
-rzeczywiście analog prezentuje przyzwoity poziom, zastanawiające, że jak robiłem podobny odsłuch kilka miesięcy temu (może to już rok minął, nie wiem) to wydawał się gorszy od digital'a,
-ogólnie analog u mnie gra znacznie bardziej wyrównanym dźwiękiem niż digital, który ma tendencję do znacznego uwypuklania dołu (tego wyższego; a tak swoją drogą to może, dlatego lepiej mi kiedyś brzmiała cyfra... zmiana preferencji???).

Jak to wszystko prezentuje się na tle drapaka? I tu mam niemały problem z interpretacją, gdyż w zasadzie mam tylko jeden album, którym mogę to miarodajnie "stestować" (Depeche Mode - "Sounds of the universe" wydanie vinyl + CD), a on nie jest zbyt wdzięczny do tego. Wszystkie te syntetyczne sample, skomplikowany elektroniczny aranż, no cóż... co do jednego nie mam wątpliwości gramiak ma znacznie większy potencjał. Jak wrzucam mu dobre wydanie, nowy, audiofilski nośnik z The Doors "Morrison Hotel" to jest cudownie, ale przesiadka na stare wydania Polskich Nagrań i różnych innych wschodnich wytwórni lat '80, ukazuje jakie znaczenie w analogu ma nośnik, bas znika, robi się jakiś bałagan i już nie jest tak kolorowo, choć cały czas poziom trzyma się całkiem niezły.

Hmmm z mojego wywodu pewnie niewiele wynika icon_rolleyes.gif ale jak wszyscy wiemy jak się nie posłucha to się nie wie icon_mrgreen.gif Dwa krótkie wnioski na koniec:
-CREATIVE X-Fi Surround 5.1 to wyjątkowo udana konstrukcja zwracając uwagę na jej cenę
-gramofon to gramofon, cyfra w jakości CD nie ma najmniejszych szans, chociaż nagrania hi-res niebezpiecznie zmniejszają ten dystans icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - w zasadzie to zapewne już ostatni wpis w tym temacie jako, że temat się chyba wyczerpał?

Otóż, z prostego pytania o jakość tytułowej karty dźwiękowej zrobiły nam się rozważania ogólne na temat co jest "obiektywnie" dobre a co takie sobie.
Znowuż zastrzegam to obiektywnie - jako, że nie jestem pewien , że w dziedzinie tak subiektywnej jak audio jest miejsce dla jakiegokolwiek obiektywizmu.

Metoda polegająca na bezpośrednim porównaniu wierności odtworzenia do źródła (w tym wypadku tuner) dała powtarzalny werdykt - ta karta jest dobra - kwestia podobania się komukolwiek była bez znaczenia - ważna była wierność. Ten test karta zdała śpiewająco.

Metoda oparta na widzimisię - czyli podoba się/nie podoba dała wyniki wewnętrznie sprzeczne
Pierwotnie karta ta została określona jako nienadająca się do niczego by w finalnej odpowiedzi ten sam autor czy też testujący powiedział:

Cytat

Dwa krótkie wnioski na koniec:
-CREATIVE X-Fi Surround 5.1 to wyjątkowo udana konstrukcja zwracając uwagę na jej cenę
-gramofon to gramofon, cyfra w jakości CD nie ma najmniejszych szans, chociaż nagrania hi-res niebezpiecznie zmniejszają ten dystans icon_rolleyes.gif




Zbierając wnioski płynące z wątku:
1) wydaje się, że pomimo złej prasy - wspomniana karta stanowi rozsądną alternatywę dla nawet dość drogich i uznanych transportów i CD-ków.
2)Ferując opiniami opartymi na widzimisię należy unikać kategorycznych stwierdzeń - a odczucia podawać z wyraźnym zastrzeżeniem że mówimy o subiektywnych preferencjach. (tak naprawdę w ogóle należy unikać kategorycznych stwierdzeń icon_wink.gif )
3)Unikać powtarzania opinii przeczytanych - a jeśli się już to robi to wyraźnie o tym wspomnieć i najlepiej podawać źródło z którego opinia pochodzi.

na marginesie:
Co do nagrań hi-res i drapaków - jestem spokojny o drapaki icon_wink.gif
Choć tak naprawdę - daleki jestem od prowadzenia krucjaty - jeśli faktycznie kiedyś cyfra pobije analog (oby tak się stało - za sprawą polepszenia jakości cyfry a nie schłamienia analogu) uznam ten fakt, przyznam że tak jest i ................. pozostanę wierny analogowi icon_wink.gif

PS.Pacio - ten temat to nie jest/ nie była wycieczka osobista w Twoim kierunku, powołuję się na Twoje wypowiedzi albowiem byłeś jedynym dyskutantem.
Cieszę się, że z naszej rozmowy wynikły jakieś wnioski. Oraz życzę Ci owocnych eksperymentów z gramofonem - jak się naprawdę powiodą - zauważysz, że póki co nawet hi-res ma daleką drogę przed sobą.
Przede wszystkim - drapak zagra tak jak chcesz to tylko kwestia jak go sobie ustawisz. Niestety cyfra zagra tak jak ją zrobili ........
Przy okazji, gwoli uzupełnienia którejś z wcześniejszych wypowiedzi, sprawdziłem eksperymentalnie - obniżenie ramienia zwiększa ilość basu. Podniesienie ramienia redukuje basy dając w zamian większą szczegółowość.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

1) wydaje się, że pomimo złej prasy - wspomniana karta stanowi rozsądną alternatywę dla nawet dość drogich i uznanych transportów i CD-ków

Rzeczywiście tak jest icon_wink.gif

Cytat

Co do nagrań hi-res i drapaków - jestem spokojny o drapaki
Choć tak naprawdę - daleki jestem od prowadzenia krucjaty - jeśli faktycznie kiedyś cyfra pobije analog (oby tak się stało - za sprawą polepszenia jakości cyfry a nie schłamienia analogu) uznam ten fakt, przyznam że tak jest i ................. pozostanę wierny analogowi

Ja nie mam podstaw w swoich doświadczeniach, żeby być aż tak przywiązanym do analogu, ale musze przyznać, że jest w tym coś magicznego i jak się zacznie to ciężko zrezygnować icon_cool.gif

Cytat

Przede wszystkim - drapak zagra tak jak chcesz to tylko kwestia jak go sobie ustawisz. Niestety cyfra zagra tak jak ją zrobili ........
Przy okazji, gwoli uzupełnienia którejś z wcześniejszych wypowiedzi, sprawdziłem eksperymentalnie - obniżenie ramienia zwiększa ilość basu. Podniesienie ramienia redukuje basy dając w zamian większą szczegółowość.

Na pewno przyjdzie czas, że się tym pobawię, ale to pewnie dopiero gdzieś za miesiąc... w końcu wakacje to wakacje icon_rolleyes.gif

PS: Wyjątkowo rozbudowane posty nam powstały w tym temacie icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
tak tu zostało naspamione ... xD
Ja tej karty bym nie polecał z dwóch przyczyn.
Sterowniki robią niezły syf na kompie.
I (może to tylko u mnie się działo) podczas włączania gier komputer wywalał bluescreena. a raczej komutery bo lapek i desktop.
Sprzedałem za 125 + dopłaciłem te 6 zł za dostawę...
Teraz używam karty na płycie głównej. ASROCK M3A770DE
Jest SPDI/F OPTICAL i wyjście na minijacki 5.1
Nie jestem zawiedziony chociaż domyślam się że jakość ogromna nie jest icon_razz.gif
Ale mam ładne duże kolumny od kina domowego przez amplituner połączone więc nie jest źle.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olokos
Miałes pecha, mnie jeszcze ta karta nie zawiodła w żadnym przypadku.

Co do sterów to używałem i było ok. Obecnie wgl mam odinstalowane, bo leci mi z Foobara przez ASIO i dzieki braku instalacji nie mam sterowania głosnosci Win (zbędne przy podłączeniu przez ampli, a w razie czego Foobar i tak ma jeszcze jedną).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...