Przedwzmacniacz lampowy

[gatto]

Proszę o opinię. Zamierzam kupić przedwzmacniacz lampowy do poprawy dżwięku w niedrogim komplecie - kolumny HECO, amplutuner JWC. Zwłaszcza chodzi o poprawę dżwięku CD i MP3 z odtwarzacza DVD Panasonic (z remasterem) albo YAMAHA (a probit) oraz kanałów radiowych z Cyfry+. Odtwarzacze CD ze średniej półki brzmią nie najgorzej (dzięki funkcji remaster albo probit), ale jak na tym poziomie bywa - nieco płasko albo nieco za ostro. Czy wpięcie preampu lampowego uplastyczni dźwięk w tym przypadku? Co do odtwarzania MP3 i radia z Cyfry+ (też skompresowane) to się daje we znaki utrata alikwot powodująca zubożenie barwy. Czy da się to rekompensować w jakimś stopniu zabarwiając lampą? Planuję wykorzystać niedrogi studyjny preamp lampowy z możliwością regulacji wysterowania lampy naprzykład model "PRESONUS Blue TUBE DP Dual". Nie chodzi mnie o lampowy snobizm i wiem że nie podniosę jakości całego zestawu. Nie słucham sprzętu, lecz muzyki i to z różnych jakościowo źrudeł. Może ktoś ma doświadczenie w podobnej konfiguracji albo się podzieli swoją opinią na ten temat.

[Fono Master]

A masz możliwość wpięcia przedwzmacniacza do twojego ampli?
Chyba ,że chodzi ci o DAC-a tj. przetwornik cyfrowo-analogowy
do którego możesz podłączyć Twoje DVD wykorzytane w tym
przypadku jako transport.

[gatto]

Nie mam pewności czy uda mi się wpiąć preamp lampowy pomiędzy przedwzmacniaczem a końcówką mocy amplitunera tak jak w Harman Kardonach gdzie są specjalne gniazda do tego celu. To by było dobre rozwiązanie, bo preampu lampowego można by było łatwo użyć do wszystkich źródeł sygnału. Może sam dorobię w przyszłości takie gniazda, na początku będę ręcznie go wpinał pomiędzy amplitunerem a żródłem sygnału - potraktuję to jako rytuał ;-)
Ten przedwzmacniacz lampowy nie ma DAP. Ma wejścia i wyjścia analogowe symetryczne (balansed) jak to w sprzęcie studyjnym. Obawiam się, że modele lampowe z naprawdę audiofilskim DAP kosztują znaaaaacznie drożej. Zwykły DAP jest i w amplitunerze, a prosty i niedrogi studyjny DAP też nic nie polepszy, bo w odtwarzaczach już mam nieco lepszą jakość dzięki systemom remaster lub pro-bit.
Oczekuję na opinie czy takie zastosowanie preampu lampowego pozwoli poprawić brzmienie.

[gatto]

Przepraszam za błąd, w poprzednim tekście ma być DAC zamiast DAP.

[Fono Master]

Lampy nie zawsze wnoszą poprawę /wiem coś na ten temat bo mam
wzmacniacz lampowy , pre-gramofonowe lampowe i CD z buforem
lampowym/ zwłaszcza te tańsze konstrukcje.
Po prostu nie ma nic za darmo.
W twoim przypadku zmienił bym po prostu wszystko albo nie robił
nic , nie ma "urzadzeń" za pare groszy ,które poprawią wszelkie
aspekty dzwięku.Chyba,że wierzysz w cuda ,bajki /niepotrzebne skreslić/.

[Fono Master]

No chyba,że to :mailto:Tutaj wpisz adres email znajomego?subject=Link polecony z serwisu www.hfm.pl&body=http://www.hi-fi.com.pl/news_txt.php?id=679:

[gatto]

Dziękuję za komentarz. Zgadzam się, że nie zmienię wszystkich aspektów dżwięku za pomocą lampy, zwłaszcza taniej. Chodzi mi o poprawienie tylko niektórych niedociągnięć o których pisałem na początku. Zastanawiając się nad tym, czy przeznaczyć pieniądze na nowy komplet sprzętu czy na nowy samochód, myślę że się nie pali i na razie nic nie będę radykalnie zmieniał.

Co do brzmienia lamp, to cała zabawa , jak rozumiem, polega na rodzaju zaniekształceń charakterystycznych dla nich. Na pewno tani sprzęt lampowy może zagrać niepoprawnie. W studyjnych preampach zazwyczaj jest możliwość dowolnego miksowania toru lampowego z tranzystorowym, więc jest szansa dostrojenia brzmienia.

W sumie, mój pomysł jest mocno kontrowersyjny, bo polega na poprawieniu jednych zniekształceń w dźwięku za pomocą innych - lampowych.

Może jeszcze ktoś dorzuci swoją opinię na ten temat.