Skocz do zawartości

Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle


Recommended Posts

I jeszcze aby to nie byly kosmiczne ceny za te lampki to już byłaby audionirvana (określenie zapożyczone od pmcompa ale jakże oddające to o co chodzi).  Czasem uda sie gdzieś kupic jakieś lampy ze starej produkcji (nie NOS) za niewielką cenę. Bo ceny NOS to tak jak z cenami antyków. A poza tym coraz ich mniej. I więcej nie będzie. Ja mam niewielkie doświadczenie z lampami, ale nawet opierając sie na tym, to różnica pomiędzy starą produkcją a nową jest ogromna. Dlatego też, tak jak Audiowit, podchodzę dość sceptycznie do nowej produkcji. Kto nie sluchał ten nie wie o co chodzi. I tak jak chyba wpszoniak stwierdził - tak jak lampy ze starej produkcji to nowe NIE zagrają ze względu na rodzaje użytych materialów (obecnie zakazanych w produkcji). Oczywiście, nowe lampy nie są zle, ALE nie mają TEGO CZEGOŚ w swojej pracy i przekazie. I dlatego też chciałbym mieć w swoej kolekcji jednak więcej NOSów, nawet mniej znanej produkcji, niż nowych,chińskich produktów. Nawet pomimo ich opisów, ze działają identycznie. Być może skuszę się na jakąś parę, ale .... Na razie myśle jednak o produkcji z lat 50 lub 60 ubiegłego stulecia.

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

U mnie ze wzmacniaczem lampowym mniejszej mocy też było nieźle, ale jednak te Kefy potrzebują większej mocy. Natomiast bardzo dobrze zagrały z Sansui 607 XR.

@Kubakk - jak dobrze pójdzie to prawdopodobnie w maju opiszę Ci brzmienie Psvane Replica. Właśnie wędrują Jedwabnym szlakiem. Jednak mojego zdania o brzmieniu starych NOS nie zmieniam. I mam zamiar wypróbować je(te Psvane) w parze ze starymi Mullardami jako sterujacymi. Może znajdzie się kompromis pomiędzy nowym i starym. A jesli trafi się okazja na wypróbowanie Mullardów też w stopniu końcowym to na pewno jej nie przepuszczę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

W ostatnim czasie pojawiło się u mnie trochę ciekawych lamp. Staram się celować w te najlepsze, najtrudniejsze do zdobycia ale i ciekawość nie pozwala mi przejść obojetnie obok mniej znanych czy cenionych. 

A więc zaopatrzyłem się w 6sn7 Marconi made in Canada. Bardzo fajna lampka o ktorej trudno cokolwiek powiedzieć oprócz tego, ze podnosi jakość dźwięku. U mnie wyparla Sylvanie.

Pojawiło się tez trochę telefunkenów, ktorych mam już niezly zbiór. E88cc gold pin, ecc83 ribbed plated, ecc83 smooth plated. Znajdą się tez Tfk EL84. Co by nie mówić o tej firmie to lampy mają pierwszoligowe.

Dziś miło się zaskoczyłem odsluchujac 6n23p-ew. Coś tam o nich słyszałem, ze fajne. Z innych źródeł, że niefajne. Zawsze trzeba sprawdzić na własnej skórze. Okazuje się, że te lampy podczas dzisiejszych odsłuchów wywarly na mnie bardzo dobre wrażenie. Średnicę mają bajeczną. Pewne niedomagania mają w dole pasma za bardzo go ciągnąc. Poradziłem sobie z tym dajac im kopa z cd sterowanym TFK ribbed plates. W górze pasma trochę brak finezji. Ale lampki mają przebieg 3h wiec są kompletnie nie wygrzane. Ogolnie bardzo przyjemnie się ich słucha. Dźwięk nie sili się na wyczynowość. Skupia się na nasyconej średnicy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam świadomość, że w tym wątku sobie sam trochę popiszę, ale cóż. Takie czasy, że pomimo tego, ze audio jest tanie to niestety schodzi na psy.

Kilka słów odnośnie charakterystyki brzmienia lamp telefunken.

Zaleznie od rocznikow i typow lamp ich brzmienie nieco się różni ale firma zachowała swój charakterystyczny, brzmieniowy sznyt. Pasmo przenoszenia tych lamp jest niesamowicie równe. Inne uznane marki Amperex, Mullard, Sylvania stawiają jednak na doswietlenie jakichś pasm. Czyni to sluchanie muzyki przyjemnym?Mozna taką lampą skorygować brzmienie systemu. Telefunken postawił na calkowitą liniowość. Dzięki temu zaniedbywana, a jakze ważna dla nas średnica nie uległa przyslonieciu. 

Przypomnę, że srednica jest dla ludzkiego ucha najwazniejszym pasmem. Nasz mozg przetwarza najwiecej informacji z niej plynacych. Przyklad. W ciągu kilku sekund w rozmowie telefonicznej jestesmy w stanie odczytać z kim rozmawiamy i w jakim stanie emocjonalnym jest ta osoba. Jak wiemy głosniczek w telefonie nie jest najlepszej jakosci, dodatkowo nie przetwarza najnizszych i najwyzszych czestotliwości. 

W dzisiejszym sprzęcie audio niskiej jakosci ( czyli w jakichś 80-90% przypadków) w ktorym zastosowano tanie elementy elektroniczne firmy radza sobie w ten sposób, że kształt charakterystyki ma plytszy lub głębszy ksztalt litery U. Przez mniej doświadczonego sluchacza jest to odbierane jako granie efektowne. Bardziej zaawansowany audiofil zaczyna pracować nad zwarciem basu czy dlugoscią wybrzmień. Ale nie zdają sobie sprawy, ze caly czas są nabici w butelkę i zasłona dymna postawiona przez nieżetelna firmę działa. Nikt z nich nie slyszy niedomagań najwazniejszego czyli średnicy.

Telefunken z lat 40,50,60 charakteryzuje się perfekcyjnym wrecz odwzorowaniem tego zakresu pasm. Poczatkowo, wydawac by się moglo lampa, przy głębszej analizie i osluchaniu jest genialna. Plyty przesluchiwane nabieraja zupelnie innego wymiaru. Bogactwo informacji, barw, dźwięku przytlacza. Jesli macie inne zdanie niz moje nie martwcie się. Wiekszość nawet osluchanych audiofili ma zdystansowane podejscie do tej marki. Najczesciej bierze się to z niezbyt udanego dopasowania elementow toru audio. Jesli coś w nim nie gra to telefunken tego nie zamaskuje. Jestesmy przyzwyczajeni do taniej prezentacji obecnego przemyslu audio. Nielatwo się przeakomodować.

Dowodem na moje teorie ( i praktykę ) niech bedzie to, ze w latach 60 kozystaly z lamp telefunkena firmy tworzace podwaliny przemysłu hiend czyli np Macintosh.

Cdn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audiowit - masz rację w temacie 6N23P. Te lampy grają zupelnie dobrze. I co ważne, nie rujnują kieszeni. Jednak w moim wzmacniaczu Mullardy made in GB zagrały jakby pełniejszym dźwiękiem właśnie w średnicy oraz (głównie) w dolnych rejestrach pasma. To pewnie zależy od konstrukcji zarówno wzmacniacza, jak i samych lamp. Telefunkeny E88CC ze złotymi pinami jeszcze do sprawdzenia, ale mam nadzieję, że nie będzie gorzej niż z 6N23P, a po cichu myślę, że powinno być lepiej. Co prawda to nie NOSy, ale mają dość dobre opinie. Na razie czekają. W razie gdyby mi nie odpowiadały to już mam chętnego kolegę. I tu jest jeszcze sprawa dobrania odpowiednich lamp do stopnia końcowego. Wlem, że masz wspaniale, lampowe pre i to niejedno. Możesz więc probować najlepszych zestawień. U mnie lampowe pre, na razie w sferze planów i marzeń. A co myślisz o lampach 6CA7 w stopniu końcowym? To lampy grające bardziej szczególowo i jak gdyby bardziej krystalicznym dźwiekiem niż tradycyjne EL 34. Ciekaw jestem też jak wypadłoby ich porównanie z EL84 oraz 300B. Nie mialem okazji porównać. Czekam też niecierpliwie na obiecany CDN. Nie ma za dużo możliwości poczytania o lampach i ich brzmieniu na naszym forum.

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę zainteresowanie :). Serce roscie.

Marconi to marconi. W porownaniu z Sylvanią to... nie ma co porownywać. Po prostu lepszy dźwięk we wszystkich aspektach.

Rega, Twoje TFK gold piny sa z bierzacej produkcji? Moje są z 64 roku e88cc. Natomiast ecc83 z samego początku lat 60.

6n23p nie wiem czy zwrocileś uwagę mają fajny bas ale brakuje mu zwarcia i jest on nierowny. Srednica jest w pożadku ale za bardzo podkolorowana.

Niestety nie znam 6ca7. Znam natomiast 300b i el84. Zresztą 84 są moimi ulubionymi lampami. Niestety do 300B trzeba mieć bardzo dobry wzmacniacz i lampy nos tego typu są baaaaardzo drogie.

Acha, Rega. Zwroć uwagę na oznaczenie 6n23p. Ja mam z dopiskiem EW. To inne lampy niż te bez dopisku. Tzn ten sam typ ale inne brzmienie. Jesli Cię interesują to mogę dac Ci namiar na goscia, ktoremu zostalo jeszcze 7szt funkielnowek.

Wyślij mi proszę zdjęcie tego telefunkena.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem, że moje Telefunkeny to bieżaca produkcja z USA. Gość od którego je kupowalem zaplacił spore cło za te lampy. Wyszło mu ok 1/3 ceny lamp dodatkowo. Poczytałem trochę o tych lampach. Moje Mullardy, natomiast też są z początku lat 60-ych. A co oznacza symbol EW w 6N23P? Za lampy na razie dziękuję. Nie mam czasu przesluchać tych które mam. Może jesienią. Zobaczymy. Możliwe, że zwróce sie do Ciebie o namiary. 

Informacji o lampach nigdy nie za dużo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałoby się więcej dyskusji ogólnej o lampach , gdyż jak się przekonałem po AS forum 95-99% ludzi nie ma pojęcia jak to gra , że nie potrzeba mega mocy , itd.

Wrzucajcie fotki , ceny , spostrzeżenia - może więcej osób zainteresuje się tematem

Sam zastanawiam się nad 6F8G , można tanio kupić RCA ,ale nie wiem czy to cokolwiek warte czy nie lepiej pytać o Ken Rada , NU , Sylvanie , TungSol chyba drogi się zrobił

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem jedno. Wszyscy audiofile, ktorzy mocno przykladają się do jakosci dźwieku, konczą z lampą lub koszmarnie drogim tranzystorem.

Cytuję :

 

" Zupełnie niechcący zrobił się jeden z najdłuższych wątków na forum 
Czekamy na wieści od Ciebie! "

Powiedział to Bert 10 lat i kilka miesięcy temu. Pewnie nikt się nie spodziewał jak dlugo ten watek przetrwa.

Pozdrowienia dla Panów 10 lat temu go tworzacego!!!

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, audiowit napisał:

Ja wiem jedno. Wszyscy audiofile, ktorzy mocno przykladają się do jakosci dźwieku, konczą z lampą lub koszmarnie drogim tranzystorem.

Patrząc na tranzystory pracujące w klasie A typu luxman czy accuphase trzeba sięgnąć po 30-50tyś zł , podczas gdy wzmacniacz lampowy PL produkcji na wypasie dostanie sporo taniej a dostarczy podobnej klasy brzmienie.

Dodatkowo o czym wcześniej pisaliśmy , możemy brzmienie regulować zmianą lamp , czego w tranzystorze nie osiągniemy :D  Chociaż przyznam iż jeśli na standardowych lampach z ówczesnej produkcji brzmienie miażdży to nie chce myśleć co może być na NOSach...

Żeby nie było ,że lampa to jakaś forma snobizmu , to po prostu praktyczne tańsze podejście do tematu , szczególnie jeśli wybierzemy coś od polskich producentów , wybór w zakresie 4-14tyś zł jest ogromny , możliwość spersonalizowania wzmacniacza to jest to ;) 

Jest jeszcze temat lamp sterujących który mnie nurtuje , bo one chyba dają jakiś współczynnik wzmocnienia sygnału wchodzącego do wzmacniacza iż niekiedy nie trzeba go mocno "wzmacniać" dodatkowo potencjometrem. Niestety nie pamiętam już o co tam chodziło.

Natomiast wiem ,że pod 6c33c potrzeba było 2x więcej sterujących

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jeszcze te czekają na testy w stopniu końcowym. Też nie liczę na cud, ale powinno być lepiej, a przynajmniej inaczej niż z 6CA7 EH. Z opisów prawdopodobnie mają pelniejszą średnicę. Jeszcze nie włączane, a trzeba ponad 150 godzin na wygrzanie. Tylko czasu brak. Zobaczymy po testach ile są warte.

1465681824_LampaPsvane6CA7T.jpg.0334486ca392b37e5865048808385be2.jpg

2116641564_Lampy6CA7Psvane.jpg.2c6918bf1cae468c85d3eca674df8ef3.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak.

Porównanie płyt telefunkena ecc83. Gładka i żebrowana anoda.

Na drugim zdjęciu TFK e88cc goldpin w akcji.

20190415_215218.jpg

20190415_220510.jpg

Wszystkie telefunkeny Ecc83 miały 17mm anodę. Mialy tez wszystkie okrągły getter. Warto zwtocić uwagę na łączenie gettera z anodą. W miejscu mocowania wspornika getter powinien być wklęsły.

O ile ecc83 ribbed plated przez caly okres produkcji byly produkowane w jednej wersji anody ( takiej jak na zdjeciu wyżej) to anoda smooth plated w roznych okresach produkcyjnych roznila się iloscią otworow z boku anody. Są ich 4 typy. Nie bedę tego watku rozwijał gdyz nie mam zdolnosci plastycznych, a nie chcę kopiować internetu ;). W kazdym razie w moim posiadaniu są najpopularniejsze smooth plates.

Najstarszy typ tfk moze miec 4 karby na kapturku. Późniejsze wersje były juz gladkie.

Może teraz o różnicach w dźwieku miedzy tymi dwoma typami lamp.

Ribbed jest bardziej konturowy. Przekazuje ogromną ilosć informacji ( rozdzielczość) w sposob bardziej bezposredni. Podobno ( nie potwierdzone) te lampy przenoszą najszersze pasmo ze wszystkich ecc83. Grają bardzo zwartym basem.

Smoothy są bardziej pożądaną lampą przez audiofili. Ich dźwięk nie ma tak ostrych konturów. Jest przyjemniejszy w odsluchu. Mam wrazenie, ze wysokie tony są lekko oslodzone. Bas nie jest tak zwarty. Grają dźwiękiem bardziej w tle. Nie są tak ekspansywne jak ribbed.

Jak czas mi pozwoli to wkleję zdjęcia rozbierane odtwarzacza lampowego. 

Acha, ważne. Wszystkie TFK ecc83 były produkowane w Berlinie. Na poczatku kodu TFK znajdziecie literę B.

Jeszcze jedno acha. Rega, myślałem nad Twoimi TFK. Myslę, ze jedną z mozliwosci jest to, że to Elektroharmoniksy gold piny. One są produkowane chyba przez amerykanską firmę w Rosji. I to raczej dobra wiadomość bo uważam EHG za dobre lampy z obecnej produkcji. Prawdopodobnie trafiając do stanow były selekcjonowane.

No i dupa. Moja teoria wzieła w łeb. To zupelnie inna lampa. Na zdjęciu EHG

20190416_213118.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.04.2019 o 18:00, Kubakk napisał:

Przydałoby się więcej dyskusji ogólnej o lampach , gdyż jak się przekonałem po AS forum 95-99% ludzi nie ma pojęcia jak to gra , że nie potrzeba mega mocy , itd.

Wrzucajcie fotki , ceny , spostrzeżenia - może więcej osób zainteresuje się tematem

Temat ogólny  o lampach utworzyłeś , więc o podstawach można tam pogadać.

Tutaj byłoby fajnie, gdyby nadal wypowiadały się osoby które mają konkretne doświadczenia odnośnie lamp. Bo już w tym wątku (na szczęście jakiś czas temu) paru "żółtodziobów" wciskało swoje 3 grosze by zaistnieć

Pozdrawiam
PS. Witak - fajne lampy dorwałeś. Cieszę się, że już masz odpowiedni zapasik 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unison Research CDE to wloski lampowy odtwarzacz cd. W roku premierowym dostal z miejsca nagrodę jako best buy kilku periodykow. W cenie 12kzł był bardzo dobrze wyposażonym cd. Mial na pokladzie crystala i bodajże burrbrowna. Jeden z tych c/a odpowiadał za dac do ktorego mozna było podpiąć komputer, streamer lub osobny transport cd. W CDE odbywa się to po coax w jego nastepcy juz bez komplikacji, jest juz gniazdo usb. Ale cena jego tez wzrosla do 15kzł. Ja akurat mam konwerter usb i calkiem nieźle to rozwiazanie się sprawuje.

Transport to TEAC 5010A. Podobno niezły, ja nie mam zaufania do transportow komputerowych...

Gniazda to wspomniany coax in, coax out. Wyjścia analogowe to rca i xlr. Cd wydaje się być zbalansowane. Świadczy o tym chociazby liczba lamp na wyjsciu 4 x ecc83.

Cd posiada funkcję wzmocnienia sygnału. Odbywa się to dolaczając stopień tranzystorowy. O ile przy fabrycznych elektroharmonixach nie było jakiejś rożnicy w jakości tak przy lampach wyzszej jakości juz jest wyraźna na kozyść sygnalu puszczonego tylko przez lampy. Komplikuje to nieco zycie, bo ja akurat podpinam go po rca, a też pod pre mam podlaczonego dac po xlr. Różnica w poziomie sygnału jest bardzo duża. Trzeba uważać zeby przelaczajac z cd na dac nie spalić kolumn.

 

20190422_201446.jpg

Oczywiście jako, ze jest to cd lampowe daje to mozliwość wymiany lamp i ksztaltowanie dźwięku. 

20190422_155937.jpg

Jak na mój gust mogloby być trochę mniej śrubek w pokrywie gornej ;).

Moze coś o dźwięku tego odtwarzacza. Prezentuje wysoki poziom i smiało mozna go podłączać pod tor hiend. Oczywiscie ten lowhiend, bo od tego high jest ARC czy też Esoteric.

Na stopniu lampowym odtwarzacz gra dźwiekiem gęstym i barwnym. Scena jest mocno rozbudowana. Cd nie jest najdynamiczniejszym cd jakie slyszałem ale info dla laikow wcale nie brzmi lampowo. Do idealu brakuje mu troszkę zwarcia niskiego basu.

20190422_155252.jpg

Jest to najwyższy model UR. Warto zwrocić uwagę na tą firmę. Jest raczej malo znana na polskim rynku mimo obecnosci w polsce dystrybutora. Firma produkuje doskonałe wzmacniacze lampowe ( rownież bardzo drogie ), hybrydy i tranzystory. Jak przystalo na Włochow cechuje je niebanalne wzornictwo.

Ciekawy jest panel przedni CDE. Jak przeczytalem jest to gruby ( 1cm) plat kutego ???aluminium o perłowej??? barwie( ach Ci Włosi :). Jest też wersja czarna. Wyświetlacz lcd jest czytelny. Jego podświetlenie dostosowuje się do otoczenia. Nie męczy. Cd jest dość sztywne i cięzkie 12kg.

20190422_155155.jpg

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie taka sytuacja zaistniała , pojawiły się 77 letnie sylvanie 6f8g.

2h grają , ale chyba potrzebują więcej czasu by się rozegrać , chociaż już po jakiś 30 minutach przestały "szumieć".

W sumie to moje pierwsze NOSy i to tak stare z 1942r , więc może lepiej obeznani z tematem powiedzą czy to norma iż potrzebują z 80-100h tak jak nowe 6sn7gtb tung-sole ?

Na wstępie tung-sole 6sn7gtb z nowej produkcji grają nieźle , widać iż przemyślane tak by przypasować każdemu (grają dosyć równym pasmem)

Jaka różnica na 6f8g sylvanii T po ~2h odsłuchu (zaznaczam iż z czasem pewnie się może pozmieniać)

- niskie tony , sądziłem ,że mam mocny bas , jednak to co ta lampa generuje na dole na myśl przychodzi jedynie to co pokazują tranzystory - bas jest mocny , lecz nie rozlazły , można rzec punktowy , w miarę szybki

- wysokie , wg mnie lekko wycofane , co akurat przy moich focalach nie jest takie złe , brzmienie lekko zaokrąglone

- średnica - to jest to czym charakteryzują się chyba te lampy , można rzec jest miażdżąca , gitary czy to akustyczne czy elektryczne , wokale ciepłe , z pazurem , przypomniały mi się dawne czasy grania na piecyku lampowym :D 

Ogólnie przy niektórych kawałkach te lampy wyciągają sporo z tła , jak koncert to nawet pojedynczy oklask potrafi lekko "zirytować" , niekiedy wydawało mi się iż sąsiad znów remont przeprowadza ,a to chyba odgłosy z pokoju gdzie nagrywano (mowa o takich bardziej noname artystach nagrywających pewnie w domu).

Właśnie leci u mnie Journey (polecam utwór don't stop believen' , wstępniaczek mega przyjemny)

 

Oczywiście najlepiej brzmią utwory akustyczne , kawałki z lat 50-60 , starszy rock , resztę zobaczę przy dalszym odsłuchu , natomiast z każdą minutą brzmienie nabiera jakości , mam nadzieję iż to nie żadne audiovoodoo ;) 

6f8g na wzmaku.jpg

DSC_0001-2.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...