Skocz do zawartości

Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle


Recommended Posts

RoRo, napisałeś- "... Nie wspominając o tym, że np. nie podepnę decka wartego obecnie jakieś 500zł 2 parami kabli po tysiąc każdy."
To stereotyp! Kiedyś podobnie myślałem, ale po ostatnich doświadczeniach zmieniłem poglądy. Obecnie sądzę, że każdy element systemu (w tym akustyka pomieszczenia) jest równie ważąca, a skoro tak jest to już do przeszłosci należy zaliczyć utarty schemat- "na kable przeznacz nie wiecej niż 10-20% kwoty pozostałych ważniejszych sprzętów". Twierdzenie, że pieniądze nie "grają" jest nadal aktualne, ale też mogę teraz śmiało napisać- "gra wszystko, więc nie zaniedbujcie niczego".

Problem miejsca na tylnej ścianie wzmacniaczy to rzeczywiście przeszkoda, ale czy czasem konstruktorzy tychże czegoś nie przeoczyli, albo nie wymuszają zakupu swoich produktów do łączenia?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest stereotyp (choć jest "stereo" icon_razz.gif ).
To jest logika - deck odpalany raz na parę miesięcy i mam do niego podłączyć kable za "dwójkę"? Nie (chociaż nie napisałem "nigdy w życiu"), bo wolę te pieniądze wydać na inny sprzęt (choćby na kable głośnikowe) a na ICki wydać 200 czy 300zł (np. dwie pary "1002"). Więc znowu nie będzie proporcji na kable 10...20% (wszak i tak tej proporcji nie stosuję, o czym już parę razy informowałem icon_wink.gif ).

Podobnie jak Ty nie uznaję obligatoryjnych przyporządkowań odnośnie proporcji między kablami a sprzętem.
U kumpla komplet integra+ CD za około 3 tysiące gra z kolumnami za "dwójkę" i kablami za "dychę" - a choć dla niektórych może to być głupie, to jednak on przerzucił "trochę" kabli i dopiero takie połączenie uznał za odpowiednie. Jest wykształcony muzycznie, trochę gra - i sporo słyszy. Mnie też podobało się granie jego systemu w fazie początkowej - a jeszcze bardziej w fazie końcowej. W tej chwili pieniądze wydaje na płyty i stan istniejący jest dla niego odpowiedni (co prawda nie wiadomo kiedy pójdzie "wyżej", ale 2 lata już minęły bez zmian).

Tym niemniej na początku (po skompletowaniu systemu) uważam za celowe wzięcie się za akustykę pomieszczenia (w stopniu w którym rodzina oraz przeznaczenie pomieszczenia pozwala), co zresztą często powtarza też na Forum paru "Zaawansowanych" kolegów.

A co do "wymuszenia zakupu swoich rozwiązań" przez niektórych producentów - to Cyrus podobnie jak parę innych firm o wyspiarskich rodowodach wymaga wtyków BFA, co akurat jest pewnym obciążeniem ale bez przesady (no niestety "widły" odpadają), nie dyskryminuje to tego sprzętu. A jak wygląda tył Cyrusa to albo dobrze wiesz, albo możesz się domyśleć (lub szybko zobaczyć dzięki "wujkowi G.").

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Podobnie jak Ty nie uznaję obligatoryjnych przyporządkowań odnośnie proporcji między kablami a sprzętem.
U kumpla komplet integra+ CD za około 3 tysiące gra z kolumnami za "dwójkę" i kablami za "dychę" - a choć dla niektórych może to być głupie, to jednak on przerzucił "trochę" kabli i dopiero takie połączenie uznał za odpowiednie. Jest wykształcony muzycznie, trochę gra - i sporo słyszy. Mnie też podobało się granie jego systemu w fazie początkowej - a jeszcze bardziej w fazie końcowej. W tej chwili pieniądze wydaje na płyty i stan istniejący jest dla niego odpowiedni (co prawda nie wiadomo kiedy pójdzie "wyżej", ale 2 lata już minęły bez zmian).


O! I o to chodzi! By znaleźć sposób na to, żeby komfortowo słuchać płyt niezależnie jaki jest pogląd na proporcje pomiędzy ceną sprzętu podstawowego a ceną kabli dla przykładu. Nie namawiam do zakupu najdroższych kabli na świecie, bo nie gwarantują sukcesu. Może się okazać, że tańsze lepiej współgrają...
Oczywiście rozumiem też Twoje podejście- bezsensem jest inwestować w elementy, które grają sporadycznie, lub nie są głównym systemem odsłuchowym.
Żeby pozostać przy konkretach- odważyłem się wydać na komplet akcesoriów Verictum (z pominięciem Demiurga, bo przekracza moje możliwości finansowe) mniej więcej równowartość Lebena 300XS. Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na nie, podobnie jak Twój kolega muzyk, który wydał na kable też tyle ile kosztował wzmacniacz.
Dlaczego tak jest, że gotowi jesteśmy wydać tyle samo (albo i wiecej) na kable, akcesoria lub coś jeszcze innego, co na wzmacniacz? Bo okazuje się, że dopóki nie spróbujemy tych czy innych możliwych opcji to nie wiemy jak wielki potencjał drzemie w naszych wzmacmiaczach, czy odtwarzaczach. Nasze "skąpstwo" (proszę zauważyć, że ująłem w cudzysłów) najczęściej jest kagańcem dla systemu audio.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Wpszoniak masz rację "gra wszystko". Wydawałoby się, że wszystko jest już dopięte .... Od lat walczę z akustyką pomieszczenia, jednak jest to walka nierówna, z wielu powodów w znacznej części niezależnych ode mnie.


... Niech zgadnę- czy z żoną walka niezbyt równa? Jeśli się nie omyliłem to jest sposób i na tę przeszkodę. Ale, że polubiłem bardzo Twoją małżonkę Jadwigę, mimo że znam tylko z opowiadań, to nie podpowiem jaki to sposób...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Żeby pozostać przy konkretach- odważyłem się wydać na komplet akcesoriów Verictum (z pominięciem Demiurga, bo przekracza moje możliwości finansowe) mniej więcej równowartość Lebena 300XS. Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na nie, podobnie jak Twój kolega muzyk, który wydał na kable też tyle ile kosztował wzmacniacz.

Żeby "tylko" tyle na kable wydał co na wzmacniacz icon_mrgreen.gif
Będąc "ciut" dokładniejszym - to akurat kable do systemu kosztowały jakieś 5 razy więcej niż wzmacniacz (wspominałem podział: 5 tys na wzmacniacz+CD+kolumny, 10tys kable, arytmetycznie wychodzi to 2/3 na kable, 1/3 na sprzęt).
Ale to tak gwoli uściślenia (umysł ścisły ma swoje przyzwyczajenia icon_wink.gif ).

Natomiast wracając do tematu - nie jestem zdziwiony Twoim wydatkom "okołowzmacniaczowym", zbliżanie się do doskonałości kosztuje. Poza tym wraz z kolejnymi zakupami coraz lepiej poznajesz możliwości (w którymś momencie również granice) swojego sprzętu.
No i to nie tylko Twój wybór, ale podobnie robi (choć zapewne na mniejszą skalę - wydatków na szeroko pojęte "akcesoria" icon_razz.gif ).

W tym momencie mogę powiedzieć, że co jakiś czas osiągam granice (zarówno wydatków, jak i ilości sprzętu), których nie chcę (bądź nie mogę - z powodów podanych wcześniej) przekroczyć. To również kwestia komfortu wewnętrznego bądź rozsądku czy sumienia - po zadaniu sobie pytania "po co mi to?".
Po pewnym czasie mogę tę granicę przekroczyć bądź lekko przesunąć, ale równie dobrze odpuścić sobie i zostać na tym co jest.
I nie chodzi tu tylko o moją żonę (jak mniemam - podobnie może być u Marka).

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z żoną to raczej (w moim przypadku) kwestia ilości sprzętu niż jakości.
Ale faktycznie kolumny to wręcz korcą niektóre panie - żeby je tak trochę cofnąć, choćby parę centymetrów (cały czas piszę o kolumnach, nie o paniach).
Mam tak w przypadku kolumn podstawkowych (a właściwie regałowych- bo nie stają na podstawkach) w sypialni: co chwila są bliżej ściany niż były w trakcie ostatniego słuchania.

Dlatego mogą przydać się kolce i ciężkie płyty kamienne ( marmur czy granit - w tym wypadku liczy się masa a nie konkretny materiał). Argument skierowany do żony "jak przesuniesz kolumny, to kolce porysują podłogę" może trafić na owocny grunt icon_lol.gif i pomoże osiągnąć zwycięstwo (albo "status quo").

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Oj z żoną walki się nie wygra. icon_cry.gif Ja dziś przeżyłem horror gdy wzmacniacz dostał czkawki.Okazało się że żonie udało się wyrwać jeden kabel z gniazdka.Jak zwykle przepychała swojego wroga, czyli moje kolumny za karę do kąta.Są niegrzeczne i lubią stać na środku pokoju.


Hi hi hi... Skoro niegrzeczne to (byłem nauczycielem to wiem)... Hmmm... To "kąt" karą jedną ze skuteczniejszych.
PS. Nie zazdroszczę Ci- Audionecie niegrzecznych głośników!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Hi hi hi... Skoro niegrzeczne to (byłem nauczycielem to wiem)... Hmmm... To "kąt" karą jedną ze skuteczniejszych.


U mnie kąty już zajęte - ciekawe jaką karę by wymyśliła moja pani (poza wspomnianym już cofaniem... icon_confused.gif )?
Na razie trochę mi kable głośnikowe spłaszcza (leżą pod dywanem - czasami "flaty" potrafią się znudzić).

Koledzy
Czy widzieliście gdzie cienkie listwy(od dołu płaska, od góry lekko wypukła), bo chciałbym metrowy kawałek takiej listwy przykleić przy dywanie w przejściu? Dostępne listwy kablowo-komputerowe są za szerokie (rzędu 6cm), a inne maja przekrój prostokątny i też się nie nadają.
Potrzebuję "wrzucić" do takiej półokrągłej listwy kabel głośnikowy o wysokości rzędu 5-6mm (IXOS) lub 10mm (hybrydowy VdH - tu już nie ma pozwolenia na deformacje kabla).

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O proszę przez chwilę mnie nie było a tu Koledzy tak się rozgadali ? icon_biggrin.gif
Janusz miło mi Ciebie widzieć. icon_smile.gif
Mam nadzieję, że się zobaczymy dłużej na AVS niż w ubiegłym roku.

Wojtku po części masz rację co do żony, ktoś musi mieć zdrowy rozsądek. icon_biggrin.gif Inna kwestia kształt pokoju - kwadrat i gabaryty mieszkania. Kwadratowe pomieszczenie cholernie trudne do ustawienia przy tym musi spełniać wiele funkcji: pokój gościnny, często jadalnia, pokój odsłuchowy, telewizyjny itd.
Ale spokojnie pracuję nad tym. icon_smile.gif


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A teraz nowa płyta Davida Gilmoura .Sporo słabsza od poprzedniej.Ale musiałem ją mieć.


Byłem ciekaw czy ktoś wspomni o nowej „Rattle That Lock” na forum, bo ja też miałem mieszane odczucia.
Kilka utworów owszem ma klimat "Floydowy" , 2, 3 są świetne, ale reszta to nieco inne klimaty, brzmienia, oczywiście całkiem dobre, ale nie takich się spodziewałem. Wcześniejsza "On A Island" bardziej spójna i jednak bardziej mi się podoba.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"On A Island" jest po prostu świetna .Więc automatycznie miałem zawyżone oczekiwania od nowej płyty Gilmoura.Teraz już niektóre kawałki mi pod pasowały .Chyba te wymienione przez Ciebie.Ale po pierwszym przesłuchaniu jęk zawodu.No niestety latka płyną i nowych pomysłów na muzykę brak.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Electronica Part 1: The Time Machine J.M.Jarre - płyta inna , różna ale ciekawa mimo wszystko. Przede wszystkim nie jest to solowa twórczość, jest Carpenter, Clarke, Anderson, Tangerine Dream. Co za tym idzie mamy tu trochę disco-pop`u, ambientu, eksperymentów brzmieniowych. Ale płyta bardzo ciekawa, choć po pierwszym "komputerowym" przesłuchu chciałem ją odesłać w informatyczny niebyt. Pisze "komputerowym" bo jeszcze nie zakupiłem tej płyty tylko zassałem z neta do sprawdzenia.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

pasowały .Chyba te wymienione przez Ciebie.


Pisząc że 2,3 są świetne, nie miałem na myśli kolejno tych utworów na płycie tylko ogólnie ilość które " na pierwszy raz " wydały mi się godne wcześniejszej wspaniałej spuścizny.
Jednak tak to chyba jest dobrymi płytami, że trzeba je przetrawić i wolno smakować, bo to nie składanka "The best of ZZTop " do samochodu icon_wink.gif
Jednak np. z piosenką "The Girl In The Yellow Dress" jest problem, jakoś nie pasuje do stylem i klimatem reszty, jakiś jazz, swing, mimo że sama w sobie ok.
Tak to nieraz jest że na dobrej płycie znajdzie się utwór nie tyle zły, co wcale nie pasujący do reszty, tak z głowy np. "Brothers in arms" i piosenka "Walk of life" do tupania nóżką, czy "Nothing like the sun" i utwór "well be together"
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wraz z Brother in Arms pożegnałem Dire Straits. Dlaczego? Bo nie lubię plagiatów a raczej plagiatorów.
Posłuchajcie sobie tytułowego utworu a później "Bird of Paradise", który to utwór nagrał wcześniej Snowy White.
I tylko mi nie piszcie, że niepodobne, albo tak jakoś ... przypadkiem, może icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F1angel i tu się z Tobą niestety zgodzę. Jeśli chodzi o Dire Straits to słucham głównie starszych - pierwszych płyt lub solowych Knopflera.

Zmieniając jednak temat. W końcu Leben otrzymał porządną listwę. icon_smile.gif
Za namową Wojtka zamówiłem, za pośrednictwem firmy z nim współpracującej u p. Tomasza - słynny "Tomanek" listwę TAP8 z gniazdami USA. Listwę wykonano na moje indywidualne zamówienie, z gniazdami, które sobie zażyczyłem. TAP posiada 5 gniazd schuko (w tym dwa z DC-Blocerami, jedno nie separowane) i jak wspomniałem 2 gniazda USA (jedno z nich nie separowane). Leben został podłączony do listwy kablem PS Audio Premier z wtyczka amerykańską.
Na razie oswajam się z nowym nabytkiem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Electronica Part 1: The Time Machine J.M.Jarre - płyta inna , różna ale ciekawa mimo wszystko. Przede wszystkim nie jest to solowa twórczość, jest Carpenter, Clarke, Anderson, Tangerine Dream. Co za tym idzie mamy tu trochę disco-pop`u, ambientu, eksperymentów brzmieniowych. Ale płyta bardzo ciekawa, choć po pierwszym "komputerowym" przesłuchu chciałem ją odesłać w informatyczny niebyt. Pisze "komputerowym" bo jeszcze nie zakupiłem tej płyty tylko zassałem z neta do sprawdzenia.



cooledit
, właśnie jestem po trzydniowym przesłuchu tej płyty. Jeśli już masz zamiar kupić nośnik, to postaraj sie gdzieś dorwać w konkretnym sklepie i konkretne wydanie. Wersja z MM jest tragiczna. Nie wiem czy trafiła się jakaś dziwna seria, ale wszystkie mają dziwacznie otwierające się digipacki - nie z prawej do lewej, tylko na odwrót. Ewidentna pomyłka wydawnicza. Brzmieniowo też kiepsko (dlatego mówię o wydaniu). Co do zawartości muzycznej, uważam, że jak na takiego artystę i w założeniu wielki projekt, finalnie mamy album przeciętny. Sądzę że rozejdzie się bez większego echa. I raczej nie należy tego albumu traktować jako jakiś "come back".
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

F1angel i tu się z Tobą niestety zgodzę. Jeśli chodzi o Dire Straits to słucham głównie starszych - pierwszych płyt lub solowych Knopflera.

Zmieniając jednak temat. W końcu Leben otrzymał porządną listwę. icon_smile.gif
Za namową Wojtka zamówiłem, za pośrednictwem firmy z nim współpracującej u p. Tomasza - słynny "Tomanek" listwę TAP8 z gniazdami USA. Listwę wykonano na moje indywidualne zamówienie....


Chciałbym coś uściślić, jeżeli Belfrze pozwolisz? Nie namawiałem do listwy "Tomanek" lecz do wymiany niektórych gniazd z schuko na amerykańskie, by pozbyć się szkodzącej przejściówki pośredniczącej zastosowanej w amerykańskim kablu PS Audio. Dlaczego to sprostowanie wypisuję? Bo nie chciałbym być utożsamiany z osobą lobbujacą na rzecz firmy Tomanek (co też nie znaczy, że mam wrogi do niej stosunek). W swoim systemie zastosowałem inną, niemiecką Audio Agile.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Revo, wydaje mi się, że temu Panu już nie grozi 'come back' w stylu Magnetic Fields czy choćby Equinox że o Oxygene nie wspomnę ale gdyby utrzymał się na poziomie Chronology czy Rvolution to już nie byłoby tak tragicznie. Choć po przesłuchaniu Tao&Tae(dla mnie dno absolutne) to nie wróżyłem gościowi dalszej kariery. Co do kupna nowej płyty nie podjąłem jeszcze decyzji czy jest tego żeczywiście warta ale dzięki za ostrzeżenie co do dostępnych "sknoconych" wydań.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o J.M.Jarre to sądzę ze jego muzyka od momentu jego pierwszych 3-ech płyt jest stawiana niepotrzebnie na piedestale wyżej niż on sam ją widzi. Osobiście kupowałem kolejne jego płyty do Chronology. Jedna z tego co wiem on sam podchodzi do tego co tworzy na większym luzie. Jego koncerty mają z założenia bawić i celowo zaczął bardziej skłaniać się ku rozrywce. Rozumiem że nie wszytkom taka ewolucja musi się podobać. Jednak trudno aby żądać od niego aby ciągle robił płyty w stylu Oxygene lub jak co niektórzy robił kolejne wersje jakiejś płyty w wersjach poprawianych lub okolicznościowych. To również bywa krytykowane ( moim zdaniem niesłusznie ).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...