Skocz do zawartości

Nagłośnienie w Toyota Avensis


Recommended Posts

Witam po oj długim ....... zbyt długim niebycie.
Czemu zniknąłem? Długo by opowiadać ale nie miejsce i nie czas na to ........ zatem do sprawy.
Chodzi o poprawę fabycznego audio w samochodzie (notabene tego samego z którego kiedyś byłem tak zadowolony - co stanowi skądinąd piękny przykład jak to apetyt rośnie w miarę jedzenia).

Na początek samochód
Toyota Avensis T25 - sedan (czyli typowy tyłkowóz dla rodziny).

Założenia wstępne - możemy robić wszystko byle nie ograniczyć funkcjonalności bagażnika/wnętrza/ wyglądu i nie przekroczyć budżetu 2kzł ..... icon_lol.gif
Znaczy się subwoofer w bagażniku odpada (pomijając fakt, że w sedanie to on sobie może pograć ...... co najwyżej w bagaże).
Wzmacniacz w bagażniku odpada - bo jak w wakacje zapakuję kufer to się gad ugotuje. To tyle o propo funkcjonalności

Nie zmieniamy fabrycznego radia bo ....... nie zmieniamy (skądinąd moim zdaniem ładnego i wysmakowanego) wyglądu wnętrza a te ramki Toyota - ISO są ochydne.
Dla porządku OEM - owe radio nie ma wyjść na zewnetrzny wzmacniacz .... jedyne wyjścia są za końcówkami mocy.

Zostawiamy 4 kanały na separowanych głośnikach .......... bo nie zmniejszamy funkcjonalności tego co jest. Zresztą z tyłu też słuchają.

Budżet nie powala ....... więc niby możemy wszystko ............. a tak naprawdę to możemy zrobić to ........

Koncept 1 - zmieniamy głośniki na takie żeby OEM-owe radio je uciągneło tu pytanie na co?
Morel tempo 6, jakieś JBL, Magnat, Hertz, Alpine, Blaupunkt?
W ramach "odsłuchów" w wielce audiofilskim Media Markcie icon_wink.gif spośród trójki JBL, Hertz, Blaupunkt najbardziej podeszły mi Blaupunkt, najmniej JBL - grało to to z jakimś wypasionym kombajnem JVC, potem Kenwoodem a na koniec z Alpine. Przy czym to co "testowałem" to jakiś nieseparowany totalny Low End..... więc nie bardzo to co chciałbym kupić. Choć poza Low End to i tak za bardzo nie podskoczymy.

Koncept 2 - J.W tyle, że dokładamy do tego jakiś wzmacniacz (4 kanałowy) który da się podłączyć po "wysokim sygnale" czy jak się to to nazywa - znaczy już za końcówkami mocy.

Koncept 3 - Jak Koncept 1 tyle, że wkładamy jakiś normalny wzmacniacz (4 kanałowy) i dajemy po drodze jakieś konwertery z wysokiego na niski sygnał (ponoć jest coś takiego).

Osobiście nos podpowiada mi, że najsłuszniejszą jest Koncepcja nr 1. ... Ten wzmacniacz z dwójki, jak ma mieć cudo wejście sygnału wzmocnionego, to pewnie będzie miał 2, 3, 4, 10, 100 kWatów ..... z Chin, więc może i będzie głośny tyle czy oby na pewno da poprawę jakości? W temacie konceptu nr 3 natomiast coś mam wrażenie, że te konwertery to cuda na kiju będą ..... i zupełnie skutecznie zepsują dzwięk całej reszty.

No dobra ale, żeby nie było tak zupełnie źle ..... mam świadomość, konieczności wygłuszenia drzwi - zrobię to sam
Samochód ma wyciszone - nadkola, podłogę, tunel, gródź silnikową - co dało efekt .... w postaci zmiejszenia poziomu głośności radia z 28 na 20 - ponieważ cyferki i tak nikomu nic nie powiedzą, umówmy się jest cichy.

Co radzicie?

PS. Przepraszam za przydługi post ale wiecie wyposzczony jestem.
Wiem mam świadomość że można było napisać tak
"siema chcem odlotowy dżwięk w bryce ale nie wiem co mam zrobić i nie mam kasy - radźcie*
* pisownia zamierzona icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie dość istotne, jak głębokie mogą być te głośniki, żeby wszystko się zmieściło i nie haczyło o szybę przy jej opuszczaniu?

Osobiście byłbym za opcją #2, za 2000zł można spokojnie złożyć zestaw, który będzie grał całkiem nieźle. Radio OEM to na pewno ograniczenie, ale miałem tak w swojej Aygo jakiś czas i dało się żyć.

Przykładowy zestaw:
-PowerBass ASA-600.4x
-Morel Maximo /DLS RS6N / Hertz ESK165 (tutaj można ustrzelić poprzedni model w dobrej cenie)
-okablować to Alphard'em Da Vinci 2x2,5mm
-wygłuszyć drzwi np. matą Apama
Gwarantuję, że efekt będzię icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Uznając pewnien potal aukcyjny na "a" za wiarygodne źródło informacji głośniki z zestawu Hertza DSK 165 (głebokość montażowa 72 mm (po zastosowaniu dystansów) średnica 165 mm) dają się wsadzić do Avensisy T25.
Co do miejsc na gwizdki ........ nic nie trzeba modzić - fabrycznie dłośniki są dzielone - znaczy miejsce na gwizki jest.

Odwołania do Hertza nie traktujcie proszę jako preferencji ...... jak wspominałem na poziomie totalnych paździeży moim zdaniem choćby blaupunkt jest lepszy od Hertza. Więc jestem otwarty na inne propozycje .... nie powiem Morele jakoś mnie nęcą ...... Z drugiej strony nie chciałbym przecholować z budżetem ... wóz ma swoje lata ... i adekwatną do nich wartość, 2kPLN to pi razy oko 10% wartości samochodu.

Tu pytanie - czy pokazany wzmacniacz, daje się podpinać pod wyjścia na głośniki? Jak pisałem nie ma mowy o żadnym wyjściu za przedwzmacniaczem.
Swoją drogą wielkie to bydlę - generlnie chciałbym wzmacniacz upchnąć pod fotelem pasażera. Nic to coś pokombinuje się jak dojdzie już do zakupu.
Co do wygłuszenia - zwykle daję matę butylową STP na to piankę a na to filc. W drzwiach za dużo nie nawkładam bo raz nie chcę, żeby się potem mi na zawiasach opuszczały, dwa - tam fabrycznie jest ze 5 cm filcu. Na zewnętrznych połaciach drzwi już jakieś maty matka fabryka ponaklejała.
Oczywiście zastosuję również dystanse.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacza można szukać innego, jeśli ten pod fotel się nie zmieści to trudno, ale jeśli by się udało to byłoby jeszcze lepiej icon_wink.gif

Co do samych głośników to nie wiem co tam mieli w tym markecie, ale chyba odsłuch z tych ich stanowisk niewiele mówi o sprzęcie... Z modeli, które podałem sam inwestowałbym w DLSa, a w swoim aucie mam Hertz'a HSK165 (starszy model, woofer wygląda dość konwencjonalnie, nie tak jak te dzisiejsze).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kaczor,
witaj po latach - cieszę się, że wróciłeś!

Ja bym raczej sugerował typ 2 - z dodatkową końcówką mocy...
Tylko wzmacniacz pod fotel nie wejdzie tak duży, jak ten od Pacia
Jeżeli laser w porządku to radia bym nie zmieniał - masz już sterowanie w kierownicy, czyta Ci CD-TEXT oraz płyty RW, a poza tym raczej nie dorwiesz combo z możliwością odsłuchu kaset. Więc tutaj popieram w całej rozciągłości autora wątku.

Pozdrawiam
PS. Co do wygłuszenia drzwi - nie można też przeginać, by samochód nie parował jak go za bardzo uszczelnisz. Co prawda klima jest wydajna, ale to chyba nie wszystko.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj RoRo

W radiu wszystko sprawne ...... a jako dodatkowy argument za jego pozostawieniem jest dodana funkcjonalność odczytu plików z USB, Kart SD możliwośc podłączenia iPoda i czegokolwiek co ma wyjście na Jacka .......
A wszystko za sprawą cyfrowego emulatora zmieniarki elegancko podpiętego w fabryczne wejście z tyłu w konsoli .....

Z wizualnego punktu widzenia widziałem jedno radio na które mógłbym zamienić fabryczne między innymi z tego powodu, że wyglądało to to jak OEM tyle, że z dotykowym ekranem ........ ale nie wdając się w szczegóły było to to za wschodnią granicą (w Rosji) i kosztowało 500 USD - czyli krótko mówiąc zeżarłoby cały budżet.

Tym samy kwestię wymiany radia możemy uznać za zamkniętą.

Pozostawiając póki co na boku kwestię rozmiaru wzmacniacza i gdzie się go upchnie - Panowie podstawowe pytanie - czy propozycja która padła da się podłączyć pod wyjścia głośnikowe ???????? to jest jedno z kluczowych kryterii wyboru - poza jakością i ceną.

Żeby nie było, że tak zupełnie pasywnie do sprawy podchodzę - odwiedziłem sklep/punk Car Audio, ...... na miarę miejsowości w której mieszkam.

Generalnie gość proponował rozwiązanie nr 3 (czyli z jakimś konwerterem)
Jego propozycja wyglądała następująco - 2 konwertery/adaptery (jeden na 2 kanały) - wzmaciacz 4 kanałowy Magnata i dwa komplety DSK 165 Hertza - cenowo wyglądało to rozsądnie, jakościowo nie potrafię zająć stanowiska.

Co dziwne gość twierdził, ze owe DSK 165 i samo radio uciągnie - i tu refleksja to po kiego grzyba proponował wzmacniacz? Coś mi tu ściemą pachnie. Choć z drugiej strony niewątpliwie byłoby to najwygodniejsze rozwiązanie łatwo, prosto, elegancko z wykorzystaniem fabrycznej instalacji z drobną przeróbką zwrotnicy.

Myslę, że celowym jest opisanie oczekiwań dźwiękowych (w sumie powinienem o tym pisać w 1 poście).
Otóż zależałoby mi na dźwięku pełnym, klarowym ale z drugiej strony miękkim, ocieplonym i aksamitnym. Ma być muzykalnie ale z drugiej strony bez pulpy ..... Nie chę ani świdrujących wysokich ani łupiących basów....... wiecie czasem w samochodzie spędzam kilkanaście godzin i łeb by mi pękł od takiego grania

Co do modeli - moglibyście spróbować opisać taki "firmowy sposób grania" Morela, Hertza lub DLS-a? bo wiecie ja to się tak czuję jak dziecko we mgle .......
Na obecnym poziomie wiedzy to mogę rzucać kostką albo iść do wróżki.

pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie też mi się wydaje, że na specjalistycznym forum CA dowiesz się więcej niż tutaj. Z całym naszym zaangażowaniem, nagłośnienie samochodów może być co najwyżej dodatkiem do głównego nurtu pasji icon_wink.gif

Jeszcze odpowiadając na pytanie, to rzeczywiście, wcześniej nie zwróciłem jakoś uwagi, do tego PowerBass'a sygnału wysokiego poziomu nie da się doprowadzić...

Co do głośników to z tego co ja kojarzę, najbardziej miękko powinny grać DLSy. Jednak tam były dwie wersje tweeter'ów T24 i T25, o ile mnie pamięć nie myli, i jeden grało dość ostro, a drugi łagodnie...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Za przekierowanie na forum o Car Audio dziękuję - zajrzałem, poczytałem.
W dziale Wasze instalacje znalazłem dwie Avensisy. Pełen szacunek dla wykonawców za zaangażowanie w temat. Tyle, że mam nieodparte wrażenie że nie jest to moja droga.
Otóż różnica polega na tym, że koledzy podporządkowali wszystko w celu uzyskania lepszego nagłośnienia, ja nie zamierzam.
Poświęcili, funkcjonalność, estetykę, ekonomiczność i na koniec trwałość samych samochodów .........
Po co komu ponad 500 litrów bagażnika skoro nic tam nie włoży bo mu się wzmacniacz przegrzeje ......., dla lepszego dźwięku nawkładali tony wygłuszenia w drzwi co ........ za góra dwa lata objawi się tym, że im będą drzwi w progi waliły (nie ma siły zawiasy puszczą), itd.

Oczywiście ja nikogo nie krytykuję, ba nawet podziwiam (np kolegę dizastera) za wytrwałość, zapał i konsekwentne dążenie do wytyczonego celu - tyle, że ja mam inaczej ustawione priorytety.

Umówmy się nie chcę Sali Kongresowej na kółkach ...... którą i tak nigdzie nie pojadę bo okaże się, że pali 15 litrów na 100km. Nie chcę też wydawać majątku na tę zabawę. Gdybym chciał i mógł ...... to kupiłbym Lexusa GLS 460 i miałbym kłopot z głowy - tam OEM-owo gra Mark Levinson ..... pięknie gra swoją drogą.

Jak do sprawy podejść montażowo - potwierdziłem sobie na forum CA ogólną koncepcję jak to poinstalować i to niewątpliwie zysk ze studiowania sugerowanych wątków.
Sprzętowo dalej niewiele wiem - odniosłem wrażenie, że koledzy raczej dance, rap słuchają i tzw. bit ma dla nich kluczowe znaczenie. Znowóż nie ważąc się na ocenę (bo w końcu o gustach się nie dyskutuje) mam wrażenie, że absolutnie nie taki efekt chciałbym uzyskać.

To co chiałbym żeby "grało" u mnie to klasyczny rock w stylu Black Sabath, Rainbow, czy UFO, starusieńki metal w stylu Iron Maiden, Blind Guardian, Megadeath czy inny Motorhead i specjalnie dla córy Heloween. Z drugiej strony chciałbym, żeby dało się na tym posłuchać bluesa, czy jazzu ......
Akurat Rapu, Dance czy Techno to z pewnością grał nie będę .....

Co do wzmacniacza - wygląda na to, że jeśli już iść w kierunku końcówki mocy to realna jest jedynie koncepcja 3 .........
koncepcja 2 jest technicznie - nierealizowalna ......

pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Witajcie,

Za przekierowanie na forum o Car Audio dziękuję - zajrzałem, poczytałem.
W dziale Wasze instalacje znalazłem dwie Avensisy. Pełen szacunek dla wykonawców za zaangażowanie w temat. Tyle, że mam nieodparte wrażenie że nie jest to moja droga.
Otóż różnica polega na tym, że koledzy podporządkowali wszystko w celu uzyskania lepszego nagłośnienia, ja nie zamierzam.
Poświęcili, funkcjonalność, estetykę, ekonomiczność i na koniec trwałość samych samochodów .........
Po co komu ponad 500 litrów bagażnika skoro nic tam nie włoży bo mu się wzmacniacz przegrzeje ......., dla lepszego dźwięku nawkładali tony wygłuszenia w drzwi co ........ za góra dwa lata objawi się tym, że im będą drzwi w progi waliły (nie ma siły zawiasy puszczą), itd.

(...)

pozdrawiam



Bardzo proszę icon_smile.gif

Akurat jeśli chodzi o wygłuszenie drzwi to bardzo się mylisz - w moim poprzednim autku (Opel Vectra B 97 rok ) drzwi nie opuściły się ani milimetr z upływem czasu a z wygłuszeniem jeździłem ponad 3 lata - obecny właściciel jeździ nadal i nie narzeka icon_wink.gif Wielu znajomych jeździ o wiele starszymi autkami i również nie narzekają - tym bardziej nie powinieneś mieć problemu w Avensisie.

Druga sprawa - efekt jaki daje zabieg wygłuszenia - pozbywasz się niechcianych drgań tapicerki, wibracji itp.. Dlatego w Twoim przypadku zacząłbym od tego. Dobrze zrobione drzwi to podstawa.

A dalej można się bawić w dobieranie podzespołów itp.

Raz jeszcze polecam typowo tematyczne forum Car Audio - polecam zajrzeć również do tematu -"Informacje oraz Relacje z Imprez, Zlotów, Spotkań" - warto wybrać się na spota w swojej okolicy, posłuchać, porozmawiać icon_smile.gif

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,
Nie podejmuję dyskusji na temat konieczności wygłuszenia - w pełni się zgadzam. Tyle, że ja zacząłem od podłogi, nadkoli, grodzi silnikowej i nawisu pod kanapą.

Drzwi również zrobię tylko trochę inaczej ........ Co do tego opuszczania się drzwi różnie bywa w jednych się opuszczają w innych nie .... w toyotach potrafią, zwłaszcza w tych nowszych icon_wink.gif
Generalnie te starsze odrobinę bardziej pancerne i odporne były.

Co do tapicerki .... masz rację niechciane drgania potrafią doprowadzić do szału. Szczęśliwie avensis jest dość porządnie złożona i za bardzo nie skrzypi ... zresztą sporo tam filcu nawkładali w fabryce a i zrobiona jest z miękkich plastików - co też skrzypienie ogranicza.

Forum powoli studiuję - znalazłem jeden wzmacniacz który ponoć daje się podłączyć pod wyjścia głośnikowe
AUDISON ZSX4 ........ niestety a) słabodostępny, b) ponoć nienajlepiej grający - notabene wiadomość wyciągnięta z postów wspomnianego powyżej disastera tyle, że z elektrody.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli ale do przodu,
Ileś tam wizyt w punkach instalowania i sklepach z Car Audio do tego lektura iluś tam wątków .... i wszyscy jak jeden mąż potwierdzają

Magiczne pudełka służące do przerabiania wysokiego sygnału na niski .... są nie warte funta kłaków. Ponieważ nie zamierzam przekonywać się o tym na własnej skórze przyjmę tę powtarzającą się opinię za pewnik. Jednak to dość skutecznie kasuje koncept nr 3.

Dowiedziałem się również, że na dzień dzisiejszy wzmacniaczy do których "da się" podłączyć wysoki sygnał jest jest sporo ale ....... no niestety zawsze jest jakieś ale.
Otóż zdaniem instalatorów ciągnięcie do wzmacniacza dość długich przewodów z "wysokim sygnałem" gwarantuje zbieranie wszelkiej maści śmieci - a to od klimy a to od alternatora. Co w praktyce oznacza, że niby da się ....... ale nie bardzo to działa.
Jedyne rozwiązanie to znalezienie wzmacniacza który będzie na tyle mały by zmieścić się pod konsolą. Do tego z powodu kiepsiej wentylacji w tym miejscu nie może się za bardzo grzać.

Szukałem, szukałe i znalazłem - Wzmacniacz Alpine KT-445, pracujący w klasie D, o mocy 4x45W . Małe, przeznaczone do montowania pod konsolą , firmy która w świecie Car Audio coś tam znaczy/znaczyła - to plusy.
Minusy - ma to to wtyczki do instalacji Alpine ..... czyli w zasdzie aby to podłączyć do Toyoty trzeba je uchlastać i wtedy ...... żegnaj gwarancjo.

Póki co powiem tak - pracuję nad problemem ......
Jeśli chodzi o głośniki wybór padł na M-Audio 165 ..... generalnie polecano mi je wielokrotnie pomimo iż pytałem i o Morele, Helixy, DLS, GMC, Magnat, Infinity ..... itd.
Ponoć tandem Alpine M-Audio to udane połaczenie - podłączymy zobaczymy.
Do tego zgromadziłem dystanse i kostki a'la toyota ..... czyli jeszcze nabyć śruby, materiały do wygłuszenia drzwi i będzie komplet.

Z działań manualnych - trwają prace nad szykowaniem "przestrzeni do słuchania" - czyli wygłuszamy, wygłuszamy samochód - ostatnio walczyłem z tylnymi nadkolami. Efekty wciąż widoczne (a w zasadzie słyszalne), tym bardziej, że wyciszam w taki sposób, żeby "nie było widać".

O dalszych działaniach i efektach poinformuję.

Pozdrawiam icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...