Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cytat

Co do podłączania kabli w różnych konfiguracjach, to Jacek75 słyszy, redaktor z HiFi i Muzyki słyszy, ja słyszę i jeszcze wiele osób,


Jak redaktor to musi miec racje. Dorzuc jeszcze ulubionych producentow to bedzie ekipa squad nie do rozjeb... icon_smile.gif

Cytat

Nie będę się tu rozwodził nad pseudodydaktycznym (wziąłem to słowo z opisu pewnego usera który skomentował filmik reduktora: " Niektórzy audiofile popadają w pewną przesadę, ale pan również popada w inną skrajność polegającą na uproszczonym, pseudo dydaktycznym racjonaliźmie".) bełkotem pana reduktora, który w swej pewności siebie a nie obserwacji pewnych zjawisk i oddzieleniu oczywistych bzdur od rzeczy, które jednak mają wpływ, wrzucił wszystko do jednego wora.


A jakie to te oczywiste, bo chyba przeoczylem ten bagatelny wplyw bepziecznika o ktorym wspominasz tez na koncu swej wypowiedzi.

Na szybkiego to co pamietam to film zwraca uwage na wynalazki typu wygrzewacz do kabli, zlote bezpieczniki, kable sieciowe, masc do ukl elektronicznych... Ktore z tych "maja wplyw"?

Reduktor w swoich filmach powojuje sie tyko i wylacznie na pomiary. Jezeli dla kogos to "bzdura" i "pseudodydaktycnzy bełkot" to polecam wrocic do podstawowki, moze nie jest za pozno. Ale dla audiofila to za malo, bo on SŁYSZY! 50 lat temu czlowiek wyladowal na ksiezycu, ale jeszcze nie wynaleziono audiofilskich wykrywaczy roznych wynalazkow na brzmienie. Moze my zyjemy w 18 wieku, a nie 21?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

rafal735r wyjaśnij mi i innym forumowiczom dlaczego w taki a nie inny sposób odpowiadasz na to co np. o wpływie przewodów na brzmienie zestawu pisze m.in. f1angel. Nie chodzi mi o treść Twoich postów tylko o niegrzeczną i buńczuczną formę. Chciałbym się tego dowiedzieć, myślę, że kilku innych forumowiczów również
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obas, obawiam się, że Ci nie wytłumaczy. Bo merytoryczne wypowiedzi nie są jego mocną stroną.

Ja natomiast o audio będę dyskutował wyłącznie z osobami, które rzeczowo o czymś napiszą albo tak zapytają, czy przedstawią
swoje poglądy poparte logicznym rozumowaniem lub rzeczywistym doświadczeniem. Albo po prostu gdy grzecznie sformułują pytanie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Dorzucę swoje 3 grosze do tematu, a właściwie to pytanie...

Wymieniłem druty z typowych samochodowych/instalacyjnych w przezroczystej koszulce 2,5mm2 na Alphardy Da Vinci SL-10 (4mm2) i stała się rzecz dziwna - odrobinę spadła głośność, ale nie w sposób oczywisty.. otóż po podkręceniu głośności dźwięk jest przyjemniejszy i wydaje się że o być takim samym natężeniu jak przy starych drutach i niższym poziomie głośności.

Czy w wyniku zmiany drutów rzeczywiście mogła spaść głośność, czy zmiana w brzmieniu jakichś konkretnych częstotliwości powoduje, że odczuwam tą zmianę jako zmianę głośności? Kolega sugeruje, że mogły spaść zniekształcenia, które odbieram jako hałas. Co sądzicie?




W tym przypadku wydaje mi sie ze nie chodzi dokladnie o to ze spadla glosnosc tylko dzwiek sie tak jakbym wszystko uleglo uspokojeniu. Zniklay znieksztalcenia harmoniczne wytwarzane przez stary kabel poprzez zastosowanie kabla o innej pojemnosci.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

50 lat temu czlowiek wyladowal na ksiezycu, ale jeszcze nie wynaleziono audiofilskich wykrywaczy roznych wynalazkow na brzmienie. Moze my zyjemy w 18 wieku, a nie 21?


To że wtedy wylądował niestety nie było bezpośrednią konsekwencją i odzwierciedleniem poziomu technologicznego lat 60/70, tylko odzwierciedleniem chorych ambicji prezydentów USA i CCCP. A jaka była codzienna technologia w latach 60 możemy oglądać na kronikach filmowych i pogadać z rodzicami. Ci skazani lotnicy lecieli z dzisiejszego punktu widzenia na sylwestrowej petardzie w kosmos, moc obliczeniowa urzadzeń na pokładzie apollo była na poziomie nowoczesnej dzisiejszej pralki, czy lodówki.
Zresztą co tu dawać takie porównania, że mamy XXI wiek i czegoś nie można zmierzyć i opisać, mimo tych dla Ciebie szczytowych osiągnięc w postaci lotów, co roku umiera kilkadziesiąt milionów ludzi na raka, HIV, HCV i inne popularniejsze wirusy które widać jak na tacy pod mikroskopem, a miliony cierpią na choroby neurologiczne. Nie mamy wpływu na wiele zjawisk w przyrodzie i mizerną wiedzę na temat niektórych zachowań zwierząt i roślin. Co tu oczekiwać wykrywaczy "smaczków" , jak nie ma banalnej mieszaniny związków chemicznych na masowe choroby- lekarstw i to w XXI wieku.
W tym samym czasie wielkiego oświecenia i nauki XXI wieku, miliony modlą się do bóstw, figur, odprawiają rytułały ( celowo nie piszę konkretnych religii aby nie urazić czyiś uczuć) dokładnie tak samo jak setki lat temu. Wszystko chcesz przedstwić za pomoca liczby i pomiarów, a jak nie można, to tego nie ma, mówi się że matematyka jest królową nauk, owszem może i jest, jest ważna, tylko jeszcze nie dostapiliśmy zaszczytu wynalezienia wszystkiego. Zresztą jaki to świat, pokazany wyłącznie zielonymi cyferkami, film był taki.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Obas, obawiam się, że Ci nie wytłumaczy. Bo merytoryczne wypowiedzi nie są jego mocną stroną.

Ja natomiast o audio będę dyskutował wyłącznie z osobami, które rzeczowo o czymś napiszą albo tak zapytają, czy przedstawią
swoje poglądy poparte logicznym rozumowaniem lub rzeczywistym doświadczeniem. Albo po prostu gdy grzecznie sformułują pytanie.


Co jak co, ale merytorycznosc to chyba nie jest najmocniejsza strona ludzi slyszacych bezpieczniki i inne cuda. Wszystko sprowadzacie do sformuowania - ja slysze, lub slyszy pan redakror kolorowego pisma, albo inny producent. Wlasnie te cale slyszenie opieram na logice i doswiadczeniu, a wy z uporem maniaka dopisujecie do wszystkiego dziwne historie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakich doswiadczeniach opierasz swoje wypowiedzi. Napisz w jakich konfiguracjach robiles odsluchy i w jakich przedzialach cenowych sie poruszales, ze z takim uporem twierdzisz ze zmiana roznego rodzaju okablowania (interconnekty, glosnikowe, zasilajace, miedz, srebro) nie maja zadnego wplywu na brzmienie systemu.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Cytat

Obas, obawiam się, że Ci nie wytłumaczy. Bo merytoryczne wypowiedzi nie są jego mocną stroną.

Ja natomiast o audio będę dyskutował wyłącznie z osobami, które rzeczowo o czymś napiszą albo tak zapytają, czy przedstawią
swoje poglądy poparte logicznym rozumowaniem lub rzeczywistym doświadczeniem. Albo po prostu gdy grzecznie sformułują pytanie.


Co jak co, ale merytorycznosc to chyba nie jest najmocniejsza strona ludzi slyszacych bezpieczniki i inne cuda. Wszystko sprowadzacie do sformuowania - ja slysze, lub slyszy pan redakror kolorowego pisma, albo inny producent. Wlasnie te cale slyszenie opieram na logice i doswiadczeniu, a wy z uporem maniaka dopisujecie do wszystkiego dziwne historie.



Nie opdowiedziałeś na moje pytanie
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

MC10, piszesz, że pewne rzeczy wynikają z Twojego doświadczenia. Ok. Nie przeczę, że je masz. Ale czy doświadczenia zawsze są prowadzone w odpowiedni sposób a to co słyszysz i jak słyszysz jest absolutne? Bo może dopuścisz do swojej świadomości fakt, że pewne zjawiska jednak istnieją a niektórzy ludzie mogą słyszeć więcej.
I co dla jednego jest niezauważalne, dla innego będzie niuansem a dla trzeciego już czymś na tyle istotnym, że warto się nad tym poważnie pochylić.



Nie twierdze, że jestem ekspertem ani nie posiadam aparatury pomiarowej/diagnozującej. Moje wnioski opieram na tym, co udało mi sie usłyszeć, zobaczyć przetestować. W każdej wypowiedzi podkreślam, że "według mnie" coś jest takie lub takie. To, że ktoś słyszy lub nie słyszy tego, co ja czy inni nie znaczy, że tak jest lub nie jest. Gdyby wszyscy słyszeli tak samo to wszyscy producenci sprzętu audio produkowaliby swoje wyroby starając się naśladować jeden jedyny wzorzec a jak wiemy tak nie jest. Ilość sposobów prezentacji muzyki jest, co najmniej równa ilości firm, które oferują swoje produkty na rynku.
W kwestii różnic, jakie dają lub nie dają różnego rodzaju dodatki typu granitowe stoliki, specjalne nóżki pod wzmacniacze czy odtwarzacze CD, ba gumki zakładane na lampy, podstawki pod przewody itd. to uważam, że są to gadżety a nie realnie poprawiające dźwięk składowe systemu. Dla czego tak uważam? Bo co najmniej 10 lat spędziłem w branży audio nie, jako zwykły klient salonów, pasjonata, nabywca, ale człowiek stojący z tej drugiej strony lady. To właśnie dzięki temu miałem i mam, (choć już nie tak jak kiedyś) ten przywilej zajrzenia do audio od kuchni. Znałem (pisze tak, bo dziś już nie utrzymuje z wieloma kontaktów) wielu założycieli firmy dystrybuujących na nasz rynek znane marki. Wielokrotnie odsłuchiwałem topowe komponenty. Wielokrotnie miałem tę niesłychana okazję słuchać we własnym domu zestawów których wartość przekraczała wartość mojego mieszkania icon_smile.gif rozmawiać, spotykać się i słuchać różnic w prezentacji ze znanymi polskimi producentami sprzętu audio. I właśnie stąd moja wiedza i doświadczenie notabene zgodne z wspomnianymi twórcami kolumn, wzmacniaczy, DAC-ów w temacie tzw. tuningu zewnętrznego. Fachowiec, który od początku lat 90-tych tuningował kolumny a od 15 lat produkuje jedne z najlepszych zestawów głośnikowych pokazał mi, co jest w środku markowych drogich kolumn. Pokazał na przykładzie wnętrza zestawów za 6 czy 8 tys., które w środku wyglądają jak tania chińska zabawka. Druciki rodem z centrali telefonicznej i kondensatorki po 1$ cewki ze zwykłego miedzianego drutu montowane w zwrotnicy nie są w stanie przenieść sygnału nie degradując go. Piszesz, że ktoś słyszy różnice przepinając kable głośnikowe z górnych zacisków do dolnych czy odwrotnie. Z punktu widzenia solidnego producenta to bezsens, bo przecież solidna firma daje porządne miedziane, mosiężne, złocone kształtki łączące terminal górny z dolnym. Co innego, jeżeli mamy tam jakąś tanią stalowa blaszkę ze świecącym pokryciem. Wtedy manewrowanie kablami w gniazdach daje słyszalne efekty i tu zgoda. Dobry przykład to to, co opisuje kolega, któremu w jednym głośniku membrana mniej się wychyla. To właśnie przykład na takie tandetne wykonanie wnętrza kolumny.
Podstawki, nóżki i inne elementy tłumiące drgania, na których stawia się wzmacniacze czy odtwarzacze CD. Ma to sens, jeżeli mieszkamy nad tunelem metra, przy mocno obciążonej linii kolejowej lub gamy ostre techno na głośnikach wielkości sporej lodówki. icon_smile.gif W innym przypadku nie uważam by to komuś istotnie pomogło w poprawie sceny czy jakiegoś zakresu tonów. Tego samego zdania są wspomniani prze zemnie polscy producenci, którzy tego typu gadżety już dawno przetestowali i gdyby one działały polecaliby je do stosowania w raz ze swoimi produktami.
Jednym z nielicznych sensownym dodatków z kategorii „audio gadżet” są granitowe/kamienne płyty pod kolumny. To faktycznie daje różnice w prezentacji basu z prostej przyczyny. Głośnik, który stoi nawet na kolcach może przenosić mikro drgania na podłogę i drgania te mogą mieć wpływ na prezentację tego zakresu pasma.
No, ale jak sam piszesz są ludzie, którzy słyszą podstawki pod kable czy złote bezpieczniki. Chmmm…. Skoro słyszą to producenci tych dodatków się cieszą. Swoją drogą, gdy ktoś ma już skompletowany swój system marzeń, który gra tak, że już nic więcej nie jest w stanie ulepszyć to czy nie sięgnie jeszcze po „cudowne podstawki pod kable” czy złoty bezpiecznik icon_smile.gif
Wtedy to nawet samo oświetlenie pokoju odsłuchowego ma wpływ na dźwięk, ot taka psychologia.

Co do recenzji w prasie hahaha. Jest takie przysłowie "Kto ma kasę ten ma prasę" i to nadal działa. Czy widziałeś gdzieś w oficjalnie dostępnym magazynie (podkreślam oficjalnie dostępnym czyli płatnym) recenzje gdzie recenzent zjechał totalnie testowany produkt? Ja nie widziałem. Co najwyżej miedzy wierszami doczytałem sie że coś mogło by grać lepiej ale w konkluzji to i tak wychodzi że jest to dobry produkt biorąc pod uwagę cenę za jaką można go kupić. No cóż skoro dystrybutor wykupił na 12 miesięcy całą stronę na swoja reklamę to jak tu teraz żle ocenić produkt chlebodawcy? icon_smile.gif I tak to "słyszą" nasi obiektywni testerzy, redaktorzy. icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

To, że ktoś słyszy lub nie słyszy tego, co ja czy inni nie znaczy, że tak jest lub nie jest. Gdyby wszyscy słyszeli tak samo to wszyscy producenci sprzętu audio produkowaliby swoje wyroby starając się naśladować jeden jedyny wzorzec a jak wiemy tak nie jest. Ilość sposobów prezentacji muzyki jest, co najmniej równa ilości firm, które oferują swoje produkty na rynku.


Właśnie wszyscy jesteśmy nieco inni, mamy inne potrzeby, percepcję, gust i dlatego tak to się dobrze kręci, "tyle różnych marek i wszelkiego dobra wokół"

Cytat

Pokazał na przykładzie wnętrza zestawów za 6 czy 8 tys., które w środku wyglądają jak tania chińska zabawka. Druciki rodem z centrali telefonicznej i kondensatorki po 1$ cewki ze zwykłego miedzianego drutu montowane w zwrotnicy nie są w stanie przenieść sygnału nie degradując go.


Wychodzi na to że czasem można mając know how, zrobić coś naprawdę dobrego z niczego(1$) i sporo zarobić. Można też mieć świetny marketing i wydawać katalogi pełne opisów kosmicznych technologi, badań i budować markę która i tak nie gra (oczywiście pojęcie względne, bo każda potwora znajdzie amatora).
Takich różnych opcji na które składają się : koszt / wiedza / marketing / jakość końcowa/ cena , jest wiele. Jak łatwo się domyśleć, dla klienta, ani cena, ani marka, nie są gwarantem zadowlenia inie przesądzają o końcowym sukcesie lub jego braku, nic nie jest z góry przesądzone, dlatego czasem warto podzielić się własnymi spostrzeżeniami . Oby na spokojnie.

Cytat

Hahaha, brawo, świete słowa. Ale czy coś z tego dotrze do naszego gadzetowego audiofila f1angel?


Co tam znowu spadłeś z krzesełka i śmialiście się w pracy icon_wink.gif 888 Przeciez f1angel pisał o kablach i nóżkach pod gramofon, który ma czułą igłę...to chyba nie gadżet, no może dla ciebie.
Naprawdę masz tak prostą konstrukcję że słyszysz tylko różnicę jak wyjmiesz kabel wzmacniacza z gniadka, a potem go włożysz.
888 Idź krok dalej, pokaż że jesteś prostym, bezkompromisowym facetem, dla którego różnice nie warte są mądrego słowa i napisz, że kolumny nie mają znaczenia, a wybór wzmacniacza to stracony czas, bo grają tak samo.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony sie z Toba zgodze kolego MC10 ale w niektorych sprawach mam odmienne zdanie podpatre 25letnim doswiadczeniem w branzy audio. Nie tylko testujac sprzet ale rowniez sprzedajac go w swoim sklepie hi-fi high-end w jednym z duzych miast w Polsce przed moim wyjazdem za granice. Nie bede sie rozpisywal na milion stron bo za bardzo nie mam na to czasu. Opre sie na moim doswiadczeniu i napisze ze zgadzam sie z Toba co chodzi o roznego rodzaju gadzety takie jak podstawki pod kable roznych liczacych sie firm (shunyata, cardas) czy zlotych bezpiecznikow (furutech itp), ze wplywu na brzmienie nie jestesmy wstanie odczuc namacalnie. To juz raczej produkt dla audiophilow ktorzy nie maja co robic z gotowka i jak widza takie cuda to je kupuja. Odmienne zdanie mam natomiast na temat wplywu np. platform i stolikow antywibracyjnych na brzmienie systemu i nie zgodze sie z tym ze trzeba mieszkac blisko tunelu metra itd jak swierdziles w swojej wypowiedzi aby uslyszec roznice w brzmieniu. Zaznacze ze odsluchy robione byly w moim domu ktory polozony jest z dala od jakiejkolwiek komunikacji miejskiej. Platformy i stoliki byly wykorzystywane od p. Rogoz czyli jedego z liderow polskiego swiata mebli audio. Roznica w brzmieniu byla widoczna i to bardzo podczas odsluchow platform antywibracyjnych z systemem BBS w porownaniu z polozonym sprzetem bezposrednio na podlodze jak i na zwyklym taborecie. To samo tyczy sie stolikow. Nie bede pisal ze stosowanie stolikow innych firm rowniez wplynelo korzystnie na brzmienie.
Co chodzi o kolumny i ich wnetrze to jest bardzo szeroki temat i trzeba sie tutaj oprzec czy bierzemy pod uwage kolumny sprzed 15-20 lat wstecz gdzie na tamte czasy byly wykorzystywane komponenty bedace wowczas na rynku czy oprzemy sie na konstrukcjach wspolczesnych. Jakis czas temu mialem okazje ( juz w moim obecnym miejscu zamieszkania) na przetestowanie kolumn firmy Rockport i Wilson Audio. Zagladajac do srodka tych pierwszych az sam nie wierzylem. Sama zwrotnica kosztowala majatek a okablowanie wewnetrzne pochodzilo od firmy Transparent Audio z serii Reference. Co do brzmienia - poprostu super!!!! To samo tyczy sie kolumn Wilson Audio. Srodek okablowany bodajze Cardasem. Tak wiec nie ma co przypinac roznych firm do jednego worka bo kazda firma na swoja reputacje i wglad na swiat audio. Nie bede sie juz rozpisywal na tema wplywu okablowania na brzmienie bo to jest oczywiste.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arti co do kolumn które wymieniasz to raczej nie podejrzewam ich producentów o szycie środka krosówką po 10g/m i montowanie do zwrotnic kondensatorów rodem ze zdalnie sterownej Godzilli dostępnej na przy osiedlowym bazarze icon_smile.gif . Ceny tych zestawów grubo przekraczają 100.000zł. To już nawet przez szacunek dla klienta nie godzi się stawiać takiego głośnika na tandecie.
Opisując wnętrze kolumn za 6-8 tys. miałem na myśli współczesne konstrukcje popularnych marek dostępne w Polsce. Nie wiem czy cię zaskoczę ale w latach 90-tych wnętrza kolumn wyglądały znacznie lepiej. Z resztą nie tylko wnętrza. W tamtych czasach co najwyżej najtańsze modele miały skrzynie wykonywane z płyt wiórowych. Dziś np takie Focal Aria 948 http://q21.pl/focal-aria-948.html żenada głośniki za 12.500 wykończone folią winylową zamiast fornirem! To lepiej już wyglądają najtańsze szafki kuchenne z Ikei. Zwrotce same żółte poliestry zdradzają pochodzenie. Głośniki Focal produkuje sam ale tylko do serii Electra i wyżej ,w Ariach mamy plastikowy kosz ,mały magnes. Produkcja głośników zlecona tajlandzkiej NMB byle taniej. W latach 90-tych w zasadzie wszystkie sensowne głośniki były produkowane w europie i nie bardzo było nawet skąd wziąć tandetę.

Co do stolików antywibracyjnych ,dla mnie nie mają wpływu na dźwięk, ale tak jak pisałem szanuje wrażenia, odczucia, przeświadczenia innych. To własnie dla nich istnieją firmy i cały przemysł dodatków Hi-End. Cieszę się bardzo że nabywca takiego stolika jest szczęśliwy i słyszy różnicę w brzmieniu i nie jest to sarkazm.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Na jakich doswiadczeniach opierasz swoje wypowiedzi. Napisz w jakich konfiguracjach robiles odsluchy i w jakich przedzialach cenowych sie poruszales, ze z takim uporem twierdzisz ze zmiana roznego rodzaju okablowania (interconnekty, glosnikowe, zasilajace, miedz, srebro) nie maja zadnego wplywu na brzmienie systemu.


Nie mam zamiaru sie rozpisywac, bo duzo tego bylo. A napewno wystarczajaco duzo zeby wiedziec ze te cale kable to pic na wode, foto montaż. Zmiany na granicy percepcji. Nie warte zachodu. Szkoda na to czasu i pieniedzy. Nie wiem czemu tak duzo osob to podnieca. I ta cala propagnada typu "moj ostatni szlif systemu". Tak jak by przesluchal wszystko na swiecie i jedynie chce sobie DOSZLIFOWAC brzmienie. Kon by sie usmial.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MC10 co do Focal-i to zgodze sie z Toba. Zdecydowanie bardziej podobalo mi sie brzmienie tej firmy jeszcze pod stara nazwa JMLab. Do dzis uwazam JMLab-y Mini Utopie za najlepsze kolumny podstawkowe na swiecie. Jeszcze do niedawna goscily u mnie w domu a teraz ciesza ucho mojego kolege ktory powiedzial ze nigdy sie z nimi nie rozstanie...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nie mam zamiaru sie rozpisywac, bo duzo tego bylo. A napewno wystarczajaco duzo zeby wiedziec ze te cale kable to pic na wode, foto montaż. Zmiany na granicy percepcji. Nie warte zachodu. Szkoda na to czasu i pieniedzy. Nie wiem czemu tak duzo osob to podnieca. I ta cala propagnada typu "moj ostatni szlif systemu". Tak jak by przesluchal wszystko na swiecie i jedynie chce sobie DOSZLIFOWAC brzmienie. Kon by sie usmial.



Skoro jestes taki osluchany to podziel sie z nami Twoim doswiadczeniem. Czemu nas zbywasz. Chetnie wyslucham ( podejrzewam nie tylko ja ) Twojej wypowiedzi. Chyba, ze nie masz zadnego doswiadczenia i tylko piszesz swoje posty aby tylko cos napisac i wzniecic niepotrzebne napiecia...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafal735r nie wiem jak cię przekonać ale zmiana IC czy głośnikowych ma wpływ na dźwięk icon_smile.gif Oczywiście nie należy oczekiwać że po wymianie kabla stanie się przysłowiowa światłość icon_smile.gif. Kabel jak by tu powiedzieć ma powiedzmy jakieś 10% wpływu na system. Warunek to jako taki system. Czym słabszy sprzęt tym kable mniej słyszalne. Nie wiem na czym grasz (wzmacniacz, źródło) i co wpinałeś ale spróbuj wypożyczyć z jakiegoś salonu H-Fi jakiś IC za minimum 200-300zł i posłuchaj. To samo z głośnikowymi. Nawet gdybyś miał złą akustykę pomieszczenia powinieneś usłyszeć różnicę. Rożnica to nie tylko wysokie czy niskie tony, to często inna scena, głębsza, szersza lub odwrotnie icon_smile.gif Kabel może też popsuć, zmulić, odchudzić bas zawęzić scenę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło się czyta takie posty jak te nr 87 i 88. Szacun arti teraz wiem skąd pewnie ta rozmowa z Tomaszem R. ( od ZZ ) icon_biggrin.gif
Kurcze Rafał tu nie chodzi o podniecanie, jesteśmy chyba w wieku gdzie niewiele rzeczy podnieca, a już jakiś kabel to zdecydowanie na końcu ( przynajmniej mnie).
Jak firmy oszczędzają wspomniał MC10 skoro oszczędzą 20centów na jakimś kondensatorze, to czemu nie 1$ na różnicy w cenie MDF vs. paździerz .
Co do Focal to gdzies czytałem że skrzynie do tych tańszych robi im nasz wytwórca, ten sam co do tonsila ? Niby dobrze, nasi mają pracę za 1800 brutto, oni niższe ceny, w sumie w chinach produkuje już większość światowych producentów, a na miejscu w UE produkują nieliczne koncerny, lub tylko wybrane modele.
Dawno temu, Castle wydawało mi się takie wskroś brytyjskie, za sprawą nazwy i znaczka wręcz królewskie, a tu maersk dowozi, niby w niczym to nie dyskredytuje zacnej marki, to normalne w czasach rachunku ekonomicznego, ale czar nieco prysł, ważne, ba najważniejsze, aby nadal były dobrej jakości. Tłumaczy to też czemu np. Castle, Monitor audio, koncern JAG mogą w cenie np.4 tys mieć fornir i daje zarobić dystrybutorowi i sklepowi, a mniejsze i mniej popularne firmy, czy manufaktury np. czeskie, duńskie, niemieckie, albo są dużo droższe, albo forniru nie oferują .
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze jeszcze bardziej podgrzeje dyskusje na temat wplywu roznych tzw. gadzetow na brzmienie systemu ale ostatnio w salonie w Oslo robilismy porownania wplytu sprayu antystatycznego firmy Nordost. Spray powoduje likwidacje pola elektromagnetyczjego wytwarzanego wokol kabli pod wplywem przeplywajacego napieciem.... Ten sam sprzet T+A i kolumny Kef Blade oraz te same utwory z jednej plyty cd. Po zastosowaniu spray-u brzmienie zyskalo na swojej jakosci. Poprawa dynamiki, szczegolowosci itd... Zapraszam do dyskusji wszystkich niedowiarkow.

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Skoro jestes taki osluchany to podziel sie z nami Twoim doswiadczeniem. Czemu nas zbywasz. Chetnie wyslucham ( podejrzewam nie tylko ja ) Twojej wypowiedzi. Chyba, ze nie masz zadnego doswiadczenia i tylko piszesz swoje posty aby tylko cos napisac i wzniecic niepotrzebne napiecia...


Jak tak bardzo chcesz to wymieni np IC, ktore pamietam. Audionov Phobos MKIII, Aurora MKII, Sonus Oliwa 1Ag na waszych światłych bulletach za 300zł, Albedo Blue, Beginning. A, na poczatku jeszcze Klotz o ile pamietam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antystatyczny "lenor" i nie kopiący wełniany dywan nie wystarczą icon_confused.gif arti za wysokie progi icon_sad.gif
Chociaż zaczekaj na jak zawsze rzeczowy argument 888, pewnie jest jak Stig i Bledy jak wchodzi do domu grają mu same, jakieś kable i źródło muzyki, stolik są zbędnymi gadżetami icon_wink.gif..

Rafal zdajesz sobie sprawę że dla niedowiarków taki DAC Hegel może być magicznym vodo, co jakieś pudełeczko może zmienić w cyfrowym sygnale, pare układów scalonych dodatkowo za kilka tysięcy ! Nie piszę tego absolutnie złośliwie, stawiam się na miejscu "kogoś z ulicy" .
W sumie wzmacniacz to też kupa drutu i oporników, kondensatorów, czasem całkiem skromna, "filtrujących" tylko prąd, ale jakże inaczej w finale.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Cytat

Skoro jestes taki osluchany to podziel sie z nami Twoim doswiadczeniem. Czemu nas zbywasz. Chetnie wyslucham ( podejrzewam nie tylko ja ) Twojej wypowiedzi. Chyba, ze nie masz zadnego doswiadczenia i tylko piszesz swoje posty aby tylko cos napisac i wzniecic niepotrzebne napiecia...


Jak tak bardzo chcesz to wymieni np IC, ktore pamietam. Audionov Phobos MKIII, Aurora MKII, Sonus Oliwa 1Ag na waszych światłych bulletach za 300zł, Albedo Blue, Beginning. A, na poczatku jeszcze Klotz o ile pamietam.




Zacznijmy od poczatku. Audionova coz jaka firma takie kable, Sonus Oliva 1ag podstawowy model. Brzmienie bez zadnych fajerwerkow, Albedo Blue podstawowy model tej firmy, brzmienie bardzo uniwersalne. No i Koltz kabel bardzo pojemnosciowy, nie do wszystkich systemow sie nadaje. Przy zlej konfiguracji brzmienie piskliwe, zero szczegolowosci...
Szczerze nie masz doswiadczenia, choc mozesz byc przekonany ze je posiadasz. Posluchaj kabli z roznych polapow cenowych choc raz wychodzacych za budzet 500zl... i wtedy wypowiadaj sie o ich brzmieniu. Nie sa to uwagi zlosliwe z mojej strony ale chcialbym abys zrozumial na czy to wszystko polega.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...