Skocz do zawartości

Używany zestaw do muzyki lżejszej


obas

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 151
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Cytat

Pacio94 a ja myślałem, że Bufor X-10D dodaje się między CD a wzmacniacz i to wystarczy. Generalnie chodziło mi o to czy warto kupić DAC za 400zł lub więcej czy może bufor (chociaż najlepiej pewnie jedno i drugie).

Majtek2013
To jest przedwzmacniacz lampowy, nie klasyczny bufor. Swoją droga co ma tak naprawdę na celu wpinanie bufora lampowego w tor audio? Poprawy brzmienia w sensie uzyskania większej liczby "informacji" nie będzie. Jeśli komuś jest takie ustrojstwo potrzebne to znaczy, że chyba źle skonfigurował sobie zestaw (zbyt przejrzyście, klinicznie, ostro, ...). Porównanie zasadności kupna bufora i DACa w ogóle nie ma sensu. Mam nadzieję, że wyjaśniłem wystarczająco icon_wink.gif


jacek75
Czy racjonalnie, czy nie to znowu subiektywna ocena. Dla mnie nieracjonalnie, bo osobiście już dziś nie pakowałbym się w zakup odtwarzacza CD. Z drugiej strony taki odtwarzacz ma jakieś swoje uzasadnienie:
1. można odtworzyć materiał od razu po zakupie, zgrywanie jednak chwilę trwa
2. przy komputerze jest ograniczona możliwość zdalnego sterowania (zależy jeszcze od oprogramowania)
3. przy kupnie używanego jest szansa na odsprzedanie za jakiś czas po tej samej cenie, chyba że akurat nam padnie laser, albo jeszcze gorzej, część mechaniki...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

4 ) komputer też tani nie jest, a zepsuć się może też sporo elementów, niemniej niż w odtwarzaczu CD .

Przyjmuję, że każdy ma komputer skoro już pisze na forum, a po jego ewentualnej awarii i tak będzie potrzebował nowy, nawet bez związku z audio icon_wink.gif Jeśli ktoś go nie posiada to faktycznie lepiej kupić CDka.

Majtek2013 dla mnie to zakłamywanie rzeczywistości, bo bufor nie podnosi jakości dźwięku, co najwyżej podwyższa naszą subiektywną percepcję tegoż dźwięku (jeśli ktoś lubi takie granie to po co kupuje wzmacniacz tranzystorowy?), tyle w temacie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacio94
Cytat

Chciałbym jakiś dowód na to "zawsze"


Jaki dowód? To przecież czysta fizyka. Jakakolwiek konwersja, przeróbka, obróbka czy inny rodzaj ingerencji nawet w domenie cyfrowej wprowadza błędy. A to się odbija na jakości. W teorii wszystko jest ja 1:1, ale praktyka wykazuje jednak co innego. Naprawdę nie chcę tu rozwijać tego tematu.

Czy kupno odtwarzacza CD ma sens, czy też nie zależy choćby od tego jaki to odtwarzacz a jaki DAC.
A przypadkowe "składanki" typu twardy dysk/komputer --> DAC bez dobrego antyjittera i zegara taktującego, to brzmienie kanciaste i trochę sztuczne. Ale znasz już moje zdanie na ten temat. Dobry odtwarzacz CD, to skończone dzieło, elementy dobrane przez specjalistów w jednej obudowie. A dźwięk przyjemniejszy w odbiorze, płynniejszy, dla mnie lepszy.
Tak, że nie wiem jaki odtwarzacz CD masz, jeśli niedrogi DAC z przyległościami gra Ci lepiej?

Kolumny podłogowe rzeczywiście mogą zejść niżej z dźwiękiem. I zgadzam się, że niektóre monitory potrafią zagrać mocniejszymi niskimi tonami niż podłogowe. Dużo tu zależy od jakości kolumn.
Standowe na ogół kojarzone są mimo mniejszego czy nie tak nisko schodzącego basu z lepszą ogólną jakością brzmienia, z lepszą stereofonią, "znikaniem" z pomieszczenia.
Ale oczywiście jak się trafi dopracowana podłogówka, to miodzio.
Owszem 20m2 to już taka powierzchnia, że można zastosować podłogowe, ale dobre standowe też się mogą sprawdzić i to wcale ie gorzej. A niskie tony mogą wcale nie być słyszalnie gorsze, za to szybsze, barwniejsze.
Ja w 21m2 mam monitory. Mógłbym mieć niezłe podłogowe, ale jakoś nie mam pomysłu jakie byłyby wystarczająco dobre dla mnie.
Słuchałem u siebie tańszych i droższych podłogówek, ale jakoś nic oprócz niżej schodzącego basu (w niektórych) mnie do nich nie przekonało.

Co do bufora lampowego, to rzeczywiście co by tu mogło poprawić dźwięk? Sama lampa go nie polepsza, tylko co najwyżej jej odpowiednia aplikacja w dobrej klasy urządzeniu. Chyba, ze przyjemniejsze, cieplejsze, czy bardziej soczyste brzmienie uznamy za poprawę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie żadnych przedwzmacniaczy czy innych tego typu rzeczy mi nie potrzeba. Cieszę się bardzo, że tak fajnie się chłopaki zaangażowaliście w moje skromne poszukiwania, ale najistotniejsze w tym wszystkim są moje potrzeby, wymagania, budżet no i tak właściwie to wszystko determinuje sprzęt, w który w jakiejś przyszłości chciałbym się zaopatrywać.

Wiem, że moje amatorskie podejście do tematu może być w pewnym stopniu nieracjonalne, ale ja sam próbuję to wszystko sobie poukładać i zachować zimną krew. Nie mam zamiaru niczym się podpalać, czy kupić jakiś sprzęt, który będzie 'nie teges'. Chcę odtwarzacz po prostu dlatego, że nie muszę włączać komputera, żeby posłuchać muzyki. Mam trochę płyt, których będę na początek słuchał. Reszta przyjdzie z czasem - kolejne płyty, nagrywanie na płyty własnej kolekcji, DAC itp. Wiem, że nie każdemu takie podejście musi odpowiadać, ale ja mam także swoją rzeczywistość, którą muszę konfrontować z moim bujaniem w obłokach.

Dlatego jak napisałem - proszę o propozycje sprzętu, który mógłbym kupić pod moje wymagania. Nie muszą to być aukcje allegro czy konretne egzemplarze na tablicy, bardziej bym kierował się wyborem modelu. Jak doradzał f1angel najpierw muszę wybrać kolumny (podstawkowe), później wzmacniacz, a na koniec CD. Budżet jest 2000zł co i tak zaskoczyło moją drugą połowę, ale mam zamiar w końcu spełnić swoje marzenie z lat dziecięcych o własnym fajnym sprzęcie do grania muzyki

Jak już to wszystko będę miał i będzie ze sobą współgrać, to będzie można myśleć o zwiększeniu budżetu na dodatkowe podzespoły

dziękuję za wszelkie uwagi i z góry dziękuję za kolejne, oraz za propozycje, które mam nadzieję w końcu zaczną padać icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jaki dowód? To przecież czysta fizyka. Jakakolwiek konwersja, przeróbka, obróbka czy inny rodzaj ingerencji nawet w domenie cyfrowej wprowadza błędy. A to się odbija na jakości. W teorii wszystko jest ja 1:1, ale praktyka wykazuje jednak co innego. Naprawdę nie chcę tu rozwijać tego tematu.

W przypadku, o którym mówię nie ma żadnej konwersji. Chodziło o zgrywanie/nagrywanie płyt. Odczyt następuje w tempie wymaganym do jego właściwego przeprowadzenia, w momentach "niepewnych" może być powtórzony, jest kompensowany błąd przesunięcia odczytu, a później efekt jest sprawdzony z bazą danych w Internecie, zapisujemy arkusz dyrektyw płyty. Później znowu zapis jest z korekcją przesunięcia, w najlepszym tempie, żeby nie było błędów, ale też żeby płyty nie "przepalić", na sam koniec znowu porównujemy płytę ze wzorem z arkusza. Zero strat, kopiowanie 1:1, jak ktoś odróżni kopię to mu szczerze gratuluję.
W tym kontekście wart uwagi jest odczyt płyty w odtwarzaczu CD, tak naprawdę nigdy nie wiemy, czy płyta została odczytana właściwie, czy może słyszymy wypełnienia brakujących próbek od "mózgu" odtwarzacza. Oczywiście jest jakiś mały bufor odczytu przy odtwarzaniu, ale odtwarzacz CD nie ma możliwości cofnięcia się i ponownego sprawdzenia, a błędy łata, tak samo jak łatają nam drogi icon_wink.gif Często jest tak, że materiał z porysowanych płyt udaje się uratować właśnie przez zgrywanie, bo komputer będzie odczytywał aż do skutku (z odpowiednim oprogramowaniem) zamiast się zacinać.


Cytat

A przypadkowe "składanki" typu twardy dysk/komputer --> DAC bez dobrego antyjittera i zegara taktującego, to brzmienie kanciaste i trochę sztuczne. Ale znasz już moje zdanie na ten temat. Dobry odtwarzacz CD, to skończone dzieło, elementy dobrane przez specjalistów w jednej obudowie. A dźwięk przyjemniejszy w odbiorze, płynniejszy, dla mnie lepszy.

Jakiego antyjitter'a i zegara? Jak proponuję DACa USB to myślę tylko o aplikacjach asynchronicznych, wiadomo że te synchronizowane przez komputer nie mają prawa dobrze grać, a te o których mówię w niczym technicznie nie ustępują CDkom.
Co do samego komputera to faktycznie może mieć jakieś znaczenie, ale na pewno nie sam fakt takiej czy innej konfiguracji (dysk twardy, procesor, ...), system operacyjny to co innego. Po przesiadce z Windowsa na Maca odczułem różnicę w dźwięku, całkiem znaczną, po części to też zasługa oprogramowania, ja używam Audirvany Plus (utwory ładowane do pamięci podręcznej, kilka trybów odtwarzania, tryby "ekskluzywne" i różne audiofilskie fajerwerki). Nie wiem naprawdę, dlaczego dźwięk z CD jest bardziej płynny dla Ciebie, z mojego - bardziej technicznego - punktu widzenia to nie znajduje najmniejszego uzasadnienia.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wstępnym przeszukaniu zasobów internetu i opinii na ten temat na tą chwilę na tapetę wybrałem sobie takie kolumny:

  • Mordaunt Short 3.10
  • KEF Cresta 2
  • KEF Cresta 10
  • Tannoy M2
  • Tannoy R1


Pytanie tylko które z nich byłyby najlepsze dla mnie? Nie wiem jakich różnic spodziewać się między modelami i czego może braknąć lub być za dużo. A może inne propozycje?


Edit:
Na ile mogę polegać na youtubowych prezentacjach układów grających? A może są strony gdzie są nagrane w dobrej jakości jakieś próbki?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obas, ja mam wrażenie, ze Ty mimo niedużego w sumie budżetu wybierasz jednak stosunkowo zbyt tanie kolumny. Nie chodzi rzecz jasna o cenę, ale o jakość. Patrzyłem ostatnio pod tym kątem za czymś dla Ciebie, ale nic ciekawego nie widzę. Inaczej na pewno coś bym Ci tu polecił. Szkoda, że nie możesz wybrać się do salonu audio i zrobić jakimś neutralnym (nawet z dużo droższego pułapu cenowego) wzmacniaczu odsłuch kilku par różnie grających kolumn? Bo może polecę Ci takie jak mnie się podobają, czyli pełne, soczyste, nieco ocieplone a okaże się, że ty wolisz rozjaśnione, twardo i konturowo grające.
Kolumny w tym sektorze cenowym powinny być najlepszym (technicznie i jakościowo) elementem zestawu, później wzmacniacz a CD czy tuner powinny kosztować najmniej. Wiem, że na rynku wtórnym te proporcje się trochę zmieniają, ale zasada pozostaje jednak podobna. Czyli tu konkretnie szukałbym czegoś na poziomie 800-1000zł a może nawet ciut więcej.

Pacio94, mam nadzieję, że nie uraziłem Cię niczym. Każdy z nas ma swoje poglądy, swoje doświadczenia.
Cytat

Nie wiem naprawdę, dlaczego dźwięk z CD jest bardziej płynny dla Ciebie, z mojego - bardziej technicznego - punktu widzenia to nie znajduje najmniejszego uzasadnienia.


Z technicznego punktu widzenia rzeczywiście trudno Ci odmówić racji. Choć należałoby się zastanowić dlaczego wielcy tego świata audio wciąż wypuszczają nowe modele tych przeżytków, czyli CD? A nie ma jakiegoś wielkiego runu na DAC'e czy odtwarzacze strumienowe itp. Moje opinie wywodzą się z odsłuchowego punktu widzenia, który trudno poprzeć tabelkami, wykresami, danymi technicznymi.
Pamiętasz może jak wspaniałe dane widniały w pomiarach wzmacniaczy Technics a jak tragiczne w uwczesnych Exposure? Może nie pamiętasz, ze względu na wiek, ale pewnie się domyślasz, które wzmacniacze grały miażdżąco lepiej. A przecież z technicznego punktu widzenia... .
Nieważne. Ty słuchasz tak ja tak. Każdy ma swój sposób na uzyskanie dobrego dźwięku. I niech tak zostanie.
Może Ty się kiedyś po jakichś odsłuchach przekonasz do mojego punktu widzenia, może ja po usłyszeniu naprawdę udanych tego typu urządzeń (bo przecież to jednak przyszłość) przekonam się do nich.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poczułem się urażony, dlaczego miałbym. Grunt, żeby każdy cieszył się ze słuchania muzyki, przecież się nie pobijemy icon_mrgreen.gif

Jedyne co bym jeszcze chciał powiedzieć, to że ta analogia ze wzmacniaczami jest chyba nie do końca właściwa. Mi chodzi o to, że to jest dokładnie ten sam sygnał, nieważne czy z komputera, czy z płyty, a nie o jakieś mierzalne parametry dźwięku.
Co do tych wielkich świata audio to po prostu odpowiadają na potrzeby rynku, CDki są trzonem, ale praktycznie każdy ma też jakieś rozwiązanie pozwalające na odczyt plików. LINN bez CDków chyba też całkiem nieźle się trzyma. To po prostu jest znacznie większa rewolucja niż wszystkie poprzednie (tak mi się wydaje przynajmniej), nie każdy będzie w stanie ogarnąć całą sieć komputerową potrzebną do działania tego rozwiązania, a odtwarzacz CD jest bardzo 'plug and play' icon_wink.gif
Może też jest tak jak Ty mówisz, że czegoś DACom USB nadal brakuje, nie spotkałem się z tym osobiście, nie słyszałem wcześniej takich opinii, nie wiem. Chętnie się przekonam, ale na razie mój system ewoluuje w takim tempie, że nie mam czasu na tak małe rzeczy icon_smile.gif


Co do głośników dla Ciebie obas to wziąłbym poważnie pod uwagę stare konstrukcje profesjonalne od JBLa np. 4401. Seria 44xx to legenda, co prawda bardziej z powodu dużych modeli 4412 czy 4430, ale wszystkie są warte rozważenia. Te konkretne z linka są znacznie za drogie, ale to przypuszczalnie jakiś handlarz, może trafią się jakieś tańsze.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu czytając te wszystkie wątki, artykuły, testy, opinie na temat wymienionych przeze mnie kolumn doszedłem do wniosku, że mi wystarczą? Mam nieodparte wrażenie, że miałbym problem z dokładnym opisaniem tego czego oczekuję od kolumn. Tak myślę. Podobnie na odsłuchu, myślę, że posłuchałbym takich zajebistych zestawów i wszystkie by mi się podobały :/ nie jestem audiofilem. I tak po prawdzie to chyba dobrze icon_smile.gif

Edit:
A co powiecie w tym klimacie muzycznym na Mission M71 lub Mission M32i?
W ogóle jest różnica między m71i a m71? Z tego co się doczytałem, to raczej pomijalna... Wiecie może coś więcej na ten temat?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny Mission, są nawet niezłe. Ale te, które zaproponowałeś grają dość różnie. M71 są dość dynamiczne, rytmiczne ale mają wyostrzony charakter dźwięku. Poza tym lepsze są KEF Cresta czy Tannoy M2, R2 (R1 chyba za małe do Twojego pokoju).
Różnice między M71 a M71i są chyba rzeczywiście kosmetyczne, ale nie wiem.
Mission M32i grają bardzo muzykalnie, dobrze napędzone będą dynamiczne z ładnie wypełnioną średnicą i mocnymi niskimi tonami.
Jedynie wysokie tony nieco odbiegają od reszty. Są trochę złagodzone, przygaszone, nie tak dobrej jakości jak reszta pasma.

A może coś z takich kolumn? To trochę wyższa klasa. te podłogowe nie zagrają przytłaczająco, więc warto się na d nimi zastanowić, bo to dobra jakość. Szczególnie optowałbym za Mimasami (można ponegocjować cenę ze sprzedającym, bo nie sprzedały się). Oczywiście do tego trzeba by lepszy wzmacniacz, więc CD, tuner i DAC byłyby do kupienia później. Ewentualnie do tego jakiś naprawdę niedrogi CD na początek, który można by wymienić później na lepszy.
http://allegro.pl/kolumny-audio-academy-mi...4057050346.html
http://allegro.pl/kolumny-glosnikowe-rega-...4073509431.html
http://allegro.pl/tannoy-mercury-s-solidne...4074798793.html
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no, te tannoye wyglądają fajnie i w dodatku z tego co na youtubie słyszałem (o ile można nazwać to odsłuchem) to fajnie brzmią. Jest to jak najbardziej jedna z opcji. No i cena jest też dość przystępna. Nie chcę jednak kolumn podłogowych. Jakie góry mają te tannoye? Zabrzmią w interesującej mnie muzyce? I czy w tej aukcji nie wydaje Ci się że jest różnica między niskotonowcami? Tak jakby jakieś klejenie? Poprosiłem o zdjęcia w większej rozdzielczości. Nie mam teraz za bardzo czasu, ale potem zapytam Was o wzmacniacze do kolumn, które biorę pod uwagę
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem Ci napisać o dwóch sprawach.
1. Stać Cię na lepsze kolumny i powinieneś je kupić jeśli masz budżet 2kzł. Bo kolumny są bardzo ważne w zestawie, one najbardziej (oprócz akustyki) wpływają na dźwięk, na brzmienie zestawu, na jego jakość. I nie pisz, że nie usłyszysz różnicy, bo słoń Ci chyba na uszy nie nadepnął a słuch muzyczny masz skoro słuchasz np. Bacha.
2. To są chyba najsłabiej grające z ww kolumn, raczej nie uniwersalne i nie do muzyki której słuchasz. A jak mnie nie posłuchasz, to z tego wyniknie ...
3. Kup i później nie płacz, że byle co i słabo gra.

Tyle w temacie Marioli icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ci za jasne i dobitne przedstawienie sytuacji. Dotarło. Co do budżetu, to oczywiście 2k jest to taki maks wyklarowany w ostatnich dniach, ale wolałbym po prostu wydać mniej... A co do zakupów... Będę zadowolony na pewno, co bym nie kupił... Tak mi się przynajmniej wydaje. Po prostu w tym momencie przyzwyczajony jestem do dźwięku w tak marnej jakości, że każda kolumna, która zagra poprawnie będzie dla mnie w tym momencie wielkim wydarzeniem
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie witam. Tym razem świadomie nie edytuję postu, aby oddzielić kwestię kolumn od wzmacniacza. Tak, kwestia wzmacniacza. Wstępnie wyselekcjonowałem 4 modele kolumn, których będę poszukiwał (w kolejności względem priorytetów):

    Pierwszy wybór
  • Mission M32
  • Tannoy Mercury S

    Mniej pożądane, ale jak się trafi jakaś dobra oferta, to wezmę
  • Kef Cresta 2
  • Tannoy M2


Jakie wzmacniacze będą odpowiednie do poszczególnych z tych kolumn? W ogóle powiedzcie mi chłopaki w jaki sposób się dobiera wzmacniacz do kolumn? Tylko i wyłącznie po parametrach fizycznych między wzmacniaczem i kolumną, czy raczej wzmacniacze też mają swoją charakterystykę brzmienia, na które wpływ mają komponenty, z których są zbudowane? Czy ja sam byłbym w stanie sobie dobrać wzmacniacz czytając tyko specyfikacje sprzętu?

I wyjaśnijcie mnie topornie (lub odeślijcie do jakiegoś artykułu) jak należy interpretować moc głośników i wzmacniaczy? I jakie te moce względem siebie mają znaczenie? Dodatkowo dochodzi impedancja głośników. Czym ona jest i jaki ma wpływ na dźwięk? I czy jest jakiś parametr wyjściowy wzmacniacza, który na przykład nie może być za duży/za mały w stosunku do tej impedancji? No i jeszcze pytanie o tony wysokie/niskie. Są takie wyjścia we wzmacniaczach i wejścia w kolumnach. Jak w takim razie ma się taka konfiguracja kiedy pojedyncze wyjście jest we wzmacniaczu a dwa wejścia w kolumnach, lub na odwrót - kiedy są dwa wyjścia we wzmacniaczu i jedno wejście w kolumnie?

Jeśli pytania są zbyt prymitywne, to przepraszam, ale przy okazji samej radości z dźwięku, która mnie prędzej czy później czeka, to chciałbym zrozumieć też specyfikę działania tego sprzętu i jak go dobierać, aby jak najlepiej ze sobą współbrzmiał

Pozdrawiam!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma prymitywnych pytań, mogą być tylko prymitywne odpowiedzi icon_biggrin.gif Nie wiedzieć może każdy. Gorzej jak się komuś tłumaczy któryś raz z rzędu to samo o on swoje, bo wie lepiej, wówczas sprawa zahacza o prymityw. Ale widzę, ze w Twoim przypadku takiej sytuacji nie będzie.
Wzmacniacze mają różne parametry i ogólnie powinno się to z grubsza dobierać do parametrów jakie mają kolumny, do ich budowy.
Większość wzmacniaczy na tym pułapie cenowym da radę dobrze napędzić kolumny w podobnej cenie.
Musimy tylko uważać na takie rzeczy jak impedancja kolumn i jaką impedancję tych kolumn są w stanie przyjąć wzmacniacze.
Krótko. Wzmacniacz który przyjmuje kolumny 4-16 ohmów napędzi każde, które mają 4 my i powyżej.
Jeśli by przyjmował 8 omów, to tyle lub powyżej można podpiąć, ale mniej to już ryzyko.
Co do mocy wzmacniacza, to patrzymy nie tyle na to ile kolumna może tej mocy przyjąć, tylko łatwiej będzie spojrzeć na nią i ocenić.
Jeśli jest duża i ma kilka głośników w tym duże 25-30cm basowe nie podepniemy do niej wzmacniacza 30-40W.
Zresztą często na tabliczce znamionowej jest zakres mocowy wzmacniaczy jakie można podpiąć. np. 50-120W
Przy tym wszystkim zwracamy uwagę na skuteczność kolumn. dużo łatwiej wysterować te o skuteczności 90db i więcej niż poniżej
84-85dB. Tu już trzeba mocnego wzmacniacza.
Są też pozornie dość słabe wzmacniacze 25-40W jak Rotel czy NAD albo wzmacniacze w klasie A jak Musical Fidelity A1 czy wzmacniacze lampowe po kilkanaście watów albo mniej. W czym rzecz? a no przeważnie w dobrym zasilaniu. Duży transformator i bateria kondensatorów (albo tylko dwa, ale ogromnej pojemności) Wróżą dobrą wydajność prądową wzmacniacza i jego dynamiczne granie.
Moc kolumn, nie jest jakąś mocą z którą zagrają. Bo moc ma wzmacniacz. ale jest mocą którą mogą przyjąć. To ilość watów nieznikkształconego sygnału, którą maksymalnie może przyjąć kolumna bez szkody dla siebie. Mówimy o mocy sinus czyli ciągłej albo RMS. Moc muzyczna, to chwyt marketingowy.

Ciąg dalszy nastąpi, pewnie wieczorem, bo teraz muszę pilnie wyjść.
Może któryś z kolegów będzie kontynuował, lub mnie poprawi jeśli popełniłem gdzieś błąd.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytalem calego tematu, ale w budzecie jaki zakladasz ( kolumny i wzmacniacz - zrodlo rozumiem juz posiadasz ) podane przez Ciebie propozycje sa marnotrastwem budzetu. Tannoy'e dobre sa w zestawach do 1000, no maks 1500zl jak ktos sie uprze ale przy 2000zl mozna zdecydowanie lepiej rozplanowac budzet !
W dodatku stawianie mercury S nad M2 jest wedlug mnie bledem bo lepiej graja M2 ( chyba ze to byly jakies inne podobne tannoy'e )
Co do doboru wzmacniacza - niestety nie ma tak latwo. Charakteru brzmienia nie da sie opisac slowami/cyframi, mozliwosci pradowe takze ciezko odczytac bo roznie to z tymi cyframi bywa. Pozostaje tylko testowanie na wlasnych uszach. Po przesluchaniu ilustam modeli mozna sobie zarysowac brzmienie danego producenta - przewaznie kazda marka gra pod okreslony charakter w zaleznosci tez od serii.

Do odsluchu muzyki jaka preferujesz :
http://allegro.pl/kolumny-podlogowe-monito...4065624705.html -mysle ze jeszcze troche moglbys stargowac bo dlugo stoja juz na allegro.
Graja bardzo przestrzennie, detalicznie z dobrze zakreslona scena, nie wiem jak z basem bo sluchalem wersji podstawkowej ale mysle ze do 20mkw powinny byc ok, chyba ze masz kompletnie skopana akustyke.
Starsze MA, dobrze zgrywaja sie z cieplymi wzmacniaczami - tutaj widzialbym polaczenie Marantz ( pm80) /grundig (A-9000,, ewentualnie Philips FA-960 ).
Inaczej ?
Bang Olufsen'y S80 - mialem wyzszy model MC120.2, takze sa dobre pod takie klimaty - masz Vife D75 na srednicy, ktora w klasyce radzi sobie super. Najslabsza jest gora pasma - nieco przygaszona, wydawalo mi sie ze gubila troche szczegolow - wiec trzeba byloby wziasc to pod uwage przy doborze wzmacniacza, lecz jako calosc gralo to bardzo przyjemnie i neutralnie.
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

W dodatku stawianie mercury S nad M2 jest wedlug mnie bledem bo lepiej graja M2 ( chyba ze to byly jakies inne podobne tannoy'e )


Excalibue, bardzo ciekawa teoria. Kolumny z wyższego sektora cenowego, duże monitory grają słabiej niż budżetowe M2, która to seria młodsza zresztą jak widać zapuszczała się w niższe rejony cenowe, dotąd nie penetrowane przez Tannoya. Seria M udana, to fakt, ale żeby lepiej grała od S, to naprawdę odważne stwierdzenie.
Ja zresztą gorąco namawiam autora wątku na inwestycję w lepsze monitory.
Poza tym jak napisałeś, nie czytałeś tematu a dajesz rady. Obas wyraźnie napisał, ze nie chce kolumn podłogowych.
Monitor Audio są całkiem dobre, choć w tych pieniądzach nie jedyne. A Marantz PM 80 jest rzeczywiście ocieplony jeśli się go przełączy na klasę A, ale rzadko widuję te wzmacniacze poniżej 800zł. Czyli niech będzie, że można by je kupić za 1200zł plus 800zł wzmacniacz, to daje 2kzł. A gdzie CD i tuner o DACu nie wspominając?
Jak chce się doradzać, to trzeba się jednak zdobyć na przeczytanie całego wątku. A tak to wpadłeś, narobiłeś szumu i nic w sumie z tego nie wyniknęło.

Kontynuując o doborze wzmacniacza i kolumn.
dodam jeszcze, że kolumny o wyższej skuteczności zagrają głośniej z tym samym wzmacniaczem niż te o niższej. Zauważyłem jednak, że te o niższej skuteczności grają na ogół kulturalniej, mniej agresywnie (nie jest to reguła, ale moje obserwacje). Choć by pokazały się dobrze z dynamicznej strony trzeba im mocniejszego wzmacniacza.
A niższa impedancja kolumn wymusza więcej watów ze wzmacniacza, czyli jest bardziej dla niego wymagająca. Niektóre słabsze czy nieprzystosowane do takiej oporności kolumn mogą poczytać niską impedancję jako stan zwarcia i się wyłączyć albo końcówka mocy ulegnie zniszczeniu. Na ogół jednak większość dobrze zaprojektowanych wzmacniaczy radzi sobie bez problemu z 4 omami a nawet z nieco niższymi spadkami impedancji.
Najważniejszym jednak aspektem w kwestii doboru wzmacniacza i kolumn jest rodzaj brzmienia jednych i drugich.
Nie połączymy jasnego i ostro grającego wzmacniacza z kolumnami o podobnym rysie brzmieniowym, ponieważ wyniknie z tego dźwięk, który jedynie wielbiciele Technicsa i Altusów będą w stanie znieść icon_wink.gif Jak to się mówi popłynie krew z uszu.
Tu żadne parametry ani pomiary Ci o tym nie powiedzą. Po prostu trzeba wiedzieć jak dany wzmacniacz i kolumny grają, czego się można spodziewać. A najlepiej jest znać z autopsji co jak w jakim połączeniu gra. Ponieważ nie zawsze coś co powinno ze sobą dobrze współgrać brzmi dobrze. I na odwrót.
Co do pojedynczych lub podwójnych wyjść we wzmacniaczach i wejść w kolumnach nie zawracałbym sobie za bardzo tym głowy.
Generalnie we wzmacniaczach ich zdublowanie służy większej wygodzie połączeń z kolumnami. Gdy się chce np. zastosować bi-wiring (podwójne okablowanie) zwiększona ilość gniazd to ułatwia. Ale z pojedynczych gniazd także można wyjść podwójnymi kablami.
Są sposoby, szczegóły w razie potrzeby. I odwrotnie. Tam gdzie mamy podwójne gniazda głośnikowe we wzmacniaczu możemy wyjść tylko jedną parą kabli do kolumn. Oczywiście bi-wiringu nie zastosujemy w takich kolumnach, które mają pojedyncze gniazda głośnikowe. Taki był zamysł konstruktora i mamy ten problem z głowy. W kolumnach gdzie mamy podwójne gniazda możemy zastosować bi-wiring albo bi-amping (napędzamy sekcję wysokotonową i niskotonową osobnymi wzmacniaczami/końcówkami mocy).
Ale nie musimy tego robić. Można dać jedną parę kabli a zworki w gniazdach kolumn pozostają na miejscu.

A co do kolumn, to poszukałbym jednak lepszych niż te, które wypisałeś. Naprawdę warto i nie pożałujesz.
Tak na szybko nawet znalazłem takie:
http://allegro.pl/monitor-audio-silver-rs1...4078059909.html
http://allegro.pl/monitory-acoustic-energy...4071566750.html
http://allegro.pl/acoustic-energy-aelite-o...4069303267.html
http://allegro.pl/monitor-audio-bx2-glosni...4065779481.html
http://allegro.pl/monitor-audio-bx2-i4085801401.html
Z tym, że choć MA BX2 są to bardzo udane kolumny, jednak cena jak za używane trochę za wysoka.
Są też BR2, starsza seria i niby niższej klasy głośniki, ale brzmienie nieco cieplejsze i chyba przyjemniejsze. Kwestia gustu.
http://allegro.pl/monitor-audio-br2-i4050978100.html
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

[...]kolumny o wyższej skuteczności zagrają głośniej z tym samym wzmacniaczem niż te o niższej. Zauważyłem jednak, że te o niższej skuteczności grają na ogół kulturalniej, mniej agresywnie (nie jest to reguła, ale moje obserwacje). Choć by pokazały się dobrze z dynamicznej strony trzeba im mocniejszego wzmacniacza.

Rozumiem, że to obserwacja dotycząca kolumn z ostatnich 15-20 lat, bo takie stwierdzenie ogarniające ogół kolumn z tymi tworzonymi w latach '70 i '80 (choćby JBL 4430 czy hardkorowe pod względem efektywności Sansui SP-X9700) jest mocno krzywdzące, żeby nie powiedzieć nieprawdziwe (nie wspominając o tubach robionych do dziś, ale to nie ten przedział cenowy) icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za konkrety. f1angel Kusisz mnie, kusisz, żebym rzeczywiście zainwestował więcej w kolumny. Uargumentowałeś taki stan rzeczy bardzo mocno, ale naprawdę nie mam przekonania, czy na początek będzie mi to aż tak potrzebne. No ale jeszcze się poważnie zastanowię. Załóżmy, że na to pójdę, to koniecznie z odtwarzaczem i wzmacniaczem chcę się zmieścić w 2000zł, a najlepiej by było, żeby jeszcze w tym budżecie zmieścił się DAC na USB. Jedno jest pewne - że kupię kolumny wtedy kiedy pojawi się rzeczywiście jakaś dobra oferta, cierpliwie poczekam na jakieś ciekawe oferty

Pytanie mam na temat tych BR2 - czy nie przytłoczy mnie ich bas? Poczytałem trochę i obawiam się tego. Jak również obawiam się, że dźwięk będzie się zbyt mocno zlewał. Ważne w muzyce jest dla mnie, żeby słyszeć szczegóły, nie chcę aby był to dźwięk ostry, ale potrzebne jest, żeby całość brzmiała spójnie i jednolicie, ale abym umiał wybrać składowe z całego brzmienia jeśli będę tego potrzebował

I jeszcze jedno - jaka różnica w brzmieniu jest kiedy bass reflex jest z przodu a z tyłu? Kiedy bas jest bardziej naturalny, nie 'trzęsący' szybami czy drzwiami? Intensywność basu jest elementem, który nie ma dla mnie aż takiego znaczenia w porównaniu z innymi. Ma być, ma być precyzyjny, słyszalny, kiedy na wzmacniaczu go podkręcę, to ma łupnąć, ale nie ma dominować kiedy tego nie będę chciał
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

I jeszcze jedno - jaka różnica w brzmieniu jest kiedy bass reflex jest z przodu a z tyłu?



Musielibyśmy mieć model kolumny, dajmy na to model mission m32i w opcji standardowej z br z tyłu i zmienionej z br z przodu icon_wink.gif Bo tak porównujemy całkiem różne marki, czy konstrukcje. Tak na poważnie już, różnice oczywiście są. Mam kolumny z obydwoma rozwiązaniami, nawet z wcześniejszych doświadczeń widzę że tylny br daje "większe" możliwości. Bas odbity od ścian tworzy dość gęstą masę i fundament basowy, im bliżej tym większą, nie ma to wiele wspólnego z poprawnością, czy kontrolą, ale tworzy pewien klimat i jak wspomniałem daje więcej możliwości. Według mnie sporo osób nie potrzebnie obawia się tylnego br, a przecież można go zatkać.
Przedni br można nazwać może lepszym, bardziej uniwersalnym, bo mniej podatnym na ustawienie ( bliskość tylnej ściany ). Tak czy inaczej w obydwu przypadkach mam je zazwyczaj zatkane .

Co do MA br2 bx2 jest do bas przyjemny, kontrolowany nie jakiś rozlazły, czy dominujący. MA jest detaliczny i dokładny w górze pasma, ale jak za dużo, można zazwyczaj przekręcić pokrętło.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...